Chyba zakochałam się w kuzynie

2 tygodnie z tegorocznych wakacji spędziłam u rodziny. Był tam kuzyn, syn mojej cioci, którego nie widziałam kilkanaście lat, ze swoim dzieckiem. Ja mam 26 lat, on 37. Dodam, że jest on po rozwodzie (dosyć świeżo po). Flirtowaliśmy, spojrzeniami i niekiedy dwuznacznymi słowami tylko, ale nie posuneliśmy się dalej. Rozmawiało mi się z nim wspaniale, dosłownie na każdy temat. W dniu mojego wyjazdu przytuliliśmy sie tylko mocno gdy mnie odprowadzał na dworzec, ale nie było ani jednego całusa, potem odszedł . Obejrzał się jeszcze tylko jeden raz machając mi na pożegnanie.Wymieniliśmy się numerami telefonów i adresami e-mail (z jego inicjatywy), ale się nie odezwał jeszcze chociaż minąło JUZ 10 dni. Ja nie wytrzymałam i 3 dni temu wysłałam mu smsa, oczywiście zwyczajnego, jak na kuzynkę przystało, ale echo. Pomyslicie pewnie, że zgłupiałam na stare lata, ale błagam Was, pomóżcie mi rozszyfrowac jego zachowanie.Dzięki wielkie !!!

Patologia.

więc o co ci chodzi. Facet wie że nic więcej nie może (bo to rodzina) więc na gestach i spojżeniu poprzestaje. Proste

hahahaha :D 26 lat ty masz ?????

?????????

prawnie nie ma przeszkod,zebyscie byli razem:) co do moralnosci i opinii spoleczenstwa to juz inna historia:P

:D :D :D chyba 16 :P

to nielegalne i kazirodztwo

to jest KUZYN, kuzyni sa nietykalni

czarakma oczywiscie ze tak, w krajach skandynawskich jest duzo takich zwiazkow, a dzieci... poprostu unikaty, zmutowane garbate z zezem, skaza genetyczna ale co kto lubi

No przeciez on Ci nie dal zadnego sygnalu ;/ wiec nie wiem po co sie sama nakrecasz ? Ja tez wymieniam sie z kuzynami telefonami i e-mailami ... ale w celach wyjscia na impreze lub do baru, czy jakis wakacyjny wypad ze znajomymi ... i co mam sie od razu z nimi wiazac ??? Poza tym to jakby kazirodztwo ;/ W Polsce to by sie nie przyjelo ...

co jego rodzice byli kuzynami i ma coś, ale to nie down, ale coś podobnego. Geny nie te

Pewnie jest rozsądniejszy niż ja :( . Może to i lepiej... . Martwi mnie bardzo to, że nie odpisał. Jeżeli nie mogę z nim być to czemu nie chce ze mną utrzymywać normalnych chociaż kontaktów?! Tam jakoś inaczej się to układało, sam nawet zaproponował czy może mnie kiedyś odwiedzic w moim mieście, mówił, że będzie pisał ... . W każdym razie ja głupia jestem i myślę o nim ciągle, puszczam sobie na okrągło taką jedną, romantyczną piosenkę w której słowa kazał mi się wsłuchać... .

aha aha aha aha

Prawo zabrania zawierania małżeństw: · z krewnymi w linii prostej (rodzice, dzieci, wnuki) · z rodzeństwem (również przyrodnim) · osoby adoptującej z adoptowanym · powinowaci w linii prostej (teściowie, synowe, zięciowie) · mężczyznom, którzy nie ukończyli lat 18 · kobietom, które nie ukończyły lat 16 · osobom, które już pozostają w związku małżeńskim · osobom całkowicie ubezwłasnowolnionym, dotkniętym chorobą psychiczną lub niedorozwojem umysłowym Hmm, tzn. że teoretycznie małżeństwo z kuzynem jest możliwe ;o tylko ślub kościelny z całą pewnością nie :P musiałaby być specjalna dyspensa. Pingi, nie wariuj, tylko poczekaj. Może dla niego to były tylko żarty i tyle? W końcu jesteście bardzo bliską rodziną... nie nakręcaj się lepiej.

Dziewczyna ma 26 lat, chlopa nie ma, pewnie juz troche poddesperowana wiec wystarczylo, ze kuzyn byl mily i przyjacielski a ona juz zaczela sobie cos wyobrazac.

Myśle że powinnaś mu popuścić szpary Ale chyba mu się nie podobasz :o Sorry

nie wiem jak to idzie ale moja babcia ma siostre, a ona ma syna i ten syn ma syna...moj kuzyn ...mam nadzieje ze zaczaicie???:)) ja rozumie Cie jak najbardziej Pingi.....kochalam sie w kuzynie z wzajemnoscia.....to bylo cos pieknego...przezylismy tyle pieknych chwil....lat on mieszka kilkaset km ode mnie...ale to nie byla przeszkoda...nie dla nas... nawet jak sie nie widzielismy pisalismy do siebie listy dwa razy w tyg...nie wspomne o smsach, mailach, telefonach... od poczatku wiedzielismy ze nie bedziemy razem...na zawsze, ale to co nas laczylo bylo tak silne, piekne...rozumielismy sie bez slow.. i wcale nie chodzilo o seks... hmmmmmmmm

moj przyjaciel przezyl to co ty :) ,moze to twoj kuzyn :)

moze kto wie........ nie zaluje niczego...ani minuty u jego boku

ten moj przyjaciel zaluje i to bardzo,byl molody jak sie z ta kuzynka spotykal. ja tam uwazam,ze nie ma czego zalowac :P

hmmm moze on zaluje ja nie.... zreszta nie utrzymujemy juz kontaktu...kazdy ma swoje zycie...rodziny

zeli masz takiego dobrego przyjaciela jak ja mialam..mam..kuzyna to sie ciesz...naprawde dobre serducho

kurde coraz bardziej wydaje mi sie,ze znam tego twojego kuzyna :) mieszkasz moze w malym miasteczku na s?

juz nie mamy za bardzo kontaktu,ale fakt serducho to on ma :)

hmmm...nie na 'S"ale blisko oj serducha takiego to nie zapomne:(

az sie poplakalam..

tamta dziewczyna mieszka (mieszkala?) w miejscowosci na s wiec to pewnie nie ty:) a juz myslalam :)

a moze to nie bylo na "s"? a moze to ja..... ma zone!

tak ma zone ale ta jego kuzynka nie wiem czy jeszcze mieszka,ale mieszkala w sieradzu,wiem,ze ona ma dziecko i chyba meza.nie wiem dokladnie bo dawno nie widzialam tego przyjaciela