Chyba zakochałam się w kuzynie

Witaj "Ssister" miło ze do nas dołączyłaś :). To my we trójkę mamy tak samo z tym pokrewieństwem i z postrzeganiem tych "jedynych w swoim rodzaju" wakacji . Babcie są zazwyczaj kochane :), prawda? "Czarnaczerń" to zupełnie podobnie jak u mnie! Ja go nie widziałam kilkanaście lat( byłam wtedy mała, około 12 lat, a on 23 i już wtedy,podobno, był moim ulubionym kuzynem. Oczywiście w normalnym sensie tego słowa !Też mieszkali kilkaset km od nas (teraz on kilka tysięcy :/ ) i też nas teraz "połączyły" wakacje :)

ssister , a jak wygladaly twoje relacje z kuzynem? daleko sie posuneliscie?

Pingi... Przeeejdzie Ci to , wiem co mówię :)

No widzicie cos w tym jest bo ja swojego kuzyna poznalam jak mialam ok 14 lat......i juz wtedy za dzieciakow sie dobrze rozumielismy..

Tak daleko się posunęliśmy :) Chyba wiesz co mam na myśli....., ale niczego nie żałuję, jak by cofnąć czas niczego bym nie zmieniła

pingi a u mnie to bylo jeszcze smieszniej. pamietam jak bylam na jego komunii taka mala, on tez :P i ani slowa chyba nie zamienilismy. w ogole to wtedy wydawal mi sie taki dziwny i malomowny, wstydliwy. a teraz? moje kochanie :) ehhhh mimo tego, ze ma dziewczyne mowi ze nigdy nie przestanie mnie kochac i nigdy nie zapomni tamtych nocy.. zawsze bede go kochala!!!

widzisz ssister to dokladnie tak jak ja. tez niczego nie zaluje. wrecz przeciwnie, ciesze sie ze moglam tego doswiadczyc i ze wlasnie mnie sie to przydarzylo. cos pieknego....

Oj coś naprawdę w tym jest bo ja ze swoim kuzynem poznałam się jak miałam z 8 może 9 lat a ponownie spotkaliśmy się po 16 latach. No i obrazu coś zaiskrzyła.

zaczernilam...nawet jak by to mialo przejsc ktorejs z nas(a moze i ktoremus...bo moze jakis facet tez czyta..a kocha kuzynke)...to jakie wspomnienia..my tak blisko bylismy ok 6 lat...nie zaluje ani sekundy.... jak piszecie wyzej... te wakacje w ktore Go poznalam...byly moimi najpiekniejszymi wakacjami :))

http://www.undertwenty.pl/referrals/follow/Duneczka

To tak naprawdę nie przejdzie tak łatwo , ja np. od 2 lat już nie widziałam się z moim kuzynem a wspomnienia mi wracają co jakiś czas....

"Czarnaczerń"ja też się cieszę, że założyłam ten topik. Szczerze mówiąc nie liczyłam na taki odzew. Myślałam sobie, że moze będzie jedna, dwie normalne osoby,a reszta będzie opluwać i wyzywać, ale nawet dla tych dwóch osób warto byłoby zakładać ten topik. A tu nas tyle :) ! Strasznie się cieszę, nie ma to jak znależć kogoś kto Cię zrozumie!Dzięki za życzenia i również życzę wszystkiego naj :) !!! Co do spojrzeń to wiem o czym mówicie , to było niesamowite uczucie jak się nasze spojrzenia spotykały, do pocałunków niestety nie doszliśmy :/ ... jeszcze ;) ! Co Wy mówicie to my normalnie mamy wszystkie bardzo podobne przeżycia! Ale to niesamowite! Do"zaczarniłam..." - no nie krępuj się, mów co przeżyłaś :). Czekamy :)

my juz nie widzielismy sie z 4 lata:(

Nawet teraz jak o Nim myślę to czuje że go nadal .....kocham...., pomimo, że mam męża i wiem że z kuzynem nie będziemy razem. Ale wiem również że On też mnie czasami wspomina .....

ja sie z moim tez od wtedy od tych pieknych wakacji nie widzialam. ale jak slysze jego glos, czytam jego slowa, to od razu jest mi lepiej. wspomnienia tez czesto wracaja, sny o nim tez miewam.

Moje Drogie Kuzyneczki:)) ja lece spac bo wstaje o 6:( do pracy, ale oczywiscie jutro wracam na topik... Pingi...zobaczymy moze sie odezwie:)) bede czekac razem zToba!!!! Trzymajcie sie wszystkie...i udanej srody!!!!!!:)) Dobranoc

Ja chyba dziś będę miała o nim sny ..... bo wszystko mi sie znowu przypomina jak by to było wczoraj ............

Milo mi bylo z wami

wiec będę zmykać do łóżeczka i śnić o ....... jedyne co mi pozostało Dobranoc wszystkim i miłych snów ...PA

ona i on...on, milych snow zycze :) ja tez niedlugo uciekam spac. milo bylo z wami porozmawiac i podzielic sie z kims tymi przezyciami, bo tylko wy o tym wiecie oprocz mnie i jego.. tez jutro napewno tu wpadne :) nie pozwolmy zeby topik zaginął!

jesem jutro z Wami pa...i z nasza tajemnica:))

Kochane moje:) . Miło było Was wszystkie poznać i jutro(dziś się widzimy!!! ). Ja miałam znikać o 1.00 :/ .Dzięki za wsparcie duchowe , nie poddam sie i będe walczyła o niego ;) !

Dobranoc"ona i on...on" , "Ssister","Czarnaczerń", dobranoc USB chociaż spisz ;) ! Do dzisiaj :) !

żaden normalny facet cie nie chce to za kuzyna w rodzinie sie zabierasz, żałosne to jest, nie krytykuje ciebie bo być może pragniesz mieć faceta dotąd każdy cie zlewał, ale krytykuje twoje zachowanie - jak dla mnie "będę o niego walczyła" brzmi nienormalnie i niepoważnie, bo to w końcu twoja rodzina :O jak miałam 15 lat zakochałam się w moim kuzynie o wiele lat starszym, ale nie pisałam do niego i nie zrobiłam z siebie idiotki, po miesiącu mi przeszło. Potem widywałam go wiele razy ale czar jak prysł tak już nie powrócił. Walcz lepiej ze swoim zauroczeniem, jeśli nie chcesz stracić rodziny. Jego matka na pewno cie wyklnie jak sie dowie o twoim zauroczeniu własnym bratem ciotecznym

patoligia... nie wiesz co czujemy...szkoda...ale... bez wzgledu na to kto co napisze ja niczego nie bede zalowac!!!!!!! niczego!!!!! nie bede zalowac tego ze bylam szczesliwa...dalam szczescie komus innemu....a w dodatku nikogo przy tym nie skrzywdzilam.....

Witaj \"ona i on...on\" , dzięki za wsparcie :). Z wypowiedzi \"Patologii\" jasno wynika, że nawet nie przeczytała całego wątku... . Ja , tak jak i Ty, tez nie czuję żebym kogoś krzywdziła i powtarzam - na siłę nie zamierzam go zmuszać (przecież to nawet niemożliwe) , tyle tylko, że gdy on zechce zrobić krok w moją stronę ja się nie cofnę !!!

Witaj Pingi I tak trzymaj!!!!!! My nie mamy 10 lat...wiemy co robimy...a jezeli sie nawet mylimy to trudno.....nasze zycie!!! Bede skromna:))ale wydaje mi sie ze mam powodzenie u facetow....mimo tego nie kochalam jakiegos obcego tylko Jego... Bede to powtarzac... NICZEGO NIE ZALUJE :p

To tak jak i ja :). Wciąż , jak na szpilkach, czekam na kontakt z jego strony. Przypomniało mi się, że jakby co to mam pretekst aby ponownie sie odezwac nie czekając do urodzin :) - obiecał ze prześle mi mailem numery tel. do moich dwóch kuzynek (jego sióstr) które tez mieszkają za granicą, więc nagle mogę przecież bardzo chcieć do nich zadzwonić i potrzebować tych numerów ;). A ze mogę zadzwonić równie dobrze do wujostwa o to ;) - to się wytnie. \"Ona i on...on\" mówisz, że kogoś teraz masz. Jestes szczęśliwa ?

jestem...chyba....on jest za granica:((ciezko mi z tym