Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pingi

Chyba zakochałam się w kuzynie

Polecane posty

Gość ona i on...on
oj sieradz nie....za duze miasto(?) ja nie mam dzieci.. ale mam nadzieje ze przyjaciel tez jest tak dobry jak moj kuzyn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
Atos 82...dzieki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ona i on...on
nie martw sie poznasz kiedys na pewno kogos tak dobrego jak twoj kuzyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie dzięki za zrozumienie \"ona i on...on\" !!! Tak bardzo mi jego brakuje... :( . Do \"w sumie ja sie nie dziwię\" - nie jestem zdesperowana faktem, że mam 26 lat, bo kręci się koło mnie koleś, moze nawet dwóch, ale żaden z nich nie jest \"Tym facetem\", z żadnym z nich nie rozmawiało mi się tak dobrze i tak otwarcie jak z Nim własnie. Chciałabym wiedzieć ,że i on o mnie myśli chociaż troszeczkę i że chciałby ze mną byc gdyby to było możliwe bez ranienia Naszej rodziny. Może mając taką świadomość ulżyłoby mi troszeczke... . Te długie przytulenie na dworcu, coś cudownego. A teraz cisza, ani jednego sms\'a ... .Do wujostwa nie chcę dzwonić i pytać co u niego, bo będąc tam cały czas wydawało mi się, że \"jestem przeźroczysta\", że wszyscy wiedzą co myślę, co sobie wyobrażam i potepiają mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
dzieki bardzo ---do ona i on..on juz jest ktos taki w moim zyciu... chociaz inny...ale tez kochany ale nikt nie jest identyczny...... ciesze sie ze mnie zrozumialas:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
Pingi a daleko masz do niego km?? czy raczej wasze spotkania to kwestia kilkuset km??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
Powiem Ci Pingi ze my juz nie jestesmy razem od 6,7 lat a ja czesto o Nim mysle.... my ciagle byslimy razem...nierozlaczni....nie chodzilo wcale o seks...sam fakt przytulenia byl dla nas czyms piekny.... uwielbialismy siebie....uwielbialismy ze soba rozmawiac, przebywac....nie spalismy po nocach tylko rozmawialismy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
...kochal mnie:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszka w państwie które wymaga wizy od swoich przyjaciół Polaków. Czy mozna rzec więcej , choćby na temat odległości :( ? Ach, jak ja dobrze Cię rozumiem \"ona i on...on\" , rozmawialiśmy do 4.00-5.00 nad ranem , noc w noc, a nawet jak milczeliśmy było cudownie, czułam taką \"bliskość dusz\". Ty przynajmniej masz pewność, że Cię kochał, mi nic nie zostało. Nie wiem nawet czy on coś w ogóle poczuł :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz czasem ochoty znów sie z nim zobaczyć?? Pewnie miałabyś możliwosć skoro to rodzina. Myślę jednak, że to bardzo by bolało... .Ja nie mam nawet jego zdjęcia. Szukałam na "naszej klasie", ale nie jest tam zapisany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
to rzeczywiscie kawal drogi... powiem Ci ze ma poznalismy sie jako kuzynostwo bardzo pozno i na poczatku bylo...zle nie przepadalismy za soba...ale coz bylismy u jedej cioci na wakacjach ...wiec nie bylo rady musielismy sie dogadac.... wiesz my mielismy za soba wiele spotkan..on mieszka kilkaset km ode mnie na poczatku...zgrzyty...ale pozniej....rozmowy..do 22,23,24,01,02 i tak do rana.... razem ogladalismy zachod slonca i razem czekalismy na wschod......to bylo takie mmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
mam ochote....ale ona powoli zanika...on ma juz zone...a tak daleko nie chce wchodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
a jakas ciocia nie ma zdjecia??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ Ci zazdroszczę, przynajmniej masz piękne wspomnienia no i jesteś pewna, że Cię kochał. Cieszę się, że masz kogoś, że nie jesteś sama. To znaczy, ze można. Moze i mnie się to kiedyś uda :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mają, ale wstyd mi prosić, bo co powiem ?! Poza tym nie wiem czy udało mi się do końca ukryć uczucia które mną targały.. Może wszyscy to widzieli i litościwie nic nie powiedzieli ? Mam już takie schizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
no a okazywals to..... pokazywals co czujesz??? nie musisz mowic ze chcesz jego zdj moze akurat bedzie na zdjeciu z jakos ciocia, kuzynka zreszta nasze ciocie maja tyle zawsze tych zdj ze moze mogla bys jedno poprostu sobie wziasc(nie ukrasc) tak wspomnienia mamy piekne......czulam z jego strony...milosc, troske, tesknote....przez te kilka lat nie poklucilismy sie ani razu...cos pieknego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoretycznie jest to mozliwe, tyle ze najprawdopodobniej pojadę tam znowu dopiero za rok. Co do okazywania uczuc to już sama nie wiem, byłam tak zakręcona że mogłam mieć to wypisane na twarzy. Jak sądzisz? Czemu on milczy? Ja juz nie wiem co mam myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
mysle ze nie bylo po Tobie widac...tylko Ty sie tak czulas.....wniebowzieta:)) a pisalas do niego tak...odezwalas sie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
ale tym rokiem jestem zalamana...tyle czasu musisz czekac???? zobaczysz poznasz w tym czasie tego jedynego....a jezeli nie jedynego to .....oby kochanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam ze trzy dni temu, tak zwyczajnie bez żadnych podtekstów, spytałam co u niego słychać. Nie odpisał, a przecież gdyby choć trochę o mnie myślał to chyba napisałby coś. Myślę o nim po przebudzeniu i przed snem i w ciągu dnia, analizuję co mówił do mnie, jak mówił i zastanawiam się czy w ogóle choć przez chwilę zaczął myśleć o mnie inaczej niz tylko jak o rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki "ona i on...on". Niestety tyle czasu :( . Może te uczucie jakoś zblednie, a może w ogóle nie odważę się pojechać tam gdzie on będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
moze to ze dzieli was taka odleglosc....to pomoze Ci ochlonac... a ten co sie kreci kolo Ciebie toktos fajny..??:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś Ty się podziewała ? Miło, że jesteś :) . Sympatyczny, ale nie czuję nic do niego. I wiesz, ja tak jakoś wolę starszych od siebie, tak średnio 6-12 lat. Jakieś takie upodobanie dziwne, które próbowałam już przemóc kiedyś, ale nic z tego :/ .Ten zas jest starszy tylko ponad rok. Oczywiście nie to go przekreśla! No chyba,że to, ale ja sobie nie zdaję z tego do końca sprawy :/ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze to jak myślisz, czemu on się nie odzywa do mnie chociaz sam poprosił mnie o e-mail i nr. telefonu ? No nie daje mi to spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy horse2
Zrób wujkowi loda,to może odda Ci kuzyna:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluby koscielne dla kuzynostwa byly dostepne z dyspensa juz za komuny .....tym bardziej teraz sa :) z tym ze teraz zalezy to jeszcze od zasobnosci portfela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy horse2
kuzn kuzyna w dupę zapina brat brata w dupę charata ...miłej zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
bylam na drinku u bratowej taki ekspres bo mieszka 100m ode mnie... hmmm....a moze Ci przejdzie?? kurcze jak ona tak daleko mieszka.. szkoda zebys sie marnowala:)) ja tez wole starszych:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
kto czego by nie napisal to w zyciu nie bede sie czula niczemu winna!!!!! nikogo nie zabilam....a to ze bylam szczesliwa to chyba nic zlego co?? zreszta...to ostatnia rzezcz jakiej moge zalowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona i on...on
USB dzieki bardzo:) no miedzy nami to w ogole byla 7...a co tam 10:)) woda po kisielu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×