studia. pomóżcie mi, kto zna odpowiedź

krótko. zdaję maturę z chemii na poziomie podstawowym i z biologii na rozszerzeniu. zawsze marzyłam o medycynie jednak wiem, że zbyt ciężko się dostać. Wyczytałam, że w roku akademickim 09/10 mają otworzyć wydz. stomatologii niestacjonarnej, płatnej. Tyle, że na stomę dzienną wymagają rozszerzenia z obu przedmiotów. Czy wobec tego mam szansę dostać się na zaoczne zdając tylko jeden z nich na rozszerzeniu? pomóżcie mi... z góry dziękuję

proszę o poważne wypowiedzi

up

Chyba nie bo mimo, że na płatnych trzeba bulić dużo kasy to jest wielu chętnych. Masz dużo czasu do matury więc przysiądź do chemii i zdawaj rozszerzenie. Pomyśl, że matura w porównaniu ze studiami (tym bardziej medycznymi) to mały pikuś. A chemia jest tam potrzebna żeby zrozumieć inne bardziej skomplikowane procesy.

po pierwsze najplepiej zdawać rozszerzoną z obu, bo to daje większe szanse , a po drugie nikt ci tu nie powie precyzyjnie bo każda uczelnia ma swoje kryteria i zwykle umieszcza je w necie wieć zajrzyj. A skoro nie bylo tego kierunku w tym roku to sprawdż na innych uczelniach tego samego typu

to niestety nie wchodzi w grę, bo wolę zdać porządnie podstawę niż nijak rozszerzenie. wczoraj przeglądałam stronę UM i nie było tej informacji, dziś już jest lista nieprzyjętych na niestacjonarne i widzę, że nie mam szans niestety :(

kierunek jest, na stronie uczelni też byłam, ale chyba nie zrozumiałeś/aś mojego pytania. chodziło mi o to, czy ktoś się orientuje, czy na niestacjonarne można się dostać mimo rozsz. z jednego przedmiotu

Nie, nie da się. Są te same zasady kwalifikacji na stacjonarne i niestacjonarne studia medyczne/stomatologiczne/farmacji. I nie wiem, co Ty sobie wyobrażasz, ale to NIE SĄ studia zaoczne. Jest się tzw ''wolnym słuchaczem'', czyli chodzi się na zajęcia normalnie razem z dziennymi, ale nie ma się legitymacji i płaci się GRUBE pieniądze - ok. 20-25tys za rok. Lepiej się pouczyć i zdać dobrze maturę, do roboty więc a nie marudzić!

jeszcze fizykj asie chyba kłamia na stomie

gzyyyyt zanim napiszesz coś `mądrego` to upewnij się, czy aby na pewno masz rację. potrafię odróżnić studia zaoczne od dziennych w trybie wolnego słuchacza. Od przyszłego roku na UM w Poznaniu ma powstać nawet wydz. medyczyny niestacjonarnej, a stomatologia, kosmetologia, analityka, biotechnologia i farmacja były już nawet w tym roku. Nie marudzę, tylko pytam a to zasadnicza różnica. Więc może czytaj ze zrozumieniem? W prezencie dołączam Ci plik pdf z rekrutacją na rok akademicki 09/10

http://www.amp.edu.pl/pol/files/12_1861_zasady_rekrutacji_2009_2010.pdf

chcę zdać dobrze maturę-dlatego właśnie zdaję tylko jedno rozszerzenie. coś ciężko ci idzie to myślenie...

w Poznaniu nie wymagają fizyki na rozszerzenie

up

up

dobra nie wymagaja fizyki...ale prawd jest taka ze jak jej nie zdajesz to masz 0 pkt czyli mniejsze szanse na zdanie poza tym uwazam, ze na lekarski powinny iśc osoby bardzo inetligentne, lubiace sie uczyć, ambitne .bo sadze ze taka osoba która nawet nie jest w stanie zdac matury z chemi czy biologii na rozszerzeniu czy fizyki nawet na podstawie, nie poradzi sobie na tych studiach bo matura t pikuś a potem lekarski kończa konowały, które całe studia przebimbali, ledwo zdwali egzamniny, maja mała wiedze co równa sie z kiepska praca bo niestety samo powołanie nie wystarczy tez kiedyś miałam wielkie marzenie zeby być lekarzem , a teraz po latach widze ze poprsotu bym sie nadała, mało checi do nauki, i nie jestem az taka madra ani inteligentna zeby byc lekarzem...co nie oznacza ze głupia;) jestem ale po prostu tak jest ... i widze to dopiero teraz bo zeby być dobrym lekarzem orócz powołania tzreba posiadać ooooogromna wiedze, amibcje i samodyscypline!!

Ja ci powiem tak: nie masz szans z podstawową chemią nawet na niestacjonarnych. Chętnych będzie baaardzo dużo. I to z rozszerzoną i chemią, i biologią.

szczera dziewczyna a skąd pewność, że nie potrafię zdać rozszerzenia z chemii i podstawy z biologii? po prostu nie chcę się za to zabierać! mam za mało czasu, żeby nadrobić ciągłe nieobecności mojej nauczycielki z chemii. zanim coś napiszesz, zapytaj o co dokładnie chodzi. w 1 kl. miałam 2 chemie tygodniowo i to w dodatku w jednym dniu, w poniedziałki. Niestety chemiczki nie było co drugi poniedziałek w szkole, w związku z czym jako klasa rozszerzona przerobliśmy materiał na podstawie. próbowałam sama w domu i na fakultetach, ale nie było na wszystko czasu! Fajnie nie mam szans na stomatologię, ale na np. kosmetologię wymagają podstawę z chemii i biologii. więc nie jest tak, że tylko `tłuki` zdają podstawę. myślałam też o analityce medycznej, ale mieszkam w małej miejscowości i nie wiem, czy będzie to zawód z przyszłością

`poza tym uwazam, ze na lekarski powinny iśc osoby bardzo inetligentne, lubiace sie uczyć, ambitne ` szczera dziewczyna. obraziłaś mnie tym stwierdzeniem. ja jestem bardzo ambitna, nie znasz mnie więc nie mów. uczyć się nie lubię, ale muszę, bo wiem, że dzięki temu mam szansę osiągnąć coś w życiu. po pierwsze, żeby dostać się na medycynę TRZEBA świetnie zdać maturę (zobacz rekrutację tegorocznych maturzystów-po 100% z każdego przedmiotu) więc na medycznym raczek konowałów nie ma, chyba, że wolni słuchacze

wiem ci tak ze niestety zeby zdac rozszerzenie na maturze to niestety trzeba samemu sie uczyc i wziąć za prace nauczyciele sie za ciebie nie naucza to po pierwsze po drugie ja tez w roj sei przygotowałam do rozszerzenia, zreszta wiekszość osob w rok sie przygotowuje do matury, i trzeba włożyć w to trochę pracy.. no niestety mozna wziąć kilka korepetycji jezeli maz jakies braki np z chemii tez tak robiłam po prostu uwazam, ze nalezy sie uczyć i pracoawc, bo naprawde nauczyciele za nas tego nie zrobia mnie tez nauczyciele olewali ale sama sie musiałam uczyć, kazdy pracuje na swoj rachunek co do kosmetologii to nie wiem u mnie na uniwersytecie medycznym w łodzi niby wymagaja podstawy z obu przedmiotów ale szanse na dostanie maja tylko ci z rozszerzeniem przynajmniej na dziennych i to naprawde z bardzo dobrze zzdana matura ja studiuje analityke medyczna i jezeli chodzi o prace to jest coraz lepiej, zarobki ciagle rosną, i ofert podobno jest coraz wiecej a kierunek całkiem calkiem

z tego co wiem potrzebna jest i chemia i biologia na rozszerzeniu. studia niestacjonarne niczym nie roznia sie od stacjonarnych oprocz tego ze sie placi. wykladowcy nawet nie wiedzia ze jestes na niestacjonarnych bo chodzisz ze stacjonarnymi. Nie ma czegoś takiego jak medycyna zaoczna czy wieczorowa. W niektorych miastach jest tylko tak, że ci niestacjonarni maja swoja grupy, nie sa polaczeni ze stacjonarnymi, ale tez chodza caly tydzien, jakby dodatkowa grupa. Ale w wiekszosci akademiach wszyscy sa razem. No i zasady przyjmowania na studia tez sa takie jak dla stacjonarnych, trzeba uzyskac odpowiednia liczbe pkt i zalezy od uczelni- albo jest biologia, chemia, fizyka na rozszczerzeniu, albo biologia, chemia roz, a fizyka podstawa, albo biologia rozszerzenie a do wyboru chemia albo fizyka i tez na rozszerzeniu. Wiec zdajac tylko jeden przedmiot na rozszerzeniu z tych 3 nie widze zeby Cie przyjeli, chocby dlatego, że n ie spelnisz warunkow.

chyba mnie zle ozumiesz nie obrażam cie tylko mówie ze osoby które sie decyduja na lekaraski musza być bardzo zdolne, inetligentne, nie mówie zebys nie startowała na lekarski tylko mówie ci jak to jest i jak powinno byc i ze z w konfrontacji z realnym zyciem wyglada to troche inaczej niz myslimy a co do konowałów to chodziło mi o lekarzy a nie studentów tylko o to ze taki synalek który dostał sie przez protekcje bo jego tatus był lekarzem , albo rodzice posmarowali dzienkanowi czy komuś tam studiuje te 6 lat gówno sie uczy, jedzie na samych poprawkach no niestety nie bedzie dobrym lekarzem tylko konowałem

no własnie poprsotu nie spełnisz warunków i cie nie przyjma ..za mało pkt a nie to ze uwazam ze jestes głupia czy nie zreszta nic takiego nie napisałam

szczera dziewczyna studiujesz analitykę medyczną? :D to jest kolejny kierunek, który mnie interesuje. Opowiedz trochę. Jak wyglądają zajęcia, jakie masz przedmioty no i co planujesz po studiach :P

dużo czytałam o tym kierunku i na kafeterii i na innych forach i wielu ludzi wypowiada sie o nim raczej w dość kiepskim znaczeniu typu-śmierdząca (badanie moczu i kału), monotonna robota... no nie wiem... pozostaje mi jedynie kosmetologia

powiem tak studia jak studia;) dość ciężkie na 1 roku jest zapierdziel anatomia fizjologia histologia duzo chemii organicznej, nieorganicznej, analitycznej, fizycznej, biochemii, biochemii klinicznej, chemii klinicznej;) heh nie wiedziałam ze tyle jest dopiero na 3 roku zaczynaja sie tak naprawde przedmioty typowo zawodowe typu analityka ogolna, biochemia , mikrobiologia sa praktyki w wakacje:O praca wiesz praca jak praca wszedzie wpada sie w rutyne w kazdej p[racuy a jest to na pewno idealna praca dla kobiety, nie narobisz sie:) a gówna tak naprawde badaja technicy nie magistrzy, poza tym mozesz sobie wybrac specjalizacje po studiach i mozesz nawet robic specjalizacje z biotechnologii medycznej czy genetyki i pracowac w policji w kryminalsityce nie koniecznie musisz pracowac w szpitalu a jeszcze mamy dośc duza szanse pracy na zachodzie gdyz bardzo chetnie zatrudniaja analityków:) i jestesmy mile widziani

ojej w kryminalistyce to by mnie interesowało! dzięki Ci za tą informację... :) a masz może kogoś znajomego na kosmetologii?

mam ogolnie kosmetologia fajny kierunek, nauki jest nie za duzo nie za mało fajna praca po .......w Spa;) i nie myslic pod żadnym pozorem z z robieniem paznokci, tipsami;)