Dlaczego atrakcyjne kobiety nie maja szans na stały związek?

nie chce mi się czytać całości, więc nie wiem, moze to już zotało tu napisane. moim zdaniem naportalach randkowych raczej ciężko trafić kogoś, kto szuka kogoś na stałe, tam przeważaja panowie, którzy szukają przygód

atrakcyjna zdesperowana....czy Ty na pewno masz tyle lat ile piszesz???? bo ja jednak przeczytalam caly watek i tak,prawda,piszesz ze potrzebujesz faceta ktory nie chce tylko doopczyc,ale caly czas w Twoich wypowiedziach jest podkreslenie ze on musi sie podobac!!! ja wiem to normalne ze musi byc ten blysk w oku na widok tej drugiej polowki,ale Ty piszesz jak nastolatka ktorą rzadza tylko wizualne zachety,nie jak juz dorosla kobieta ktora wie ze aby bylo cos wiecej pomiedzy dwojgiem to musi byc to \"COS\" co sie nie da opisac w przeciwienstwie do \"mlodszego fajniejszego tylka\" aha....i ciagle piszesz ze uganiaja sie za Toba mlodsi fagasi, Ty im na to pozwalasza to moze Ci ktorych tak niby szukasz widza to,sa wokol Ciebie ale Ty masz opinie \"tej fajnej co woli fajnieszych mlodszych\" pozdrawiam zycze szczescia

mam ponad 40 lat, wygladam no ok 30 lat, jestem szczuła, ładna i zgrabna. To nie sa przechwałki, tylko stwierdzenia innych zarówno kobiet i mezczyzn...

"nieszcześliwa pomarańcza amant wszechcasów,co to znaczy że na porządnego faceta trzeba zarobić,bo ja niewiem jak sie zarabia " Chodzi o to że jak się ma forsę to nie trzeba się martwić o to ile partner zarabia:P.A już samo to że się szuka dobrze zarabiającego dyskwalifikuje się ponad 80% wszystkich mężczyzn:P.

zostaje te 20% które dobrze zarabia. TO i tak duzo

masz ponad 40 lat i do tej pory nie ułożyłaś sobie życia? teraz ci się zebrało? czy ty zdajesz sobie sprawę z tego że średnia życia mężczyzn w polsce to z 65 lat? masz ponad 40, jak facet będzie z 10 lat starszy to juz się do grobu będzie powoli szykował a nie do ślubu. :D

anka 1978 masz racje - porządny facet może to zauważyć, oczywiscie jeżeli juz sie pojawi...nie cierpię takich zalotów, wiem do czego zmierzaja a juz mnie to nie interesuję.. chce i marze o stałym związku, o mezczyznie, który owszem podoba mi sie i ma odpowiedni charakter dla mnie a ja dla niego.. dlaczego nie umiem stworzyc stałego związku ??? co robie zle ???

moze szukasz w niewłaściwym miejscu

amant, nie odpowiedziałeś na moje pytanie,jak sie zarabia na porzadnego faceta?

oer ma tak próbowałam dwa razy, jestem rozwiedziona,poznałam meżczyzne na necie, bylismy ze soba dwa lata,...nic stałego z tego nie wyszło

"Brzydal29 ..teraz się ze mnie nabijasz" Ja? No coś Ty :D.

Sporo tu natworzono teorii, a obawiam się, że wyjaśnienie jest prozaiczne. Takie właśnie atrakcyjne mają zwykle wysokie (a często przesadzone) mniemanie o własnej wartości i wyobrażają sobie, że mogą wybrzydzać i wysoko stawiać poprzeczkę bo i tak za nimi (w końcu ATRAKCYJNYMI) będą się uganiać tłumy, z których będzie sobie można dowolnie wybrać. Stąd mniejsza motywacja do dbania o związek, większe (a czasem wręcz wygórowanie) wymagania stawiane partnerowi z jednoczesnym (często) wygodnictwem i tendencją do myślenia o sobie w kategoriach "księżniczki" ( ON musi sobie na mnie zasłużyć). Tak, tak, uderzcie się trochę we własne piersi, Wy - ATRAKCYJNE :P ...

to chyba kwestia wyboru kategorii po których się ocenia

to co mówię nie nie napawa optymizmem ale niestety takie życie. po prostu nie ma tak że dostajemy coś dlatego że tego czegoś chcemy. im jesteśmy starsi tym jest trudniej i jeżeli komuś się nie udało ułożyć sobie życia w "normalnym" czasie, to teraz będzie mu tylko trudniej nie łatwiej. i to bez względu na to czy jest rozwiedzionym, wdowcem czy starym kawalerem. same chęci rzadko wystarczają. po prostu niektórych rzeczy się nie przeskoczy.

"taki jeden.. zostaje te 20% które dobrze zarabia. TO i tak duzo " Nie 20% bo ma jeszcze inne wymagania:P.Widać nie umiesz liczyć:P. Ja swoje tak liczę Muszą być urodzone w odpowiednim miejscu i czasie-to jest ok 0.04% Muszą być bezdzietne-20% Muszą być same-20% No i kika dupereli-30% czyli wychodzi 0.2*0.2*0.3*.0.04% =0.00048% kobiet w Polsce czyli ok 7000:O.A u autorki z pewnością jest znacznie gorzej bo ma więcej konkurencji itd:P.

amant - myslałem tylko o tym jednym kryterium, inne to całkiem inna historia...

"z jednoczesnym (często) wygodnictwem i tendencją do myślenia o sobie w kategoriach "księżniczki"" no, zdesperowana właśnie na taką mi wygląda. tekst o tym że to facet ma zarabiać jest naprawdę idiotyczny a stawianie warunku że "ma mieć dobrą pracę" kompletnie szczeniackie. może dlatego nie możesz nikogo znaleźć że ci nieliczni zainteresowani związkiech chcieli by mieć partnera a nie księżniczkę.

ofermo chyba masz nieco idealistyczne podejście do zycia...

moim zdaniem księżniczki tez bywaja przyjemne,tak samo jak amanci wszechczasów

"taki jeden.. amant - myslałem tylko o tym jednym kryterium, inne to całkiem inna historia... " Ale jak się weźmie kilka naraz i że ma spełniać to wyjdzie że może nawet nie być wcale takich:P.

amant - są. A raczej bywają... Tylko trzeba bardzo dokładnie sprawdzać...

co jest idealistycznego w prostym stwierdzeniu że różnie się ludziom w życiu wiedzie, że bywają okresy lepsze i okresy gorsze. że ocenianie ludzi po zawartości portfela jest idiotyczne.

Najlepiej dobrze wycelowanym pocałunkiem :) , cmok - i znów mamy żabę :) ....

"moim zdaniem księżniczki tez bywaja przyjemne,tak samo jak amanci wszechczasów" Ja wolę gwiazdy :).

p.s. to do amanta było :)

tylko pozornie. To frazes ze kasa jest niepotrzebna wystarczy miłość. Jak kasy nie ma miłość szybko się kończy. Oprócz miłości jest jeszcze proza zycia. Trzeba mieć za co kupić dziecku buciki, opłacić angielski, pływalnię. Zycie. Dlatego ja rozumiem te Panie które sie o to martwią

moze ona nie taka ładna, tylko jej sie tak wydaje, sami wiecie jakie egzemplarze uwazaja sie za ładne :D

z kobietą którą kocham i z którą się wiążę chciałbym się podzielić wszystkim co mam. no ale gdybym miał wrażenie że ona uzależnia ten związek od tego czy mam dobrą pracę czy może gorszą to naprawdę wolałbym chodzić na dziwki.

trudno się dzielić jak się nie ma czym

brzydal ,ty rośniesz na gwiazdę,a moze juz nia jestes