Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o co chodzi w tym

KORVA MAC - moj syn chyba sypia z konkubiną swojego ojca !!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość salamandrrra
z was to w ogóle super wyrozumiali rodzice... Ojciec nadal deklaruje utrzymywanie gówniarza (!!!!), ty się zastanawiasz czy jednak nie pozwolić pannie mieszkać w waszym domu. Nie mnie dotyczy ta sytuacja, więc może tylko teoretycznie taka wyszczekana jestem, ale mam wrażenie, że bez dwóch zdań dołożyłabym synkowi pozostałe aspekty dorosłości - do tych które już wziął sobie sam. czyli - odpowiedzialność za siebie i ukochaną oraz samofinansowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie....czemu Wy go utrzymujecie??? Chłopak przecież pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chłopak pierwszy raz nocował u mnie po 2 latach związku i gdy ja miałam 21 lat. już widzę jakby moja mama zgodziła się na nocowanie (nie wspominając o mieszkaniu) jakiegoś analogicznego do Madzi chłopa.. zonatego jakiegoś albo coś w tym klimacie - na zasadzie analogii w każdym razie. najpierw by mnie wzrokiem zabiła a potem zakopała w ogródku.. :P ;) szokuje mnie brak godności tej kobiety. i ewidentna głupota chłopaczka, ale mimo wszystko, najpierw podejście tej laski jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zaczne od tego czy go utrzymujemy a wiec tak dajemu mu jakąś kase co mc to na szkole czy ciuchy ale chyba przedewszystkim dlatego ze po 1 stac nas na to a po 2 mamy taki obowiazek bo chlopak nadal sie uczy iec jakby nie bylo obowiazek alimentacji nadal na nas spoczywa. Co do jego wyplaty to pracuje on u mnie a ze wiem iz ta praca do jakis wyczerpujących nie nalezy to tez kokosow on nie dostaje a jedynie 1500 zl i to z premią juz jest bez premi to jakies 1300. On wiekszosc kasy wydaje na ciuchy kupuje markowe rzeczy bardzo drogie i do tego imprezy, telefon komputer. Doklada do domu po 200 zł czasem wiecej roznie to bywa. Ale teraz juz nie bedzie tak ladnie. Nie jedna rodzina musi utrzymac sie z takiej kasy caly mc a on rozpiepsza to na byle co i teraz bedzie musial nauczyc sie konsekwencji. Co do tupetu tej dziewczyny to macie racje ja nie wiem czemu ona sie w ogole w taki uklad wplątala i to zeby chlopak byl jakims zarobionym biznesmenem to bym sie nie dziwila ale on bez nas nie ma nic :( Gadalam z nimi i postawilam jasny konkretny warunek. Kazalam im natychmiast sie wyprowadzic albo to zrobią we dwoje albo tylko ona im pozostawilam wybor. Synek probowal mi wmawiac ze chcą sobie ulozyc zycie ze chca uskladac kase na mieszkanie itd i ze ja ich wyganiając utrudniam im to bo bedą musieli placic za wynajem. Sunus zachowywal sie tak jakby przedstawil mi super material na zone a ja im zabraniam zyc szczesliwie. Oczywiscie nie zapomnial dodac ze jest tutaj zameldowany i ze nie mam prawa go wywalac :o nosz koorwa gnojek jeden no. Zakochal sie i mysli ze swiat mu sie do kolan zchyla. On pewnie probuje mnie zastraszyc ze niby ma meldunek i ze nie powinnam go wywalac ale sam napewno sie wyprowadzi, Szkoda bo nie chcialabym aby przez ten chory związek wszystko sie posypalo ale wyjscia widocznie nie mam. Jakos bede musiala sobie z tym radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
Pierwsze słyszę, żeby istniał obowiązek alimentacji wobec pełnoletniego dziecka które zarabia regularną pensję i jest w stanie za nią się samodzielnie utrzymać. Przykro mi, ale ten twój chłopak to jest wyjątkowo bezczelny i roszczeniowy. Jakby mi moje dziecko w takiej sytuacji jak ta palnęło tekstem o meldunku to bym chyba nie zdzierżyła. Może i on Jest zameldowany, ale zdaje się, że to nie on jest persona non grata w tym domu i chyba to do niego nie dociera. Ja mam wrażenie poza tym, że kwestie etyczno-moralne są mu całkowicie obce. Jak możesz utrudniać mu sypianie pod twoim dachem z laską którą odbił tatusiowi? :D, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest zameldowany, ale ona nie jest - i to na jej osobie trzeba było się skupić. jej się kazać wyprowadzić w trybie natychmiastowym (wyprowadzają się w końcu teraz??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obowiazek alimentacji istnieje do 24 roku jesli chlopak sie uczy. jesli matka go wyrzuci moze w sadzie ubiegac sie o alimenty ale tylko wtedy gdy sie ucz! a dziewczyna nie jest zameldowana ale jak zajdzie w ciaze bedziesz miec problem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
coccinellexxx: polecam lekturę kro: Art. 133. § 1. Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Nie ma tu ANI SŁOWA o wieku. Natomiast sąd zabiłby chłopaka śmiechem, gdyby stwierdził, że nie jest w stanie utrzymać się za 1300-1500 zł pensji miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak rozumiem. ja mowie tylko ze obowiazki alimentow sa dla "dzieci" ktore sie ucza a teoretycznie osoba uczaca sie do 24 roku zycia nie pracuje a wiec nie zarabia a rodzice musza wykladac kase. nie czytalam calego watku wiec nie wiem czy studiuje. i nie zworcilam uwagi na to ze zarabia i ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co??? Przeczytałam uważnie Twojego posta... Albo sobie jaja robisz...albo jesteś ciut dziwna. Rozpisujesz tu o markowych ciuchach, o fanaberiach rozkapryszonego i rozpieszczonego dwudziestolatka. O jego kompletnym braku szacunku do rodziców. Wiesz...zaczynam mieć wrażenie, że sama jesteś sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzpiesciłaś GNOJKA
to teraz masz;p człopaczek pokazał jaki jest gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iftar - chodzilo mi tylko o to ze syn wydaje na takie rzeczy kase o nic wiecej. Co do tego ze kazalam im sie wynosic to powiedzialam jasno ze ona ma sie wyniesc na co synek skoczyl w obronie ze to tez jego dom i ze ona moze tu mieszkac nie zgodzilam sie na to i wyszli pozno oboje. Widzialam ze nie ma jej walizek czyli chyba poskutkowalo. Wiecej narazie nie wiem bo nie dzwonilam do niego i nie pytalam co robi i gdzie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
na co synek skoczyl w obronie ze to tez jego dom i ze ona moze tu mieszkac ależ o to właśnie chodzi. Chłopak zyje luzackim życiem, lata po imprezach non stop, martwi się tylko o to czy kupić sobie jesnsy za 300 czy za 400 zł, to mu się w głowie przewróciło. Straszne mi się wydaje to, że on ma w tym temacie jakieś roszczenia. Bo te roszczenia są znakiem, że niestosowność sytuacji nie dociera do jego świadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tak jak pisalam na początku nigdy z chlopakiem nie bylo wiekszych problemow. Kiedy sie na cos nie zgadzalismy nie kwestionowal naszych decyzji zawsze dostosowywal sie do stawianych mu wymagan i innych i nigdy nie odnosil sie do nas bez szacunku. Nie skakal z ryjem i nie byl chamski. Dopiero teraz cos mu odwalilo i tak sie zachowuje. Moze nasz bląd nie wiem ale mam nadzieje ze szybko to sie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wyszlo szydo z worka.. on ma po prostu za duzo w dupie!!!!! niejedna matka 3ke dzieci wykarmia za taka kase!!! nie mowie ze chlopak jest zly.. on jest po prostu do wygody przyzwyczajony mam nadzieje ze naprawde sie wyprowadzilim a jesli nie to powiedz jak oni maja zamiar mieszkac pod twoim dachem,czy im nie wstyd i ze lepiej dla nich zeby sie wyniesli. na maginesie.. moge sie u ciebie zatrudnic ??? no napisz co tam nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcialabym zebys mnie zle zrozumiala, oczywiscie to dobrze ze stoisz dobrze finansowo i synowi nigdy nic nie brakowalo zycze tego kazdej matce..... ale niestety czesto sie zdarza..ze jak nic nie brakuje...to dzeiciakom za dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
wiesz, ja sądzę, że duże znaczenie ma tu wasz rozwód. kulturalny, bez problemów z twojej strony. tak naprawdę to ucierpiał chyba przede wszystkim syn - wnioskuję z tego co napisałaś o jego obrazie na ojca. Pokazano mu, że można "w imię miłości" olać najbliższych. Szybko się chłopak nauczył, że liczy się tylko dobro własnej dupy :D No i bystry jest - zdobytą wiedzę udało mu się wykorzystać praktycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, to lepiej byloby gdybym darła koty z mężem? Mielismy sie wyzywac itd??? Syn nie byl obrazony na ojca po rozwodzie a jedynie nie tolerowal tej kobiety z ktorą obecnie sam sypia. Chodzilo mu o to ze ona jest mloda i ze pewnie leci tylko na kase itd a teraz sam nie robi nic innego jak tatus. No trudno jego życie jego sprawa. Ja powiedzialam ze juz sie wtrącac nie bede i nie interesuje mnie od wczoraj co oni robią byleby nie robili tego pod moim dachem a reszte mam w dupie. Rozmawialam dzis z bylym i oboje uznalismy ze jednak nie bedziemy mu dawac juz kasy. Jedynie bedziemy oplacac jego szkole na pol a tak reszte ma sobie sam zapewnic. Skonczą sie drogie ciuchy i inne gowna chyba ze ta madzia bedzie go ubierac i karmic. Syn tez dzwonil niedawno i pytal czy juz sie uspokoilam, a ja grzecznie oznajmilam mu ze on do domu moze przyjsc w kazdej chwili ale sam - bez niej. Powiedzialam ze tego nie zaakceptuje i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
Nie, no skąd, nie byłoby lepiej. ja tak tylko próbuję wczuć się w skórę nastolatka, którego starzy się rozwodzą i - co by tu nie mówić przewidywalny świat staje na głowie. W okresie, kiedy sam chłopak ma ze sobą mnóstwo problemow ( dorastanie). ta Madzia to jest dla mnie taki ewenement, że jej nawet zrozumieć nie próbuję, to poza moim zasięgiem :D Bo skoro ci tłumaczyła, że "miłość nie wybiera" to z jakiego powodu była z twoim ex? A co do twoich wyborów - sądzę, że były najlepsze z możliwych w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledzę ten wątek
kurcze,tyle mnie ominęło! słuchaj,powiem Ci tak,muszą się wyprowadzić-każdy to pisze,innej opcji nie ma. Martwisz sie,że stracisz syna,że będzie miał żal ale uwierz mi-będzie dobrze,może przez jakiś czas będzie na Ciebie zły ale później mu przejdzie! Pamiętam jak ja byłam nastolatką,wyprowadziłam się z domu ze sporo starszym facetem, wszystko wbrew mamie,zawsze źle nam się układało ale to szybko się zmieniło. Teraz chętnie ich odwiedzam (prawie co dzień!) i żyje z rodzicami bardzo dobrze.Mój mąż też. Tak więc podejmij słuszną decyzję a sprawy się ułożą,może jak razem zamieszkają-będą musieli jakoś wiązać koniec z końcem to zobaczą jak wygląda prawdziwe życie! a kto wie-może odechce sie im zabawy w dom,inaczej im będzie bez wygód i pieniędzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozababsztyl
ja nie rozumiem dlaczego tak najeżdzacie na jej syna, ze powiedział, ze to też jego dom. Nie wiem czy się chłopak zakochał, a być może ta dawajka madzia dała mu tyłka i to był jego pierwszy raz i wystarczy, że chlopak nie widzi teraz światu poza nią. Przeciez to ona starsza - 28 lat i jak była z ex twoim mężem to po cholerę dawała jego synow. Dobra to z niej ziółko, ktore daje każdemu napotkanemu chlopu.Znacie to przyslowie "jak suka nie da to pies nie weźmie". Także gdyby nawet syn chodził do ojca bo zauroczyła go ta ............, to nie znaczy, że każdemu zaoroczonemu facetowi się daje. Niby zakochana w twoim ex i tak nagle szybko się odkochała. Co noc to inny facet i to jest kobieta. Nie wiem dlaczego zawsze obarczacie faceta tym co robią kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alelichooo
pogoń ta babsztyl bo z z takim byle czym nie warto się zadawać. Szkoda chlopaka, młody, widocznie spróbował, a widać, ze to ........, no bo mając 28 lat była z twoim ex 46 letnim, przecież to duża różnica wieku. Zniszczy tylko chlopakowi zycie. Za młody aby pakowac się w tak "wyrobioną" babsztyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeczytałam wszystkiego, wiec moge nie byc w temacie. Uważam, ze syn faktycznie moze z nia sypiac, bo taka sobie wymyslil zemste, a to, ze moze pozniej mu sie spodobalo, to juz inna sprawa, a moze i nie i robi to z premedytacja. Jakby nie było podziwiam Cie za utrzymanie takich stosunków rodzinych po rozwodzie i że prawie zaprzyjaźniłaś sie z nowa partnerką byłego męża. Mam jeszcze takie wrazenie, ze moze to Ty sama spowodowałas, ze sie do siebie zblizyli? oczywiscie nieswiadomie. Moim zdaniem popatrz, jesli ta nowa kobieta Twojego meza pozwala sobie na cos takiego, to po co takiego kogos kryc? Skłócisz sie z synem tylko dlatego, zeby ochronic tylek jakiejs takiej kobiecie, no i zeby miec spokój w rodzinie pozorny, przestań, no chyba, ze ten mąż sobie na to zasłużył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak do konca w temacie nie jestem, ale powiem tylko tyle - na szali postawilas ta cala Madzie i Syna i bronisz zaciekle spokoju tej pierwszej. Nie widzisz tego, ze stajesz po stronie kogos obcego, nielojalnego, łagodnie rzecz ujmujac i w koncu obcego a wina obarczasz syna? Najpierw go przekonywalas do niej, a czy nie mial racji oceniajac ta sytuacje w tn sposob, w koncu zaqwarcie malzenstwa to odpowiedzialnosc. A co syn nagle mial przejsc do porzadku dziennego i pokochac ja moze jak druga mamusie? Juz poraz drugi mam wrazenie, ze jestes winna calej tej sytuacji, a wina chcesz obarczyc chlopaka. Ja Ci powiem, ze ja nie wiem czy nie zemscilabym sie w taki sposob gdybym byla wlasnie mlodym facetem, zeby pokazac ojcu jakim jest dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×