a co wy piszecie że kobiety są w wiekszości zadbane?

W czym gorsze są majtki za 3 złote z targu?Jeśli nie szkoda ich codziennie wrzucić do pralki i uprać?No chyba chodzi o to żeby były czyste.

O matko lakiery z targu... Przecież paznokieć pomalowany czymś takim wygląda okropnie... Już wolę opiłować i zostawić tak jak jest zamiast jeździć po paznokciach jakimś badziewiem. Myślisz że codzienne traktowanie paznokci zmywaczem dobrze na nie działa?

mercedesa :O

nie pracujecie ze kupujecie gacie za 3 zł i lakiery po 2 ? :O

Jakoś nie narzekam,nie sądzę żeby wyższa cena robiła im lepiej.A kolor?Musisz być dość ograniczona żeby tak pisać.I tu dochodzimy do sedna,ile warte są wasze mózgi pokryte tymi markowymi farbami,itp.

Pracujemy,ale wyobraż sobie spłacamy kredyt za mieszkanie,bo nie wisimy matce na głowie.

Nie farbuję włosów, mam 19 lat i nie muszę. Ale gdybym już musiała to kupiłabym sobie markową farbę, bo cenię sobie jakość a nie tandetę.

A ceń sobie,pewnie jesteś darmozjadem na garnuszku starych.Pójdzisz do pracy to zobaczysz ile co kosztuje.I znajdź męża,koniecznie,który będzie robił na ciebie.

Pewnie wiesz o mnie wszystko :) nie moja mama mnie nie utrzymuje już od kilku miesięcy i wiem co ile kosztuje myślę że obie mamy inne podejście więc chyba dyskusja traci sens

ale to moja wina ze ci sie uczyc nie chcialo i teraz zarabiasz grosze i musisz gacie po 3 zl kupowac? :O

Tylko dziwne że farby Joanna o których wyzej pisano (te za 6 zł) są ogolnie znane, dobre i nawet na wizażu mają bardzo dobre recenzje. Głupoty gadacie że tanio = źle. Ja akurat nie farbuję włosów, ale moja koleżanka od ponad 10 lat farbuję własnie Joanną i włosy ma fantastyczne - tak gęstych i lśniących jeszcze nie widziałyście.

Wiosenna,pusta jesteś jak nie przymierzając puzon.Skoro tobie się wydaje,to jak mawia mój szef,idź i sprawdź.Nie zawsze drogo to dobrze.Ale przecież wiesz lepiej,bo życie cię nie zmusiło do spróbowania inaczej.

do vcb55555555555, dziecko czy spakowalas juz tornister do szkoly???

No i mam nadzieję że nie zmusi :)

Też mam taką nadzieję,bo nikomu źle nie życzę.Tylko czasem trzeba pomyśleć o innych w nieco szerszej perspektywie.I wziąć pod uwagę,że życie bywa przewrotne.

kupuje ciuchy w sklepach z odzieza uzywana albo na targu, czasami na wyprzedazy jakis markowy ciuch....raz w sklepie pani do mnie mówi ze nie ma tej bluzki w moim rozmiarze ale jedzie na targ po towar to mi przywiezie !!!! kurde na targu bluzka 25 zeta a u niej 50 !!!! buty...lubie miec ich duzo, na kazda okazje i do kazdego stroju inne, dlatego kupuje te tanie na targu ale mam tez klasyczne skórkowe. kosmetyki....uzywam nivea bo to dla mnie dobra firma , jestem alergikiem wiec na inne mam uczulenie...z nivea szampon, lakier do włosów czy pianka, krem do twarzy, balsam do malowania obowiazkowo podkład max factor a reszta z targu, masa cieni w róznych kolorach i tusz do rzes oraz błyszczyk, nie maluje sie wyzywająco, lakier do paznokci przezroczysty i tyle. wielu facetów sie za mną oglada, lubie połączenia bieli i czerni w ciuchach dlatego jestem widoczna, lubie pokazac sie w bluzce ze sporym dekoltem ale bluzka musi byc z klasą a nie tandeta i na targu mozna ubrac sie z klasa trzeba tylko dobrze poszukac. Nie nosze ciekinów i innych piórek, zawsze dobrana torebka do butów. Cos moze byc tanie ale z klasą !!

Zarabiam nieco ponad 2500 zł czyli chyba nie tak źle, a używam farb Wellaton, a są bardzo tanie. Dlaczego? Dlatego że wypróbowałam wiele i ta mi najbardziej odpowiada. Po innych (droższych) mialam zniszczone włosy. Więc nie pisz dyrdymałów że jak ktoś uzywa taniej farby to będzie łysy, nie dba o siebie i na pewno jest bezrobotny, bo to nie dość że żałosne to zalatuje zwykłym snobizmem. Cena o niczym nie świadczy. Czesto płaci się po prostu za reklamę, a nie za jakość.

mi chodziło o kosmetyki, lakiery, farby Ostatnio kupiłam sobie sweter na rynku i zaoszczędziłam ok 30 zł. Aha, jeszcze jedno. Nie wyobrażam sobie żeby mąż na mnie pracował

ale wellaton nie nalezy do tych najtanszych wiem ze nie kazdego stac zeby kupowal lancoma czy chanela, ale mozna przeciez kupic malunki max factora, rimela czy nawet essence jest tanie, jak mozna uzywac tusz z rynku, nie boicie sie ze zostaniecie bez rzęs?

właśnie a wiecie,że zarówno wellaton za 10 zł jak i safira za 26 zł są wytwarzane przez tego samego producenta?

Ja używałam Joanny,bo inne mi w ogóle włosów nie barwiły :(Teraz akurat jestem przy swoim kruczoczarnym kolorze naturalnym.

poza tym kosmetyki z rynku są przechowywane w strasznych warunkach, latem leżą na słońcu zimą na mrozie... już nawet nie chodzi o snobizm ale o to że jak pomaluję sobie paznokcie takim lakierem za 2 zł to mogę dostać uczulenia :(

Mi,po wiekszości drogich kremów wyłażą liszaje.O dziwo,dla mnie najlepsze są kremy nivea lub cien z lidla.

no z tym tuszem to się akurat zgodzę;/ ja bym się bała używać czegoś z targu za 4 zł popieram: nie twierdzę, że należy używać tuszy za 120 zł ( sama takich nie używam, z racji tego że tuszu używam codziennie kończy mi się dość szybko), ale myślę, że wydatek 20 zł za tusz do rzęs ( za tyle można kupić całkiem fajny tusz z Rimmela) nie jest aż taki straszny a jak się zapoluje na promocje to można nabyć całkiem fajny tusz na niewygórowaną cenę dwa dni temu kupiłam dwa rusze z max factora za 45 zł ( 2 w cenie jednego)

Ech,tak ci się tylko wydaje,że nie są żle przechowywane.Osobiście widziałam jak na 30 plus stała dostawa czekoladek mauxion.Zwykła plandeka,żadna chłodnia.I to nie do tesco czy innego marketa,ale do dobrego sklepu.

"ale wellaton nie nalezy do tych najtanszych wiem ze nie kazdego stac zeby kupowal lancoma czy chanela, ale mozna przeciez kupic malunki max factora, rimela czy nawet essence jest tanie, jak mozna uzywac tusz z rynku, nie boicie sie ze zostaniecie bez rzęs?" Ja po prostu dawno temu przekonałam się że jakość nie zawsze idzie w parze z ceną, tylko młode niedoświadczone dziewczyny uważają inaczej - że im coś droższe tym lepsze. Jedynie perfum używam znanych marek, moje ulubione to Jungle Kenzo i Angel Muglera. Ale tak... to nie mam szału by kupować najdroższe rzeczy. Tusz mam Max Factora, podkład też Max Factora, kredka do brwi Lovely (czyli tania firma), pomadka jakaś tania, nawet firmy nie znam, ma cudowny kolor, wspaniale pachnie i długo się trzyma. Ale bywało że używałam pudrów z Constance Carroll, tuszów Editt, cieni Eveline i też byłam zadowolona. Lakierów używam tanich z prostego powodu. Codziennie zmieniam kolor panokci (w zależnosci od koloru ubrania). więc nie widze ani jednego logicznego powodu by wybrać 3 sztuki drogich niż 50 sztuk tanich. Bo co? Bo marka? Bo to feeee używać tanich? A co mnie to obchodzi? Ja wolę mieć wybór, pełną gamę kolorów, i tak zmywam lakiery po jednym dniu. Aha. I paznokcie mam zdrowe, nie łamią mi się i nie mają plamek.

zalezy co kto uwaza za drogie lakiery, dla mnie drogi to dior, sredni to revlon a tani to soraya czy vipera ktore kosztują z 8 zł i ja wlasnie kupuje soraye bo jest najlepsza :-) krem mam ziaja, nivea, nielenda, czasami zaszaleje i kupie avene podklad raczej z tych lepszych clinique czy este lauder, chociaz i lirene okazal sie niezly, tusze ze sredniej polki maybeline, rimmel, cienie pomadki kredki srednia polka albo nizsza typu miss sporty, sensique, essence, szampony zele do twarzy, zele do ciala zwykle z rosmana i do tego nie trzeba zarabiac fortuny

no racje maja ci co mowia ze mozna tanio sie ubrac ładnie, a markowo nie znaczy dobrze, pamietam ze na teorii zarzadzania wykladowca nam mowil ze te ciuszki markowe robi sie w tych samych warunkach co zwykle, czesto nawet w tym samym miejscu i te jedne okleja sie napisem np. adidas a inne nie, z napisem sprzedaje sie drogo bo markowe a tamte choc takie same ale bez napisu i ta tanie, w czym roznica kazdy widzi- ja nie place za napis zeby zaszpanowac..

no ale oczywiscie nie wszytsko tanie jest dobre, ubrania czasem mozna kupic tanie a nawet w szmateksach mozna cos fahjnego i czasem nowego z metka znalesc, ale taki lakier za 2 zl to przesada, trzeba wiedziec co mozna kupic taniego a co nie, ja kupuje lakiery po 6-10 zl i sa ok. ale pod lakier trzeba odzywke klasc.

teraz wszyscy beda pisac kto czego uzywa a ja i tak nadal uwazam, ze pomalowane paznokcie nie swiadcza o dbaniu o siebie :o tak samo jak noszenie bizuterii (w tv gwiazdy nie zawsze nosza -pewnie sa zaniedbane:o) czy farbowanie wlosow :o