Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

całkieminna

kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...

Polecane posty

Ziolko ale twoj men jest wspanialy, kurcze nie mialas dylematu czy meble do kuchni czy Szwajcaria???jezeli Bez problemu wybralas Szwajcarie to chyba twoja kuchnia wyglada niezle:D Fantastyczna ta dolina, fajosko!!!! Chyba masz przyklad tego ze marzenia sie spelniaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziółko gratuluje wyjazdu no i mena też;) no nic a - :) dbaj o siebie riki tiki :) całkieminna - rozumiem doskonale Twoje samopoczucie. Dziś poczułam się tak bardzo bezradna...tęsknie za czymś w tej chwili nieosiągalnym, za chwilami spokoju, szczęścia, zrozumienia. Chciałabym by moje serce otworzyło się na wyszeptane w moją strone słowo kocham, a nie drżało z przerażeniem, uciekało, odpychało. Jestem w klatce, szamocze się , wyrywam, walcze, innym razem siadam w jej kącie i krzyczę z niemocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamek, moje serce otwarte na słowa KOCHAM, tylko mózg nie chce, nie potrafi tego zaakceptować...bo przecież mężczyznom już nie wierzę, to świnie, nie potrafią kochać... a jednak jakiś się znalazł... ❤️ i nawet mu wierzę... nie uciekam od tego uczucia, nie boję się, nie drżę z przerażenia, wprost przeciwnie, daje mi to moc, energię, siłę uśmiech, życie!!! Nikt nigdy nie mówił mi w taki sposób o miłości... nikt nigdy nie kochał mnie tak... Dziś mi już lepiej, rozmowa daje tak dużo... jestem cierpliwa, poczekam... Najważniejsze, że On jest... to mój spokój, moje bezpieczeństwo, moja radość... nie można mieć wszystkiego naraz... a oczekiwane i wywalczone szczęście daje więcej satysfakcji, niż takie podarowane pod nos... Nie robię planów, bo los i tak pisze swoje scenariusze żyję chwilą!!! Może te kilometry nas dzielące są potrzebne, tak łatwo brać, wykorzystać, zapomnieć... tak trudno kochać, tęsknić, czekać... jak zawsze wybrałam trudniejszą drogę... ale to nic... najważniejsze, że wiem, że wierzę iż jestem kochana ❤️ i że mogę też kochać ❤️ dobranoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kobietki:) Całkieminna - no właśnie mózg, dlaczego człowiek ma rozum. Zaczełam czytać \"Kużnia na rozdrożu\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane - przepraszam, ale jakoś nie mogłam skończyć pisać, Co zaczynałam, coś mi przeszkadzało. I tak się skończyło, Nadrabiam. Jestem na diecie już tydzień. I jak przez pierwsze 5 dni waga ładnie leciała w dół - 3 kg, tak teraz jak do protein dołożyłam warzywa waga zaczęła rosnąć. Podobno tak może być. Staram się nie zniechęcać i trwam - mało jem, bo już mi te jaja i wędliny bokiem wychodzą. ALe co tam, Trzymam i walczę. A na początek lutego umawiam się z dietetykiem. Ziółko - jakie piękne wakacje.... Bardzo się cieszę, że tak się będziesz dobrze bawić. Suuuper. My w tym roku raczej tylko nad polskie morze, chcemy samochód w tym roku zmienić. Coś za coś. Riki tiki - nie zazdroszczę choroby, ja po 10 dnia antybiotyku chyba wychodzę na prostą w końcu. Kuruj się, zdrowiej. Asiamku, Całkieminna - trzymajcie się i walczcie o siebie. Warto Nonicka - lepiej w domu? Zdrowsi??? Krowa Milka - hejjj Ziółko ma rację - KOchane pokażcie się. Pedzę do wanny - mam nową Politykę i dużó płynów do kąpieli. Należy mi się, a co!!! Dobrej nocy i pieknych snów!!! Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej!!!! tak mi jakoś wesolutko :D zupełnie bez powodu... men ma urlop, ani na necie, ani przy telefonie być nie mam jak... ale i tak mi wesolutko :D ❤️ tyle lat sobie żyłam nie wiedząc jak to pięknie być kochanym... teraz wiem... i tak mi jakos wesolutko :D miłego dnia!!! Ziółko, ja nie palę, tak tylko potrzymałam sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie panie, fajnie, ze macie takie swietne nastroje, dziewczyny. Ja niestety nie mam. Miewam fajne chwile, to fakt, ale wiekszosc czasu chodze zdolowana. Dojrzewam do wyprowadzki od T., zalatwiam sobie nowe mieszkanie, moze wyprowadze sie pod koniec lutego, a moze uda sie wczesniej? Z T. juz zupelnie sie nie dogadujemy, bardzo sei nam uwidocznily roznice charakteru, zachowan, idei... a moze byly zawsze, tylko wreszcie zaczelam je dostrzegac, zaczely mi przeszkadzac? Generalnie - katastrofa, zyjemy cakliem obok siebie. Staram sie, ale nie znajduje zadnego sposobu na to, by do niego dotrzec. Byla u mnie przyjaciolka, ktora zna T., spedzala u nas dwukrotnie wakacje, i zdziwila sie, jak bardzo on sie zmienil, jak arogancki i... dziwny sie zrobil. Bylo mi wstyd, wiecie? Nie tylko za to, jak sie zachowuje, ale przede wszystkim za to, ze ja jestem z kims takim. Nawet, kiedy zrobi cos milego, szybko psuje efekt. Ja go poprostu nie rozumiem. Z racji tego, ze mam stersy - jem. Dobilam do 75 kilo. Najwyzsza waga mojego zycia. Oprocz jedzenia spie - wszedzie, gdzie asie da - w pociagu, po przyjsciu do domu - naprawde nie znajduje sil na jakas aktywnosc fizyczna. Z utesknieniem czekam na weekend - chce po prostu odpoczac, i zaczac pracowac nad swoim wygladem. Przepraszam, dziewczyny, ze rzadko pisze - czytam was czesto - ale za kazdym razem marudzilabym tak samo. Musze najpierw dojsc do ladu ze soba, ze swoim zyciem. Pozdrawiam was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIĄTECZEK!!!!!! Ciężki tydzień w pracy za mną. Zwłaszcza psychniecznie. Szykują się zmiany, w dużej mierze dotyczące mnie i jak zwykle nic nie wiadomo i niezdrowa atmosfera się tworzy. Ale postanowiłąm sobie dać na wstrzymanie, nie stresować sie tematem. Co ma być, to będzie. I mi lżej. Dieta w toku. Po chwilowym wzroście prawie pół kilo, do wczoraj się wyzerowało, a do dziś kolejne 0.5 kg spało. Finalnie 3,5, a Pawłowi (wrrrrrrrrrrr) 4 kg. Ale o dziwo dobrze się na niej czuję, mniej kaw potrzebuję - z 3 zeszłam do 2. Tylko nie wolno żadnego alkoholu, a bym sie winka napiła. Ale jak nieto nie, wytrwam. Zawzięłam się. I przed nami weekend - spokojny, bez szaleństw. I odpoczynek. Powinnam sie zabrać za jakieś sprzątanie, ale mi sie nie chce. Wolę Jaśka. Wpadnijcie na kawkę. Mi eboli głowa od rana. Riki tiki - zaczęłaś dietę????? Jak zdróweczko Ziółko - gdzieś się zapodziała??? Całkiem inna - na dzisiaj dobrego nastropju też duużo Dziewczyna Vermera - zrób ten krok i zacznij cieszyć się życiem. I pisz częściej Asiamku - gdzi sie podiewasz Wpadnijcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wieczorowa Pora!!!!!!🌻 jestem pamietam ale nie mam kurde czasu na razie w rozgrywkach moich jest no moze nawet 2:0 Mam nadzieje ze wiecie o co chodzi ,nie chce tu konkretnie pisac bo .... a bo moze kiedys Wam powiem jak to wszystko co sie dzieje ucichnie. schudlam nastepne 2,5 kilo Szukam pracy dlatego nie mam czasu pisac :P i tylko mam jakies takie uczucie jakby mi jakies,, ćmy :P lataly w brzuchu ,, :P :P ale jakies takie pozytywne uczucie pozdrawiam WSzystkie Dziewczyny -przepraszam ze nie kazda z osobna 🌻 Spokojnej nocki Zycze !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek!!! Moje zdrowko nic sie nie zmienilo:( musze isc w poniedzialek znow do lekarza, jakis do dupy ten antybiotyk, nic mi nie pomaga, kaszel mam nadal i w zasadzie tylko kaszel,ale strasznie sie dusze, nc nie moge wykrztusić. Jesli chodzi o diete to dalam ciala na calej linii, 15 styczen juz minal a jannic ze soba nie robie. Postanowilam ze od poniedzialkum i tu juz nie ma przebacz. Od poniedzialku zaczynam prawdziwa walke Dziewczyna Varmera bardzo dobrze ze stac cie na odwage i wrescie podjelas sluszna decyje. Jestes jeszcze mloda i napewno odnajdziesz swoja milosc,po co sie meczyc przez cale zycie, to jest naprawde dobra decyjza. Juz wiele razy jak pisalas to zastanawialam sie jak mozesz byc z taki mezczyzna, ktory cie doluje, ktory nie wspiera tylko za kazdym razem gdy zaczniesz dietkowac to podcina skrzydla, nie o to w zwiazku chodzi. Gratulacje!!! Teraz nadszedl twoj czas na prawdziwe zycie. A narzekac zawsze mozesz, i pisz jak ci to pomaga, u nas zawsze mozesz sie wygadac. Tititaka gratuluje spadku waggi, juz niedlugo do Ciebie dołącze Zióleczko zaczynam w poniedzialek, troszke mnie to przeraza ze znow nie dam rady,ze znow sie poddam ale. Cholerka mam do zrzucenia ponad 15 kg calkieminna fajnie ze ci jest wesolutko. Nie myslisz o diecie,albo nawet jak myslisz to i tak ci wesolutko Krowa Milka ciesze sie ze ze jest 2:0 trzymam kciuki za 5:0, a z waga lecisz pieknie, nniedlugo dobijesz do - 10kg. Gratulacje!!!! Asiamek jaki plany na weekend??? No nicka ty i tak masz juz fajna wage 5kg jest latwiej zrzucic niz 15. Strasznie sie boje ze nie dam rady. Musiku pozdrawiam!!!! Zycze Wam udanego weekednu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌻 Miałam pisać wcześniej, ale tylko Was podczytuję i nie mam weny twórczej na pisanie :( Zimno jak diabli, jakoś nie umiem wziąć się za siebie i szlag mnie trafia i jestem wściekła na samą siebie...Trzymam dietę od rana do 17 w dni robocze, a potem wracam do domu i bez przerwy bym coś jadła... a w sobocie i niedzieli to lepiej nie wspominać... jakby mnie coś opętało.... Dzisiaj wybrałam się z rana na długi szybki spacer z psem, ale po powrocie do domu pożarłam 3 pączki... normalnie reaguję na słodycze jak narkoman na narkotyk... ręce mi się trzęsą i tak długo obiegam aż skonsumuję to co w domu jest.... Muszę zacząć dietę plaż południowych SB... jak ją stosowałam nie ciągnęło mnie do słodyczy... Riki tiki- dołączam do Ciebie od poniedziałku.... walka na całego... Życzę Ci powrotu do zdrowia...jakiś paskudny wirus krąży, u mnie w pracy też ludzie chorują i chorują i nie umieją długo dojść do siebie.. Krowa Milka- gratuluję spadku wagi... i powodzenia w szukaniu pracy ❤️ Ziółko- u mnie choinka się sypie, ale jakoś szkoda mi ją rozebrać, jak jest czuję się świątecznie.... hmmmm..... pisząc te słowa uświadomiłam sobie, że może ten świąteczny nastrój powoduje, że ja nie mogę opanować się z jedzeniem słodyczy.... zaraz dzisiaj wywalam wszystkie świąteczne ozdóbki, łącznie z choinką :D A tak nawiasem- co kupiłaś ciuchowego na wczorajszych zakupach, pochwal się Całkieminna- muszę się przyznać, że często oglądam Twoje zdjęcia na garnuszku, mają w sobie czarodziejski nastrój, masz dryg do chwytania uczuć na fotografiach.... teraz zgłupiałam gdy zobaczyłam te papierosy, jakoś mi do ciebie nie pasowały ;) ale już wyjaśniłaś to M. i jestem spokojna ;) Gdzie znalazłaś tyle misiów, są cudne, takie misiate... Titikaka- u mnie w pracy też co chwilę zmiany, atmosfera nerwowa... nie wiem skąd to się bierze :( na razie jestem spokojna o swój los, ale nie lubię zmian w okół siebie... Gratuluję wytrwałości dietowej.... mnie by się jej troszkę przydało.. Dziewczyno Vermeera- trzymaj się, dasz radę, myśl o sobie... dobrze mówić :( ale życzę Ci, żebyś jak najszybciej doszła do ładu-składu ze sobą i swoim życiem Dzień dobry bardzo- codziennie rano sprawdzam, czy już rano machałaś łapką i zaraz lepiej mi zaczynać pracę ;) no-nick-a- 65 kg!!!! ja nawet nie śmiem marzyć o takiej wadze ;) pozdrawiam Asiamek- cóż to takiego czekolodziarnia... oczywiście się domyślam, ale nigdy nie spotkałam czegoś takiego... jeszcze z kominkiem... ależ się rozmarzyłam... i w skarpetkach i o seksie....;) Życzę wszystkim miłego odpoczynku sobotnio- niedzielnego ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak fajnie Was poczytać :) jak fajnie popatrzeć na śnieg :) jak fajnie żyć... ❤️ wczoraj byłam na spacerku w lesie...wreszcie jakiś spacerek... bo men tylko na TV się gapi... śniegu dużooo, nogawki mokre, buty przemoczone, łapki zmarznięte, ale było cudnie... przytuliłam się do brzozy, opsypał mnie puch z choinek, słyszałam dzięcioła (nawet sama takiego udawałam :P) córka po raz pierwszy jechała autem :P i już jej się podoba, hehehe... fajnie jest żyć!!! ❤️ a jeszcze fajniej żyć i kochać !!! więc sobie żyję, kocham, czuję, że jestem kochana :D szkoda, że mamy tylko jedno życie... ❤️ miłego dnia wszystkim życzę!!! i uśmiechajcie się, nawet jeśli coś nie wychodzi, nawet jeśli waga stoi w miejscu, nawet jeśli piętrzą się problemy i nie ma kasy... KOCHAJCIE ŻYCIE!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzecia zmiana się kłania, jak za dawnych czasów. jak dobrze, że jesteście. Dzisiaj piekłam chleb, więc w całym domu unosi się jeszcze ten przecudny zapach, znowu zaczynam od poniedziałku:( A dziś był pączek(1) i krówki(nie wiem ile), ups. Rikitiki, pamiętasz, najważniejsze, żeby coś kliknęł w głowie, ja ostatni taki \"klick\" miałam w lipcu, na początku waga spadała aż miło, później udawało mi się nie przybierać, a po świętach mam 2 kg balastu w postaci oponki. Wiem że 65 to niedużo, ale najtrudniej gubi się te ostatnie kilogramy, no chyba że jest jojo na maxa.Trzymam kciuki za ten \"klick\" Ziółko, ale fajnie, ja miałam sobie kupić buty narciarskie w posezonowych wyprzedażach, rok minął, a butów jak nie miałam tak nie mam. Ceny są powalające. Coś muszę wymyślić, może w lutym uda się wyjechać choć na kilka dni na narty gdzieś w Polsce. Musiku, doskonale Cię rozumiem, też mam ciąg słodyczowy - jak nie krówki to gorzka czekolada, tyle że choinki nie mam ;) Titikaka - gratuluję spadku wagi, tak trzymaj. Czy ta dietka jest bardzo podobna do Plaż południa?? Zauważyłam, że coraz wiecej diet opiera się na zwiększaniu ilości białka przy ograniczaniu węglowodanów, coś w tym jest, faktycznie. Krówko, gratuluję spadku wagi. A tak na marginesie, to strasznie jestem ciekawa przebiegu tych rozgrywek, mam nadzieję że to już przynajmniej półfinał. Trzymam kciuki!! Dzień dobry bardzo, jak tam kompik?? Napisz trochę więcej, co u Ciebie Asiamek, hmm, nie słyszałam o czekoladziarni w twoim miescie, pozmieniało się oj pozmieniało Całkiem inna - coraz bardziej podoba mi się twoje nastawienie do życia, tak trzymaj. Dziewczyno Vermeera,odpuść sobie tego faceta, nie pozwól tak się traktować, jesteś wspaniałą dziewczyną, nie możesz tak żyć. Kurcze, jaki ten świat jest niesprawiedliwy... Tyforku, hoop hoop Pani Mysia - heeej Trzydziecha Halooooo Kogo nie ma niech się odezwie Dobrej nocki i miłej niedzieli wszystkim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zapraszam na kawę I_I I_I I_I I_I I_I I_I I_I I_I no i na pogaduchy :D a tak na poważnie to zapycham z robieniem obiadu, więc zmykam, papapa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry!!!! AAA w sumie to na zimowo Was witam dzis!! Sypie snieg ,wszedzie bialo i pieknie.Pospalam dzis okropnie dlugo do 8mej. no-nick-a 🌻 u mnie w tej rozgrywce to nawet rozgrzewka sie nie zaczela -niestety. To nie biedzie takie latwe i proste i szybkie szcegolnie dla mnie .Kciuki trzymaj porzadnie :P Ziolko 🌻tak mysle o tych Twoich planach wyjazdowych... u mnie jak zerkasz przez okno to tez prawie takie gorki widac :P :P A nie chcielibyscie jakiejs przyzwoitki wziac ze soba?? hehehe Musiku 🌻 z ta praca to bedzie kiepska sprawa ,mam nadzieje ze ktos sie skusi na moj urok osobisty a reszta przyjdzie sama a jak nie znajde to bede musiala zchudnac jeszce ze 30 kilo i pod latarnie :P riki tiki 🌻 nie ma co jeszcze tak gratulowac ,ja specjalnie sie nie odchudzam .To jest efekt uboczny tego co sie u mnie dzieje .Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie . Titikaka🌻nie zazdosc mezowi ,faceci zawsze szybciej chudna .Gratuluje Ci straconych kilogramow . Dla Calej Reszty Dziewczyn Milej niedzieli 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, obiadek zrobiony, właśnie wszyscy pałaszują ze smakiem :) ja też :D no to potem zapraszam na kawkę popołudniową :) miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek!!! No i nadszedl ten dzien, dzien walki ze swoim wygladem. Weszla na wage i powalilo mnie na kolana, jeszcze nigdy tyle nie wazylam. to jest jakas masakra, tak latwo doprowadzic sie do ogromniastej nadwagi, cos strasznego. Ja nie wątpie. Ja potrafie schudnac, ale co potem???? co mam potem robic??? doskonale wiem co powinnam robic, mam wiedze jak niejeden dietetyk, ale co zrobic zeby ta wiedze zastosowac???? i tego sie najbardziej boje. Musze pracowac nad swoim metabolizmem. Musze zrzucic conajmniej ponad 15 kg i ponad 10% tkanki tluszczowej zeby bylo dobrze. To jest jakas masakrra. Nienawidze siebie za to co robie gdy uznam juz \"ze wyglądam pieknie\" Milego tygodnia wszystkim zycze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki czy wiecie jak zmieniszyc format zdjecia??? kiedys chyba cioteczka pisala o jakims programie ale cholerka nie moge tego znalesc. Bobi ty jestes super fotografka moze wiesz? Jak dieta u Was??? Kurde ja jestem ciagle glodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju...odchudźcie i mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozwalam na ociosanie ostrymi narzędziami, będzie szybciej i trwalej :) skoro zaczynamy to zaczynamy, ja dziś miałam na wadze 99 kilo :( wiem wiem, nic nie mówcie... sama jestem dość zdołowana :( ----------------------------------------------------------- ja zdjęcia zmniejszam w Adobie... ----------------------------------------------------------- dziś znowu byłam na spacerku... jejku, jak fajnie :) zapraszam na garnek :) ---------------------------------------------------------- miłego wieczorku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej od rana sypał śnieg, jechałam do pracy max 40 km/godz. W ciągu dnia trochę się stopił, a wieczorem znowu zamarzł, masakra, jutro będę jechać max. 20/godz Mirciu, ja też przed @ i mam wilczy apetyt, nię będę pisać co zjadłam, bo do powrotu z pracy było OK, ale w domu... Rikitiki, trzymam kciuki, na pewno się uda.Tylko pamiętaj, nie głodź się, bo wtedy jojo murowane. Polecam Montignaca, efekty nie są takie jak przy kopenhaskiej, ale długotrwałe. Co do zdjęć - wystarczy jakikolwiek program graficzny, na pewno masz microsoft photo editora. Otwórz zdjęcie w tym programie i u góry w menu \"Obraz\" masz polecenie \"zmniejsz rozmiar\" otworzy się okienko w którym masz podany rozmiar. Wpisujesz mniejszą wartość np. w pierwszym okienku i zapisujesz plik. Żeby szybko sprawdzić jaki masz program graficzny klikasz prawym klawiszem myszy na ikonkę zdjęcia i wybierasz opcję \"otwórz za pomocą\" pokazą się wszystkie nazwy programów do otwierania zdjęc jakie masz na kompie - niektóre mogą być tylko przeglądarkami a niektóre jak adobe photoshop, czy Microsoft Photo editor pozwalają m.in. na zmianę rozmiaru zdjęcia. Dzień dobry bardzo 🖐️ Krówko 🌻 Całkiem inna świetne zdjęcia, masz talent. Pozdro dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziółeczko...no to moja waga :( ale tak jakoś zaczynam chcieć ją zmienić jednak :P a co do drzew... ja przecież czarownica jestem :D drzewa, lasy, zwierzaki...to moje królestwo. nie zobaczysz mnie w szpilkach na parkiecie, ale na bosaka po trawie, owszem :) a jak nie ma nikogo do przytulania, to i drzewo dobre :) nie no...brzoza dobra na skołatane serce ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśc jeść jesć!!!! Ide spac. Zabic gloda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zabic gloda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zapomnialam wam powiedziec ze od wczoraj jest u mnie moj chrzesniak, od wczoraj zaczely sie ferie :D , maly biega i biega. Przzyechal na cale 2 tygodnie, bedzie u mnie do 1 lutego :D no nicka bardzo ci dziekuje zza podpowiedz, taka guła jestem ze nawet nie wiem jakie mam programy na kompie. Bardzo ci dziekuje za uswiadomienie :D Pomysl z pisaniem co jem podoba mi sie, ale wprowadze go w przyszlym tygodniu, bo ten tydzien zamierzam troche sie przeglodzic i oczyscic a wprzyszlym tygodniu zaczne jesc obiadki z piersia z kurczaka. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×