Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fanka seli i zlego

Temat SeLi i Złego Męża - zapraszam kochankow i fanow

Polecane posty

Gość SeLa -
zły co do definicji szczęścia to wynalazłam gdzieś kiedyś taką: "Szczęście to dobre zdrowie i kiepska pamięć" po trosze się z tym zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SeLa -
zły jak już pobiegasz zmęczysz się i legniesz na kanapie i czasem lezysz przed telewizorem obejrzyj koniecznie Paloma siostro lwico Ty też film pt; "To właśnie miłość" http://to.wlasnie.milosc.filmweb.pl/f99390/To+w%C5%82a%C5%9Bnie+mi%C5%82o%C5%9B%C4%87,2003/opisy śmiałam się płakałam i wiedziałam że to właśnie jest miłość gorąco polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
dla mnie ciekawym obrazem było " ps kocham Cię " czasami pewne rzeczy widzimy jak jest już za późno :( raczej jestem zdrowy pamięć mam kiepską kurna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
ale mi się chce z wami przy ognisku wina napić i tańczyć do rana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SeLa -
zima idzie musielibyśmy hasać i grzańca pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
i kulig jak za kmicica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała zabiła mnie własną kukiełkową wersją kopciuszka. w jej bajce siostry nie wybierają się na bal, ale na... wyścigi :) kopciuszek oczywiście biegnie najszybciej i wygrywa super nagrodę. księcia, jak się można domyślić, nie ma. jak się ma 8 lat to milość damsko-męską ma się głęboko w nosie :) liczy się, kto szybciej biega!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że żadne słowa nie czynią tyle zła na świecie, co fraza wbijana młotkiem w głowy dzieci na koniec każdej bajki : "I żyli długo i szczęśliwie" dziecko rośnie, wyrasta na kobietę, zakłada piękną suknię.. i na tym bajka się kończy. te słowa uczą fałszywej prawdy, że w życiu trzeba się starać tylko do pewnego momentu, a później wszystko uklada sie samo. nic bardziej mylnego... roszczeniowy stosunek do własnego życia które okazuje się nie być takim jakie się sobie wymarzyło, rozczarowania sobą i księciem z bajki..... jestem przekonana, że mają swoje źródlo w tym przeklętym zakończeniu bajek. cały wic polega na tym, że bajką jest każdy dzień. każdego dnia trzeba się starać i walczyć. a żyć długo i szczęśliwie można, ale we śnie. http://www.youtube.com/watch?v=cBConNL_C_k&feature=related a to jest przypadkowo znaleziony króciutki filmik. niech każdy zinterpretuje go po swojemu, dla mnie jest bardzo znaczący, i na swój sposób piękny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
uwielbiam teatrzyki kukiełkowe :) sam kiedyś robiłem jako dziecko takie przedstawienia rodzinie - ale z życia wzięte - sam scenariusz i reżyseria :) fajne wspomnienia mi przywołałaś :) gratuluję talentu córce !!! a teraz idziemy biegać Paloma - nie wymiguj mi się !!! pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
ja Ci powiem Paloma interpretowałem jako dziecko to zakończenie inaczej - tak : później już było tak nudno że nie ma już co opowiadać :) na serio tak to przyjmowałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
ok - idę biec bo za pięć minut się poddam i jutro nie będę się lubił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas leje za oknem a teatrzyki kukielkowe - magia. kiedyś chodziłam na teatr cieni - to tez było super. grałam królową i kota :) :)Twoja interpretacja wymiata - ale to też znamienne, że po slubie jest nudno, a przecież NIE POWINNO ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaachna
wtrącę się w tą pogawędkę o bajeczkach, księciach i królewnach i opowiem tą, którą ja usłyszałam ostatnio, bajkę oczywiście :) Była sobie raz młoda dziewczyna, która zapytała pewnego chłopca, czy chciałby ją poślubić. Chłopiec odpowiedzial: Nie! I dziewczyna żyla szczęśliwie, bez prania, gotowania, prasowania... Często spotykała sie z przyjaciółmi, spała z kim chciala, zarabiała na siebie i wydawała pieniądze na co chciała ... ... ... ... Problem jest w tym, że nikt nigdy w dzieciństwie nam nie opowiadał takich bajek. Za to wsadzili nas w g...o po uszy z tym cholernym księciem z bajki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
jestem :) mojej królewnie powiedziałem - jesteś wolna nie musisz prać , gotować , cerować i śpisz pewnie już i tak z kim chcesz możesz odejść , bądź zdrowa :) czemu kaaachna ona woli zostać w ruinach mego zamku ??????????????? jestem gotów płacić alimenty nawet w wysokości takiej że z głodu zdechnę - niech tylko idzie nie chce pytam - czemu ??????????????? kiedyś wydawało mi się że potrafię zagryźć zęby i żyć z jej zdradą dziś jest to coraz trudniejsze , pewnie dlatego że to nie był przypadkowy piękny romans tylko perfidny plan , celowa droga szukania przygody . jej się wydaje że wszystko można zacząć od nowa mi coraz mniej :( fajnie się biegało z Tobą Paloma :) w moim chorym umyśle potrafię już z Tobą rozmawiać :) cukierek czy psikus ??????????? .........................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz takie samo prawo do odejścia jak ona. dlaczego czekasz, aż ona to zrobi? przypominam sobie czas kiedy zrywałam zaręczyny z moim narzeczonym. niedawno dosyć temu, zaświtała na horyzoncie bandera z radosnym symbolem małżeźstwa z dwójką dzieci, domem i wakacjami w górach. sielanka. wesoły, mądry, młody, opiekuńczy, zakochany w nas obu. feler - despota. zazdrosny. z igły wielkie widły. kupowaliśmy pierscionek zaręczynowy a ja czułam, że najchetniej bym stamtąd uciekła. nie potrafiłam wyobrazić sobie, że temu człowiekowi przysięgam w kościele dozgonną miłość(mój pierwszy slub był cywilny). panika ;) pierścionka na moj palec nie znaleźlismy, zamowiliśmy tylko wzór. w przeciągu tygodnia wszystko runęło. pokłócikiśmy się o coś tak błahego, ze aż trudno jest w to uwierzyć. w końcu odebrał telefon, i zamiast usłyszeć moje \"przepraszam\" którego oczekiwał bezpodstawnie w swym zacietrzewionym chorym despotyzmie, usłyszał: odwołaj ten pierścionek. w czasie poprzedzajacym te wydarzenia wiele razy miał mi coś za złe. mówiłam mu więc: jeśli tyle rzeczy Ci nie odpowiada, odejdź ode mnie. ale coś go przy mnie trzymało. zastanawiałam sie teraz, dlaczego wcześniej to ja nie odeszłam od niego. i co to za siła mnie trzymała przy kimś, kto owszem, miał wiele zalet, ale przy kim nie mogłam rozwinąć skrzydeł. może to była ta wymuszona wcale nie genami i wewnętrzną potrzebą próba wielkiej stabilizacji, która jest g ó w n o warta sama w sobie. ta historia miała ciąg dalszy, skruszenie, żal za grzech, postanowienie poprawy. dostał rozgrzeszenie, ale nie wróciłam do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaachna, a moja wersja tej bajeczki byłaby taka: była sobie raz pewna Królewna. skakała boso po łące, rwała zioła i kwiaty, chodziła na bale i balety, gotowała co chciała, a nie kartofle i kaszę z tłustym sosem, szyła sobie lniane sukienki ktorych nie musiała prasować, jedwabną bieliznę nosiła, zeby przyjemnie ją było prać w zimnym potoku przychodziło do niej wielu książąt, wzdychali i pytali o jej rękę. a ona na to NIE :) I żyła dalej, czy długo nie wiadomo, ale szczęśliwie. aż pewnego razu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadasz sama ze soba
to chore:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
cześć !!! ja mam odejść z ruin mego zamku ??? ja mam szukać czegoś na wynajem i jeszcze na dzieci łożyć ? to ona szukała wrażeń w ramionach innych - niech tam lezie gdzie lepsze znalazła , czemu ja ? doszło by do paranoi że osoba zdradzona jeszcze musi się wynieść by może dać miejsce jakiemuś gachowi !i nowej pięknej miłości. nie wiem Paloma , może faktycznie źle to widzę ale nie wydaje mi się że to ja w takiej sytuacji powinienem odejść . prędzej ją wypieprzyć ale to nie mój styl :) jedni są zbyt despotyczni inni zbyt ufni ja byłem tym drugim, nawet sobie nie wyobrażałem jak głupio można wpaść ze zdradą , jak niewiele trzeba deszczu by bagno wylało z brzegów . psikus , to psikus !!! życzę Wam samych sympatycznych psikusów dziś a jutro w rozmowach z przodkami samych miłych opowieści i żadnych wyżaleń : :) :) :) dla mnie rozmowy z nimi są bardzo ważne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
w taki dzień jak dziś mógłbym tylko biegać - najlepiej wzdłuż morskiego brzegu:) Paloma nie gada sama z sobą , nawet jak nic nie piszę to jej słowa słyszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie chce mi sie z kimś pogadać dzisiaj. czasami są takie dni. o snach opowiedzieć, o planach, o fiku miku czymkolwiek. wszyscy zajęci a mnie roznosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
aż pewnego razu trafiła ....tylko nie mów że na świniopasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×