Sztuczne karmienie tygodniowego dziecka.

Dzieczyny mam 5 dniową coreczkę. Najpierw nie miałam pokarmu po cesarce i mała była dodatkowo trochę dokarmiana butelką. Teraz mam nawał i też problem, bo mam ogromne piersi i mala za nic nie obejmie ustami sutka nawet po odciągnięciu sporej ilości. Denerwuje się i płacze, a jak się uda to łyknie pare razy i się kończy. Oczywiście jest dokarmiana sztucznie raz więcej raz mniej w zależności od tego ile uda jej się uciągnąc z piersi wcześniej. Czasami kilkanaście godzin nie dostaje modyfikowanego tylko w nocy powiedzmy. Dziś już jest koszmar bo jedzie głównie na modyfikowanym. Jutro bedzie laktator i bedę odciagac ile się da. No do bra ale przejdźmy do pytania. A jest ono do mam ktore sztucznie karmiły. Jaką wielkościowo porcję zjadało wasze dziecko mając te 5-7 dni?

30-40 ml co 3h

No właśnie na opakowaniu jest napisane że orcja jednorazowa ma mieć 90 ml

wiemm na bebilonie tez tak pisza bo tam jest wyznaczone na kilogramy dziecka ale ja po cc bylam w szpitalu 6 dni i nie karmilam bo brak mleka itp i polozne karmily mi malego po 30 a potem 40 ml mleka

poza tym moj maly ma 3 miesiace i nie wypije wiecej niz 120 ml wiec dla 5 cio dniowego dziecka 90 ml to jakas paranoja :o

moj wypijal 70-90ml,teraz ma prawie 4 miesiace i pije do 220ml pozdr

gosiek a jak czesto pije twoj maluch? bo widzisz moj ma 3 miesiace i pije ciagle po 120ml i co 3h jak mu daje wiecej to nie chce- no moze czasami 130 wypije ale to max jaki moze !

No własnie moja zjada 60ml co mniej wiecej 3-4 godziny

kazde dziecko indywidualnie: jedno 40 ml i 2-3 h wytrzyma, inne.....70ml itepe. Musisz sprawdzic,wazne....aby przerwa byla min, 2,5 h bo mniej wiecej tyle zoladek potrzebuje aby strawic mleczko!

moje dziecko od urodzenia jest karmone sztucznie tez bylam po cesarce na poczatku nie bylo pokarmu a potem nawal a dzicko nie chcialo jesc z piersi odciaganie tez nic nie dalo i pokarm zanikl....od urodzenia jest na bebilonie i lekarz kazal robic 90 ml i patrzyc ile wypije..

Mam podobnie 2 tyg po cesarce i brak pokarmu tzn minimum :( Moja córka zjada max 90ml ale najczesciej to 70 ml co 2 lub 3 h czasami dokarmiam ja jak sie przebudzi po 1h ( bo to straszny spioch jest) a w nocy jak przespi 4 lub 5 h to zjada te swoje 90ml Pani doktor mówi ze to za mało i powinna jesc 110 ml co 3h a jak ja w nia wciskam mleko na siłe to mała wymiotuje wiec juz nikogo nie słucham i karmie ja po swojemu . Jak miała tydzien to piła ok 50-60 ml co 4h

ze karmienie sztuczne powinno wygladac nastepujaco 1 dzien 10 ml , 2 dzien 20 ml, 3 dzien 30 ml i tak do 9 dnia - 90 ml i do konca 1 mc to 90 ml co 3 h . Pamietam ze jak w szpitalu mialam problem z mlekiem to połozna dawała max 30 ml Mnie sie wydaje ze jak na poczatek bedziesz dawala 50 ml i stopniowo przejdziesz do 70 ml co 3 h bedzie dobrze . dzieci roznie jedza moja ma juz skonczone 3 mc i robie jej 120 ml zgodnie z tym co jest na opakowaniu mleka - ale nie zawsze wszystko zjada raz zdje 100 ml a czasem tylko 70 ml .

musze sprecyzowac bo napislas ze masz 5 dniowa coreczke a w temacie jest ze ma tydzien - wiec jesli ma 5 dni to 50 ml co 3 h wystarczy

40, 50 ml karmienie na zawolanie :)

mama1234567- rozumiem twoje rozterki związane ze sztucznym karmieniem, ale zastanów się jeszcze raz czy jednak nie lepiej piersią. Wiem jak Ci ciężko kochana bo miałam to samo. Sutki były zapadnięte i przy nawale pokarmu synek nie potrafił złapać za pierś bo była za duża.Samo karmienie trwało 5 minut ale próby przystawienia go do piersi to około 40 minut. To było bardzo stresujące, byłam jeszcze obolała po porodzie i ciągle potwornie zmęczona. Jednak udało się i gdy maluch miał 3 tygodnie to ładnie sobie ze wszystkim radził.Staraj się nie dawać butelki bo jak się do niej przyzwyczai to później z piersi za słabo mleczko leci. Ja zawsze chwilę przed karmieniem przykładałam coś zimnego żeby uwydatnić sutki i starałam się przystawiać do piersi kiedy jeszcze nie był bardzo głodny bo dzięki temu nie denerwował się tak;) Życzę ci dużo wytrwałości i 100% sukcesu, wiem że nie będzie łatwo ale jak się postarasz to na pewno się uda. I pomyśl w ten sposób że teraz jest ciężko ale za dwa miesiące inne butelkowe mamy będą wstawały w nocy i robiły mleko a ty szybko maleństwo do piersi i z powrotem do spanka

tijo - -oczywiście do cholery że lepiej by było jakbym mogła wykarmić córeczkę tylko piersią ale NIE MOGĘ!!!!Muszę karmić mieszanie i mimo że nadal walcze żadnych postępow w tej walce nie widać. To nie jest kwestia mojego lenistwa!

Kazde dziecko jest inne i ma inne potrzeby Nie mozesz zabierac dziecku butelki bo zjadl juz tyle ile sobie zalozylas I nie rezygnuj z karmienia piersia dziecko sie nauczy to naturalny instynkt.A zamiast mleka modyfkowanego dawaj mu swoj sciagniety pokarm Mozesz go nawet zamrozic na pol roku Znam sie na ty bo pracuje na noworodkach

ja od samego poczatku bylam na sztucznym czyli na butli ( niestety moja mama nie mogla mnie karmic ) i cale zycia jestem okazem zdrowia nie bralam nigdy antybiotykow . natomiast moja kolezanka swoja corke od samego poczatku karmila piersia - i karmila ja do 1,5 roku i czesto chorowala nawet miala zapalenie płuc . wiec tu tez sie potwierdza ze mleko matki nie konieczne daje taka odpornosc o jakiej wszedzie piszą

Ale to nie kwestia co zdrowsze tylko co mama wybiera!!!! Zalety karmienia piersią to przede wszystkim wygoda (wyjałowiony pokarm, w odpowiedniej temperaturze zawsze pod ręką ;-)) i bezpłatnie! Kiedy dziecko nie może uchwycić brodawki to musisz kochana mamo troszkę odciągnąć do butelki (podasz zamiast sztucznego), aby zmniejszyć napięcie piersi i uwydatnić brodawkę (dziecku wtedy łatwiej ją uchwycić)i podawać pierś kiedy dziecko nie jest jeszcze bardzo głodne(poradziła tak już moja tutaj poprzedniczka). Znam przypadek kiedy z karmienia mieszanego udało się przejść na karmienie wyłącznie piersia i kontynuować do roku życia dziecka. Ale potrzebna jest naprawdę szczera chęć i cierpliwość. Nie jest to takie hop siup...

www.laktacja.pl dla mam które chcą karmić piersią, ale napotykają na problemy, albo mają jakieś pytania do doradców laktacyjnych

też byłam po cesarce, rónież pokarm przyszedł dopiero po 3 dniach i w szpitalu cóka była karmiona sztucznie butelką. niestety przyzwyczaiła się do butli i nie potrafiła ciągnąć z piersi. odciągałąm laktatorem i podawałm butelką moje mleko tylko w ten sposób żeby ustami chwiciłą nie tylko początek butelki a praktycznie jej większą część żeby miała szeroko buzię otwartą - tak mi doradziła pani od laktacji. 3 dni i bez problemu ciągnęła z piersi. więc spróbuj tak robić bo szkoda żeby Ci pokarm zaniknął.

Witam. Odgrzeje trochę temat. Udało się. Od 3 dni moja corka w ogole nie dostaje butli, jest tylko na piersi...

kochane mamy jeżeli macie problemy z karmieniem nalegam zgłoście sie do poradni laktacyjnej naprawde pomaga