Kto zgubil swoje serce?? znaleziono ok.22.19.

Oj karolko...na pewno bedzie Ci tu razniej,,,zostan jesli masz ochote!

mijały dni, noce, tygodnie , miesiące a nawet lata, a serca piekniały radością...

ktoregoś dnia, zrobiło mu sie zimno..

.....karolko..to chyba cos dla nas...posłuchajmy....

znowu jakis koszmar ..o nie mam dosć!!!

...serce nie umiało żyć samo, tak bardzo było mu żle, że postanowiło wyruszyć w droge ,by przywrócic utracone ciepło, spokój i szczeście..

...pewnie szybko znalazło i było szczęsliwe???

chetnie zostane, dobzre mi tutaj, tak cieplo

....serce tęskniło,.. i gdy już było bliskie zwatpienia...usłyszało echo dobrze mu znane...."jestem tuż tuz..."

.. eee to jakis fusk!!nie wierze !

uważaj, uważaj, bo zaraz ci sie jezyki pokręca i wpada jak 102!

wcale nie... serce zrozumie..i to wystarczy... .. to wystarczyło ...echo przekonało serce ..a to podążyło za jego glosem...

i tak podąża do dziś ...slysząc echo tuz tuż... tylko ,że ma coraz mniej ciepla, optymizmu, wiary, że się spotkają... ???

czyli jest skazane tak jak ja...i Ty karolkabezbolka!!!

moje serduszko już nie wierzy w to, że jeszcze kiedyś spotka to drugie, pasujące serduszko. bo jego serce woli inną :( jak zawsze rozterki serduszek

serce, kto Cię skazał? czy przypadkiem nie sam siebie skazujesz, dokonujac pewnych... wyborów??

...karolka bez.., bo pewnie Ty też wolisz innego, wiec biedak musi sie ratowac!! ..eeh te rozterki!

..no tak.. to innego wyjścia nie ma, nie ma co pędzić na oślep za zgubnym echem... trzeba ZDROWIEĆ zmrozić serce albo uśpić..może to drugie lepsze... i juz...

co Ty bredzisz..? nie takim cię pamiętam.. byles sercem wiernym swoim uczuciom, swojej miłości..serce...ocknij się zatrzymaj... blagam!

serce skazane nie ma wyboru...gdy skazane jest przez Los... musi nauczyc sie życ jako skazaniec..!

..to tak jak ja..serce skazańcom nie jest lekko ...czekam, szukam, nie tracę nadziei...a cisza trwa...

no i co nam przyjdzie z tych chaotycznych rozważań..jeszcze bardziej sie pogrążamy i nic z tego nie wynika....

Jesteśmy tu po to by pomóc odnależć się sercom zagubionym, obudzić wiarę w nadzieje!... ..dotknac ciepłem zmarzniete serduszka, utulić te drżące...

to tak jak ja..serce,.. skazańcom nie jest lekko ...czekam, szukam, nie tracę nadziei...a cisza trwa.....

..i jaaa!! ..a o czym mowa ..mi moosze ktośs powieedzieć??

nie bylo sobie serce ja nie wole innego. to on wybral ja mimo ze mial mnie przez caly rok:( musze zapomniec ale ciezko jest

..bo to jest tak ..kochany...serce , to niełatwy problem w zyciu... nie wystarczy szukac serca, nie wystarczy serce miec, nie wystarczy sercu ufać, sercem kochac.... trzeba umiec życ tak, by nasze serce nie czuło się skazańcem..... by nie skazywać innych, ale wierzyć, że "..miłość droge zna"..

...eeeetam Karooolka aa po co Ci BOOLleek? cieszzzzzzzzzzzzzzz się że sobie poszedł, nie był Ciebie warrrt!!

...a ja wiem swoje, bez serca, to nie jest życie... i..samemu sercu też trudno jest żyć... .....ale czasem , gdy popatrzymy w gwiazdy, tęsknota może zmienić się w najczulszą czułość...

znam jedno zagubione serce...jest tak bardzo zagubione, że oduczyło się wierzyć, zostało tak WYTRESOWANE, że swoim cynizmem rani inne serca...lub po prostu oklamuje siebie!! nie umiem przejsć obojetnie, choć wiem, że to serce, mojej pomocy nie zechce przyjąć.....