Jak szybko nauczyć sie angielskiego?

Naprawdę nie ma się czego wstydzić:) Uczyć można się w każdym wieku! A 33 to przecież młody wiek, nie popadajmy w paranoje. Co do nauki angielskiego to wydaje mi się, że najlepsze będą prywatne lekcje z dobrym nauczycielem. W grupie dla początkujących niewiele się nauczysz, bo uwaga nauczyciela jest rozproszona na wiele osób, co jest mniej efektywne dla ucznia. Szkoda, że nie napisałaś jakie miasto Cię interesuje. Wiem, że w Warszawie jest szkoła HappyHours w której mają bardzo indywidualne podejście do klienta, jak lekarz do pacjenta Dostosowują program nauczania do Twoich potrzeb, możliwości i zainteresować. Płacisz za lekcje a nie za cały semestr z góry. Ale szczegółów musisz poszukać na ich stronie, to aż tak dobrze ich oferty nie znam. Link: www.happyhours.edu.pl

Moim zdaniem każdy indywidualnie uczy się języków obcych. Jedni bardzo szybko łapią słówka i gramatykę a inni potrzebują więcej czasu. Można owszem samemu próbować uczyć się języka, ale wtedy możemy nauczyć się go z błędami. Wiec moim zdaniem najlepiej jest się nauczyć na kursie w szkole językowej jak np axon. Jak chodzimy na kurs możemy mieć pewność, że nasze błędy będą wyelimionowane.

eTutor to pierwszy w Polsce, kompletny kurs języka angielskiego online. 150 interaktywnych lekcji przeprowadzi Cię od zupełnych podstaw do zaawansowanych zagadnień. Kurs umożliwia ćwiczenie wszystkich kompetencji językowych, w tym czytania, rozumienia ze słuchu, pisania i mówienia. Metoda eTutor wykorzystuje najnowsze osiągnięcia w dziedzinie e-learningu. Kurs został zaprojektowany specjalnie na potrzeby internetu. Dzięki temu możesz uczyć się z każdego miejsca na świecie, nie marnując czasu na dojazdy. Samodzielnie decydujesz, w jakich porach chcesz się uczyć https://www.etutor.pl/?p=englishonline Wejdź i ucz się 2 razy szybciej angielskiego online. Metoda eTutor pomogła tysiącom osób nauczyć się angielskiego w naturalny i przyjemny sposób. Zapamiętuj słówka, kojarząc je z obrazkami. Ucz się przydatnych zwrotów, oglądając lekcje wideo. eTutor przeprogramuje Twój umysł, dzięki czemu zaczniesz płynnie mówić po angielsku!

ja nauczyłam się na kursach w speak up. nie trafiłabym na nie, gdyby nie to, że coraz gorzej mi szła nauka, rozumiałam co mówili na zajęciach w szkole, a później ni w ząb :( a tak, przynajmniej regularnie mam kontakt z angielskim i radzę sobie coraz lepiej :)

masa ludzi uczy się na filmach i piosenkach - fajna i przyjemna forma nauki, ale trzeba mieć do tego predyspozycje ;) na dobrą szkołę trzeba po prostu trafić - wiadomo, że na każdego działają troszkę inne metody nauki

Pewnie wielu z Was zadawało sobie to pytanie. Jak się uczyć angielskiego? Czy istnieją skuteczne sposoby? Otóż istnieją! Przeczytaj artykuł: http://publicysta.blogspot.com/2012/02/jak-efektywnie-uczyc-sie-jezyka.html Gorąco polecam! Wszystkie rady są SPRAWDZONE i są niezwykle skuteczne!

kurs + Flashcards (płatne - 6 zł ale masz z wymową, podstawy, zdania, możesz sama dodawać słówka, testy, krzyzowki itp, polecam)! ale nic nie zastapi kursu, flashcard jest przydatna forma do nauki slowek.

Adamoo Weszłam an ta strone! jest zajebista, dziekuje Ci za ten link! :)

w dobrej szkole nauczysz sie najszybciej, jesli ktos jest z Warszawy to koniecznie powinien sprawdzic TFLS

ja tam nie wiem, ale tak sobie liczyłem.... że jak ktoś nie jest jakoś bardzo biedny, to nie tak drogo wychodzą indywidualne "korepetycje" z angielskiego dwa razy w tygodniu - a wtedy cały czas można rozmawiać z żywą osobą, poprawia cię, dopasowuję kurs pod ciebie... mnie stać na to, ale nie chce mi się (zresztą ang. umiem tak w stopniu średnio-zaawansowanym), ale gdybym miał zamiar się doszkolić, to chyba taką metodę bym wybrał

Ale niektórzy tu bzdury mówią, że samemu w domu nie da się nauczyć angielskiego itp, że trzeba wydawać na jakieś kursy drogie itp. Więcej stresu się najadłem w takiej szkole językowej niż na prawku, serio. Szkoła również mnie nie nauczyła angola, ale to chyba przez to, że miałem cały czas nowego nauczyciela, co powodowało istny bałagan w głowie. W końcu języka nauczyłem się metodą 1000 słów po kilku miesiącach, dziś praktycznie wszystko rozumiem z angielskiego. Jest ona szczególnie dobra dla dorosłych. Zobaczcie sobie te 15 min video gościa, który mówi o tej metodzie to się zdziwicie sami http://www.youtube.com/watch?v=-Y42PacZ2gk Powodzenia !

http://www.imponline.pl/angielski-dla-kazdego/

rozwiązałem ten test Twój wynik testu pokazuje , że jesteś na poziomie pre-intermediate. Potrafisz komunikować się w podstawowych sytuacjach życia codziennego i uzyskać podstawowe informacje na temat swojego rozmówcy. Już czas pójść o krok dalej! Jeśli chcesz poprawnie rozmawiać o sprawach Ci bliskich, osiągać wszystkie cele komunikacyjne i nie mieć obaw, że popełniasz błędy, zacznij dalszą naukę w szkole Speak Up już dziś. to znaczy że dobry jestem czy nie?

chyba jednak nie, myślałem że jestem lepszy, jeśli tyle lat się uczyłem angielskiego i znam go na tak słabym poziomie to wolę nie zaczynać uczyć się innych języków

niektóre języki wchodzą łatwiej, inne trudniej ;)

ale jeśli ma mi tyle lat zająć nauka nowego języka co się nieuczyłem angielskiego to marnie to widzę, a po angielsku wydaje mi się że nie mam większych problemów z porozumiewaniem, wiem że mam braki w słownictwie, bo się nie uczę nowych słów, w zasadzie to nigdy się nie uczyłem słów, same jakoś tam mi do głowy wpadały, gramatyka to samo, wiem że czasem popełniam błędy, ale piszę tak jak czuję nie zastanawiam się nad tym co chcę napisać tylko piszę być może jak bym pobył trochę w anglii to bym lepiej się nauczył ale to chyba wiadomo że każdy musi się nauczyć chyba że nie chce

10000 Fiszek

*1000 fiszek + płyta CV z nagraniami tych fiszek Zabawa w fiszki to najlepszy sposób na nauke

ja mam ze słownictwem podobnie, że łatwo zapamiętuję słówka. gorzej, że czasem wbijam sobie do głowy, że pamiętam, a później się okazuje, że to co innego znaczy XD czasem nie chodzi o czas, tylko o intensywność, ja znam angielski o 4 klasy podstawówki i co z tego jak intensywność zależała od nauczyciela

ja się uczę z Professora X, codziennie powtarzam słówka, te ważniejsze już znam a teraz muszę się nauczyć odmian czasowników i to myślę że będzie najtrudniejsze

katrem79 Taka możliwość sprawdzenia siebie to fajna sprawa. Generalnie nie ma złotej recepty na szybkie nauczenie się języka. Najlepsze są kursy językowe. Samodzielna nauka jest mało skuteczna.

Mi też się nie widzi nauka samemu, bo mam za mało samomotywacji żeby zasiąść :( A należę do osób, które jak coś muszę, to się mobilizują ;) Może się zapiszę na jakiś, ale nie wiem jak ogarnę zajęcia i resztę obowiązków...Chociaż słyszałam od znajomej, że tam można się w trakcie semestru zapisać, więc mam czas ;D

To naprawde zazdrosze, bo mnie tak naprawde ciezo byłoby sie zmotywyowac do nauki. Jednak najlepiej kiedy ktoś mnie pilnuje, to wiem ze wtedy spokojnie mogę sie nauczyć i bez stresu poznawac coraz to nowsze słówka, zwroty. Stąd decyzja o kursach.

Wybór kursów językowych ponad samodzielną naukę, to nie tylko kwestia motywacji, ale także fachowej "opieki". Samodzielnie ciężko jest zweryfikować własną wiedzę.

najlepsza opcja: zaczac rozmawiac. niewazne jak, wazne zeby zaczac my mamy wmowione ze mamy rozmawiac gramatycznie i plynnie od razu. Bzdura. Jak wyjedzies zagranice zobaczyc ze malo kto mowi plynnie. a posluchaj hiszpanow albo Fancuzow. heheheh to dopiero masakra. Angielski jest naprawde prosty. Kilkadziesiat wzrotow i mozna rozmawiac. Przelam sie a zobaczysz

Z Francuzami to miałam problem z ich akcentem. Przez pierwsze dwie minuty myślałam, że mówią po francusku. Najgorzej gramatyka wygląda chyba u Niemców.

do samodzielnej nauki fajna jest metoda effortless english przykładowe lekcje są w internecie wystarczy poszukać, całkiem inne podejście do nauki

a ja powiem wam tak: obojętnie jaką metodę wybierzecie, jeśli macie dużo motywacji w sobie, czyli wiecie po co uczycie się angielskiego i będziecie działać działać działać to w końcu się nauczycie. Są rzecz jasna metody, które pozwalają szybciej się nauczyć języka, jendak nawet jeśli wybierzecie tę najgorszą, ale będzie wam się po prostu chciało ruszyć tyłek każdego dnia to i tak opanujecie w końcu angielski! Ja osobiście polecam na początku opanowanie 1000 najczęściej używanych słów, polecam stronę http://1000-słów.pl W taki sposób omijacie słowa, które są rzadko używane, uczycie się bardzo szybko tylko tych najbardziej praktycznych i już po tym sporo jesteście w stanie zrozumieć bo te słowa są używane przez osoby znające angielski nawet kilkaset razy na dzień. Dzięki temu macie też dużego kopa, by później zabrać się na inne rzeczy, na tym blogu jest to fajnie wytłumaczone http://angielski-online.eu/jak-szybko-nauczyc-sie-angielskiego-w-domu/

Metoda ma znaczenie. Nauka w domu nie jest dla każdego. Przede wszystkim nie łatwo jest oceniać własne postępy. Na kursie jest znacznie łatwiej, także prościej jest przemóc się do mówienia na głos - bo inni to także robią.

a tam sracie ja w domu się nauczyłem i agnola umiem ;D też zaczynałem od 1000 słów, potem jakieś całe zwroty, wykłady, artykuły, mówienie z samym sobą, filmiki i teraz spokojnie dogadać się mogę