ILE NAJWIECEJ RAZY ZDAWALISCIE EGZAMIN N PRAWO JAZDY?????

Ja zdałam za 6 razem dokładnie miesiąc temu :P ale się tym nie przejmuję, bo nie ma czym. Toyota Yaris 98 tobie życzę żebyś zdała i nie załamuj się bo będzie dobrze :)

prawiczek,wez daj spokoj,znajdziesz dziewczyne,przeciez nie kazda rozglada sie za facetem z prawkiem,a na przyklad jak juz bedziesz mial to prawko a przypuscmy ze nie bedziesz mial samochodu to co,tez bedziesz marudzil?

To prawda :D Facet bez prawka to jak bez jajek :D

czekoladka00 dziekuje ci za wsparcie,nawet nie wiesz ile to dla m nie znaczy,czlowiek jak tak nie zdaje i nie zdaje to jakos tak sie poprostu zalamuje i nie wierzy w siebie,tyle nerwow i tego wszystkiego,jak zajezdzam do wordu na kolejny egzamin to robi mi sie slabo.

Moja koleżanka oblała egzamin 12 razy. Za 13-tym zdała :D Musiałabyś się nieźle postarać, żeby ją przebić :D

o tak ale chyba nie chcialabym jej przebijac jednak...

Toyota, bo nie wiem, ile razy zdajesz???

jutro 6 raz...

ja zdałam za 6 razem, jezdze teraz ostroznie, po prostu jeden sie uczy szybciej drugi wolnie, jeden na kurs jak przychodzi to umie jedzic, ja jak szlam do w zyciu za kierownica nie siedzialam i nie wiedzialam co to sprzeglo! zeby podchodzic tyle razy to trzeba naprawde chciec, wiem jakie to jest dołujące oblac za 4,5 razem, wydaje sie wtedy ze nie ma to sensu i ze szkoda kasy. ale trzeba byc wytrwalym, tak naprawde to za 5 razem i wyzej to juz nie patrza na kazdy blad, jak umiesz bezpiecznie jezdzic to nawet jak nie wykonasz jakiegos zadania to zdasz, ja np. nie zrobilam zawracania bo za pozno sie kaplam ze musze pas zmienic, pojechalam dalej i dal mi drugie zawracanie ktore wykonalam. prawiczek masz racje zadna laska cie nie bedzie chciala, widzisz ja po tym jak wiem ile mnie prawko kosztowalo nie chcialabym faceta ktory by nie byl w stanie przejsc prze to samo, facet ma byc silniejszy przeciez, a ty wymiekasz, brak ci ambicji, odrobina wytrwalosci i ambicji i prawko w kieszeni, zeby zdac musi ci bardzo zależeć, ja byłam gotowa podchodzi nawet i 20 razy! chcialam miec to prawko chocby dlatego ze jak cos sie zaczyna to sie konczy, szkoda mi kasy ktora wyrzucilam, i chcialam sobie udowodnic ze potrafie nawet top doprowadzic do konca. a jest to łatwiejsze niz nam oblewajacym sie wydaje. nie żaluje ze zdawalam tyle razy bo widze ze wiem o drodze i jezdzie wiecej niz znajomi co zdali za 2, 3 razem bo mieli farta a czasem nie wiedza co robic jak jada, ja wszytsko powtarzalam wiele razy i wiem ze nauczylam sie tego porządnie, że nie poszlam na łatwizne i nie kupiłam prawka( byloby to bezsensem bo skoro majac prawko na poczatku balam sie jezdzic to co dopiero majac prawko ktore kupilam i ktorego nie powinnam miec, kupowanie jest dla mnie glupie!) prawiczek do Elki a nie na forum!

23:(

za 4 i mi wystarczy....to jakas patologia jest.... ale dam Ci dobra rade.Jedz POWOLI:)i szukaj jakiejs ELKI za ktora bedziesz sie wlokla...czas dziala na Twoja korzysc...Ja tak sobie to wtluklam do glowy ,ze uwazam moja jazde na egzaminie za najgorsza w zyciu ale wtedy wlasnie zdalam bo co_-Bo Pan Egzaminator czul sie bezpiecznie...hehe..dobrze ze to juz za mna

13 raz wcale nie jest za darmo! zdałam za 3 razem, dziewczyna, która ze mną zdawała miała 14 próbę i też nie zdała. poza tym pytałam o ten 13 raz i niestety płaci się normalnie.

prawiczek i kropka 1987 chłopie! zmień podejście przede wszystkim ;) mój chłopak nie ma prawka, jest dwa lata ode mnie straszy, ja własnie kończe kurs i niedługo mam egzanim i wcale nie uważam go za gorszego tudziez niedorajdę. Nie życzę Ci dziewczyny, która bedzie tak uwazała, bo bedzie to pustak ;] Wrzosowa Złe rady dajesz. Tobie się udało tą taktyką-miałaś szczęscie. Ale jeżdżenie za kimś i w dodatku powoli to brak dynamiki, za którą możesz oblać nawet po wróceniu do WORD-u ;)

i oczywiście, że za 13 się płaci ! to jakaś bzura z tym niepłaceniem jest

do jakies- nie pisalam ,ze brakowalo mi dynamiki;)pisalam POWOLI:)co nie znaczy,ze jak ciotka klotka ale osobiscie ta jazde uwazam za zenade,bo wole bardziej dynamicznie;)

Wrzosowa rozumiem, ale te debile czepiają się wszystkiego :O znajoma oblała plac, bo nie sprawdziła tych cypelków od zamka czy się zamykają... :O żenada

wszystko pieknie ladnie tylko dlaczego jestesmy na uczuciowym:)?

napewno wiecej niz 6, mysle, ze kolo 8, ale przynajmniej dzieki temu dzis nie ma problemu z jazda (tyle dodatkowych godzin wybralam ) za to znajomi, ktorzy pozdawali za pierwszym razem w ciagu kilku pierwszy miesiecy mieli co chwile wieksze i mniejsze wypadki :O nie przejmuj sie zdasz kiedy zdasz. sam egzamin nie wiele ma wspolnego z pozniejsza jazda.

tak,czepiaja sie...za pierwszym razem Pani egzaminator oblala mnie za zbyt dynamiczna jazde wlasnie;)pozniej dwa razy nie wyjechalam z placu heheh....a za ostatnim razem wyjechalam i nie patrzylam na nic tylko na droge i jak jestem gadula nie odzywalam sie;)zagralam mruka;)skupionego na jezdzie do teg wystraszonego i jadacego powolo:)moglam wyprzedzic ale stracilabym czas..a tak pan nie mial czasu na zadawanie manewrow bo ciagnelam sie za elka jadaca 35km/h tam gdzie mamy 50:).....ogolnie to strata kasy ...ale warto miec prawko i wszystkim zycze wytrwalosci i jak macie zlego instruktora to go zmiencie kazcie mu mowic do was jakie bledy robicie.. ja gadalam na inne tematy i sie nie nauczylam dopiero jak wzielam lekcje dodatkowe u innego goscia wychwycil moje bledy...robil przerwy na fajke itp ale nawet wtedy pytal z budowy silnika...nie marnowal czasu,,,oplacilo sie

a ja nie zdawałam, nie zdaje i zdawac nie bede, do szczescia mi to nie potrzebne :)

dwa razy:)

Witam. Jestem reporterem tygodnika "Polityka". Przygotowuję reportaż o zdawaniu na prawo jazdy. Szukam osób, które zdawały(zdają) egzamin wiele razy - 10, 15 czy więcej. Czy ktos z Państwa mógłby mi pomóc? Z dyskusji na tym wątku widze, ze wśród forumowiczów są osoby, które mają takich znajomych. Proszę o kontakt. Jerzy Danilewicz

ja za drugim ;P pierwszy raz nie poszlo mi na luku ;P stres zrobil swoje bo luk mi szedl bezblednie

zdałam za drugim ( egzamin w 2000 r) pierwszy raz oblałam na gorce :P zgasło mi auto :O potem juz poszło super :) do dzis nie umiem ruszac na gorce z ręcznego :D

ja zdałam za drugim razem..wielkim cudem chyba, a bylo to 1.5 roku temu.. i jezdze i zyje i nikogo nie przejechalam..i gdybym zdala za 1 tez by tak bylo

zdałam za drugim za pierwszym oblałam na łuku moja bratowa 6x i się poddała na razie nieprubuje dalej zdać,koleżanka 5x i zdała.

Za pierwszym razem w 2001 r., miałam wtedy 17 lat ;)

ja za drugim. Za pierwszym razem uwalilam na miescie, tradycyjnie wymuszenie :D

za 2 grunt to odpowiednie podejscie poszlam z mysla ze nie zdam i bylam calkiem wyluzowania i co ZDAŁAM!!

ja jzu zdawałam dwa razy praktyke i w srode mam teorie bo dawno mnie tam nie bło..nie nawidze tych wyzyskiwaczy..oszukancow..i krętaczy...naszczescie miaszkam teraz pod miastem i gdzie chce to i tak sobie dojezdzam sama autem swoim!;P i mam to w dupie bo wiem ze potrafie jezdzic zreszta mój ojciec jest instruktorem i wie dobrze o tym ze mam to w małym palcu..a ze w wordzie chca zarobic na kazdym kurwa szczegple to ich problem..