Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TOYOTA YARIS 98

ILE NAJWIECEJ RAZY ZDAWALISCIE EGZAMIN N PRAWO JAZDY?????

Polecane posty

Nie ma dokładnego określenia kiedy zdasz jedni mają akurat szczęście inni nie, czasem wystarczy jeden mały przypadkowy błędzik i po egzaminie :(( No tak już niestety jest w naszym pięknym kraju... :D Pomyśl lepiej sobie jaką będziesz miała satysfakcje jak zdasz za tym 6 czy nawet dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma dokładnego określenia kiedy zdasz jedni mają akurat szczęście inni nie, czasem wystarczy jeden mały przypadkowy błędzik i po egzaminie :(( No tak już niestety jest w naszym pięknym kraju... :D Pomyśl lepiej sobie jaką będziesz miała satysfakcje jak zdasz za tym 6 czy nawet dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1990 hue hue
ja będę mieć swoje 3 podejście za tydzień :D właśnie wykupiłam sobie 10 dodatkowych jazd i śmigam :D 17 MAJ 2010: za pierwszym razem jechałam 55minut(pierwszy dzień powodzi 10lecia) - wodospad na wszystkich szybach, lusterkach itd. miałam DOOOPE a nie instruktora i nie powiedział mi JAK SIE WLĄCZA WYCIERACZKI!!!!! przed egzaminem dzwoniłam do taty, żeby mi objaśnił, ale mamy inny samochód i niestety w tym sie różniły opcje... :o:o:o miałam naprawde przemiłego egzaminatora, ale strasznie noga trzęsła mi się ze stresu :o zgasło mi auto dwa razy(raz zapomniałam o ręcznym, a raz zbyt szybko puściłam sprzęgło) łuk zrobiłam bezbłędnie, wzniesienie za drugim podejściem(przez ręczny), na mieście wszystkie manewry, przy wjeździe do ośrodka wymusiłam pierwszeństwo i oblałam. :) swoje drugie podejście miałam już następnego dnia... egzaminatro CHOOOY oblał mnie na łuku! :o zrobiłam idealnie, ale przedni zderzak był nad linią koperty i stwierdził, że to nieprzepisowo ... :o co za palant! poszłam do chaty piechotą(20min) i wyłam całą droge.. :( teraz musi być inaczej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy jest tu ktoś kto zdawał egzamin w łodzi? Tu ponoć najniższa zdawalność w kraju, a oblewają tyle osób, bo kasa wordu pusta... Ja teoretycznie już powinnam byc po egzaminie ale instruktor nie chce mi podpisać papierów, bo jak z nim jeżdżę, to tak się wkurzam, bo czepia się o takie pierdoły, że nic mi z tych nerwów nie wychodzi. A jak większość jazd jeździłam z innym instruktorem i na luzie, to tak idelanie wszystko mi szło, że już po 20 jeździe chciał mnie na egz. wysłać. No ale zmienił się instruktor, wączył się mi stres i kicha... tak więc jak ktoś tu jest z łodzi niech i napisze jak to na tym egz tu jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdałam za 5 razem. I ciesze się, że mam już to za sobą ;) moja koleżanka nie zdala 6 razu...ale zawsze oblewali ją na 30-40 min a z placu tylko raz nie wyjechała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
ja zdalam za 7 i uwazam ze jestem bardzo dobrym kierowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antytalent:D
A ja dziś zadałam za 9 razem w szczecińskim word-dzie u uniby najgorszej egzaminatorki a okazała sie spoko babka , pozdrowienia dla pani M. ps wszystkie oblewki były spowodowane okropnym stresem i obijaniem kolan o kierownice:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzielny kierowca
ja za 4 a koleżanka za 13:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja anonimowo
ja zdalam za pierwszym akurat ale moja siostra za 6 a kumpela za 15:) no ale ona chyba z 4razy testow nie zdala wiec juz kompletna porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zdałam za 6 :)
i też uważam się za dobrego kierowcę. Znam laskę, która po 12 razach się poddała i prawka nie ma do tej pory ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oblalam juz 5razy 2 razy plac 2 razy wymuszenie pierwszenstwa i ostatnio pieszy z lewej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtas ELE
Zdałem za 13-tym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 333333333333333333333333333333
ja mam niedługo 3 podejście. naczytałam się tego forum i aż się boję. za pierwszym razem oblałam, bo dopadł mnie straszny stres i za szybko nogę ze sprzęgła puszczałam i auto mi gasło. Za drugim to sama właściwie nie wiem czemu oblałam. Ponoć przy skręcie w lewo na drodze dwukierunkowej z sygnalizacją świetlną( nie tą bezkolizyjną tylko normalną) gdy dojeżdżałam do środka, to musiałam tych z naprzeciwka puścić i owszem puściłam, ale mi się egzaminatorka doczepiła, że za daleko od linii się zatrzymałam, że bliżej powinnam podjechać. a jeździłam już dłuuugo:( no cóż. może teraz się uda. za każdym razem jak wychodzę z tego samochodu to cały stres ze mnie schodzi i sobie myślę, że nie ma czym się przejmować, ale przed kolejnym egzaminem znów mnie nerwy dopadają. w ogóle mam tak dziwnie, że na łuku jestem kompletnie wyluzowana a jak już wyjeżdżam na to miasto to z każdą minutą jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khan
A ja zdalem za 3 :) Zdawalem w Bytomiu. Za 1 razem nie zauwazylem na miescie znaku zakaz skretu w lewo, bo byl ukryty w koronie niskiego drzewa, za drugim razem niby nie zauwazylem samochodu wyjezdzajac tylem z parkingu, a za 3 razem poszlo gladko. A jak ktos nie zda egzamu i zaczyna jechac po egzaminatorze, to moze byc pewny, ze w tym osrodku gdzie zdawal juz napewno nie zda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz testy 2 razy jazde
czyli chyba za czwartym razem zdalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja oblałam dzisiaj... :(
Zdawałam pierwszy raz. Nie, żebym chciała się usprawiedliwiać, ale sprzęgło w aucie zamiast "łapać" gdzieś w połowie, "łapało" prawie od razu, przez co raz zgasło mi auto przy ruszaniu z ręcznego, drugi raz, kiedy ruszałam na światłach. No i wtedy niestety już się bardzo zestresowałam i po ponownym odpaleniu nie popatrzyłam już na sygnalizator, a zdążyło się zrobić czerwone no i przejechałam... Drugi termin w grudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody\stary kierowca
przygoda z motoryzacja zaczeła sie dramatycznie zdawałam 4 razy i były problemy które doprowadziły mnie na skraj wróciłam do tematu po urodzeniu małej i zdałam za trzecim razem nie jezdziłam 3,5 roku bo nie miałam czym teraz zaczełam jezdzic po tak długiej przerwie życie i sytuacja mnie przymusiła poprostu wsiadłam i pojechałam śmieje sie bo jezdze 50\h jak ostatnia łajza ale nie czuje jeszcze samochodu stad ten dynamizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to wielka ściema ta "ciętość" egzaminatorów. Ja zdawałem dwa razy, za pierwszym rzeczywiście miał prawo mnie oblać, bo ... 3 razy zrobiłem ten sam błąd. A jeśli chodzi o drugą jazdę, to się pilnowałem i było OK. Problem prawka jest jak w szkole, niektórzy po prostu muszę zamiast wyjeździć 40 godzin, a nie 30 godzin. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
hej groszkowa ! tez jestem z Bielska , zdawałam juz 3 razy , ostatnio 6.11 , mam zamiar podejśc 4 raz za niedługo , zobaczymy jak bedzie pzdr. a ostanio mialam własnie taka rozklekotana toyotę , sprzeglo nie wchodzilo do konca, ...ciagle gasnął mi samochód i ..koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona to życzę powodzenia :) nie poddawaj sie trzeba próbować tyle razy aż się zda :) Najlepszy egzaminator to Pan K. Kania super ludzki człowiek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
wiem , mowia o nim;-) mnie sie trafił Tyszkowski 2 razy , czy jakos tam.. ostatnio twierdził podobno , ze chciał , zebym zdała , ale wymusiłam pierwszenstwo , pomagal mi od początku , jak ustawic lusterka itp. ciekawe jak bedzie nastepnym razem .. a cholera ich wie , oni wszyscy tak mowia , a swoje robia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lata temu też u niego zdawałam to był największy tyran wśród egzaminatorów choć jak ktoś wpadł jemu w oko to bardzo pomagał. Wtedy mi nie wychodziła i już więcej nie podchodziłam do egzaminów aż do tego roku i nie załuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawko jest dla osób wytrwałych i silnych psychicznie bo jak ktoś jest słaby to to może go podłamać i zrazic na dobre. Trzeba iść pewnie na egz oni widzą jak kto się zachowije czy jest zdenerwowany czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
w każdym razie nie zamierzam rezygnowac , musze sie spieszyć , bo testy koncza mi sie za 2 miesiące , jak nie zdąże , to znowu testy...jak znowu obleje , to znowu sie zapiszę zaraz , teraz jest krótki czas oczekiwania na egzamin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona tak jak pisałam egzaminy miałam co 2 tyg mozna było też co półtorej bo 8 lat temu czekało się po mieciąc lub półtorej ja testy jeszcze miałam ważne do 20 lutego 2011 r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
hej Groszkowa , ja zdaje znowu 30 listopada o 8 rano;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×