Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TOYOTA YARIS 98

ILE NAJWIECEJ RAZY ZDAWALISCIE EGZAMIN N PRAWO JAZDY?????

Polecane posty

Gość Taka jedna z miasta
Za 5 razem - a gdzie zdawałaś, że dostawałaś terminy co 2 tygodnie? Bo w moim wordzie się czeka niestety po 2-3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 5 razem :)
Jelenia Góra. Podobno najgorszy ośrodek na dolnym śląsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
sama nie wiem jak to zrobiłam , ze zdałam , kurcze nie miałam stresu , spokojnie podeszłam do tego , jeszcze sie spóznilam na egzamin , prawie wpadłam , nie4 zdążylam przebrac butów na adidasy , wywolywali mnie juz , juz w drodze do Wordu powrotnej widzialam jak pisał , ze wynik pozytywny , specjalnie sie nie czepiał , prawie nic nie mowil, teraz oblewam , pije piwko ;-) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
z tego co dzisiaj dziewczyny mowiły to dopiero sa egzaminy po 15 stycznia podobno , w Bielsku Białej , egzaminy były ostatni raz w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
no to maż bedzie jezdził;-) on nie pije he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dokladnie rok temu mialam drugie podejscie do egzaminu :P zdalam za 5-tym razem, ale tez mialam kryzys po 4-tym nie zdanym i chcialam to rzucic w cholere... ale nie dałam się i JEST :D zdałam 2 lutego przy najgorszych warunkach jakie mi sie trafialy na egzaminach :D w ogole zdawanie w zimie to jest jedna wielka masakra.. snieg pizga, slisko, linie zasypane i ogółem tragedia jakas, ale teraz mam większą satysfakcje ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafh
hej.ja drugi raz nie zdałam na łuku-i myślałam,ze tylko ja jedyna nie mogę zaliczyc tego manewru.ale mnie pocieszyliscie i chyba spróbuje jeszcze ze dwa razy,najgorxze,ze wszystko wychodzi dobrze na zajęciach,a na egzaminie-dupa:( kto jeszcze ma problem z łukiem na egz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz oblalam testy
drugi jazde, trzeci jazde i czwarty zdalam czyli jazda tylko 3 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro zdająca
Jutro mam 2 egzamin, mam nadzieję , że zdam, bo umiem jeździć. Za pierwszym razem wymusiłam pierwszeństwo... Ale wiele zależy od egzaminatora i szczęścia. Bo ja jeżdżę bez prawka trochę i idzie mi dobrze... Więc liczę na szczęście... Jest to już stary temat, ale jeśli ktoś to przeczyta to nie jest to wstyd zdawać dużo razy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata78
Boże... Jak ktos umie jezdzic, to zdaje za pierwszym razem. A dlaczego to jest w uczuciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia167
zdałam za 10 razem, po 8 razie zmieniłam sobie miasto z Lublina na Radom. W Radomiu nie odczuwałam takiego stresu jak w Lublinie. POWODZENIA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okienkowa
Ja wogóle nie podeszłam do egzaminu,ale znam laskę która zdała za 13-tym razem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskookaBLONDYNA
A ja zdałam za 4 razem:P za pierwszym i drugim wymusiłam pierszeństwo, za 3 egzaminator stwierdził iż nie popatrzyłam w lusterka przy zmianie pasa ruchu(oczywiście patrzyłam, ale on stwierdził że nie widział:o) no i oblał mnie:( a za czwartym pojechałam bezbłędnie i zdałam:) oj jaka to była radość:D a było to 25marca tego roku, więc jestem jeszcze w sumie świeżo upieczonym kierowca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
za 3razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka250590
Nie zdałam 4 razy na łuku a jak ćwiczyłam naprawdę bardzo dużo razy wychodził bezbłędnie i nie wiem po prostu jestem już załamana nie mam ochoty podchodzić więcej razy a tak marzę żeby już jeździć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahaaaaaaaaaaaaa
hulajnoge sobie kup i napier dalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12trzy
Ja zdałam za 3 razem. Pamiętam, że za pierwszym razem miałam babkę egzaminatora. Wtedy myślałam, że to dobry znak - myliłam się ;) Do dnia dzisiejszego podtrzymuję, że się niepotrzebnie przyczepiła. Za drugim - facet egzaminator. Mimo szalejącej za oknem zamieci długo dawałam radę. Niestety na jednym ze skrzyżowań zagapiłam się i nie wiedziałam jaki był znak pierwszeństwa. W konsekwencji wymusiłam to pierwszeństwo. Mój błąd i koniec egzaminu ;) Za trzecim też trafiłam na faceta, a po egzaminie usłyszałam, że naprawdę świetnie jeżdżę i chyba mam do tego talent. Buczałam jak bóbr ze szczęścia, bo stres towarzyszył mi przeogromny. Teraz mam od 3 lat prawo jazdy. Żadnej stłuczki, wypadku czy mandatu. Oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało się za 2 razem... ale zdawałam z babką ktora męczy sie już 16 razy ;p i w dalszym ciągu nie wyjechała na miasto...LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12trzy
16 raz? Jak dla mnie powinna sobie dać spokój. Aż strach pomyśleć co się stanie jak wyjedzie legalnie samochodem na miasto po zdaniu 32 podejścia ;) Samochód nie jest dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobr
ZDAWAĆ ILE SIĘ DA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się udało za trzecim razem. ani mało, ani dużo prób za mną, myślę. tak czy siak, obecnie samochodem prawie nie jeżdżę, szybciej mi komunikacją miejską, no ale plastik w portfelu czeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandu....
Żona mojego siostrzeńca zdała za 36 razem....uparta sztuka...ale nie chciałabym z nią jechać:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didedo
Zdałam za drugim w lublinie.Pierwszy oblałam na podwojnej.Podobno po 13 oblanym daja rower,hm..tyz piknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bingos
trzeba zdawać do upadłego, czyli do skutku i się nie poddawać. Mnie znajoma z te branży mówiła, że od 3 do 5 razy to taka norma. Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z 16 lat temu za 3 razem. Dużo jeździłem przez ten czas aż przesiadłem sie w tamtym roku na komunikacje miejską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×