ILE NAJWIECEJ RAZY ZDAWALISCIE EGZAMIN N PRAWO JAZDY?????

4.

zapytalam dzis egzaminatora (po kolejnym oblanym egzaminie) ile najwiecej razy ktos podchodzil do egzaminu i powiedzial ze mial babke, starsza, ktora zdawala 53 razy... :O:D ja dzis oblalam 5 raz, zaczyna mnie to frustrowac, smucic, nudzic :O

wrazenie ze nigdy sie nie uda niestety;/ tyle pieniedzy poszlo:(

3 razy. Ale to byly takie czasy,ze jak nie bylo ukladow i lapowki, to trafialas do grupy gdzie 100% oblewali. A jak byly uklady i lapowki to trafialas do grupy gdzie 100% zdalo. I w statystykach wychodzila im zdawalnosc ok 50% :D Uwazam,ze powinnam byla zdac za 1 i 2 razem a oblac za trzecim. Ale nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie...

za 6

Oczekuje na 14 egzamin wlasnie. Nie poddam sie. Nie !!!!!!!

Nie ma sie co poddawać , ja czuje sie świetnie za kierownicą trzech instruktorów każdy mówi ze zdam bez problemu a stres ze to egzamin mnie paralizuje bede podchodzic 7 raz. Za każdym razem wykładam sie na banalnych rzeczach. Ale im wiecej razy zdaje tym stres mniejszy mam nadzieje ze w końcu sie uda

7razy.... pomogl placz i sie udalo :)

ja zdałam za 7 i co ? i jeżdżę na codzień autem :D

kurde za 12 miało być, napisałam za 7 bo jakoś myślałam o ostatniej wypowiedzi :P

no nie wiem,mi moje 7x wydaje sie juz duzo poprostu.

Ha, ja zdałem za 13-stym. Po 12-stym byłem tak w****iony, że przerwałem na 2 lata, żeby może wydorośleć trochę. Po tej przerwie od razu mi sie udalo, troche szkoda tych pieniedzy, ale bylo minelo. Nie musze tam wracac, to jest najpiekniejsze, nie jakies tam prawko.

ja zdalam za 5 razem ,majac 56 lat,codziennie jezdze do pracy,Najmadrzejsza decyzje jaka podjelam ,,zrobic prawko,,,byc niezalezna,Pozdrawiam Ewa

Ja zdalam za 5 razem w wieku 56 lat.Najmadrzejsza decyzje jaka podjelam,jestem niezalezna,codziennie jezdze do pracy swoim autkiem,obecnie mam prawie 60stke.Pozdrawiam .Ewa

dodam jeszcze ze bardzo lubie jezdzic,za kolkiem czuje sie jak nastolatka,,,,,szczesliwa Ewa

Kto jeszcze w takim wieku zdawal prawo jazdy ?

moja szefowa lat 60 ;) po raz drugi bo straciła za % nie wiem ile razy zdawała,pewnie kilka razy moja sis 4x i dobrze ze ma to za sobą :D

Ani razu a mam juz b c e i jezdze od 15 lat ciezarowka dodam ze nie mialem ani jednej kolizji

Ci co zdawali wiecej niz 3 razy to ofermami sa i nie nadaja sie na ulice ! Potencjalni mandatowicze i sprawcy wypadkow ! Ja zdalem za 2 razem choc moglo byc za pierwszym ! I jezdze swietnie :D

Za 15 razem! Nie poddałam sie !!! I teraz jestem szczęśliwą posiadaczką prawa jazdy:-D fakt zaczęłam czuć sie jak oferma ale mój ostatni instruktor wyprowadził mnie z błędu i pokazał co robię źle , u mnie popełniałam jeden błąd po prostu za SZYBKO i nerwowo! Pojechałam pomalutku,i jest! A nie zgodzę sie z opiniami że oblewają złośliwie,poprostu zawsze kursant nie widzi swojego błędu tylko winę egzaminatora bo był taki owaki !

Przeczytalam caly topik i powiem tak,ludzie sie tlumacza na rozne sposoby dlaczego nie zdali,tak jak napisal ktos wyzej,nigdy sie nie widzi swoich bledow i najlepiej zwalic na c*******o instruktora.egzaminatora a nawet ktos napisal ze "przez reczny".No coz mozna i tak,jesli to wam poprawia humor.Wiele osob pisalo ze jak sie zdaje za ktoryms tam razem to sie jest lepszym kierowca od osoby ktora zdala za pierwszym razem,nic bardziej bzdurnego.Nikt nie pomyslal ze te osoby ciezko pracowaly i uczyly sie zayebiscie zeby osiagnac to za pierwszym razem i byc moze maja zmysl i wieksze predyspozycje do tego zeby byc kierowca?Lepiej napisac ze dali lapowe albo mieli farta.A juz calkowicie poza dyskusja jest to ze ktos za 2 czy 3 razem zdaje testy,nie do wiary!Jedyna rzecza ktora rozumiem przez ktora ludzie oblewaja jest stres ktory potrafi naprawde zdekoncentrowac calkowicie,ale jesli wiecie ze tak reagujecie to wezcie jakis persen i bedzie dobrze.Zdawalam w 2007 roku na Nissanie w ktorym siedzialam po raz pierwszy,oczekiwalam ok 4godz na swoja kolej bo bylo oberwanie chmury,bylam tak zastresowana ze dopiero w domu przypominalam sobie gdzie i ktoredy jechalam.Bylo naprawde ciezko.Zdalam za pierwszym razem.Od kilku lat jezdze lewa strona ale w Polsce nie mam zadnych problemow pomimo kierownicy po prawej stronie.Powodzenia zycze.

Gosciu p*****ly piszesz ze jestem oferma,bo zdalam za 5 razem,,,,,ani razu nie mialam kolizji ani mandatu,,Ewa

% po tym ciezko zdac,ciekawe za ktorym razem ta 60stka zdala ?

Mieszkam w Stanach i nadziwić się nie mogę, że prawko w Polsce to jakieś wielkie deal. Nie znam nikogo, kto podchodziłby do takiego śmiesznego egzaminu dwa razy, tutaj to kwestia jednego popołudnia, idziesz, piszesz testy, przejedziesz się samochodem, odbierasz prawko i jedziesz do znajomych na dinner. Cały ten system w Polsce oparty jest zapewne na łapówkach dlatego są problemy.

Za pierwszym razem,7lat jezdze,bez mandatu,bez kolizji za to z poobijanym i porysowanym autem.Zapytacie dlaczego?Otoz parkingi w miescie i przy supermarketach.Zapytacie przez kogo???Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami piszac ze zdajecie za 5,6 czy bog wie ktorym razem.I pocwiczcie troche na placu manewrowym zanim k***a bedziecie chcieli zaparkowac obok mojego auta.Jestem k.urewsko wsciekla i powinni wprowadzic limit na podchodzenie do egzaminu!

Ja zdawałem w sumie pięć razy. Po jednym razie na każdą kategorię. Mam ABCDE ;)

Tomas no to gratki .Ewa

Ja na szczescie za pierwszym razem. A chodziłam do tej szkoły w Krakowie na kursy www.oes.krakow.pl/ I jesli chcecie dobrze zdać egzamin to własnie z nimi.

Aaaalin a mozna wiedziec u którego instruktora sie uczyłaś ? Szukam kogoś dobrego dla mojego brata...

Ja mam pytanie czy w tej szkole kursy tez prowadzi jakaś kobiet ? Jakoś bardziej wolałabym jezdzić z Panią.