Wyklnijcie mnie...

Facet mnie zdradzał, jego kochanka spodziewa się dziecka, nie są razem, ale może będą... może złość jej minie (dowiedziała się o mnie juz po tym jak się dowiedziała o ciąży) a ja nadal sypiam z tym chujem... Kurwa mać

Zajebista sytuacja :)

no normalnie telenowela...

Ale jestes z nim bo go kochasz czy dlatego ze ci cie ruchac chce?

kocham tego chuja :(

Jak go kochasz to troche rozumie ale to i tak jest popierdolone :(

i nie mozna powiedziec ze z nim jestem, ukrywamy sie przed wszystkimi, przed jego rodzina, moja, znajomymi, wiemy tylko my, kurwa konspiracja, moze to nas tak podnieca

A ile macie lat? TO JEST CHORE ale w sumie to wiesz i co z tego

ja 25, on 26 to jest zajebiscie chore, ale nie umiwm powiedziec sobie stop :o

wspolczuje dziecko z inna ukrywanie zwiazku ja bym sie na takie cos nie pisała nidy rydy łóżko jest ważne w zwiazku ale nie najwazniejsze

to nie jest zwiazek, jak takie cos mozna nazwac zwiazkiem :o

A co jak z nim zaciazysz a on z taba nie zostanie????????

Weź konieto miej troche szacunku do siebie przedewszystkim co? kopnij go w du**ę i niech żałuje tego co stracił! Nie bądź głupia! Złosć tamtej minie jak to napisałaś i zostaniesz sama jak palec a on poleci do tamtej - dziecko zobowiązuje! Odwóc sie od niego i zachowaj resztke honoru bo potem bedzie CIe bolalo bardziej gdy ona zostawi CIebie ! i nie wierz w zapewnienia ze do niej nie pojdzie, pojdzie! A gdyby zdarzylo sie jednak tak ze zostanie z Toba - potrafilabys zyc z osoba ktora Cie zdradzala, oklamywala itd itp a do tego ma dziecko z inna kobieta i bedzie sie to za nim ciagnelo do konca zycia. Bo dzieku trzeba pieluszek tego tamtego, bo idzie do komuni itd? Dziewczyno puknij sie w glowe i ratuj sie poki mozesz. Szowinistyczna i egoistyczna swinia z tego faceta, oklamywal obie dla wlasnej wygody...... za chu**a go powiesic!

nie zaciaze, biore pigulki

ko-tek ko-tek - masz racje w kazdym slowie, ale to nie takie proste... mam swiadomosc ze z nim nie bede nigdy, mam swiadomosc ze ryzykuje to ze bede sie czula jeszcze gorzej jak pojdzie do tamtej... teraz licza sie dla mnie tylko chwile, taka prawda... jestem glupia, pewnie bede zalowac...

czemu ukrywacie sie przed wszystkimi? z powodu ciazy tamtej??

No dobra a myslisz ze z tamta to sie nie zabezpieczal?

przeciez on Cie teraz dziewczyno wykorzystuje....

tak, z powodu ciazy tamtej, poza tym moja rodzina i znajomi nie chca go znac, mowie wszystkim ze nie mamy kontaktu

tamta pigulek nie brala bo nie mogla mysle ze wykorzystujemy sie wzajemnie...

Widzisz dziecko w drodze a on nic nie zpowaznial----pewnie juz taki zawsze bedzie oprocz jej i ciebie moze miec jeszcze inne :)

tylko on potrafi mnie doprowadzić do orgazmu :-O nie wiem co robić

to ostatnie to podszyw z tym orgazmem, ale w sumie prawda :P

no wiec po co Ci to.... sama sobie robisz krzywde, naprawe. Zachowujesz sie jak sadomasochistka. Bedzie Cie bolalo i jeszcze bardziej z bolu bedziesz wyla. Wspolczuje Ci, ale nie potrafie zrozumiec ze w takiej sytuacji jakiej jestes nie dociera do Ciebie jak wielki popelniasz blad a tym bardziej nie potrafisz tego skonczyc. Dajesz musie wykorzystywac, powiedz ile to moze trwac.. pewnie dtyle ile on bedzie tego chcial. A Ty a Twoje potrzeby, a to ze Ty potrzebuujesz ciepla, milosci, normalnego zwiazku. Poswiecasz sama siebie on nie daje nic - potrafi tylko brac... Masz wyrzuty sumienia oklamujac wszystkich. Po co Ci cos takiego.... po co... zachowaj resztke honoru.

milosc jest pojebana

nie wiem czy jeszcze jesteś autorko... na dłuższą metę odbije Ci się czkawką to sypianie z nim, nie chcę Cie pouczać jak masz żyć i jak kierować swoim życiem, ale przemyśl kilka razy co robisz, w jakiej jesteś sytuacji nie namówisz go do miłości i szacunku w żaden sposób, ani przez łóżko, ani przez groźby, ani przez prośby - miej sama do siebie szacunek, do swojego ciała zrób sobie odwyk od niego - będzie Ci trudno, ale warto sobie oczyścić organizm z toksycznej relacji

ja wiem ze macie racje, juz probowalam robic odwyk... i to nie jest tak ze ja go do czegos namawiam... on mnie zreszta tez nie... wiem tez ze nie bedzie juz nigdy z tego zwiazku i wiem tez jakie ryzyko podejmuje...

poza tym my sie nie spotykamy tylko na seks... tak naprawde seks byl raz, wczoraj...

Postąpisz tak, jak będziesz chciała i na ile będziesz miała siły... Każdy się uczy na swoich błędach i swoich łzach. Ważne jak Ty się ze sobą czujesz. Kochaj zdrową miłością. Kochaj siebie samą.