Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość która z was

Która z was paliła w ciąży i urodziła zdrowe dziecko?

Polecane posty

Gość gość
Jeśli chodzi o to że dziec***alaczek wolniej się rozwijaja mniej mówią, później zaczynają chodzić to w moim przypadku jest to jedna wielka bzdura syn ma 2lata mówi więcej niz nie jeden 3/4latek, zaczął chodzić w wieku 10mies, urodził się z masą 4700g i 61cm 2tygodnie po terminie lekarz po cc powiedział że w tych wodach które miał jeszcze z miesiąc bym w ciąży chodziła. Zanim dowiedziałam się o ciąży paliłam bardzo dużo, i chyba dzięki paleniu nie poroniłam bo miałam okropne problemy rodzinne a to mnie uspakajało, później gdy się dowiedziałam ograniczyłam się do 2/3dziennie. Nie wieszajcie psów na kimś skoro nie wiecie co to jest nałóg ja sama próbowałam w ciąży i po porodzie rzucić i jakoś zawsze w chwili kryzysu wracam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno dzięki papierosom nie poroniłaś:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze jedno nie wiem co to nałóg, bo mam trochę leju w głowie. Ktoś ci na siłę ładował papierosy do ust? Palenie jest obrzydliwe a palacze śmirdzą, pomijając kwestie ciąży i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważ ze psy na innych wieszają tez te co palily przed ciaza i rzucić potrafiły. Wiec wiemy co to nałóg, i nikt mi nie powie ze fajka jest wazniejsza niż dziecko. Idiotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej bratowej powiedziano, że jeśli nie rzuc***alenia grozi jej dalsze odklejanie łożyska (zdiagnozowane wczesniej). Trafiła do szpitala i o ironio! Wyszla na papierosa, wody odeszły, mały żył 4 godziny. Pozniej oczywiscie lament, płacz i żal, czemu tak sie stało. Wybrała papierosy dlatego tak sie stało. W kolejnych ciazach tez paliła, dzieci rozwijaja sie wolniej niz rowiesnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrażajcie się kulturalniej wyzywając od idiotek, szmat itd może dziec***alic nie nauczycie za to kultury osobistej nie będą miały za grosz biorąc przykład z matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprzod betlejam
wszystkie ktore pala sa niezlymi dalnami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaaa3
Witam, obecnie jestem w7 mies ciąży, moja mama ze mną w ciąży paliła sporo jestem zdrowsza niż rówieśnicy na ktorych matki chuhaly i dmuchaly, mam wysoka odporność, nie mam problemów z niczym! Też należę do ciezarnych palaczek dziennie palac 7 fajek, malutka rośnie dobrze się rozwija, żaden lekarz nie ma zastrzeżeń, naprawdę szokiem jest nagłe rzucenie palenia. I dużo matek tych nie palących myli palenie w ciąży ze skutkami picie alkoholu, z papierosami nie jest jak z dieta - '' no, od dzisiaj nie jem słodyczy'' , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak papieros to przeciez samo zdrowie :D Eko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, wystarczy chwilę pomyśleć, aby wiedzieć, ze podawanie nienarodzonemu dziecku substancji smolistych i rakotwórczych nie może być zdrowe. I nie piszcie, że palenie nie szkodzi, bo wasze dzieci urodziły się zdrowe. Teraz są zdrowe, ale nie wiecie, czy za miesiąc- dwa nie będą umierać na raka, które zaserwowałyście jej z powodu własnej głupoty i słabego charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ciążą również paliłam, ale nie dużo, bo 4-5 papierosów dziennie. Jednak paliłam i miałam swoje rytuały, bez których nie umiałam się obejść (np po śniadaniu, przy drugiej kawie, etc). Ale jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży, to przysięgam - nie musiałam się w ogóle do rzucenia zmuszać. Po prostu włączyła mi się taka wewnętrzna blokada, że NIE i koniec. Mój mąż pali jak smok. Ale zaakceptował moją prośbę i wychodzi zapalić na zewnątrz. On nie ma z tym w ogóle problemów. Podobno dla dzieci najgorsze jest palenie od 7-ego miesiąca ciąży, bo wtedy rozwijają się płuca. Ale kochane palaczki, przecież dobrze wiemy, że palenie nie służy ani naszym dzieciom, ani nam? Po co te dyskusje? Po prostu trudno jest się przyznać, że świadomie narażam siebie i swoje dziecko na choroby. Palenie jest szkodliwe dla aktywnych, jak i biernych palaczy - to jest po prostu trucizna. Ale dopóki nie byłam w ciąży była to przyjemna trucizna. Teraz w ciąży nie wyobrażam sobie truć mojego synka. Za bardzo go kocham <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gosiaaaa3 wczoraj Witam, obecnie jestem w7 mies ciąży, moja mama ze mną w ciąży paliła sporo jestem zdrowsza niż rówieśnicy na ktorych matki chuhaly i dmuchaly, mam wysoka odporność, nie mam problemów z niczym! Też należę do ciezarnych palaczek dziennie palac 7 fajek, malutka rośnie dobrze się rozwija" Czekaj czekaj jak twoje dziecko bedzie chorowało na astmę tak jak moj maz to nie raz ci "podziękuje " ze byłaś taka glupia suka ktora mysli tylko o własnej dupie a nie zdrowiu dziecka . A ten twoj lekarz to jakiś debil. Od tych fajek mozg wam wypaliło i nie potraficie myśleć logicznie .Szkoda tylko ze później dzieci cierpią przez takie głupie matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama urodzila nas 6 wszystkie zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam takie rzeczy jak '' matka ktora pali/ pije nie kocha dziecka'' to rzygac mi sie chce. Moja kolezanka chuchala i dmuchala na dziecko , nie palila pila, i dziecko bylo chore, ja nie rzucilam palenia, tylko zmiejszylam ilosc, wypic tez czasami wypilam i moj synek urodzil sie zdrowy. Jak widac to zalezy od szczescia i genow, a nie od tego co kto robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem dzieckiem "z palenia", chociaż mojej mamie lekarz kazał ograniczyć i paliła naprawdę mało, ale fakt, miałam astmę, alergię, urodziłam się przedwcześnie i miałam słabą odporność, ale to wszystko z wiekiem mija, naprawdę :) ale to też sądzę, że to tylko pojedyncze przypadki mają tak jak ja - ostatnio moja koleżanka, która paliła dwie paczki dziennie i piła piwo w ciąży urodziła dziecko, któremu lekarze nie dawali szans na normalne życie. miało być wcześniakiem, mieć problemy z płucami i matka miała nie mieć pokarmu - dziecko urodzone prawie idealnie w terminie, dziewczynka rosnie jak na drozdzach i to właśnie na mleku mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam rodziny, w których palące mamy urodziły dziecko z dużą niedowagą (teraz to już dorosłe osoby, ale są drobniutkie i niskie), a u jednej dziecko urodziło się z nie do końca wykształconymi uszami. Papierosy powodują m.in., że szybciej starzeje się łożysko, więc dziecko jest słabiej odżywione. Oczywiście często się zdarza, że dziecko palaczki rodzi się (wbrew wszystkiemu) zdrowe. Ale często też palaczki rodzą dzieci słabsze, bardziej chorowite, zapadające częściej na choroby układu oddechowego. Wg, mnie nie ma sensu dodatkowo ryzykować życie i zdrowie dziecka, mając nadzieję, że jakoś się uda. Życie jest i tak ciężkie. A te mamy które paliły w ciąży a teraz ich dzieci sprawiają jakieś problemy (zdrowotne itp.), niech sobie pomyślą, że to może przez te papierosy wypalone w czasie ciąży i karmienia. Ja mam czyste sumienie, bo zrobiłam wszystko co w mojej mocy, żeby zapewnić zdrowie mojemu dziecku Czy każda z mam może pomyśleć tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc dziewczyny temat stary ale ciagle powraca napisze jak bylo u mnie no wiec pierwsza ciaza zrobilam test ciazowy i nie palilam cala ciaże dziecko zdrowe 4kg druga ciąża juz gorzej bo popalam e papierosa i zwykle wyrzuty mam do teraz nie wiem czemu nie potrafiłam rzucic bylam w gorszej stytuacji psychicznej kiepskie wytlumaczenie ale tak bylo urodziłam o czasie waga 3800g dziecko zdrowe ma sie dobrze wyrzuty mam ogromne ale juz nic nie poradze pisze to nie po to zeby usprawiedliwiac sie ale zeby pocieszyc matki ktore nie moga rzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paląca
Jestem nałogową palaczką. Około 15 papierosów/dz. W pierwszej ciąży paliłam 4 -5 papierosów dziennie najsłabszych na rynku R1, córka zdrowa, bez alergii i innych schorzeń, najlepsza w szkole pod względem frekwencji, nie choruje praktycznie wcale uffff..teraz jestem w 2 ciąży i sytuacja z paleniem wygląda jak w 1 ciąży. Oczywiście odezwą się zaraz głosy potępienia, ale niestety tak głeboko siedzę w nałogu, że ograniczenie i przejscie na najsłabsze dostępne papierosy uważam to za swój mały sukces. Palę tylko na ogrodzie lub balkonie, ograniczyłam obowiązki zawodowe, więcej spaceruję, czytam. spędzam czas z rodziną i zwierzętami,staram się zdrowo odżywiać i łykam witaminy. Niestety nie każda z nas jest idealna...ale nie prawda że jesteśmy gorszymi matkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paląca
C.d: Waga córki 3650, 10 w skali Apg, urodzona 4 dni po terminie siłami natury. Mam nadzieję że drugie dziecko również urodzi się zdrowe czego życzę innym ciężarnym. Nie popieram palenia w ciąży, opisałam tylko pokrótce swój przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka popalajaca
Dziewczyny! Ja też niestety, jestem jedną z przyszłych.mam popalajacych... Mimo.ze mam straszne wyrzuty sumienia czasami.to jest silniejsze ode mnir, mimo iż się staram. Mała waży narzie 2215, jestem w 37 tc. Cała reszta wyników jest w porządku... Martwi mnie jednak waga... Choć do terminu 3 tygodnie i pewnie mała przytyje jeszcze to i tak dość przykre. I podziwiam mamuśki które dały rade rzucić całkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem dzieckiem palacej matki ciązy. Urodziłam się przez cesarkę, wcześniak z niedowagą, którą nigdy nie nadrobiłam.Zawsze byłam chudsza i niższa niż równieśnicy. Mniej odporna. Mam siostre, matka w ciazy z Nia papierosów nie paliła i nie wyglądamy jak siostry:(. Problemem jest rowniez to, ze bardzo czesto kobiety palące mają mniej pokarmu i wszystkie substancje szkodliwe przekazuja rowniez w mleku matki - to zwykle trucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie matka truła fajami przez całą ciążę, trzy miesiąca karmienia mlekiem też ubogaconym toksynami z papierochów i potem jeszcze jakieś 19 lat paliła z ojcem w domu - byłam więc przez cały ten czas bierną palaczką. Jestem osobą niezwykle chorowitą na różne przewlekłe i nieuleczalne choroby, mam od zawsze problemy z koncentracją, cierpię na nerwicę, jestem osobą bardzo nadpobudliwą. Moje życie to męka - większość dzieciństwa przeleżałam w szpitalach. Myślę że byłam niech ianym dxieckiem i rodzice nie za bardzo mnie kochają. Dają mi to odczuć i dziś. Taka prawda. Mówiąc szczerze to wolałabym sie wcald nie urodzić niż mieć tak kiepski komfort życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że urodziłam się o czasie, z prawidłową wagą i sn. Matka była bardzo młoda jak mnie urodziła, to może dlatego jej organizm dał radę donosić ciążę do terminu. Ale wszystko co złe, wylazło później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 25 Ciężarówka
Fakt palenie jest nie zdrowe to się zgodzę ale znalazłam bardzo ciekawy artykuł dotyczących fast food portal wolna polska> Pozatym dodam jeszcze moja mama nie paliła nie piła nigdy a ja mam Astmę bo to chorba dziedziczna z tego co wiem od mojej alergolog moja siostra miała nowotwór i dodatkowo cierpie na depresje mimo że karmiła mnie do dwóch lat natomiast matki koleżanka paliła z każdym a urodziła piątkę dzieci zdrowe wszystkie i co nie ma reguły na mnie chuchali i dmuchali a chorowita jestem strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taka co jarala w ciąży paczkę czerwonych marlboro codziennie,pila alkohol i urodziła zdrowe dziecko,które mając rok zachorowalo na astmę i ciągle na cos choruje( oczywiscie idiotka uważa ze to nie jej wina bo przecież urodzila zdrowe,a zachorowalo dopiero pozniej) i nie przeszkadza jej to jarać dalej jak smok przy dziecku, następnie z kolejna ciaza juz jej nie poszlo,dalej praktykowala swoje "zdrowe" zachowania i dzieci(bliźniaki) zmarly w 6 miesiącu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 25 Ciężarówka
Dodam że nie popieram palenia ale nie wymyślajcie że np astma jest tylko i wyłącznie od palenia i wszelkie inne choroby Choruje to wiem Ograniczajcie się jak możecie dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 25 Ciężarówka
która normalna kobieta w ciąży pije i pali bez jakich kolwiek ograniczeń w szczególnośc***ije my tu o chyba nie rozmawiamy o patologi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak widzę mamuśki z otłuszczonymi do granic normy dziećmi na jedzonku w sieciach fast food to mi się niedobrze robi pakują w te biedne dzieci węglowodany i tłuszcz i po powrocie do domku zasiadają razem przed tv i co nie szkodza swoim dzieciom także trochę się zdystansować trzeba bo w tych czasach wszystko jest szkodliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palące k***** w ciąży, nawet się nie przyznawajcie do tego co robicie :O nie mogłabym w oczy spojrzeć dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ciąży paliłam paczke dziennie,piłam do tego ostry sex. Dziecko urodziło się zdrowe. Teraz ma 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×