Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość która z was

Która z was paliła w ciąży i urodziła zdrowe dziecko?

Polecane posty

Gość nie wiem i nie..nie
byla mojego faceta cala ciaze palila jak smok, i to dziennie po paczce malboro czerwonych tez urodzilo sie zdrowe, majac 1,5 roku wieczne kaszle i teraz stwierdzili astme oskrzelowa u dziecka a ta idiotka dalej twierdzi ze to nie jej wina i probuje wyciagnac wiecej alimentow od tatusia..bo teraz na leki na astme nie ma dla malej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imię dla chłopca
bratowa męża paliła cała ciąże i młoda czeto choruje na zapalenie oskrzeli i 2 razy miała zapalnie płuc .. oczywiście jej mama twierdzi ze to nie ma nic wspólnego z tym ze paliła.:( dziecko ma 2 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem i nie..nie
nie ma nic wspolnego bo teraz glupio jej sie obwiniac za swoja durnote i brak odpowiedzialonosci..tylko biedne dziecko na tym cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas pierwszej ciąży popalałam... Nie dawałam rady, stresowałam się. Robiłam to możliwie rzadko ale jednak. Z niecierpliwością czekałam na koniec ciąży, żeby w końcu móc zacząć żyć po swojemu. I tak z ciąłymi wyrzutami sumienia, męcząc się (bo paliłam mało) doczekałam się końca ciąży. Wtedy to zorientowałam się że w czasie karmienia piersią nadal nie powinnam palić. No to męczyłam się dalej. Teraz jestem w drugiej ciąży. Nie mam wyrzutów sumienia, funcjonuję spokojnie, normalnie i szczęśliwie :) jestem dużo spokojniejsza bo już od dawna nie palę - i jak cudownie że ta sprawa mnie nie dotyczy. Rzuciłam palenie dla siebie ok 6 miesięcy temu. Czuję się z tym wspaniale. Za niczym nie tęsknię bo tak naprawdę... nie ma za czym ;) Paliłam 2 paczki dziennie przez 13 lat. Rzuciłam z dnia na dzień. Po prostu przeczytałam książkę. Wiem że wydaje się być to totalnie absurdalne - myślałam tak samo. A jednak przeczytałam ją. Jest fantastyczna - uratowała mnie. Nie macie nic do stracenia. Wystarczy kilka wieczorów. Poczytajcie opinie w internecie. Ta książka to: Allen Carr "łatwy sposób na rzucenie palenia" Jesteście w ciąży więc macie dodatkową motywację. Spróbujcie! :) Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczQaaa1991
Witam was drogie panie chciałam się wypowiedzieć w tym temacie otóż ja mam dwie córeczki paliłam jak i w jednej tak iw drugiej ciąży córeczki urodziły się zdrowe nic im nie dolegało i nie dolega i w cale nie urodziły się takie malutkie,to raczej zależy od organizmu kobietya nie od tego czy się paliło czy nie wiadomo że napewno wpływa to jakoś na dziecko. Teraz jestem w kolejnej ciąży i również palę mam tak samo wyzuty sumienia jak wy ale nie potrafię tego rzucić może gdyby człowiek nie miał problemów żadnych ani kłopotów to napewno było by to łatwiejsze,wiadomo że to nie jest żadne wytłumaczenie ale coś w tym jest,człowiek się zdenerwuje i zaraz sięga po papierosa,zastanawiam się czy tylko ja tak mam? Co wy sądzicie o tym wszystkim? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Czytając ten temat doszłam do wniosku, ze palenie nie tylko nie szkodzi płodowi, ale wręcz pomaga. Prawie wszystkie piszące tu palaczki urodziły piękne, zdrowe i genialne dzieci. :o Podawane są badania statystyczne, realne zagrożenia dla rozwijających się pod waszym sercem dzieci, ale wy i tak wiecie swoje. Znam faceta, który wypala 2 paczki dziennie i zyje, ma 70 lat i ma się dobrze. Czy to znaczy, ze papierosy nie są niezdrowe, nie zwiększają ryzyka chorób płuc? Bo jedna paląca osoba jest zdrowa? Siedziałam niedawno na ławce i kobieta na drugim końcu zapytała mnie czy nie będzie mi przeszkadzało jak zapali. Choć zaprzeczyłam, to i tak odeszła kilka metrów dalej. Obca osoba troszczyła się o mnie bardziej niż wy się troszczycie o wasze nienarodzone dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan88
Znam kobietę, która paliła w czasie ciązy i urodziła syna z deformacją twarzy. Przez całe swoje dzieciństwo cierpiał i nadal cierpi z powodu głupoty matki (ma dziś niespełna 30 lat). Dlatego też nie mam szacunku dla ciężarnych palaczek, uważam je za skrajne egoistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do moniczQaaa1991
że też co koorwo Bóg pozwala płodzić kolejne dzieci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka2407
Moim zdaniem to psychika pozwala rzucic.moj chlopak rzucil z dnia na dzien.motywacja pieniadze miezkamy w uk a tu fajki sa b. drogie i ida w gore. ja nie palilam i noe pale.jak bylam w ciazy to wtecz uciekalam od dymu. a jesCze dodam ze palil z 15 lat paczke dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja znajoma tez sie
chwalia wrecz,ze palila w dwoch ciazach i dzieci sa zdrowe..jeden ma 9 lat i wlasnie stwierdzono u niego astme... poza tym skutki moga wyjsc po wielu latach,nie tylko w chorobach pluc itp,ale na przyklad w problemach z potencja,no ale dorosly syn wam przeciez nie powie,ze mu nie staje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILENKA26
JESTEM W SZÓSTYM MIESIĄCU CIĄŻY. RZUCIŁAM PALENIE GDY TYLKO DOWIEDZIAŁAM SIĘ O CIĄŻY! NIE PALIŁAM TRZY MIESIĄCE. GDY POKŁÓCIŁAM SIĘ Z TEŚCIOWĄ PIERWSZE CO POJECHAŁAM I KUPIŁAM PAPIEROSY! TERAZ JEST MI BARDZO CIĘŻKO RZUCIĆ! ZŁAPAŁAM SIĘ KTÓREGOŚ DNIA ŻE SPALIŁAM 10SZT. PRZERWAŁAM NA DWA DNI ALE NADAL POPALAM TŁUMACZĘ ŻE NERWY MI PUSZCZAJĄ! ALE TO TYLKO WINA MOJEJ GŁUPOTY! CZY NIUNIA URODZI SIĘ ZDROWA??? TEGO NIKT NIE WIE! CODZIENNIE PROSZĘ BOGA O SILNĄ WOLĘ I ZDROWIE DLA MAŁEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reni28
A ja to niewiem wogóle jak sie kobiety mogą brudzić od środka? Przecież ja bym sie czuła cały czas brudna jak bym jarała te świństwo a co ma powiedziec to biedne dzieciątko które sie budzi do życia. Jak nie wstyd tym co jarają w ciąży, powinny byc ubezwłasnowolnione. Czasem kobiety które nie jarają to rodzą chore dzieci ale przynajmniej z czystym sumieniem ze sie do tego nie przyczyniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkazpowolania;)
ja palilam we wszystkich ciążach ale tylko okazyjnie i mam 5 zdrowych dzieci i juz planuje nastepne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wam powiem
W pierwszej ciaży paliłam gdy sie dowiedziałam paliłam mocne ciężko było rzucic przeszłam na R1 najsłabsze papierosy na rynku i starałam sie palić 1 papierosa na tydzień wiekszość sie udawało mimo że wyglądałam jak wieloryb ( bardzo dużo jadłam gdy chciało mi sie palić) syn często choruje na angine ma migdały do wycięcia wszystkie nie wiem czy to jest następstwo ale i tak mam wyrzuty sumienia , po za tym urodził sie w zamarwicy 6 pkt Apgar mimo tego jest mądrym chłopcem w wieku 5 lat poszedł do zerówki i jestem z niego dumna . Przy drugiej ciąży rzuciłam w cholere to świństwo córka urodziła sie zdrowa 9 pkt . Nie pale do teraz i już nie mam zamiaru palić tego gówna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i ja
Przed ciaza palilam 7 lat,w dniu gdy sie dowiedzialam o ciazy wypalilam ostatniego. Na poczatku,ciagnelo mnie,ale powiedzialam sobie,ze nie moge palic dla dobra dziecka i nie palilam. Dla mnie nie jest wytlumaczeniem,ze nalog silniejszy,ze sa sytuacje stresujace. Majac w sobie dziecko,trzeba myslec o nim a nie o sobie. Po kilku tyg ciazy,zaczelo mnie strasznie odrzucac od papierosow,sam dym powodowal mdlosci. Corka urodzila sie duza-prawie 4 kg i 60 cm. Bedac juz w ciazy,siedzialam sobie przed kawiarnia,patrze, przy stoliku obok siedzi dziewczyna ok 18 lat z duzym brzuszkiem,chyba 9 m-ac,wygladala jakby miala lada dzien urodzic i pali sobie z usmiechem fajke,za fajka. Normalnie w szoku bylam,jaka glupia! I to bez skrepowania,az zal mi sie tego dziecka zrobilo. No,ok jeszcze moge zrozumiec,te ktore wypalily przez te 9 m'cy kilka papierosow,ale te ktore pallily nalogowo to sa dla mnie jakies dziwne. Moja corka ma teraz 8 m-cy a ja nadal nie pale, nie zapalilam ani jednego papierosa od czasu ciazy i mam nadzieje ze tak zostanie,choc czasem mnie kusi. a co do tego zapalenia pluc,oskrzeli u malego dziecka,to nie wiem czy to tak napewno od palenia,moja corka przeszla zapalenie oskrzeli jak miala 6 tyg,choc ja nie palilam i nie przebywalam wsrod palaczy. Ale to narazie jedyna jej choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwojki.......
tez palilam......corka zdrowa uczy sie swietnie druga autyzm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja bliska koleżanka
paliła na początku ciąży, synek urodził się z poważną wadą serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyon
dziewczyny to jest loteria. Ile kobie nie paliło, nie piło w ciąży a dzieci urozone przez nie miały wady? Dużo zależy od podłoża genetycznego. Palenie w ciąży wpływa głównie na wagę i wielkość płodu oraz na układ nerwowy dziecka ale na to drugie wpływa również stres przyszłej matki - dlatego lekarze nałogowym palaczkom odradzają rzucacie palenia bo 1- szok dla organizmu matki to szok dla organizmu płodu 2- stres wywołany rzucaniem palenia może trwale uszkodzić płód lub spowodować poronienie. Zwykle jeśli palaczka urodzi dziecko np. z wadą serduszka wszyscy na około twierdzą,że to przez fajki a zwykle to właśnie geny są winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybac to mozna
a ja znam kobiety co nie paliły i urodziły chore dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniczka12222
Moje drogie panie mi sie wydaje ze to kazdego idywidualna sprawa kto co robi w ciazy kazda matka jest odpowiedzialna za to co je czy pije w ciazy niemozemy oceniac kogos bo sie przyznal ze pali czy tp. wiele rzeczy mozna powiedziec ze to przez fajki sie dzieje ze dziecko chore czy umarlo a wzial ktos pod uwage to ze geny maja najwiecej do powiedzenia czy nasze dziecko moze byc zdrowe czy chore wiec niema co jechac komus ze jest ktos glupi czy nie niech kazdy patrzy na siebie i ocenia siebie po czynach kazdy jest dorosly wiec niech sobie robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzybinka :)
TO NIE JEST INDYWIDULNA SPRAWA, NA KAZA PAPIEROSY DZIAŁAJA TAK SAMO, DZIECKO CIERPI KATUSZE PRZY KAZDYM ZACIAGNIEU SIE PAIEROSEM PRZEZ MATKE. TO ZE KOMUS RODZI SIE ZDROWE DZIECKO TO NIE OZNACZA ZE NIE MA JAKIEGOS USZCZERBKU NA ZDROWIU KTORY TRUDNI USTALIC, MOZE BYC BARDZIEJ NERWOWE, W MNIEJSZYM STOPNIU PRZYSAWJAC WIEDZE, MOZE MIEC MNIEJSZA ODPOWRENOSC ETC TAKIE NIBY ZWYKŁE PRZYPADŁOSCI, KTÓRE LUDZIE UWAZAJA ZA NORMLANE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapalacz
w pierwszej ciąży do papierosów ciągnęło mnie jak niektóre ciężarne do ogórków,czy śledzi...więc paliłam jak smok,po połowie jednak starałam się nie palić,co skutkowało wściekłością, nerwami i moim złym samopoczuciem...urodziłam zdrowego,ponad czterokilowego synka,po terminie...wróciłam do palenia jak skończyłam karmić, synek od czterech lat nie chorował,nie brał leków,dopiero teraz jak poszedł do przedszkola bardzo choruje,nawet na zapalenie płuc...Jest zdrowy,mądry, rozwija się wspaniale ;D Teraz dowiedziałam się, że jestem ponownie w ciąży, wiem od przedwczoraj...i obiecałam sobie mimo iż synek nie ucierpiał przez mój nałóg,że tym razem rzuce...Nie będę truła maleństwa,ani siebie a pieniążki wydawane na fajki odkładam do skarbonki kupię za nie z powodzeniem wózek, albo jakiś wypasiony leżaczek...i nie wróce już do nałogu ze względów przede wszystkim ekonomicznych...w paczce zostało mi kilka papierosów na jakieś kryzysowe nerwowe sytuacje...ale nie sądzę, że skorzystam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci zdrowe, madre aleee
nic straconego,moj maz byl nadprzecietnie inteligentnym dzieckiem, z czasem zaczal narzekac na rozne alergie, a ok 30rz na bole plecow, ktore jak sie okazalo sa spowodowane rozszczepieniem kregoslupa co zawdziecza najprawdopodobniej palacec cala ciaze i reszte jego zycia w domu rodzinnym- matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rzucac palenia w ciazy
Ja rzucilam palenie w 3miesiacu ciazy i co mi to dalo?ze mam opuznione dziecko w rozwoju jedna nerka zarosniety odbyt u dziecka co by doprowadzilo do zatrucia i smierci poprzez zatrucie kau. Moja mala przeszla wiele operacji i juz jest ok ale wady sa rozwojowe oraz wiele innych wad. Moim zdaniem nie wolno rzucic nagle palenia jesli jest sie w ciazy bo to tez bardzo moze zaszkodzic dziecku. Teraz jestem w drugiej ciazy i nie mam zamiaru rzucac palenia ograniczam do minimum ale palic bede dalej. Glupoty piszecie ze jak sie rzuci to dziecko bedzie zdrowe itp moga z tego powodu wystapic komplikacje rozwojowe plodu tak jak w moim przypadku jak rzucilam papierosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana8310
Ja niestety też paliłam przez całą ciążę ale dużo mniej niż przed. Urodziłam zdrowego synka 3600 g, Nie choruje, wszystko jest ok. Bałam się strasznie czy urodzi się zdrowy ale mimo to paliłam dalej. Myślę że już nie uda mi się rzucić palenia, próbowałam kilka razy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiego debilnego posta
jeszcze nie widziałam jak ten xxxxx 10.04.13 [zgłoś do usunięcia] nie rzucac palenia w ciazy xxxxx tak, rzucenie palenia spowodowało wady rozwojowe :o zatruty organizm spowodował deformacje a nie rzucenia palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paliłam cala ciaze 5na dzien a jak mnie ojciec dziecka zostawil to 16 przez 3 dni.ojciec wrocil. dziecko zdrowe. to co ja przeszlam tego sie nie da opowiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko gówno mnie obchodzi ze ci smakują, ze sie nudzisz i masz hormony. ja tez paliłam pare na dzien i mam wyrzuty. walczylam z tym czekając do godziny 18 zeby zapalic tego pierwszego jakiego sobie ustalilam a potem o 22 dopiero ostatnie 2. walczylam. nie szlam z usmiechem ani z cynizmem jak te lafiryndy ze szpitala z ktorymi lezalam. palily paczke czerwonych viceroyów. dziecko z zapaleniem pluc wyszlo chore od razu im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popmaster
Papierosy są jedynym legalnie sprzedawanym na całym świecie produktem o udowodnionym działaniu rakotwórczym. W dymie z papierosów zawarte są substancje, które uszkadzają DNA i płód, sumując jest w nim około 4000 związków chemicznych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×