Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość która z was

Która z was paliła w ciąży i urodziła zdrowe dziecko?

Polecane posty

Gość popmaster7
Palaczki w ciąży - jesteśnie gównem jak Waśniewska! Ta szmata od początku nie chciała dzidziusia i robiła wszystko, by poronić. "Palenie papierosów przez matkę Madzi w ciąży okazało się brzemienne w skutkach dla dziecka. – Po porodzie przyszła położna. Mówi mi: "jak można tyle palić, żeby łożysko było czarne”. Dlatego Madzia miała kłopoty z oddychaniem. Była przecież reanimowana, potem stan się ustabilizował, a o godz. 4 nad ranem znów się pogorszył i przewieziono ją na OIOM do innego szpitala, gdzie 2 tygodnie walczyła o życie. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palenie powoduje niedotlenienie, gorszy rozwój dziecka. Fakt, że jest to uzależnienie, ale ciąża to najlepszy moment, aby się zmotywować i rzucić palenie. Poza tym w ciązy kobieta powinna dbac o swoje zdrowie, być pod ciągłą opieką lekarza, leczyć nawet z pozoru błahe infekcje, w tym intymne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Palenie czy jest sie w ciazy czy nie szkodzi bez dwóch zdań. Każda kobieta w naszym wypadku odpowiada za siebie... W przypadku ciazy każda "niewolnicy" tego nałogu powinna sobie odpowiedzieć na pytanie czy jest w stanie przyjąć na barki odpowiedzialność za skutki, spustoszenie jakie ewentualnie moze spowodować w organizmie malca. To w końcu matka bedzie patrzeć na skutki swoich decyzji. To ze "Kowalska" palila przez cała ciążę i urodziła zdrowego syna daje nam tylko mniejsze wyrzuty i swego rodzaju przyzwolenie ale napewno nie pewność, ze nie zrobimy krzywdy naszemu dziecku. Sama palilam przed ciaza paczkę dziennie, w trzecim tygodniu jak sie pozniej okazało zobaczyłam dwe kreski i przestałam od razu... Pozdrawiam Decyzja należy do każdej z nas ale podejmuje ja juz za dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa tez palila w ciazy i rowniez mowila, ze nic jej synowi nie jest. Bardzo inteligentny, zdrowy etc. W doroslym zyciu jednak okazalo sie, ze ma rozszczepienie kregoslupa i grozi mu operacja a nawet inawlidztwo :( i na 99% przez jej palenie. No i ma alergie na wiele rzeczy to tez jeden z objawow palenia przez matke w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama paliła będąc ze mną w ciąży i jedyny skutek uboczny to taki, że ja tez palę :) Można powiedzieć, że U mnie cała rodzina zawsze paliła z resztą. Dla porównania z obiema moimi siostrami nie paliła, obie są grube od dziecka, a ja nie :) Obie są umysłami humanistycznymi, a ja typoowo ścisłym. Zatem nie sądzę, żeby palnie w ciąży wpływało drastycznie na płód. A już napewno nie tak jak alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz jest bardzo inteligentny, tez umysl scisly etc, ale juz np dziecko sasiadki mojej znajomej jest o jakies 2 lata do tylu w stosunku do rowiesnikow wiec roznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe :)
"Zatem nie sądzę, żeby palnie w ciąży wpływało drastycznie na płód." ta jasne tak sobie tłumacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByloMiZTymTakZle...
Jestem w 7tc. Dowiedzialam sie 1,5 tyg temu. Palilam mimo ze juz wiedzialam. Czytalam duzo o skutkach palenia w ciazy. Na poczatku nawet nie potrafilam sie cieszyc z ciazy bo 'nic nie wolno'. Ale z kazdym zapalonym papierosem mialam takie wyrzuty sumienia az mi sie plakac chcialo..nie pale od 3dni. Wiem to malo zeby powiedziec ze rzucilam ale postanowinie i silna wola to sukces. Chce mi sie palic ale wazniejsze jest malenstwo...i nie mam wyrzutow sumienia. Jest mi tak z tym dobrze! Juz jestem szczesliwa ze pierwsze kroki mam za soba:) zycze wytrwalosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona 255
jestem w ciazy z 3 trzecim dzieckiem i pale w ostatnich ciazach palilam i dzieciaki zdrowe teraz jak wpadlam z trzecim zawzinalam sie ze nie zapale niestety porazka syn skonczyl dopiero rok nieraz mam dosyc wszystkiego w dzien nawet sie nie poloze mam ciagle stresujacy tryb zycia wiem ze nic mnie nie usprawiedliwia na dodatek zero pomocy ze strony partnera mam nadzieje ze coreczka bedzie zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak będzie chora ? to co zrobisz z chorym dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka trzeba buc egoistyczną suką zeby swiadomie truć własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie daje sobie rady sama ze soba bo wszystko jest na mojej glowie od switu do nocy wszystkim sie zajmuje i nerwowo nie wytrzymuje jednak mam nadzieje ze wszystko bedzie wporzadku o to tylko prosze a pozniej jakos musze podolac wszystkim obowiazka teraz na dobe spie moze z 6 godzin i naprawde mam dosc wiem ze jestem kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona255
] nie daje sobie rady sama ze soba bo wszystko jest na mojej glowie od switu do nocy wszystkim sie zajmuje i nerwowo nie wytrzymuje jednak mam nadzieje ze wszystko bedzie wporzadku o to tylko prosze a pozniej jakos musze podolac wszystkim obowiazka teraz na dobe spie moze z 6 godzin i naprawde mam dosc wiem ze jestem kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona255
nie chce sie usprawiedliwiac bo wiem ze zle robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja palilam w obydwu ciazach-pierwsze dziecko 3500 drugie 3550 kazde po 10 punktow,nie choruja itd wiec nie zawsze palenie wplywa tak jak piszecie na plod.i nie czepiajcie sie tych ktore w ciazy pala.w ogole co to za porownanie do wasniewskiej co nienormalne jestescie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teżpaliłam niestety. Od 2trym. ograniczałam,ale to i tak było kilka papierosów dziennie. Poród w41tc.Mała 3350,10 punktów. Zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona255
moje dzieci tez sa zdrowe ale boje sie zeby tym razem nie bylo inaczej kocham swoje dzieci bo odkad je mam to wszystko robie tylko dla nich nic dla siebie nawet nigdzie nie wychodze na zadne spotkania z kolezankami kazdy czas poswiecam dzieciom chcialabym nie palic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PółożnaONA
Co to znaczy ze dziecko palaczki jest zdrowe ? Nie jest i nigdy nie będzie zdrowe na 100 % Tylko głupiutkie matki dla których papierosy są ważniejsze niż zdrowie dziecka tak to sobie tłumaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam 2 zdrowe córki paląc papierosy. W obu ciążach łożysko było ok, dzieciaki dostały po 10 p-któw. Obie nie mają żadnych alergii itd. Nie jestem dumna z tego, że paliłam, ale przesadzacie. Mój lekarz rodzinny powiedział, ze bardzo rzadko dzieci ponoszą konsekwencje palenia przez matki. Za duzo jest zganiania alegrgii, astmy itp. na palenie matki, bo całe gro dzieci matek niepalących zapada na te choroby, czy sa ogólnie chorowite. A co do czarnego łozyska- to bzdura kompletna! Tak jak zielone wody :o zielone wody są wtedy kiedy dziecko puści smółke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez paliłam i dumna nie jestem z tego. Córka całe szczęście urodziła się zdrowa, waga nie całe 3 kg ale to przez nadciśnienie, 10 punktów. Ale paliłam nie dużo 1 papieros na tydzień. Definitywnie rzuciłam po urodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest loteria. Jedna będzie palić i dziecko będzie zdrowe, druga będzie palić i dziecko będzie chore. Dla matki jednak najważniejsze powinno być dobro i zdrowie dziecka więc powinna zrobić wszystko, by było zdrowe czyli rzucić palenie, zdrowo się odżywiać. Nie wyobrażam sobie, jak można truć od poczęcia własne dziecko. Robicie dziecku krzywdę.Jak widzę kobietę w ciąży z papierosem to mam ochotę walnąć ją w twarz, nie raz ledwo się powstrzymałam. I nie tłumaczcie się, że ciężko rzucić, że nie potraficie. Bzdura. Dziecko powinno być najważniejsze. Znam mnóstwo kobiet, które na wieść, że będą miały dziecko natychmiastowo rzuciły palenie (a były to nałogowe palaczki, paczka, czasem dwie dziennie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za każdym razem jak widzę kobietę w ciąży z papierosem to żal mi jej dziecka:( jak tak mozna swiadomie truć własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona255
palenie kobiety ciezarnej jest zle i kazda palaca o tym wie ja niestety nie potrafie zerwac z nalogiem i czekam z niecierpliwoscia do konca ciazy i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok wczesniej tez palilam moj 5 letni syn poszedl do zerowki i swietnie sobie radzi nie ma z nim wielkich problemow zdrowotnych drugi tak samo jest madry jak na swoj wiek skonczyl rok i powolinawet zaczyna wolac na nocnik mam nadzieje ze z corka bedzie wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama smutna
Nie wierze, że palenie papierosów, ktore mają tak negatywny wpływ na dorosłego człowieka, nie działa negatywnie na człowieka, ktory sie dopiero rozwija. Wiadomo, że dziecko palącej kobiety nie musi sie urodzić z poważnymi wadami, ale myślę, że skutki palenia kiedyś sie pojawiają - być moze dopiero w dorosłym wieku lub na starość. Dzieci kobiet dbających o ciążę też rodzą sie poważnie chore, bo przyczyny takiego stanu mogą być różne, ale świadome narażanie własnego dziecka na problemy zdrowotne jest dla mnie okrucieństwem. Dobrze, że w większości przypadkow skutki palenia przez ciężarna nie są drastyczne, trzeba sie tylko cieszyć, bo dziecko nie jest winne tego, że ma nieodpowiedzialną matkę, która świadome ryzykuje jego zdrowie. Śmieszy mnie to stwierdzenie, że "paliłam a moje dziecko dostało 10 punktów". Myślicie, że te punkty to jakiś cudowny wyznacznik zdrowia, ktory wyrokuje na całą przyszłość dziecka? Moje dzieci dostały w pierwszych minutach 9 punktów, a chwilę później juz 10 i co z tego? Starszy synek jest zdrowy, a u młodszego kilka godzin po porodzie zdiagnozowano poważna wadę serca i jest juz po dwóch ciężkich operacjach i nadal walczy. Ja nie paliłam, ale muszę patrzeć na cierpienie mojego dziecka i dlatego tym bardziej nie rozumiem, jak można świadomie narazac swoje dziecko na problemy ze zdrowiem. Oby wasze dzieci były zdrowe mimo waszej nieodpowiedzialności, bo nie wyobrażacie sobie jaki to jest ból dla matki patrzec na cierpienie dziecka i tak bardzo bac sie o jego życie. Życzę zdrowia i opamiętania zanim będzie za późno, bo swoje zdrowie też niszczycie, a jesteście potrzebne waszym dzieciom zdrowe i silne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja matka paliła w ciąży ze
mną: - w dzieciństwie szpital był właściwie moim drugim domem - miałam ciągle zapalenie oskrzeli, uszu i płuc - walili we mnie antybiotyki na tony, groziła mi astma, której szczęśliwie udało mi się uniknąć - antybiotykami zniszczono mi jelita - choruję na przewlekłe zapalenie jelita grubego i na celiakię (alergia na gluten), - mam PCOS (jestem właściwie bezpłodna), - w okresie dojrzewania męczyły mnie uporczywe migreny, - mam bardzo rzadką chorobę zwaną liszajem twardzionowo - zanikowym sromu (LSA) - okropność, poczytajcie sobie jak chcecie, - od dziecka jestem bardzo nerwowa i agresywna, miewam też stany depresyjne, mam stwierdzone zaburzenia lękowe. Jestem wrakiem człowieka już od dziecka, z czasem dochodzą mi tylko kolejne choroby. Coraz częściej myślę żeby ze sobą skończyć, moje życie nie ma sensu. Mam ogromny żal do matki, nie mogę jej tego wybaczyć, moje zrujnowane zdrowie, to jest jej wina. Ojca też, bo przecież nie paliła w ukryciu przed nim. Wiedzieli, że palenie w ciąży szkodzi, ale mieli to w d***e. Z bratem w ciąży nie paliła i zdrowy jest jak koń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja matka paliła w ciąży ze
Acha, urodziłam się o czasie, z prawidłową wagą ale w zamartwicy (umiarkowanej). Szkoda, że już wtedy nie umarłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona255
to przykre u mnie to juz 31 tydz i nie wiem czy pomoglo by cos gdybym chociaz na ten czas do porodu przestala palic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama smutna
Dziwne myślenie. Pewnie, że lepiej rzucić - bez względu na to, ktory to tydzień. Dziecko ciągle sie jeszcze rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona255
codziennie drecza mnie wyrzuty ze pale prosilam meza zeby przestal palic razem ze mna to byloby mi latwiej ale on stwierdzil ze to ja powinnam mniec motywacje a nie on i to mnie dobija bo chcialaby zeby mi pomogl w tym eszystkim to jemu to obojetne no ale dziecko chce miec zdrowe a wiadomo ze byloby mi latwiej rzucic gdyby i on nie palil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama paliła w ciąży, teraz mimo że mam już 24 lata dalej mam do niej o to żal ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×