Jak powiedziec o nim rodzicom?

ma ojca alkoholika i chyba czeka ją taka sama przyszłość jak jej matkę:O

Nie przejmuj sie:)Tez mialam podobny problem, kiedys... Moj narzeczony jest ode mnie 10 lat starszy.Poznalismy sie kiedy ja mialam 17 lat a on 27:)To była milosc od pierwszego wejrzenia!Również miałam obawy, czy to ma sens,bronilam sie przed ta miloscia.Najwiekszymi problemami dla mnie byla roznica wieku i 100km ,ktore nas dzielilo:/ Jednak starał, sie poświecał.Obecnie jestesmy ze soba prawie 4 lata,mieszkamy razem(przeprowadzilam sie do jego miasta)I jest nam cudownie!!:)Rodzice zaakceptowali go bez wiekszych problemów, chciaz przez pierwsze pół roku kłamałam ,że ma mniej.Bo wyglada duzo młodziej.Powiedzialam,ze ma 24:P Chciałam,zeby Go lepiej poznali , a nie oceniali po wieku.I udało sie, teraz moi rodzice Go uwielbiaja, i nie wyobrazaja sobie innego ziecia:)Zycze powodzenia i pozdrawiam

avvocado-po prostu staraj sie z nim częściej widywac,moze gdzies wyjechac na urlop-nie wiem,żeby bardziej sie poznac:) i powodzenia:)

O kurcze. Wspolczuje jej z miejsca. Wpakowala sie w zwiazek, zupelnie nieswiadoma jego wyskokow.

schematyczne myslenie czesto prowadzi do zlych decyzji, czesto mialam do czynienia z sytuacjami, ktore tak na chlodne rozumowanie mogly oznaczac, ze ja (lub ktos kogo to dotyczylo) to skonczona idiotka bo fakty sa "jasne", bo niemozliwe zeby bylo tak albo na pewno jest tak; niestety, czesto ludzie sie myla, tylko ty jedna mozesz ocenic sytuacje

ja spadam bo mam jakichs dziwnych znajomych i cię strasze:D 3m się:D

Staram sie, staram. Ale czasem przeraza mnie ta jego 'aktywna i burzliwa' przeszlosc. Byl niezlym imprezowiczem, i troche go zlagodzilam. No podobno, mam na niego korzystny wplyw. ;-) Ale boje sie patrzec daleko w przyszlosc. Nie robie tego!

Frygga, dzieki za obecnosc, i rady. :*

haha moj tez byl imprezowiczem, ale to o niczym nie swiadczy, tylko dla niego imprezowanie to piwko, imprezka a nie bzykanie wszystkiego co sie rusza:)

Kurcze. I, nadal sie do mnie nie odzywa. A napisalam, dzwonilam. I zupelnie nic. ;( ..

I po tych dzisiejszych wypowiedziach, uruchamia mi sie wyobraznia. ;-)

Staram sie, staram. Ale czasem przeraza mnie ta jego \'aktywna i burzliwa\' przeszlosc. Byl niezlym imprezowiczem, i troche go zlagodzilam. i to mówi dziewczyna która widuje się z facetem raz w tygodniu... Gratuluje podejścia do życia. Może i to ma szanse na przetrwanie ale najpierw zamieszkajcie razem, poznaj jego rodziców, przyjaciół a dopiero potem się angażuj w ten związek.

Jestes juz pelnioletnia wiec sama decydujesz, a jak twoim rodzicom to nie odpowiada to nie zapraszaj go do domu lub niech cie wypiernicza. Ja mam 17 lat a staram sie o swoje, co wiem jak to jest jak ktos ci staje na drodze, bardzo duzo przeszlam i nadal sie staram i chodz jest nam ciezko i dzieli nas napewno wieksza ilosc kilometrów od was to pomimo tego dajemy rade i sie nam uklada chodz przyznam ze jest bardzo ciezko.

no i jak tam Awokado?:o) Jakoś tak myślę o Tobie z troską!

ja mialam 20 a moj luby 28 moja mama krecila nosem ale przestala ze niby niski i stary i co teraz go uwielbia nie boj sie,walcz!

Odezwal sie. Ale jakos bez entuzjazmu. Poruszylam temat ewentualnej zdrady z jego strony. I, nawet jakos stanowczo nie zaprzecza. :(

Fatalny dzien. I czuje sie jakas rozbita. I chyba przestaje mu wierzyc.

a jak się poznaliście??

Okłamuje Cię:-o

Poruszylam temat ewentualnej zdrady z jego strony. I, nawet jakos stanowczo nie zaprzecza. ale jak poruszyłaś? co konkretnie?

o zdradzie przez telefon? no proszę cię... :0

ja też się zakochałam w starszym o rok chłopaku i też nie wiem jak mam powiedzieć o tym rodzicom aby go zaakceptowali i nie jestem pewna czy to ten jedyny on ma 22 lata a ja mam 21 lat