Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita.......29

Kiedy on się zdecyduje?

Polecane posty

Gość a towarzystwo wzajemnej
adoracji jak zwykle pieprzy swoje głupoty o niczym :O Mam ny mysli kobiety ktorych nikt nie chce i facetow ktorym sie zadna nie podoba i szukają tak zeby nie znalezc heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A według mnie plan tego pana polega na mieszkaniu z rodzicami do ich smierci i dopiero potem sobie weźmie żone do prania, gotowania itp. co wczesniej na głowie mamuni było :P A na bzykano ma \"tymczasowe dojeżdżające\" partnerki. Wiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Jestes typem pocieszyciela wybierasz panienki po nieudanym zwiazku udawadniasz lasce ze jej były to gnój a Ty jestes cool oczywiście walisz przy okazji głupie teksty sprawdzając czy jest łatwa\" przykro ze takich facetow poznalas. ale sa tez inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z "definicji" to związek do dwoje ludzi ze wspólnymi planami (niekoniecznie pasjami, zainteresowaniami itp.). Jak nie to jest to tzw. "luźny związek" ("sucha woda"?). W przypadku autorki i jej "chłopaka" to NIE jest związek. Twierdzenie omaramara "nie liczy sie u ciebie miłosc,tylko to,ze jestes stara i do tego panna" Zdefiniuj "miłość". Według mnie jest to takie coś kiedy przy zachowaniu szacunku dla samego siebie chce sie z własnej woli spełniać oczekiwania osoby "miłowanej" (prosze nie zapominac że istnieje pojęcie "miłości do samego siebie" :P ) Według mnie ona darzy go miłością, on jej nie bardzo (chyba że ma inną definicję miłości i według niego moze byc na odwrót nawet).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a towarzystwo wzajemnej
nie no kobieta ma czekac az jasnie pan podejmie w koncu decyzje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saminela
jowita - nie przejmuj się tym dziwnym oburzeniem co niektórych, jesteś zupełnie normalną babką, która chce wiedzieć na czym stoi:) Jesteś dorosłą kobietą, która myśli o stabilizacji i to tylko świadczy o Twojej dojrzałości. Nie wyobrażam sobie żeby dorośli ludzie będąc ze sobą tyle czasu co Wy nie myśleli o kolejnym kroku w życiu. Zamieszkanie ze sobą jest bardzo dobrą decyzją. No sorry, ale nie wyobrażam sobie, żeby ludzie, którzy mają 30 na karku, spotykali się raz w tygodniu, pod okiem rodziców. Niby jak tacy ludzie maja sie poznać? To jest dobre dla 20 latków ktorzy mają prawo mieć jeszcze pstro w głowie ale nie dla dojrzałych osob. Powiem Ci tak, ze ja (a jesteśmy w podobnym wieku) po 4 m-cach zamieszkalam z moim mężczyzną. Decyzja taka była oczywista dla nas dwojga. Jak się czuje że to Ten i Ta to zrobi się wszystko, by być ze sobą jak najczęśniej, by budzic się kolo siebie, czy robic inne prozaiczne rzeczy. Tak jest:) Zastanów się Jowito nad nim, i masz rację, nie marnuj czasu na kogoś, kto być moze w ogóle nie dojrzy do takich decyzji jakich oczekiwałabyś od bliskiej osoby. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita.......29
Ja właściwie niekoniecznie już teraz natychmiast chcę byśmy zamieszkali. Chciałabym jednak, by te plany się jakoś nakreśliły. Chcę żeby się zdecydowal jak chce spędzić życie. Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Najczęściej radziliscie mi "rozmawiać", ale to się nie uda, gdyż on nie chce o tym rozmawiać. Ostatnio wyszedł z tego mój godzinny monolog podczas którego ANI RAZU się nie odezwał, gdy skonczyłam powiedział że idzie już spać. Następnego dnia zachowywał się jakby nic się nie stało, a rozmowy nie było. Dlatego chyba czas żebym zastanowiła się czy ten związek ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refrenej
On cie po prostu nie kocha.A ty jak to juz ktos napisał jestes stara desperatka,ktora na pewno nei jest urodziwa i boisz sie ,ze chłopa nie bedziesz miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lylija
Dokładnie! Prawdopodobnie zwiazek nie ma szans. Drugi powod taki, ze po rpostu..nie rozmawiacie. a Pytanko takie..czesto sie widujecie? Daleko od siebie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita.......29
My rozmawiamy, tzn ja próbuję, a on albo milczy albo się denerwuje. Dziś było to samo. Mówilam chyba poł godziny, a on milczał. Ale na koncu zrobił się maleńki sukcesik - powiedział "rozumiem co czujesz, wiem że cała sytuacja nie jest dla ciebie przyjemna". Niby nic, ale trochę mi poprawiło humor. Mówiłam mu też o kwestii domu i wynajmu - że ja uwazam że najpierw trzeba ze sobą pomieszkać, zamiast od razu rzucać się na kupowanie chałupy. Przyznał mi rację. Widujemy się co weekend. Kilka razy wyjeżdżalismy gdzies i spedzialismy razem 1-2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×