Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita.......29

Kiedy on się zdecyduje?

Polecane posty

Gość omaramara
jowita 29 to ty jestes uposledzoina,bo skad mozesz byc pewna,ze za rok czy za poł roku on nie zmieni zdania :-) Kobieto,jestes zdesperowana na maxa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie karmić troli
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omaramara
jowita29 za bardzo nalegasz i dlatego go odstraszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie? Jestes typem pocieszyciela wybierasz panienki po nieudanym zwiazku udawadniasz lasce ze jej były to gnój a Ty jestes cool oczywiście walisz przy okazji głupie teksty sprawdzając czy jest łatwa ciekawe czy Twoją byłą ktos tak pocieszał?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita.......29
"jowita 29 to ty jestes uposledzoina,bo skad mozesz byc pewna,ze za rok czy za poł roku on nie zmieni zdania" Bo gdyby naprawdę kochał mnie i planował ze mną przyszłość, to chciałby o tym rozmawiać. Nawet bez konkretnych terminów czy planów, tylko cieszyłby się na taką myśl. A on się autentycznie wkurwia. I nie, nie naciskam. W sumie wyszło dość przypadkowo, bo uslyszałam jakie ma plany względem domu rodziców i zapytałam go czy w takim razie nie ma zamiaru nigdy się wyprowadzić. Powiedział że w ciągu najblizszego czasu nie. I oczywiście strasznie się zdenerwował. Potem kilka razy wracalismy do tematu i nie było to na zasadzie mojego naciskania ale pytań jakie ma wyobrazenie swojej przyszłości. Wszystko co mówi wskazuje na to że mnie w tej przyszłości nie uwzględnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omaramara
jowita 29 ale masz problem ,jak tak myslisz,ze jakby cie kochał to by postepował po twojej mysli ,a on jednak tak nei postyepuje,to wywnioskuj fakt,ze on cie nie kocha i uciekaj od tej znajomosci. Tylko,ze mi sie wydaje,ze on czuje cos do ciebie,ale na razie boi sie takiego stałego ziwazku i nawet boi sie rozmowy o tym.Nie nalegaj,pozostaw bieg sytuacji czasowi i okaz esie,ale jezli bois zsie zostac stara panna to no czmychaj i znajdz sobie takeigo ktory po 2 m-cha zaproponuje ci małzenstow,to bedzie oznaczało wg ciebie,ze cie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omaramara
jowita29 a to,ze dba o dom rodzicow to to tylko na plus mu idzie,bo ten dom jest tazke jego domem i jezli zostaniesz jego zona to bedzie takz ekiedys twoim domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe jak ja cie lubie złośliwko za twoje zabawne wypowiedzi :P PS ciekawe kiedy komiczne sie pojawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwą mnie co niektore babki
czy Twoj chlopak jest małym wrednym sukinkotem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bo gdyby naprawdę kochał mnie i planował ze mną przyszłość" Jak po tak krótkim czasie można wiedzieć, że się kogoś kocha?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reteter
"Jak po tak krótkim czasie można wiedzieć, że się kogoś kocha?????????" Kolejny tekst który mnie rozłożył na łopatki niczym stwierdzenie "jak po 2 latach bycia razem mozna uprawiać seks????????????". Ludzie, jestescie po prostu świetni. :D:D:D:D Wyobraź sobie że miłość to nie jest wystrzelenie promu kosmicznego by się zbierać do tego latami. :D:D Współczuję Ci droga sissy, jesli Ty musisz znać kogoś lata świetlne by coś poczuć. To jest całkiem smutne. I nie piszę tego złośliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omaramara
reterter :-) no to morał z tego topiku mozna wysnuc ,ze facet nie kocha autorki topiku,bo nie chce z nia zamieszkac ani porozmawiac o przyszłosci,bo jakby chciał to oznaczałoby ,ze kocha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie potrzebuję lat świetlnych, żeby coś poczuć. Ja tylko rozróżniam miłość jako dojrzałe uczucie, będące efektem czasu, wspólnych wspomnień i planów, a stan zakochania, kiedy człowiek nie myśli o nikim innym i ma motylki w brzuchu. Słowo "kocham Cię" jest chyba jednym z najpoważniejszych słów na świecie i rzucane na wiatr ludziom po paru miesiącach znajomości traci na wartości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwą mnie co niektore babki
Wyobraź sobie że miłość to nie jest wystrzelenie promu kosmicznego by się zbierać do tego latami. :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu ale wy nudzicie juz. sissy - lepiej nie mowic kocham cie. druga strona zbyt pewnie sie wtedy czuje i przestaje sie starac bo po co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omaramara
A tak w ogole to zal mi autorki.Sama biedaczka musi dochodzic do tego,ze facet nei darzy ja miloscia i zakładajc ten topik utwie\rdza sie w tym przekonaniu. No bo jak kochałby to by planował,a jak nie planuje to nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek, ja nie mówię, że w ogóle, tylko żeby być pewnym co się mówi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi a co bys powiedziala złośliwa na układ. ja spelniam Twoje zachcianki a Ty mi płacisz za to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośliwa, jestem Twoim szoferem, kochankiem, kucharzem, wszystko w jednej osobie bardzo pociągającego blondyna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omaramara
_Kwitek :-) to Tulipan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×