Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie do tych co wiedzą

Jak dbało się o urodę w czasach PRL?

Polecane posty

Gość jak się nazywała
ta obrzydliwa, słona pasta do zębów - pamięta ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na zime
moja mama miała piękne długie gęste i lsniące włosy ( do tej pory pamiętam jak niesamowicie lsniły i były takie niezwykle gładkie) a do pielęgnacji używała takich ampułek, kupowała je zdaje się w drogerii. dzisiaj pomimo dostepności całej masy specjalistycznych odzywek nie udaje mi się osiagnąć takiego efektu😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też...
Stypendium wynosiło od 700 do 1200zł. Bilet do kina kosztował 7 - 12 zł, maicure15, tusz 10 - 20, obiad w barze ok. 10zł, rajstopy30, majtki zwykłe 23, bluzka 100 - 350, akademik 120zł. Wystarczało. :) Papierosy sporty 3,50, potem 6zł, klubowe 4,40, carmeny 18. Piwo 3,50, najtańsze wino 23, ale niezły riezling 40zł, a wermouth niewiele drożej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blyszczek z kulka byl pozniej ,smakowy ,dobry byl .Ale przedtem byl w sloiczku i smarowalo sie tez policzki. Pasta do podlogi ,smierdzaca jak zaraza . Babcia pastowala podloge a my dzieciaki froterowalismy ja slizgajac sie po niej . Mielismy ubrane takie specjalne szmatki pod kapciami. Chusteczki do nosa byly z materialu ,pralo sie pozniej te gile ,feeee. Pamietam czasy pierwszych dezodorantow z talkiem ,kobiety chodzily w poplamionych ubraniach bo z przyzwyczajenia pryskaly po ciuchach. Podkolanowki ponczochowe zwane antygwaltami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jescze zapomnialam , mama mi mowila ze w latach 60-70 chodzilo sie do kawiarni na kruszon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
o tak, były chusteczki z materiału :P a co do błyszczyka to ja nie wiem, bo wydawał się jakiś stary i mama go nie używała, a znalazłam go w szafce z kosmetykami na pocz. lat 90-tych hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do tych co wiedzą
Ciekawe czy da sie jeszcze kupić kredkę do oczu,o której pisała Kuraiko.Pewnie nie,a szkoda :O Fajnie było z tym,ze studentkę było stać na kosmetyczkę,fryzjerkę itp.Zawsze sie dziwiłam,jak słyszałam,że dawniej kobitki co tydzień czesały sie u fryzjera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też...
Uczesanie kosztowało ok. 15zł, kosmetyczka - tzw pełny zabieg 50 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
i moim zdaniem ta firma robi najlepsze obok Schwan-Stabilo ołówki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do tych co wiedzą
To kosmetyczka nie tak tanio.Mnie nawet teraz nie stać,jeszcze nigdy nie byłam :O To te kredki sie tak długo trzymają???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wydaje mi się, że w mniejszych drogeriach i kioskach można zapytać, no dosłownie nie tak dawno widziałam, nawet pamiętam, że za 1,50zł były O_o jak będę na mieście w poniedziałek to obczaję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matris
ja pamietam jak moja mama robila sobie fioletowa plukanke atramentem, takim w ciemnym sloiczku z gumka, pamietam jeszcze jak przed imieninami gotowala gar napoju z pomaranczy i marchewek, oczywiscie paste bhp ktora potrafila zmyc wszystko. a kawe mielilo sie w mlynku i pilo fusiare w szkance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matris
jeszcze byla herbata granulowana czy cos takiego w zielonej torebce... chociaz nie jestem pewna, pamieta ktos cos takiego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matris
no i znowu nie o urodzie ale przypomnialo mi sie jak sluchalismy w radiu sluchowisk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten mlynek do kawy
Jak znalazl. przywiozlam sobie taki z polski do uk kupuje orginalna kolu bijska kawe w ziarenkach, miele i sobie swietna kawke robie. .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten mlynek do kawy
Przypomnialy mi sie takie lizaki plaskie z kwiatkiem na srodku lub plasterek pomaranczy czy cytryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
te lizaki były zajebiste!!!!! teraz też takie są, ale jakieś niemieckie badziewie, wcale nie to samo :( były jeszcze lizaki takie długie oraz okrągłe - mlecznobiałe w kolorowe paski. pamiętam opakowania płatków kukurydzianych - takie białe z pomarańczowymi napisami. z tym, że mnie się może mieszać schyłek PRL z początkiem lat 90-tych, bo w 1990 miałam 6 lat :P ale wtedy było dużo takich samych produktów jak za PRL powiedzcie, proszę, że pamiętacie czekoladę \"Joanna\"!!!!!! była w różowym matowym papierze z rysunkiem popiersia/główki ładnej ciemnowłosej dziewczyny, chyba była nadziewana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
i pamiętacie chałwę w puszkach? :D oooo i landrynki w puszkach?!!! mam jeszcze w domu te puszki!!! jedną po landrynkach, taką różową w motyle, druga taka zielono-żółto-brązowa po Kukułkach i jeszcze jedną czy dwie... jeszcze mamy starą puszkę po kakao Wawela, w której od lat trzymamy herbatę, stare wielkie puszki po mleku w proszku z zagranicy o kur..... a pamiętacie to? :) http://sklepy.allegro.pl/item453455870_oryginalne_reklamowki_pewexu_12_sztuk.html normalnie pamięć sobie odświeżam!!! mam jeszcze moje lalki z Pewexu xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja pamiętam, że na pochodach dzieci nosiły kwiatki z bibułki, ja pewnie zaliczyłam ze dwa pochody, może mniej. pamiętam jeszcze białe baloniki, ale nie wiem czy to na 1 Maja było. heh cofnęłabym się w czasie :D a na Allegro to obczaiłam więcej przedmiotów, które były u nas w domu :P i pewnie u wielu osób. a najlepsze jest to, że większość miała/ma nadal takie same meblościanki :D dzięki temu można się poczuć jak u siebie w domu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wodke mozna bylo po13 kupic
A papierosy carmeny ?pamietam z pewexu camele z wielbladem palilysmy z kolezanka-na klatkach schodowych. Byl tez dobry napoj gazowany Ptys.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A kto pamieta syfony na naboje
?albo saturatory,pod rotunda w Wa-wie? Woda sodowa z sokiem malinowym z brudnej szklanki z ktorej wszyscy pili;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta odbolka
a batoniki kuku ruku? guma do zucia donald i turbo? zbieranie historyjek z donaldowek a chłopcy z turbo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuli_panek
A pamiętacie suchy szampon? Biały proszek w niebieskim plastikowym pudełeczku? Kurcze, posypywało się nim tłuste włosy, rozczesywało i zostawały na głowie "przypudrowane" sztywne badyle. :D:D A krem do twarzy Placenta? Czy wiecie z CZEGO był zrobiony? Z łożysk...!!! Nigdy nie zastanawiałam się z jakich - zwierzęcych, czy ludzkich? Teraz takie refleksje mnie naszły. Fantastyczny pomysł z tym tematem... 🌼 Gratuluję autorowi... ❤️ Tyle wspomnień... :) Tyle radości dla różnych pokoleń... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×