Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Gość warszafianka
teraz ja mam jakąś derealizację... mam wrażenie że jestem niewidzialna.... ps. Vanessa wez wpisz w google derealizacja i depersonalizacja, napewno cos znajdziesz. skoro 5 razy nikt ci nie odpowiedzial najwyrazniej nie ma tu takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Emma
Bardzo cię lubie czytać , twoje wpisy mnie uspakajają.Fajnie też napisałaś prawde do zdrówko.Nie przejmujmy się jadowatymi trolami oni to dopiero mają problem.Pozdrawiam sedecznie .zocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wytrzymam ten sram to faktycznie SRAM ty nie masz co robic ....poszukaj dobrze moze znajdziesz forum dla psychicznych bo to jest dla nerwicowców , po za tym jesli ktos wierzy nie musi byc zakonnica tylko po prostu wierzacym bo został ochrzczony i nalezy do Boga ....... a tez jestem osoba wierzaca i nie wstydze sie do tego przyznac modlitwa rozpoczyna i konczy mój dzień tylko moja wiara jest jeszcze za słaba .....niedojzała ....bo gdybym dardziej wierzyła i zaufała Bogu to była bym innym człowiekiem ....... Jesli chodzi o Sulpiryd to wcale mi nie pomógł tylko rozregulował mój organizm z tych wszystkich leków które kiedyś brałam najbardziej pomógł mi Anafranil ........ Wanessa ja tez juz przerabiałam odrealnienia , patrzyłam w lustro i tak jak bym to nie była ja Emma jestes super Babka i bardzo lubie czytac twoje wypowiedzi ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie z nerwica , depresja są czesto religijni; w religii pociaga ich idea zbawienia, najmocniej zaś obietnica uwolnienia od cierpienia i przebaczenia winy. Ich pragnienia często podązaja w kierunku mistycznego zjednoczenia sie z tym, co boskie,i z cała rzeczywistością, co często spodziewaja sie znaleźć w medytacji. Oprócz religii chrzescijanskiej , w której szczególnie przemawia do nich ideał pokory i oczyszczajacego cierpienia , zwracaja się jeszcze niekiedy w strone buddyzmu , który pociąga ich wyrzeczeniem sie świata. Rzec można ,że interesują ich wszystkie formy wiary , które daja możność zapomnienia o sobie i umiejetnosć oderwania się od włąsnego \"ja\". Osoba depresyjna, nerwicowa zbyt wiele okoliczności uznaje za wole Boga lub zrzadzenie losu,przez co czuje sie zwolniona z odpowiedzialności w duchu źle rozumianej pokory. W objawach chorobowych może dojść u niej do wystąpienia manii religijnej , w której bedzie sie identyfikować z Chrystusem albo czuc sie zbawicielem świata itp. Człowiek zdrowy z lekką tylko domieszkacech depresyjnych czy nerwicowych jest zdolny osiagnac w swej religijności duża głębie i uwewnetrznienie przezyc , co nierzadko umożliwia doswiadczenie doznań o charakterze mistycznym. \"Bądz wola Twoja\" prowadzi do zgody na to ,co przynosi los ; taka postawa daje człowiekowi wielką siłę. Stad tez ma on wobec losu nastawienie aprobujące , w najdojrzalszej postaci uważa go za amor fati; wykazuje nieco zbyt wielką skłonność do tego ,aby ciosy ze strony życia kojarzyc wyłącznie z własnymi winami, gotów do ich odpokutowania. Dlatego łatwo moze sie stac ofiarą tych, którzy potrafia to wykorzystac. W sferze etyki czesto traktuje przykazania i zakazy zbyt dosłownie i z tego powodu czuje przerastajacy go cieżar tych wymagań , co zarazem potęguje jego poczucie winy.Odpowiadaja mu wyrzeczeniea, rezygnacja i asceza,mogą one jednak stac sie dla niego środkiem ułatwiajacym ucieczke od świata i wlasnych problemów. Jak zwykle i w tej sytuacji wszystko rozgrywa sie na ostrzy noża i niewiele potrzeba, by orzekroczyc cienka granice pomiedzy autentycznoscia a nieautentycznoscia. Człowiek zdrowy majacy w swym usposobieniu lekko zaznaczone cechy depresji czy nerwicy charakteryzuje sie umiejetnoscia wczuwania sie w sytuacje drugiego czlowieka i otwartościa, troskliwoscia, gotowoscia niesienia pomocy i chęcia rozumienia innych. Potrafi przebaczac, opiekowac sie cierpliwie i pozostawiac sprawom czas by dojrzały , nie jest zbyt egoistyczny. Wytrwałosc i umiejetnosć znoszenia przeciwnosci losu stanowia ich główne przymioty. Do ludzi tego typu odnosi sie celne zdanie Carla Spittelera z jego Prometeusza i Epimeteusza, iz sa \"zawstydzeni swiadomoscia wlasnej wartosci \" bowiem raczej ukrywaja sie w cieniu , tak ze trzeba ich odkryc.Są czesto jak przyslowiowa cicha,lecz majaca głębie woda; serdecznosc, głebia uczuc i ciepło to ich najpiekniejsze cechy. Są wdzieczni zato, co posiadaja,a powodzenie w róznych sprawach nie tyle przypisuja sobie i swoim zdolnosciom,co traktuja jako podarunek i łaske. W ten sposób dowodza swej ogromnej skromnosci zyciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was:) wczorajszy dzien w miare dobrze mi minął,ale non stop krecilo mi sie w glowie jak gwałtownie wstawalam, pewnie niskie cisnienie bylo, bo dzis juz lepiej. Miałam rano małe lęki ale w sumie ok. Mi tez wiara w Boga pomaga, bez niego byłoby o wiele gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyklaniezwykla
WItajcie, jestem tutaj, bo nikt nie moze mi pomoc. Najblizsi twierdza, ze nie ma czegos takiego jak nerwica lekowa, a moje ataki paniki sa z byle powodu. Mam 28 lat, dwie sliczne i zdrowe coreczki. Jakis miesiac temu zle sie poczulam. Zmierzylam cisnienie - 170/103, puls 190. Polozylam sie na podlodze, bylam pewna, ze za chwile wszystko skonczy sie zawalem. Polozylam sie na podlodze z mokrym recznikiem na szyji i tylko lzy splywaly mi po policzkach, na mysl, ze zostawie dwie male, kochane istotki spiace za sciana....Maz wezwal pogotowie. Byla 1 w srodku nocy. Po 15 minutach przyjechalo pogotowie. Zmierzyli cisnienie - 130/80. Popatrzyli na mnie jak na wariatke. Pytali czy wypilam alkohol. Oczywiscie, ze nie! Nie pije alkoholu. Lekarz stal i dlugo mi sie przygladal. Stetoskopem badal przez 5 minut serce, nic nie uslyszal. Dali zastrzyk na uspokojenie oraz drugi przeciwbolowy... Rankiem obudzilam sie z plusem 120 i cisnieniem 150/100. Wezwalam lekarza rodzinnego. Dal leki na cisnienie - 1x tertensif, 2 x 1/2 betalog25. Po kilku dniach cisnienie spadlo do 90/60, ale strach nadal byl. Nie spalam po nocach. Ciagle balam sie, ze w srodku nocy, we snie cisnienie tak podskoczy, ze serce tego nie wytrzyma. Lekarz rodzinny wezwany zostal ponownie. Zredukowal dawke lekow na cisnienie o polowe - do 1 tabletki betalogu 25 rankiem. 4 dni temu znowu dostalam ataku paniki. Pojechalam na pogotwie. Cisnienie 140/100, puls 160. Lekarz (tym razem inny) stweirdzil nerwice lekowa. Najgorsza chorobe - jak to okreslil. Ale chorobe od ktorej sie nie umiera. Zrobiono ekg, serducho zdrowe. Dostalam leki przeciwlekowe, pol tabletki rano i pol wieczorem. troche mi lepiej, ale ciagle budze sie noca i nasluchuje, czy oby serce nie bije za szybko... Na problemy ze snem pomaga mi visci. Przy ataku paniki slucham ulubionej muzyki, czasami pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milky5
do WANESSA "odczucie ze nie jest sie sobą?" KILKA LAT WSTECZ...JAK SIEGAM PAMIECIA TEZ TO MIALAM...JAK ROZMAWIALAM TO JAKBYM STALA OBOK ALBO "JA TO JUZ KIEDYS MOWILAM I WIDZIALAM TE SYTUACJE WCZESNIEJ NIE MAM TEGO TERAZ...A WTEDY NIE WIEDZIALAM ZE TO NERWICA MYSLALAM ZE MOZE PRZEMECZENIE, NISKIE CSNIENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zwyklaniezwykla
jaki tabletki dostałaś przeciwlękowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za odpowiedz,czyli to moj kolejny objaw nerwicy,u mnie problem jest taki ze one wszystkie razem wystepuja,i wtedy nie radze sobie z nimi,jestem od wrzesnia na zotralu,od 19 maja lekarz zmniejszyl mi dawke do 2 tabletek,zamiast 3,ale od 1 czerwca znowu zaczela mi sie wracac,i znowu zwiekszenie dawki :(((chyba juz z tego nie wyjde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky5 a ty juz pokonalas nerwice?jesli tak to samej ci sie udalo czy leki ci pomogly?pytanie kieruje rowniez do innych pań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ,ze niby co waszym zdaniem jest nie tak z stres-stop??????????/ przeciez dziewczyna chodzi do psychologa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Coraz częściej wydaje mi się, że Wisława Szymborska jednak miała rację. A właściwie to nabieram pewności. Ten kraj jest chory. Patriotyczne to nie jest, ale to nie dlatego, że nie kocham tego kraju, bo kocham. To raczej przez ludzi, którzy w nim żyją i tu znowu musze wytłumaczyć, że nie wszystkich. Tylko tych, którzy na codzień zdobią ekrany naszych telewizorów. Tak, tak, mówię tu o naszych kochanych politykach. Przykro patrzeć na to wszystko, co się teraz dzieje, na ten cały cyrk z którego śmieje się cały świat\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry cytat ktory pasuje tez do kafeterii... pomaranczowi> to oni maja zaburzenia psychiczne inne niz nerwica, wogole takie zachowanie swiadczy o niedorozwoju umyslowym, ale wlasnie swiat jest pelen takich imbecyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwines ja oprucz krwi i moczu nie mialam zadnych badan robionych,tylko prywatny test zrobilam zeby wykluczyc borelioze no i to wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninniiio
ktos jej daje dobre rady tylko a nie dokucza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do WANESSA1984
kochaniutka NERWICY SIE NIE DA POKONAC, ANI LEKAMI , ANI PSYCHOTERAPIA .Jedynie musimy sami sobie pomoc w tej chorobie , tylko jak!!nie wiadomo jak, jak cie ta choroba zaatakuje to juz po czlowieku, to jest najgorsza choroba , tylko ze na nia sie nie umiera,Ale zyc musimy dalej , musimy sobie ulzyc w tej chorobie To co pisze to jest czysta prawda , tylko ze czlowiek nie lubi czytac prawdy , najlepiej prawde sie zawsze gnoji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikolllo
tylko Wanesso zacznijmy od tego czy to nerwica..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzadlil mnie szerszen i od tego sie zaczelo,16 godzin po uzadleniu sie zaczelo,i do tego na urlopie,po powrocie sama umowilam sie na wizyte do psychiatry,ktory stwierdzil ze to nerwica ale badan zadnych nie robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;) i po ostatniej piątkowej sesji znowu czuję się dobrze. Pewnie nie na długo ale to chyba dowód kolejny że żadnej padaczki nie mam bo od wizyty nie mam dolegliwości a padaczka nieleczona tak długo jak u mnie miałaby swoje dolegliwości z 20 razy dziennie codziennie. Ale teraz jestem rozpalona, w gardle mnie drapie, mięśnie i troszkę nerki mnie bolą. Muszę się wygrzać w nocy bo jutro muszę do szkoły i na żadne przeziębienia letnie czasu nie mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE WIEM JAK TO JEST Z TA NERWICA BO PRZECHODZE TO PIERWSZY RAZ,ALE POROZMAWIALAM Z MOIM LEKARZEM I POWIEDZIAL ZE ATAK NERWICY MOZE BYC JEDNORAZOWY,ZE PO LEKACH WRACA SIE U 2/3 OSOB,A PO PSYCHOTERAPI U 1/3,WIEC TO MNIE TROCHE USPOKOILO ZE MOZNA Z TEGO WYJSC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja musze sie wygadac bo jakos nie mialam komu, chyba i mnie nerwica dopadla znow w postaci bolu, sama nie wiem, od wczoraj co chwile mnie rwie w lewej pachwinie no i jak to ja zastanawiam sie czy to jajnik, pecherz, a moze zwykla nerwica wysyla takie sygnaly abym sie na tym skupiala? no i od jakiegos czasu pobolewa mnie z boku w pasie cos,ale dostalam skierowania od internisty na usg, krew no a potem czeka mnie gastrolog!:( Tym sie az tak nie przejmuje, ale gorzej z tym na dole, oczywisice nad niczym nie moge sie skupic tylko na bolu, boli czy nie itp:( Ale dzis do łozka biore potęge podswiadomosci i mam nadzieje ze skorzystam z niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STRES-STOP NIE MARTW SIE TA POGODA DAJE NAM POPALIC,RAZ DESZCZ A RAZ SLONCE,TO DLATEGO NAS WSZEDZIE I WSZYSTKO BOLI,A JAK TY WYSZLAS Z NERWICY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się kładę. boję się ze to nerki. Z lekka jakby mnie mdliło. Mama dała Ibuprom i kazała się lęgnąć. Słucham;) moim charakterem zaraz doszukam się pewnie grypy AH1N1 :D życzcie mi słodkich snów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×