pseudonimkaaaaaa 0 Napisano Lipiec 10, 2009 bianko a ty masz duze problemy z nadwaga? bo jesli az tak duze nie, to zaakceptuj siebie:)taką jaką jesteś! Przyczyn otyłosci jest wiele i wcale nie trzeba duzo jeść aby byc grubym:( moze to byc wina tarczycy hormonów i pewnie jeszcze przemiany materii itp Nie wiem czy są dietetycy ktorzy przyjmuja na NFZ ale pewnie są, dlugo sie czeka ale moim zdaniem powinnas sie zapisac tez, zeby czasem sie poradzic jak jesc itp a stronka ktora podalas nie dziala:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 10, 2009 Agni U mnie też troche lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Lipiec 10, 2009 Pseudonimkaaaaa nie mam az tak duzych problemów z nadwaga ale ciagle musze sie pilnowac po za tym został mi brzuszek po ciazach z mojego niedbalstwa bo nigdy nie ćwicayłam a w ciazy duzo przytyłam dzieci miały wszystkie ok. 4 kg ........ dzis czuje sie fatalnie zresztą od paru dni tak się czuje jakbym była zawieszona w przestrzeni , jakby wszystko działo sie koło mnie ....wstretne uczucie .......dziewczyny juz raz was pytałam ale nikt mi nie odpisał dlaczego na tych tabletkach na tarczyce3 pisze ze powoduja kołatania serca .....boje sie je brac bo juz i tak mi wali jak szalone i kołacze .......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Lipiec 10, 2009 Kochani o 19 dopiero wstalam , migrena mnie powaliła do łózka :( nie wiem co bede dzis w nocy robiła :/ cisnienie do poludnia wysokie , popoludniu 121/88 jeszcze czuje ból ale juz minimalny. mialam dzis podczas tego bólu cos dziwnego z tylu glowy bylam podparta ręka bo lezałam na prawym boku ,nie bylo to wyłączenie swiadomosci ale trwalo to pól sekundy, moge to porównac do takiego mulenia ,obrazowo to cos jak sie kanal w tv przelacza i sa takie mroczki bo nie ma kanału....nic sie ze mna nie dzialo w tym momencie tylko sie wystraszylam ...to jakis koszmar !!! w zyciu nie mialam takich migren ,pojawily sie z chwila tej nerwicy ...chyba sie wykoncze ::( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Lipiec 10, 2009 milky5 mam to samo z tym cisnieniem ,zauwazylam ze juz ten betaloc to na mnie nie dziala....wczoraj caly dzien mialam podwyzszone do drugie do 90 . powiem jak bede u lekarza , znowu dostane leki .. stres-stop ,a Ty jakie masz cisnienie podczas migreny ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 10, 2009 Agni zadalas ciekawe pytanie, na ktore nie znam odpowiedzi! Bo nigdy nie mierzylam sobie cisnienia podczas bolu glowy, ale zaczne to zobacze, bo ja ogolnie to mam bardzo niskie i dlatego mierzenie cisnienia to jak wchodzenie na wage >>> nie mierze czesto i nie spr wagi bo wiecznie za niskie:) Agni na noc wez cos ziolowego na sen chociaz, moze jakas mega melisa np z 3 woreczkow, albo jakis valerin? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość benzofree Napisano Lipiec 10, 2009 ćpajcie dalej majkel i heath ledger już witają was chlebem i solą idioioooootkii boże jak można być takim idiotą :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zochazocha 0 Napisano Lipiec 11, 2009 benzofree !!!!!!!widze ze nie zaznałes tej choroby , nie zycze ci tego ,jakbys mial nerwice , to bys inaczej się wypowiadał.Pamiętaj nie rań drugiego co tobie nie miłe, a choroby chodza po ludziach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nutella1234 Napisano Lipiec 11, 2009 Nie Fajnie że niektórzy drwią z ludżi którzy cierpią na tą chorobę .Mam nerwice lekowa z agrofobia, borykam się z ta chorobą ponad 20 lat i bardzo dobrze wiem jakie spustoszenia robi ona w naszej psychice. Miałam bardzo dobre okresy gdzie zapominałam że ona we mnie była ale okazało się ze ona jest cały czas tylko przybiera różne postaci jest w fazie aktywnej mniej aktywne w fazie uśpienia ale ona cały czas jest, Teraz u mnie jest akurat w fazie bardzo aktywnej uniemożliwia mi bardzo dużo zajęć.Przecież ja muszę pracować , wychowywać dzieci a mam dwojke jest przy kim robic naprawdę a gdzie przy tym wszystkim dom i pozostałe obowiązki?Jak ja zazdroszczę ludzomktórzy normalnie funkcjonują, przecież wyjście na zakupy, wyjazd gdziekolwiek czy wyjście do kina nie jest żadnym wyczynem a przecież dla nas ludzi z ta chorobą niestety tak to wielkie osiągnięcie i wielka radość jeżeli coś takiego nastąpi. Dobrze że właś nie tu możemy wymienić się swoimi doświadczeniami w przebiegu tej choroby i wzajemnie się wspierać. Piszmy zatem i bądżmy sobie wzajemnie potrzebni bo ten świat jaki teraz jest jest naprawde przychylny do rozwoju takich chorób o jakich tu piszemy a więc bądżmy sobie przyjaciółmi. Pozdrawiam ciepło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Nie chciałam pisac bo nie chce was dołowac ,ale juz nie moge najlepiej zapłakała bym sie smierc jak juz pia\\sałam od kilku dni nie wiem co sie dzieje takie ogłupienie w głowie takie uczucie jakbym na cos patrzała i poznawała tego jagby zawieszona nie potrafie sie skupic , skoncentrowac ....dziewczyny ja chyba oszaleje jakkby mózg nie pracował do tego okropny ból wszystkie stawy mnie bola i kregosłup dolna częśc nogi po prostu wszystko jaz dzis wziełam trzeci ibuprom ......co sie ze mna dzieje juz teraz mam mysli ze to rak kości ...........prosze napiszcie nie wiem co robic jakbym nie była soba nie mam siły do niczego sała obolała i głowa jakby nie pracowała ......czje sie jakbym była nacpana , pijana , zamulona nie wiem jak to okreslic czy któras z was miała kiedys cos takiego ......i takie okropne bóle ??????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Staram sie wszystko robic , ciągle sie czyms zajmuje ale nie daje rady .....nie potrafie trzyma mnie to juz od wtorku ........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pseudonimkaaaaaa 0 Napisano Lipiec 11, 2009 bianko a chodzisz do psychologa? powinnas bo to zawsze pozytywnie nastroji, na pare dni ale dobre i to! Nie martw sie ! Nie masz raka, twoje serduszko jest tez zdrowe! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fala69 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Warto zadbać o swoje wewnętrzne emocje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Witajcie Migrena odpuscila , dzis moge powiedziec ze nie boli mnie glowa , z rana jeszcze jakis maly prad mi przeszedl z lewej strony . Boze czuje sie prawie normalnie ,co za radośc ...nie wiem na jak długo ale ciesze sie obecna chwilą...:) bianka_120 wiem co czujesz ,ja przez ostatnie 3 dni nie wiedzialam jak sie nazywam i serce mi waliło ,nawet apetytu nie mialam , pierwszy raz wyłam z bólu emocjonalnego.. teraz mam lęk ,ze wszystko poukladane w mojej głowie znowu runeło i bede musiala przelamywac sie zeby spokojnie z domu wyjsc i nie myslec ze mi sie cos stanie , po takich jazdach zamykac sie w sobie z lękiem ...to straszne !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zochazocha 0 Napisano Lipiec 11, 2009 bianka_120 no coz ci poradzic ,przy tej chorobie człowiek tak sie czuje jak ty i wiele osob na tym forum, to jest okropne uczucie , a jeszcze jak cos sie dzieje z głowa , tez to przerabialam , jak juz kiedys pisałam , przez dos dlugi czas mialam , oprocz guli w gardle i walacego oszalalego serducha, to miałam jeszcze uczucie stado mrowek w głowie , myslalam ze ogłupieje ,ale z czasem to mineło , az jako to była ulga dla mnie , dla organizmu .Modlitwa i wiara czyni cuda .Pozdrawiam cię serdecznie i zdrówka zycze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Chodze do psychologa wszystko było juz w miare dobrze tylko ze mi tak chlupało w tym sercu ....zaczełam brac ten Propranolol jak mi poradziłyscie i troche sie uspokoiło .........w poniedziłek cały dzien pracowałam w ogrodzie i czułam sie super ......we wtoe\\rek jak rano wstałam to nie ta osoba ........tak jak ty piszesz agni-s ja tez musiała bym wyc z bólu emocjalnego czuje totalna pustke ten kto nie ma nerwicy i nie miał takich objawów nawet nie moze sobie wyobrazic jakie to podłe uczucie ........ja juz dzis sie załamuje myślałam ze po paru dniach mi to minie ale jest coraz gorzej ......jakm rano wstanę z łózka to jakąs godzine jest ok . az nagle przychodzi taki moment ze mnie złapie to przymulenie , zawieszenie nie wiem jak to okreslic i trzyma cały dzien .......ja nie mam ochoty do niczego .......nie mam siły .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Lipiec 11, 2009 zochazocha ....dzieki za odzew ...............ja tez tak mam na zmianę tak jak ty i wiekszośc z tu obecnych .......dla mnie modlitwa to tez zawsze ukojenie ale ostatnio moja wiara zaczyna słabnąć ......wraz z postepujaca nerwica moja wiara słabnie .........jest takie powiedzenie ze człowiek zyje póki ma nadzieje i wiare ale jak to straci to tak jakby juz umarł ....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma123 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Sorki, ale nie pozostaje mi nic innego jak troche ponarzekac. A wiec bardzo kiepsko spalam, bo mnie tak gardo bolalo, ze nawet przelknac sliny nie moglam. Ok, to tylko gardlo. Ale dzisiaj rano bardzo rozbolal mnie zab. Uwierzycie. Dawalam Zdrowko rady odnosnie jej bolu zeba i sama mnie to spotkalo. Tak mnie ten cholerny zob boli, ze nie moge nic jesc. Cudownie. Take, mnie czeka wizyta u dentysty i wydatek. ale trudno, nie jest to koniec swiata i w calym tym amoku niepowodzen jestem zadowolona. Dlaczego jestem zadowolona. Otoz widze swoja reakcje na te niepowodzenia. Nie lamentuje, nie boje sie. Kiedys to bylabym taka wsciekla na siebie. I wymyslala, co tu zrobic, gdzie sie udac...itp. Coz moge zrobic? Jest weekend, musze poczekac do poniedzialku i isc do swojego dentysty, a zamartwianiem sie nie zmienie sytuacji. Takze gardlo to pikus teraz. Boje sie ze bede musiala miec kanalowe, a ja to bardzo ciezko znosze. Ale zniose, jak wszystko zreszta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma123 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Do Bianki, Wogole nie dziwia mnie twoje wypowiedzi i dolegliwosci. Dokladnie tak wyglada nerwica, polaczona z lekiem i hipochondria. Bo jakby nie bylo, wszystkie mamy hipochondrie w mniejszym lub wiekszym stopniu. Bianka, pamietaj, ze wyniki badan masz dobre. Nie wmawiaj sobie jakiegos niczym nie popartego raka kosci. Cos ty wymyslila tym razem? Czyli, jezeli nas cos zaboli, lub boli przez jakis czas, to powinno znaczyc, ze na pewno jestesmy chore i to na raka? To brzmi jak zart. Bianka dobrze wiesz co ci jest. Przestan sie na sobie skupiac. Zle sie czujesz. Olej to. Przejdze, jak nie dzis, to jutro, jak nie jutro to za tydzien. A na pewno bedzie gorzej jak sie bedziesz tak dolowac. Piszesz, ze bylo lepiej, a na nastepny dzien bardzo zle. Wiec, co to niby? Raz rak ci daje energie a raz ci ja odbiera. To tak nie dziala. Wiem, ze sie boisz. jak kazda z nas. Boisz sie, ze jestes chora, a wszyscy to ignoruja, i zwalaja wszystko na nerwice. Tez tak kiedys myslalam. Myslalam, ze jestem chora i mam nerwice, ale ona nie jest za wszystko odpowiedzialna. Myslalam, ze na pewno cos mi jest, pewnie rak, a lekarze mnie ignoruja. Bo jak juz przypisza ci etykietke to tak juz zostanie. Tak myslalam przez dlugi czas, az wkoncu wydarzylo sie zbyt wiele rzeczy, zbyt wiele zbiegow okolicznosci. Teraz wiem, ze mieli racje, juz mi nikt nie musi tego mowic. Dlaczego czasami jestem tak slaba, ze nawet oddychac nie moge, a nastepnego dnia jade na wycieczke w gory. Jaka to choroba? To nic innego jak nerwica. Przyjmuje najdziwniejsze postacie i te typowe takze. - chroniczny bol - chroniczne zmeczenie - omdlenia, zawroty glowy, itp itd...., mozna pisac i pisac, ale po co. wiemy to wszystko i znamy az za dobrze. Pamietaj ze cokolwiek ci sie dzieje, nie panikuj. Wiedz, ze nic sie nie stanie, bo nie jestes chora fizycznie. Ile to razy mialam niby atak serca, myslalam ze umieram. Pamietam swoj pierwszy raz w kosciele. Boze...., o tak Bog mi swiadkiem, co przezylam. I tak sie zaczelo. Mialam badania, nawet 24 godzinny monitorin serca. I oczywiscie nic. Zawsze trzeba sie zbadac. Jezeli odpowiednie badania sa ok, to nie ma co wmawiac sobie chorob. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ale bianka musi pamietac Napisano Lipiec 11, 2009 jeszcze i tym, że ma kłopoty z tarczycą a ponieważ długo zwlekała z lekiem to i długo będzie trwało wychodzenie z niedoczynności. Tak pracuje organizm nie da się tego przyspieszyć, kolejna sprawa to kontrola i dobry endokrynolog który ustali właściwą dawkę, najlepiej wejść na forum gazeta zdrowie choroby tarczycy i tam poczytać i spytać. Przy zaburzonej pracy tarczycy a zwłaszcza przy niedoczynności stany lękowe, otumanienie, poczucie zmniejszonej inteligencji, kłopoty z zapamiętywaniem i wiele, wiele innych są typowe na szczęście mijają po wyregulowaniu hormonów:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma123 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Tak, Bianka powinna pamietac o tarczycy, ale lekarz powiedzial, ze wahania sa tak minimalne, ze leki nie takie konieczne. Ja nawet na twoim miejscu, poczekalabym z braniem lekow na tarczyce i powtorzyla badania hornonow tarczycy. Moja siostra miala bardzo podobnie. I stwierdzila, ze pewnie bedzie miec takie problemy jak ja. a lekarz kazal czekac i powtorzyc badania po 3 miesiacach i wszyszly ok. Sama czujesz jak postepowac. Jezeli lekarz kazal ci brac, to bierz i nie czytaj o skutkach ubocznych, bo je bedziesz miec. Dbaj o siebie. Przede wszystkim nie bierz tabletek na odchudzanie. I uprawiaj sport. Codziennie rano, nawet jak nie masz sil i serce ci chlupie. Inaczej nigdy z tego nie wyjdziesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milky5 Napisano Lipiec 11, 2009 "serce mi waliło ,nawet apetytu nie mialam , pierwszy raz wyłam z bólu emocjonalnego.. teraz mam lęk ,ze wszystko poukladane w mojej głowie znowu runeło i bede musiala przelamywac sie zeby spokojnie z domu wyjsc i nie myslec ze mi sie cos stanie , po takich jazdach zamykac sie w sobie z lękiem ...to straszne " no jakbym siebie widziala boje sie sama isc jak ide z kims bliskim to super a jak mam gdzies wyjsc sama zaraz mam treme ze cos mi sie stanie itd od kilku dni stale czuje jak mi serce wali...nawet jak zmierze cisnienie jest normalne 130/85 a puls 65 a serce nawet jak siedze czuje jak wali...nie mialam tego nigdy przedtem wiec musze to chyba znowu podciagnac pod kolejny etap nerwicy ;-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma123 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Praca w ogrodku, obowiazki domowe, sprzatanie.... itp. To zaden sport, to tylko ruch. Przynajmniej raz dziennie przez pol godzinny, ty jak i my wszyscy powinnismy uprawiac dynamiczny sport. Spocic sie i nie moc zlapac oddechu ze zmeczenia. Nawet jak sie ma stojaca prace. Wowczas trzeba wykonywac specjalne cwiczenia odciazajace kolana. O tym mozna wszedzie poczytac. Ale my niestety tacy jestesmy. Denerwuje nas wszystko co powoduje zmiany w naszym zyciu. wydaje nam sie ze pragniemy zmian, ale czy tak jest naprawde. Nic nie przyjdzie sobie ot tak. Plus lenistwo. Zawsze znajdziemy wymowke, aby nie zrobic tego lub tamtego, poniewaz to rozni sie od naszej rutynki. Toksycznej rutynki. Wolimy wrecz wykonac nawet ciezsza prace, aby tylko nie robic wymaganych, zlaecanych cwiczen, lub obowiazkow. Mojej mamie lekarz zalecil odpowiednie cwiczenia. Ona ich oczywiscie nie wykonuje. gdy zapytalam sie dlaczego. Odpowiedziala ze jej sie nie chce. Woli to wykorzystac np. na lezenie a choroba postepuje. Zapytalam sie, czyli co nie chcesz wyzdrowiec? A ona, to nie o to chodzi, jasne ze chce, ale to i tak pewnie nie zadziala. Czyli jej ego juz za nia odpowiedzialo. Przewidzialam cala ta rozmowe. Ona po prostu chce chorowac. A oburza sie i placze gdy jej to mowie. Potrafi wykonywac nieprawdopodobe fizyczne prace, a cos takiego jak cwiczenia i mobilizacja nie wchodza w rachube. Choc nie znam bardziej obowiazkowej i pracowitej kobiety. I tak to dziala, podswiadomie, zrobi wszystko aby tylko sie nie zmieniac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Lipiec 11, 2009 Hej! Bianeczko jak zobaczyłam twój post ,zaśmiałam się;) też o raku kości dzis pomyślałam. Wiecie, ostatnio jakaś cherlawa się robię. Najpierw przeziębienie, potem ból zęba plus głowa. Dzisiaj za to obudziłam się rano z bólem nogi. Potwornym! Nawet już wydawało mi się jakby była zimna, jakby krew mi nie dopływała. Potem przeszło. Od kilku dni kilka razy dziennie kłucie głowy mnie nawiedza. Teraz z kolei ręka mnie rwie. Ciekawe czy moja nerwica nie przeszła czasami w powrotem w dolegliwości fizyczne. Dodatkowo rano zrobiło mi się słabo i miałam jak ja to nazywam trzęskawkę. Takie trzęsienie jakby wewnątrz i rąk. Od razu przypomniałam sobie o magnezie bo dawno nie brałam i łyknęłam sobie daweczkę. Starzeję się chyba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Lipiec 11, 2009 dziewczyny jestescie kochane .....to na was moge liczyc , to wy jestescie wsparciem w moich dolegliwosciach , to wy pocieszacie mnie w moim smutku ...dziekuje wam za wszystko ........macie racje ty emmo szczególnie ja mam brac tylko 3 razy w tygodniu tabletke podzielona na pół na tarczyce bo sie okazało ze te tabletki które brałam na kołatania OPacorden zawieraja jod i to one mnioe rozregulowały brałam je półtora roku ......teraz tylko Propranolol na chlupniecia serca i Neocardin kropelki , magnez , wapno , wit b complex no i zelazo tak mi zalecił lekarz .....i tak biore .......troch sie boje tych tabletek na tarczyce bo na nich w skutkach ubocznych pisz kołatania serca i rózne problemy z sercem ........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 11, 2009 U mnie tez kiepskie dni bo jak juz pisalam cos mi zaszkodzilo i tez sie zamartwialam, ale teraz przeczytalam wpisy Emmy no i tego bylo mi potrzeba:) na noc hydroksyzynium chyba znow dzis wezme bo boje sie jutrzejszego ranka, ostatnio tak jak juz kiedys to mialam znow jestem smutna, przybita i plakac mi sie chce... Ale mam nadzieje ze jutrzejszy ranek bedzie lepszy!!! Dziekuje ze jestescie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 11, 2009 wogole chyba bede kopiowac sobie wypowiedzi Emmy zeby w kazdej chwili w jednym pliku je sobie odczytac:) a jeszcze mam pytanie, te ksiazki ktore czytasz to czytasz w wersji elektronicznej? Bo ja za bardzo nie lubie czytac czegos dlugiego na kompie:( wole wersje stara:ksiązkowa:) teraz bede miala wiecej czasu wybiore sie do biblioteki i mam nadzieje ze cos dobrego zamowie! Bo sciagam sobie twoje pliki z chomikuj.pl ale ciezko mi sie zawsze zabrac bo to wersja elektroniczna:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milky5 Napisano Lipiec 11, 2009 dziewczyny a wy na te kolatania serca cos bierzecie? jak to odczuwacie? czy to jest bezpieczne? bo ja teraz sobie wkrecam ze jak dlugo tak bede miala to serce mi sie zmeczy itd... a jak u was z cisnieniem jakie macie zwykle? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Lipiec 11, 2009 ja równiez potrzebowałam tego co napisała emma od razu mi lepiej ....Emm , Stres-stop Zdrówko , Zocha , Olbasia agni-s pozdrawiam i tych których nie wymieniłam ....zycze dobrej nocy , kolorowych snów a jutro duzo spokoju i zdrówka .........ide spac bo jestem naprawde zmęczona .....dzieki ......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Lipiec 11, 2009 milky ......ja mam tak samo serce mi wali , kołacze nawet wysłuchałam jak mi tak najpierw szzzzzzzzzza potem chlup jakby go krew zalała ......tez sie tego bardzo boje mam to od 14 lat biore Propranolol ..........bo inne na mnie nie działały wogóle .......i tez sie boje ze serce tegom kiedys nie wytrzymam ale juz tyle lat mineło ....i jakos zyje ..........chociaz mi z tym cięzko ........... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach