WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 20, 2010 bianko a te mysli samobojcze to na poczatku leczenia?i w czasie zakonczenia?jakies objawy jeszcze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 20, 2010 Kochana wanesso ja od samego poczatku zle sie na tym leku czułam wiec do tego lekarka dołozyła Tranxene i co jakis czas zwiekszała dawki anafranilu ale nigdy nie było dobrze tylko mnie to uzalezniło i to bardzo silnie chodziłam jak nacpana ciagle senna nie interesowały mk ie dzieci nic tylko lek mnie ogarniał i to takimi falami jeden po drugim bałam sie wszystkiego juz wczesniej o tym pisałam dlatego jak juz przyszły mysli zeby popełnic samobójstwo obudziłam sie dotarło do mnie co sie dzieje do czego leki mnie doprowadzaja .......tak jak tu dziewczyny pisza sa jakies problemy z dziecinstwa ale nie moge ich znależc nawet psycholozka sie dziwi co tak w dziecinstwie mna wstrzasneło ze tak głeboko zepchnełam to w podswiadomośc i u mnie własnie to sie chyba ciagle odzywa .......... Wanesso ja od 8 lat jak urodziłam synka nie biore zadnych psychotropów ale sa dni ze naprawde nie moge ze soba wytrzymac i na ten czas poprosiłam lekarza o jakis uspakajacz zaproponował mi SEDAM mam go ciągle przy sobie pare razy wzięłam i bardzo dobrze sie po nim czułam ale nie chce naduzywac bo to nie załatwi moich problemów a wprost przeciwnie znów uzalezni ......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 20, 2010 wanesso nie sugeruj sie mna ja po prostu napisałam o sobie a kazdy człowiek jest inny i ty mozesz akurat inaczej reagowac ale naprawde leki nie rozwiąża tych naszych uczuc zepchnietych do podswiadomoiści ......ja byłam na lekach juz nie pamietam ale 6lat i na żadnym leku nie czułam sie dobrze wprost przeciwnie leki zrobiły z mego zycia piekło wszystkie dolegliwości były nawet sie potegowały a ja nie miałam siły z nimi walczyc bo byłam obojetna , przymulona , senna a w koncu zupełnie zrezygnowana z zycia jak juz kiedys tez pisałam zajmuje sie w wolnym czasi drapaniem jajek takie wielkanocne kraszanki robie je drapiąc zafaebowane jajko skalpelem hirurgicznym ........i własnie wtedy nie mogłam tego skalpela wziąśc do ręki bo ciągle kusiło mnie żeby podciąć sobie zyły ......nie chce juz tego wspominac ale naprawde przeszłam wtedy piekło ......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 20, 2010 Bianko moze w koncu uda Ci sie dojsc do tego z kad sie wziely twoje leki,mam nadzieje ze i mnie pomoze ta terapia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość for bianka pozdrawiam Napisano Sierpień 20, 2010 bianko mysle ze kazdy z nerwicą ma taki punkt w ciele nad ktorym ma fioła, wiecznie o tym mysli czy jest ok itp, ty masz z sercem te mysli na okrągło, a inna osoba ma np z nogą ze jej drętwieje i ze zaraz moze stracic czucie, bedzie amputacja, wozek inwalidzki itp, kolejna osoba bedzie miała bzika na punkcie zołądka ze zaraz zwymiotuje cokolwiek zję, inna znów ze od wszytskiego ma biegunke, boi sie wyjsc z domu bo co bedzie jak dopadnie ona po drodze, jeszcze inna jest przewrażliwiona na punkcie oddychania i wydaje jej sie ze źle oddycha i ze zaraz zabraknie powietrza ...no i trzeba nauczyc sie olewac sygnały swojego ciała, bo to w wiekszosci przypadkow skoro badania są dobre to nerwica:)!!!! życze wam powodzonka, ja tez cierpie na to gowno i ja akurat mam bzika na punkcie swojego zołądka:/ ale mam nadzieje ze kiedys damy rade!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość for bianka pozdrawiam Napisano Sierpień 20, 2010 dlatego codziennie powinny znalezc sie tu i pozytywne wpisy aby kazda z nas codzinnie po kilka razy wiedziała ze nie jest sama i zeby sie nawzajem pocieszać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 20, 2010 bianko a moze to byly natretne mysli zeby sie pociac?ja takie mysli mialam na ssri Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość for bianka pozdrawiam Napisano Sierpień 20, 2010 a no i jeszcze chciałam wam napisac ze tez zgadzam sie z opinią ze lekarstwa nie wylecza nas na dluzsza mete, lepszy jest psycholog. polecam wam melisa abyscie wmawiały sobie kazdego dnia ze ona wam pomaga uspokaja, bo pewnie na wiele z was ona nie działa, ale mysle ze warto ją pić i wmawiam sobie że działa!!!!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 20, 2010 szeptolesia zgadzam sie z Tobą Ja mam remont w domu, troche mam podminowaną atmosfere w domu, w związku z tym znow dodatkowy stres:/ Troche pomagam przy tym remoncie wiec jakoś zajmuję sobie myśli, nawet ostatnio nie mam sił na czytanie przed snem, także przez te swedzące oczy, już probowałam 4 kropelek i nic!!!! ale w przyszłym tyg mam okuliste wiec mam nadzieje ze mi w koncu cos dobrego przepisze. a zdrowko co u ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 20, 2010 bianko zreszta i czy to byly natretne mysli czy nie to i tak wychodzi na to ze lek wcale na ciebie nie zadzialal a nerwica sie poglebiala i doszly mysli samobojcze,przechodze przez to od stycznia juz bo 1 lek byl trafiony,czulam sie po nim super,jak bym nigdy nie chorowala przez 15 miesiecy stosowania go,a po terapii grupowej i odstawienia tego leku wszystko wrocilo z duzo wieksza sila niz wczesniej,chociaż lekarz zapewnial mnie ze jak odstawie to bedzie ok,jakos mi sie ciagnie ten czas do tej terapii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szukamm Napisano Sierpień 21, 2010 Witam! Szukam psychoterapii w Katowicach ewentualnie w bliskiej okolicy ( boję się wychodzić dalej poza miejsce zamieszkania:( ) Czy ktoś może mi polecić adres lub konkretnego psychologa ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 23, 2010 do-SZUKAMM-http://www.poradnia-julia.pl/oferta.htm-to jest w katowicach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kierujesz mnie Napisano Sierpień 23, 2010 do seksuologa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są złosliwi Napisano Sierpień 23, 2010 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 23, 2010 poczytaj dokladnie sa tam wypisane Porady psychiatryczne i psychologiczne obejmują diagnozę i leczenie nastepujących dolegliwości: 1. Zaburzenia nerwicowe. 2. Zaburzenia depresyjne. 3. Zaburzenia odżywiania. 4. Zaburzenia zachowania dzieci /terapia psychologiczna/. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są złosliwi Napisano Sierpień 23, 2010 ale dlaczego polecasz psychiatrę specjalizującego się w zaburzeniach seksualnych? Poza tym dzieci też mogą być pacjentami, na przykład po molestowaniu itp.ZLY ADRES sorry! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do wanessa Napisano Sierpień 23, 2010 jesli jestes ze Śląska napisz, gdzie się leczysz i czy z funduszu czy prywatnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wanesa stchórzyła Napisano Sierpień 24, 2010 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szeptolesia 0 Napisano Sierpień 24, 2010 widze ,ze ktos probóje swojej złosliwosci i chce sie nią dowartosciowac . mądrzejszy nie bedziesz, to ci moge zagwarantowac!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to do ciebie wanasa Napisano Sierpień 24, 2010 !!! :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nervousgirl Napisano Sierpień 24, 2010 witam wszystkich jestem tu nowa, mam 30 lat, moje problemy zaczęły się w wieku 22 mniej więcej, wtedy przestałam sobie radzić, wtedy zaczęłam uświadamiać sobie, że mam problemy; wcześniej wydawało mi się, że jestem szczęśliwa i właściwie tak było, panowałam nad swoim życiem potem zaczął się koszmar, który trwa do dziś nie radzę sobie z niczym, z życiem, nadmiernie przejmuję się wszystkim, zrzucam winę na siebie, nawet za sytuacje, na które nie mam wpływu; jestem w związku, z facetem, który mnie ogranicza, jest despotą podobnym do mojego ojca; nie mam pracy ani pieniędzy i przez to niskie mniemanie o sobie; mój stan psychiczny nie pozwala mi na szukanie jej, unikam ludzi, wstydzę się tego, jak jest, wstydzę się tego, że sobie nie radzę; nie wierzę w to, że mogłabym znaleźć pracę (że mogłabym zrobić dobre wrażenie na pracodawcy) oraz, że mogłabym takową pracę utrzymać; w każdej poprzedniej pracy byłam nieszczęśliwa, nie pasował mi jej rodzaj oraz ludzie, z którymi pracowałam, mam problemy z dogadywaniem się z nimi czuję się fatalnie, nie mam do kogo się zwrócić, zresztą w moim stanie przebywanie ze mną byłoby dołujące dla każdego, dlatego nie bardzo nawet chcę, nie wiem po co tutaj piszę; jest to kolejne miejsce, w którym piszę o swoim problemie; wiem że jest to bezcelowe lub daje tylko chwilową ulgę, tak chciałam się wygadać.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 24, 2010 ruda slaska ul.niedurnego 50d z nfz,ale niema tam terapii indywidualnej z nfz tylko grupowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 24, 2010 DO -ludzie są złosliwi-do dzieci sa osobne przychodnie :P a tu nikt nie pisal ze szuka przychodni dla dziecka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość za grupową dzięki Napisano Sierpień 24, 2010 już przeszłam, bez efektów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 24, 2010 szczerze powiem to samo,mnie tez nic nie pomogla Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Sierpień 24, 2010 z tego co powiedziala do mnie terapeutka to najpierw musi byc indywidualna terapia ,zeby sobie poukładac co nieco i zeby najcięzsze emocje opadły , wtedy mozna dopiero zaczac grupową terapie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość za grupową dzięki Napisano Sierpień 25, 2010 tylko KTO poleci dobrą indywidualną w Katosach??? Nie wychodzę z domu juz nie wyrabiam :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zalękniona30 Napisano Sierpień 25, 2010 wspołczuje ci , ja tez nie wychodze sama bo z kims to ide smiało :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość za grupową dzięki Napisano Sierpień 26, 2010 a skad jestes??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 26, 2010 No to ja sie tez dzis do was dołącze , bo tez juz nie wyrabiam .....wszystko sie wali i to całym murem ....pisałam wam o holterze wynik dopiero przed wizyta 7 pazdziernika zrobiłam we wtorek terczyce badania wynik jutro ale w miedzy czsie namacam sobie guzek w lewej piersi od razu mąz zawiózł mnie na USG bo tez sie przestraszył i nie bede wam pisac całego rozpoznania tylko powiem krótko że w lewej piersi mam jedenascie guzków a w prawej dwa , sa to niby tylko torbielki ale ???????????dziewczyny zaczynam psychicznie siadac ....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach