Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Bianka jest silna kobieta wbrew pozorom ,pomimo lęków dziewczyna jezdzi autem ,ma 4 dzieci i jakos daje rade ,choć jest okrutnie cieżko . Niestety nerwica to przewlekła choroba i trzeba sie nauczyc z nią żyć. A poza tym swoje przeszla w zyciu ,i wcale sie nie dziwie ,ze cierpi. Co na bruk pójdzie , pod koscioł sie wyniesie ....nie .... ratuje sie jak może ... chcialabym przezyc z nerwica tyle lat co ona i jeszcze dawac rade i wierzyć ,ze bedzie dobrze.! Bianka trzymaj sie i wierze w Twoja poprawe na lepsze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej; ) Stres stop i chyba do klamstewka się posunę właśnie;) dziewczyny wykupiłam to lekarstwo. Słuchajcie ulotka jest chyba na 10 stron. Ile działań ubocznych strasznych i okropnych jest ze zaczęłam tylko początek i dalej nie czytałam. Moja mama (znowu mama) powtarza że na każdym leku, nawet jakbym wzięła Aspirynę jest kupa skutkow ubocznych i że ulotka nie jest dla mnie tylko dla lekarza. I wiecie co mnie zastanawia najbardziej? Że na ulotce pisze iż ten lek zazwyczaj nie działa przy padaczkach przy których są wyłączenia świadomości. To kurczę tak jak przy mojej! Dodatkowo lekarka dała mi ponoć malutkie dawki tego. I już nie wiem ... lepiej się nie wymądrzać bo przecież to lekarz z długoletnim stażem, chyba wie co robi.. trochę się mamie postawiłam bo mówię jej ze od jakiegoś czasu (ok. 2 tygodni, raz tylko w zeszłym tyg. Miałam wyłączenie) czuję się ok. I powiedziałam ze dopóki mi się to znowu nie pojawi nie wezmę tych leków. Mama zaczęła oponować żebym zwięła a ja do niej z tekstem „ Nie ,nie będziesz mną manipulować”.. nie obraziła się ale widziałam wyraźnie że przykro jej się chwilę zrobiło;) robię chyba postępy co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliano a co sadzisz o sobie? Za jakiego czlowieka sie uwazasz? Ja rowniez mam opinie na temat innnych osob, nie koniecznie z forum, ale z mojego srodowiska i niestety, takie opinie pozostawia sie dla siebie. Jestem pewna, ze nie powiedzialabys tego Biance w twarz. Ukrywasz sie pod postacia anonimowego forumowicza. Tez mi odwaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos mi tu pisze, ze moje szumy uszne maja zwiazek z chora tarczyca lub bolerioza. Dzieki za te informacje, ale nie sa konieczne. Na tarczyce choruje juz kilka laty, a na bolerioze przebadalam sie w okresie wyszukiwania sobie chorob, kilka miesiecy temu. Szumy pojawily sie gdy przeszlam zalamanie nerwowe, nie spalam, nie jedlam, zylam w ciaglym strachu.... i pewnego dnia zaczelo mi cos tam piszczec. Takze, juz do tego wagi nie przykladam. Zostalam dokladnie przebadana przez lekarzy. Nic mi nie jest z punktu widzenia laryngologicznego i neurologicznego. Pozostaje mi czekac i zyc dalej, a jest coraz lepiej, tylko czasami przeszkadzaja mi gdy probuje usnac. Przez przypadek dowiedzialam sie, ze wiele ludzi tak ma. Slysza to tylko w ciszy, glownie przed zasnieciem i uwazaja ze to normalne. Nawet z tym do lekarza nie ida, ani o tym nie mowia. Tylko jak im sie przypomni, to zwroca uwage. Nie jest tak zle zeby gorzej byc nie moglo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Format udany:) zdrowko ja tez mam bzika jezeli chodzi o skutki uboczne na ulotkach!!! ale psycholog mowila ze producent musi o wszytskim powiadomic nawet jak takie cos stalo sie u jednej osoby tylko... na wiosne czytalam z ciekawosci ulotke tabl na gardło jakis takich zwyklych bez recepty....i o dziwo takie tam byly skutki uboczne ze mnie zamurowalo!:)a zawsze biore ile wlezie jak jestem przeziebiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stres stop z Ciebie też mądra kobita. pocieszyć potrafisz;) to samo własnie mama mi mówiła. I to pewnie jest prawda. Ulotek, my pacjenci oprócz dawkowania czytać nie powinniśmy:) ale powiem wam że jak jeszcze kilka dni temu mój wzrok w internecie dotyczącym tego leku padł na wyraz skutki uboczne - psychozy to uuuu tego sie boję najbardziej chyba hehe:) już w nocy bałam się, co wczesniej wspominałam , że zbzikowałam;) mam nadzieję ze jesli kiedyś dojdzie do tego że je wezmę to nie będzie mi się po dwóch dniach wydawało ze jestem królikiem bugsem czy cos takiego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Emma
chciałam pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrówko nie czytaj ulotek, bo nieźle można się przestraszyć, na mnie to działa dołująco i już ich nie czytam. A tak wogóle to chyba mieszkamy blisko siebie ;) Dziewczyny nie ma się co kłócić, na forum zawsze znajdzie się ktoś kto będzie robił zament, proponuje to zlewać i nie zwracać na to uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zament
gab mieszkasz poza krajem, że zapomnialas jak się pisze?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos chce usielnie sie dowiedziec miejscowosci.. ale wiadomo kto , zdrowko sie podszywa pod pomaranczke !! żenada!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci Fresh ze odkąd funkcjonuję na tym forum nikt mi jeszcze nie sprawił takiej przykrości twierdząc ze się podszywam... ale przyzwyczaiłam się tak do tego forum że zignoruję twoją uwagę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijakes
DRODZY FORUMOWICZE!! NAJLEPIEJ WIEM JA BO OBSERWUJĘ JUŻ DŁUGO WASZE POSTY I DZIŚ NIE WYTRZYMAŁAM. NIE WIEM KTO SIĘ TU PODSZYWA ,ALE SIĘ NA PEWNO KTOŚ PODSZYWA OD CZASU DO CZASU. DŁUGI CZAS MYŚLAŁAM ŻE TO STRES STOP BO PO JEJ POSTACH NIEKTÓRYCH MOZNA TAK WNIOSKOWAĆ. ALE JUŻ NIE WIEM NA BANK. CO WIEM NA PEWNO TO TO ZE FRESH MA NIEPOKOLEI W GŁOWIE I JEST TAK PRZYKRA ŻE NAJMĄDRZEJ BĘDZIE PO PROSTU POWIEDZIEĆ JEJ CZEŚĆ. SPÓJRZCIE JAK ONA NIE SZANUJE SIEBIE BO NAPRZYKRZA SIĘ TAM GDZIE INNI NA NIĄ DAWNO RZYGAJĄ Z DZIESIĄTEGO PIĘTRA. OD TERAZ: NIE MA TUTAJ FRESH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijakes
JESZCZE JEDNO FORUMOWICZE!! Z NERWICY WYSZŁAM 4 LATA TEMU. DA SIĘ!! PSYCHOTERAPIA ZDZIAŁAŁA CUDA. JESTEŚCIE WYJATKOWE BO CZYTAM WAS CZĘSTO (MAM SWOICH ULUBIEŃCÓW ALE MOZE NIE ZDRADZĘ KTÓRYCH). TRZYMAJCIE SIĘ MOCNO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alina z krakowa
nerwica zawsze powraca w ciezkich chwilach i wcale sie z niej nie wyleczyłas .wiem co pisze bo mam ją juz 13lat i po 10latach wrocila !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog mówi ze
jeżeli ktoś chodzi do psychologa rok lub dwa lata bez efektu, to znaczy, że źle trafił. Jeżeli nie czuje się lepiej po dwóch, trzech miesiącach terapii, to znaczy, że nie jest to dobrze prowadzona terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Dziś zobaczyłam jak wiele osób ma problemy z nerwicą, lękami, stresem. A sami wprowadzamy się w taki napęd, konsumpcyjny styl życia i pośpiech. Dziś w mojej pracy wywiązała się dyskusja o lekach - okazało się, że prawie wszyscy biorą jakieś uspokajające tabletki, a niektórzy leki przeciwdepresyjne, choć mam o wiele spokojniejszą pracy w porównaniu do poprzedniej. Co ciekawe, prawie nikt nie korzystal z pomocy psychoterapuety, a ja uważam, że warto. Zawsze można spojrzeć na wszystko z innej perspektywy.:) Mi aktualnie nie dokucza nerwica, ale potworne bóle pleców. W weekend pływałam trochę i było lepiej, ale od poniedziałku siedze na tyłku, garbię się i doskwiera mi kręgosłup. Chyba wybiorę się z tym do lekarza. Pozdrawiam Was wszystkie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog mówi ze
wszystko,co robione w niezgodzie z własnym a'ja",może przynieśc więcej szkód niż korzyści. No,ale psychoterapia jest długotrwała,często nierefundowana w NFZ,zagłuszana przez chciwą, tradycyjną medycynę i przez to zepchnięta z listy ofert słuzby zdrowia. Nic dodać,nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak zdrowko, ale latwo napisac:) a gorzej w praktyce... :) neonerw dobrze ze to napisalas ze dowiedziaas sie ze prawie wszyscy biora cos na uspokojenie:)to tak troche podbudowuje ze nie jest sie samym. U mnie znow ten przeklety zespoł jelita daje mi w kosc, no ale mam nadzieje ze jakos objawy sie zmniejsza tak ja to bylo rok temu i ze sie znudze przejmowaniem moim brzuszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipohondryczka
witam. pisze do was z prosba ..... wpisalam nowy temat-wyznania hipohondryczki. jest to dla mnie bardzo wazne bo nie potrafie sobie z tym poradzic.... czy ktos z was zechcialby wejsc na moje forum i zerknac? moze ktos by mi pomogl.....z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stres-stop widze ze teraz ty jestes pod obstrzałem ale nie przejmuj sie dziewczyno nie czytaj tych durnowatych wypowiedzi przypomnij sobie jak ja miałam w styczniu to samo z brzuchem i nic dokładnie 6 miesiecy mnie to trzymało dopuki nie zrobiłam badan ......po badaniach tydzien i wszystko ustapiło teraz znów mi to weszlo do serducha i trzyma juiz drugi miesiąc ......no ale tu nawet pozalic sie nie moge bo od razu bedzie atak .....więc dusze to w sobie ........ Pozdrowionka dla przychylnych i wspomagajacych mnie osób .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipohondryczka
bianka_120 mam tak samo . najpierw stres i nerwy.... bol nie do wytrzymania a potem kiedy lekarz powie ze jest ok- wszystko przestaje i jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz prawie 15, dzionek jakos minał bo mialam troche do pozalatwiania i nawet wszystko bylo ok jak wyszlam:) ale jeszcze pol dnia przed nami wiec zobaczymy... zaczelam znow czytac ksiazke jak przestac sie martwic i zacząc życ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hildur
do lekarza stres stop bo to nie ma zartów z brzuchem , to na pewno cos sprawy kobiece , a ty juz mialas problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane cmokaski dla was muaaaaaa walczyc nie poddawac sie . Ja, po przeanalizowaniu swojego życia , przyjrzeniu się moim unikom przed rzeczami nowymi, których się bałam wolałam je omijać , nie stawiać im czoła, nie dziwię się, że wszystkie niewykorzystane przeze mnie okazje do nauczenia sie odwagi dopadły mnie jako SUMA WSZYSTKICH LĘKÓW , schowanych gdzieś we mnie, w momencie, gdy byłam najsłabsza. JA NE MAM WĄTPLIWOŚCI, ŻE NERWICĘ ZAWDZIĘCZAM SOBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przytoczę parę zdań z książki , pt.'Samoleczenie potęgą podświadomości:" B Fongerbilda.Chodziło tam o kobietę , chorującą na zapalenie gardła .Gdy uzdrowiciel przeanalizował z nią powód emocjonalny, dla którego mogła zachorować, okazało się, że ma problemy z przygłupią szefową w pracy, której biurową pomocą nie chce już dalej być.Po wyrzuceniu z siebie złości poczuła ulgę i uspokojenie.(teraz już wiem, co mam robić i jak postępować). Pomoc w uświadomieniu pacjentce podświadomej przyczyny choroby gardła ,pozwoliła na wyeliminowanie go automatycznie.Uświadomienie i poznanie przyczyny (emocjonalnej, psychologicznej) naszych dolegliwości MA NATYCHMIASTOWY EFEKT LECZNICZY. ŚWIADOMOŚĆ I WGLĄD LECZY..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy KIMŚ WIĘCEJ NIŻ ROŚLINAMI, ŻEBY WEGETOWAĆ Z DNIA NA DZIEŃ , od lęku do lęku, od bólu do bólu. Musimy wykroczyć poza te objawy, nawet gdy się boimy, bo pozostaniemy w nich przez resztę życia. Dopóki tylko się bałam, nic się nie zmieniało, :LECZ GDY NAPRAWDĘ POSTANOWIŁAM COŚ ZMIENIĆ ,ZNALAZŁY SIĘ SPOSOBY , LUDZIE, KSIĄŻKI i poszłam do przodu. Bałam się ale medytowałam, ćwiczyłam, stosowałam techniki oddechowe (pomimo obecności leku), na okrągło skupiałam się na MIŁOŚCI, bo to lepsze od skupiania się na lękach, bólu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1)apatia - opór przed odczuwaniem , przytępienie swojego JA, strach : afirmacja : bezpiecznie jest odczuwać , otwieram się ku życiu.Teraz jestem chętna przeżywać życie. 2)bezsenność -strach, nie ufanie biegowi życia, poczucie winy, napięci. Afirmacja : Z Miłością uwalniam dzień i wślizguję się w spokojny sen, wiedząc, że jutro zatroszczy się samo o siebie. 3)biegunka .- strach, poczucie odrzucenia, uciekanie od życia .Afirmacja : moje pobieranie. przyswajanie i wydalanie są w doskonałym porządku.Jestem w pokoju z życiem. 4)bolesnes kurcze -tęsknota za Miłością, za przytuleniem .Afirmacja :Kocham i aprobuję siebie.Jestem kochający i wart kochania .Wzbudzam Miłość. 5)skurcze w brzuchu - strach, zatrzymywanie biegu rzeczy, odmowa , by płynąć wraz z przeżyciami.Afirmacja : Ufam biegowi życia,.Jestem bezpieczny 6)chroniczne choroby - odmowa zmiany, strach przed przyszłością, nie czucie się bezpiecznym.Afirmacja : Chętnie zgadzam się zmieniać i rozwijać.Teraz tworzę bezpieczną, nową przyszłość.. 7)dreszcze - skurcz psychiczny, wyciągane się i ściąganie, pragnienie odwrotu " zostawcie mnie w spokoju". Afirmacja : Jestem bezpieczny i zabezpieczony w każdej chwil.Miłość otacza i ochrania mnie.Wszystko dobrze. 8)gardło -(problemy) - niezdolność do mówienia za siebie , połknięty gniew, zduszona , twórcza indywidualność, odmowa zmiany swojej postawy. Afirmacja : Nic nie szkodzi hałasować.Wyrażam siebie swobodnie i radośnie.Mówię za siebie z łatwością.Wyrażam swoją twórczą osobowość.Jestem chętny zmianom. 9)ściśnięte gardło "klucha" w gardle -strach, nie ufanie procesowi życia .Afirmacja ; Jestem bezpieczny.Ufam, że życie tutaj jest dla mnie.Wyrażam siebie swobodnie i radośnie. 10)bóle głowy - ujmowanie ważności swojemu Ja (pomniejszanie siebie), krytykowanie siebie , strach.Afirmacja : Kocham i aprobuję siebie.Widzę siebie i to, co robię oczami Miłości.Jestem bezpieczny. 11)zawroty głowy - niestałe , rozproszone myślenie, odmowa przyjrzenia się czemuś dokładnie. Afirmacja : Jestem głęboko spokojny oraz skupiony na życiu.Bezpiecznie jest dla mnie być żywym i radosnym. 12)bóle migrenowe - niechęć do bycia kierowanym , opieranie się przepływowi życia , seksualne obawy.Afirmacja : Odprężam się i wchodzę rozluźniony w przepływ życia i pozwalam życiu zapewnić mi wszystko, czego potrzebuję, łatwo i wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×