temat w ktorym bede adorował v-ke i amorek

Niunia, to normalny miał Cię adorować, ja jestem ten "zły glina" Aczkolwiek W drodze wyjątku... , w dłoń i kolacja przy świecach... owoce morza i białe wino... ogień na kominku... za oknem księżyc w pełni, wiatr kołysze konarami wysokich jodeł i świerków.. zapach żywicy i ciepło z kominka... biały obrus... :)

a moze jeszcze jakiś komplement?

mmmhmmm...i co dalej? domyślam się ..ale aż się boję wnikać w szczegóły...jak Cię znam przywiążesz mnie do tego stołu...świeczki też nie wykorzystasz jako dekoracji..a może się mylę?

Ależ Amorku... Patrząc w Twoje niewinne, piękne oczęta nie mógłbym Ci zrobić krzywdy... Wyglądasz tak ślicznie, gdy blask światła księżyca rozświetla Twoje włosy... Przy Tobie staję się poetą, moja dusza krzyczy z tęsknoty za Tobą, tak bardzo pragnę poczuć Cię w ramionach...

przydałaby się jeszcze jakaś nastrojowa muzyka wtedy możemy zatańczyć ..będziesz mógł wziąc mnie w ramiona:p

amorek ktoś tu kogoś wkręca :P

wiem V-ka...ale czekam co z tego wyniknie

zaraz cie ktoś przykuje kajdankami do kominka

to byłoby za proste kochana:pczekaj gotowego

Amorku, czy mogę Cię prosić do walca? Lubisz Cohena? Take this waltz... To cudowne móc spędzać z Tobą te chwile... pachniesz gorącym letnim dniem... pragnę Cie i pożądam, ale nie śmiem urazić Cię swoim zachowaniem... tylko ciut mocniej przytulam Cię w tańcu...

:)

Chciałbym tylko tak na marginesie zauważyć, że do ciężkiej cholery, to miał robić NORMALNY, tak? :D Podjął się? Podjął. Nie wywiązuje się? Nie wywiązuje. I odstek nie nalicza :D

z walcem zaczekamy Ms..dzisiaj mam ochotę na taniec przytulaniec ..wtulić się w Twoje ramiona..kołysać delikatnie w takt muzyki ma być tkliwie..słodko aż mdląco ..w takim razie poproszę piosenkę "kiedy mężczyzna kocha kobietę"..

tylko nie mów ze teraz przerwiesz:(

eeee skoro robisz to pod publikę...to ja nie chcę no:(

ide sobie poszukac kochanka

Szepczę Ci na uszko, że tak długo Cię szukałem... Ty dajesz mi nadzieję na lepsze jutro... Przytulam Cię mocniej... kątem oka widzę jak przy każdym oddechu Twoje piersi się unoszą.... odchylasz głowę do tyłu.... przez chwilę czuję Twój ciepły oddech na twarzy... tak bardzo pragnę poczuć smak Twoich ust... nieświadomie je oblizujesz... przełykam ślinę...

Amorku, ranisz mnie... ja pod publikę? Jak mogłaś... to... jak nóż w serce... nikt nie potrafił mnie tak zranić... moje życie straciło sens...

:) amorek ty tez poszłas sobie zrobic palcóweczke pod ten opis?

Vicia, jak mam zinterpretować słowo "TEŻ"? ;)

nieee V-ka...ja zastanawiam się gdzie jest haczyk:)

odchylam głowę..przeczesujesz palcami moje włosy..pieścisz oddechem szyję..całujesz uszko..zbliżasz usta do moich..koniuszkiem języka obrysowuję kontur Twoich warg..ocieram się piersiami o Ciebie..moje ciało ściśle przylega do Twojego...:D

Czuję jak pożądanie rozpala moje podbrzusze... nieśmiały pocałunek na szyi... drżącą dłonią przesuwam po Twoim ramnieniu... nasze dłonie splatają się palcami... serce za chwile wyskoczy mi z piersi... obejmuje Cię w pasie... Przygryzam delikatnie płatek ucha... mój szept powoduje, że przeszywa Cię dreszcz...czy chcesz tego co ja? Czy marzysz o tym samym?

moje ciało drży obejmujesz mnie mocniej..Kochanie to nie zimno sprawia że mam dreszcze...to pożądanie:p

V-cia paluszki na klawiaturę...nie czytaj tylko pisz...nie zostawiaj mnie samej

:) fajnie sie zrobiło ;) MS lepiej zebys nie wiedział jakie mi mysli przyszły do głowy ;)

Najdroższa... to nasz pierwszy wspólny wieczór... dziękuję Ci, dziękuję że zechciałaś go spędzić w moim towarzystwie... Nie możemy od razu pójść za daleko... pozwól, że odwiozę Cię do domu... Myślę, że nawet posiadając piorunochron i kamizelkę kuloodporną własnie zginąłem :D

ale on sie lubi znęcać!!!

tak masz rację Kochany..to nic ,że w samochodzie to już tak jakby drugie spotkanie...ale zapomnij Najdroższy nie zrobię Ci loda w Twoim "prawie nowym"golfie....chyba ,że wejdziesz na góre..to już prawie trzecie spotkanie:)

Nie śmiałbym Ci tego zasugerować... poczekamy... na Ciebie warto czekać choćby wieczność... zapowiedź spełnienia jest tak kusząca... ale musimy być silni... musimy umieć zapanować nad pożądaniem, nad tymi przyziemnymi uczuciami, aby w końcu... rzucając welon... wziąć wszystko...