Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

Chyba dzis cos w powietrzu jest, bo moj mezus chodzi za mna i do lozka chce mnie zaciagnac :) bedzie musial czekac do wieczora :) bo gotuje bigos, placek sie piecze i jeszcze chcialam zrazy robic... jakos mnie naszlo wiec musi byc cierpliwy :) :) ale dalam mu mnostwo rzezczyy do roboty wiec nudzic sie nie bedzie hahaha Kaska i Sylwinka dajcie znac jak wrocicie od lekarza, coz tam za nowe wiesci............ Mysle caly czas o Polusi, trzymam mocno kciuki by Aleks byl dla mamy dobry i juz przyszedl sie z nia przywitac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam :) Moja waga rośnie (mówiłam, że źle działa na mnie siedzenie w domu :P), ciśnienie w normie, w moczu bakterie, ale kazał się nie przejmować więc to olałam. Rozwarcie 1cm, zrobił minutowy masaż, po którym teraz troszkę krwawię. Na szczęście nie bolało aż tak jak piszą i opowiadają. Jutro rano mam się stawić do szpitala na KTG. Od jego wyniku będzie zależało, czy zostaję czy wracam do domu. W razie co mam już mieć ze sobą torbę. Dziś cały dzień non stop twardnieje mi brzuch - akurat u lekarza też się tak stało więc wypytał, czy czuję ruchy dziecka i sprawdził tętno płodu. Wszystko ok, serduszko bije miarowo, mały gotowy do porodu. A ja czuję straszny dyskomfort z tego twardnienia. Boli mnie caaaaały brzuch i czuję jakbym miała pęknąć. Dziś też zamierzamy z mężem się troszkę \"pomolestować\" :D Czas zacząć wypędzać Wikusia z brzucha. Od Polusi narazie wiadomości nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polusia czeka na obchód i chce poposić o wypis ze szpitala. Po oxy przeszły jej skurcze więc chce czekać dalej w domu, a nie w szpitalu. A mnie zaczął mocno brzuch boleć :( Cały brzuch boli, a najbardziej na samym dole. No i non stop twardnieje. ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulka, no to super, 1cm rozwarcia, lekarz wymasowal, dzis zadzialajcie z mezusiem no i jutro ladnie do szpitala no i moze Wikus ruszy w podroz do mamy i taty... Kilogramami sie nie przejmuj, na tym etapie to dzieciatko dostalo spora porcje, wiec bedzie duze, silne i zdrowe :) Siadaj sobie czesto okrakiem na krzesle by Wikusia glowka ladnie sie zsunela gdzie trzeba i nie dawala Ci potem nie potrzebnego bolu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bidulka nasza Polusia.... niestety po oxy czesto takie dziwne rzeczy sie dzieja.... Kaska niech boli brzuch i niech twardnieje.... bedzie sie pomalu rozkrecac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska dzięki za słowa otuhy :) Boli mnie na dodatek kręgosłup na samym dole, ale zwalam to na to, że dziś sporo siedziałam po turecku na łóżku i pisałam tą pracę na komputerze. Jeszcze 2str mi zostały i się kładę. A Polusia mam nadzieję, że szybko do nas wróci - czy to sama, czy z Alexem :) Oby się więcej nie mordowała w tym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaska idz odpoczywac i sil nabierac... juz prosze Cie dzis nie przepisuj zadnych prac!! 😘 for you....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj biedna Polusia :( ja juz myslalam ze ona do nas napisze ze juz ma syneczka, a tu jeszcze dalsze czekanie :( no nic bedziemy dalej dopingowac. Kasia mam nadzieje ze bol juz niedlugo przejdzie wraz z nadejsciem malutkiego! Super ze u lekarza wszystko dobrze! Sluchaj sie Asi a bedziesz jutro na porodowce :D:D:D to dzis wszystkie beda mialy upojne noce :D:D Ja ogladam stere filmiki domowe z 2001roku i jakas taka tesknota za rodzina mnie naszla :( oj jak mi sie za wszystkimi teskni, niech juz ukochany przyjezdza bo musze sie do kogos mocno przytulic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAsia a ty do lozka lezec i odpoczywac a nie prace przepisywac!!!! musisz zbierac sily no porod, ogromny fizyczny wysilek przed Toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyłam :) Już nie przepisuję. Teraz będę myśleć, co mi to KTG jutro pokaże ciekawego :) Dorka miałaś odpoczywać i sił nabierać, a nie się dołować. Zaraz chłopak wróci, mocno przytuli i może nawet coś wyjdzie z tego przytulania :) Ciekawe jak Sylwinka po wizycie :) Chyba już wrócić powinna skoro wizyta na konkretną godzinę była. Czekamy na wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwinka w takim bananowym nastroju dzis, ze moze po wizycie tez meza zaatakowala :) Ja marne sampopczucie to od razu nastroj gorszy :( ale mam nadzieje ze mi szybko przejdzie... chyba stres znow przed kolejnym cyklem staranek, ze znow sie nie uda... ale nie ma co sie stresowac na zapas i smucic! ide sobie zrobic goraca czekolade i powinno mi szybko przejsc!!!! Kasia mocno trzymam aby juz jutro malenstwo sie narodzilo i zebyc juz sie nie meczyla!kochany synus wyczekal do lwa, a teraz niech sie pojawia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka lew zaczyna się dziś po północy. Jeszcze kilka godzin :) A Sylwinkę może naprawdę na amory wzięło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu cieszę się że u gina ok, maluszek się szykuje widać :) Na pewno będzie lewek, tak jak chcieliście, super! Synek Polusi też widać chce poczekać na Twojego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia to juz spokojna mozesz byc ze bedziesz miala malego lewka :D:D:D ty tez dzis meza atakuj, to moze synus juz sie jutro narodzi :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka taki mam zamiar :) Kruszyna jakie to nasze dziecko posłuszne :) Czeka kiedy mu się powie. Jeszcze tylko do północy, a od jutra będę Wam marudzić, że już chcę urodzić :) Alex Polusi też coś czeka. Może wyjdzie w dzień urodzin swojej mamy, czyli jutro? Polusia też lewka chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia - chyba Aleks i Wikus sie zgadali ze razem chca wyjsc ;) dzisiaj bede mocno za Ciebie trzymac kciuki w nocy :) jeeeeej jak masz fajnie ze to juz tak blisko :) trzymaj sie dzielnie w szpitalu!!! :) szkoda ze to falszywy alarm u Polusi,ale maly sam bedzie wiedzial najlepiej kiedy wyjsc ;) a z kolei u dorki kiedy wejsc ;) nic sie dorka nie smutaj,tylko kuruj z chlopakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Suri. Dzś w nocy pewnie będę kiepsko spać denerwując się przed jutrzejszym ktg. Tzn przed tym, że mogą mnie już chcieć tam zostawić, a ja nigdy (nie licząc narodzin) w szpitalu nie leżałam i raczej nie mam ochoty leżeć tam bezczynnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za kobiety tylko latają za bananami :P:P:P:P:P:P u mnie wszystko dobrze dziewczynka potwierdzona :D:D waży 2200g glukozy nie muszę pić po raz kolejny ale mam dietkę cukrzycową i cukier podnosi sie nie tylko od słodyczy :) kolejna wizyta 19 sierpnia no i poród będzie rozwiązany prawdopodobnie przez cesarskie cięcie :( lekarz mnie jeszcze zdołował bo powiedział że nawet jak urodzę naturalnie lub przez cesarkę i nawet jak bym schudła to mam sobie wybić 3 ciążę porozmawiałam z nim i ma pacjentkę co na cztery ciąże jedną donosiła :(:(:(:( druga znowu jest w 3 miesiącu szczupła kobieta i ma nadciśnienie cukrzycę i nerki i wątroba jej wysiada i mówi że jeszcze parę tygodni i będzie po ciąży :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( szkoda mi tych kobiet i dodał że powinnam się cieszyć tym co mam że donosiłam tą ciążę szczęśliwie :) acha ja dopiero dotarłam bo jeszcze do mojej mamy wstąpiliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem w domku... Po oksytocynie skurcze przeszły - dziwne trochę, no ale cóż. Nic więcej na razie nie planowali, więc pytam lekarki czy mogę iść do domku, bo w razie czego mam blisko, a nic się nie dzieje i na oddziale nie ma miejsca, a kolejnej nocy na tym łóżku to ja nie wytrzymam. Powiedziała, że nie ma problemu, że wypis na żądanie zrobi i już, bo o 17 to już inaczej nie mogą. No i tym samym leżę w domku i drzemię sobie po wczorajszych \"atrakcjach\". A jutro idę do mojego gina na wizytę. Ale pewnie nic się nie zmieni. Nadla jest 1cm rozwarcia, szyjka skrócona, ale skurczy nie ma. Więc Aleks jednak będzie lewkiem ;) Dziękuję dziewczyny, że trzymałyście kciuki :) 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinka super, że z maluszkiem wszystko dobrze, rośnie dziewczyna jak na drożdżach. Witamy więc Małpkę Małą w naszych skromnych progach :) Ale jednego nie rozumiem - czemu czeka Cię cc? Jakie są wskazania? Bo to, że pierwsze dziecko było przez cc to przecież nic nie znaczy. Być może pisałaś o tym wcześniej, ale nie kojarzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu bo mam małą miednicę a malutka duża już jest i na pewno w 38 tc będzie dużo ważyć i nie wiadomo co będzie z moim ciśnieniem czy nie będzie skakać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za wyjaśnienie :) Z ciśnieniem jak sama napisałaś jeszcze nic nie wiadomo. A co do małej miednicy to masz taki sam "problem" jak moja bratowa. Mała, szczupła kobietka. Męczyła się z pierwszym dzieckiem żeby urodzić naturalnie. Kładli się na brzuch, mordowali strasznie i ostatecznie wylądowała na cc. Teraz jest w drugiej ciąży (termin na ok 20 września) i lekarz NARAZIE nie widzi przeciwskazań do porodu naturalnego. Jedynie to, że dziecko ma położenie pośladkowe, ale jak się obróci to lekarz nie widzi żadnych ale. Także głowa, uszy i cycki do góry i czekamy z uśmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj polusia, no to mialas przezyc troche, ale wazne ze jestes w domku a Maly sie jednak zdecydowal zaczekac i lwem byc :) W domku zupelnie inaczej organizm reaguje, wiec szyjka zacznie sie w koncu rozwierac kiedy bedzie trzeba... Kaska a jak Ty sie czujesz?? Boli brzuszek czas caly, twardy?? Sylwinka, nie martw sie tym co Ci lekarz naopowiadal, juz od dawna mowilam ze ten Twoj lekarz dziwny jakis, jak bedziesz planowac nastepne dziecko to wybierz sie do dwoch innych lekarz na konsultacje i zobaczysz co powiedza... Wazne ze Malutka zdrowa, wcale nie jest jakims wielkoludem zeby bylo wskazanie do cesarki, tym bardziej jak Ty teraz na diecie bedziesz to co ta Kruszynka przytyje, wiec zobaczymy co bedzie w 36 tyg, a narazie mysl pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska non stop to samo. Co kilkanaście minut brzuch twardy jak skała i boli przy tym cały jakby wystrzelić chciał. Na szczęście super wyraźnie czuję ruchy Wiktorka więc się nie denerwuję. Ruchy są pomiędzy tym napinaniem oczywiście. Najgorzej jest jak leżę. Najwygodniej w pozycji \"kolanowo łokciowej\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana :) Oświadczam, że jeszcze jestem w dwupaku. Noc przebiegła w miarę spokojnie. Brzuch nadal się stawiał i bolał, ale dałam radę. Za pół godzinki wyjeżdżamy na ktg. Gdybym miała zostać w szpitalu to dam znać Polusi :) POLUSIA WSZYSTKIEGO DOBREGO Z OKAZJI URODZIN :) 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia 🌼 Jak wrócisz do domku to zaraz napisz, a jak nie to na info od Polusi będziemy czekać :) Trzymam kciuki za dobre wieści :) Polusia STO LAT STO LAT 🌼 🌼 🌼 Mam nadzieję że więcej nie będziesz miała takich rewelacji. Następnym razem pewnie już wszystko pójdzie dobrze :) A ja właśnie zjadłam płatki z mlekiem i zrobiłam sobie małą kawkę. Upał już jest taki, że ledwo można wytrzymać i nie chcę myśleć co będzie w południe... No i oczywiście mam banana na twarzy po wczorajszym wieczorze, a drugi banan dla Sylwinki oczywiście zostawiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za życzenia dziewczyny :) Nie ma to jak noc we własnym łóżku :D Wczoraj ledwo się położyłam to usnęłam i tylko raz w nocy wstałam :p Kruszyna super, że jesteś z powrotem :) Kasia ja cały czas jestem pod telefonem jak coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj przyjęli dziewczynę, która już trzeci raz przyjeżdżała do porodu, a położna mówiła, że mieli kiedyś taką co dopiero za 7 przyjazdem urodziła :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polusia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo zdrowia, szczęścia, miłości i szczęśliwego rozwiązania 🌻 Kasia pamiętaj, że ja obstawiłam u Ciebie 24 lipca więc zobaczymy czy dobra wróżka ze mnie :D Sylwinka jak Ty teraz jeszcze bedziesz miała diete to juz w ogóle nie bedziesz przybierać na wadze :) ważne, że córeczka zdrowa :) Ja miałam ciężką noc :( od 3 nie śpie i nie poszłam dzisiaj do ginekologa, zadzwoniłam że bede jutro. dopiero koło 6 znów zasnełam i teraz wstałam. w dodatku śniło mi się , że już urodziłam, byłam w domu i zapominałam karmić Igorka :O dla reszty kobitek🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×