Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

Kurcze Kruszyna ty ciagle masz pod gorke :( Tak mi przykro ze mala ma problemy,ale Ty niesamowicie silna jestes! Zostani Ci to jeszcze wynagrodzone! niesamowite ile matka moze zniesc... podziwiam! A wiecie ze ja do czasu jak sie nie dowiedzialam ze jestem w ciazy to doslownie az snilam o szalenstwach... zasypialam po i zaraz mialam takie sny, doslownie 24h bym mogla... a teraz jakos nie mam ochoty... no moze mam troche ale sie jakos boje... chce uslyszec od gin ze wszystko ok to wtedy zaczniemy. Kazala mi sie bardzo oszczedzac fizycznie... powiedzialam ukochanemu, zmartwil sie ale zrozumial calkowicie i juz mowi ze nie moze sie doczekac jak wroce z pl :D:D A dajecie cos przeciwbolowego malenstwom jak zabkuja? Wiem ze chlopaka siostra cos daje, specjalnego dla dzieci. Ma chyba minimalna dawke paracetamolu czy jakos tak... jej mala tak zabkuje za az ma cale czerowne poliki i jest rozpalona.To jej bardzo pomaga... moze warto zapytac w aptece...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinka Wiktor pije ze zwykłego kubka, takiego dorosłego. Niekapka traktuje jak gryzaka. Dorka daję Paracetamol własnie, smaruję żelem, ale to gucio pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia to chyba trzeba przeczekac... wspolczuje... A mnie wlasnie naszlo, poszlam do sklepu i gotuje teraz rosol :D:D Strasznie mam ochote na taki goracy z kluseczkami. Chlopak sie smieje ze juz mam zachcianki a ja poprostu tak czasami mam ze chodzi mi polska zupka po glowie :D:D Mam juz umowiona wizyte u mojej gin na 26-go a 27-go sa taty urodziny! idealnie, ale nie wiem czy dam rade wytrzymac i chyba od razu po wizycie im powiem. Boze oby tylko wszystko bylo dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka super ze wizyta juz zabukowana, w 7 tyg to juz powinnas pieknie slyszec serduszko :) Ja na poczatku maial tez zachcianki na polskie zupiki, szcegolnie barszcz, no moglam pic litrami, tylko na slodycze patrzec ni emogla, ale po polowie ciazy i slodycze zaczely mi smakowac :) :) Jedz duzo, bo wtym okresie czesto sie chudnie, a Ty juz jestes taka chudziutka, ze znuikniesz nam calkiem :) Super sie czyta ze ukochany taki troskliwy, ale jak ma nie byc jak jego ukochana kobieta nosi pod serduszka taka mala kruszynke.... Buziaczki dla Was ah i spij ile sie da... dla zdrowia dziaciatka i Twego, no i pozniej juz czeka na Ciebie kilka miesiecy bez normalnego snu hihihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna moja siostrzenica miała dysplazje bioderka i musiała nosic taką specjalną poduszkę przez pół roku. Ona jednak była bardzo spokojnym dzieckiem, prawie w ogóle nie płakała więc nie było problemu, oby Hani szybko ładnie się rozwineło. Asia Twój Tomaszek widziałam już się do komputera dobiera :)Może chce z ciociami na kafe pogadać ;) super to zdjęcie i on już taki duży :) Dorka ja dzisiaj też jadłam rosołek :) no i Asia ma racje jedz jak najwiecej i na co masz ochotę, po porodzie wszystko się zgubi nawet nie wiadomo kiedy :) Jak będziesz po wzycie to musisz nam od razu tu wszystko napisać :) Igorek zaczął się dzisiaj przemieszczać po narożniku i już nie ma mowy żeby sam tam leżał. Obrócił się cały do góry nogami, zjechał z kocyka i był taki przy tym zadowolony, że myślałam, że padne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Na początek Dorka gratuluje wiedziałam że się uda tak spokojnie na to czekałaś i cały czas byaś z nami i wysłuchiwałaś o naszych dzieciaczkach nawet napisaś kiedyś co ja bym dała za takie nieprzespane noce no to zobaczysz za 9 miesięcy co to takiego..... Jeszcze raz bardzo bardzo się cieszę oszczędzaj się teraz :) Ja wykurowałam maluszka z zapalenia oskrzeli to mi starszy zachorowała na to dziadostwo mówie wam jak już choróbsko w domu to nie chce odejść Mój Maks od 2 miesięcy ma stan podgorączkowy na max opuchnięte dźiąsełka na każdej wizycie lekarka ,że pewnie na dniach całe pięści do buzi bierze z takimi nerwami jak by chciał je zjeść aż się ksztusi , a zębów jak nie ma tak nie ma maluszek mój dziś kończy 7 miechów ( korygowane 4,5 ) ma już 6,800 i 65 cm jest kochaniutki i słodziutki nocki spokojne budzi się na jedzenie tak 3 razy cały czas jest pierś na żądanie dostaje kaszeczki obiadki z mięskiem i deserki takie po 6 miesiącu apetyt ma chyba po mamie bo ja też lubie dobrze zjeść, a zwłaszcza słodycze Kruszyna my też mieliśmy nie do rozwój bioderek i też pieluszkowaliśmy najważniejsza zasada nie układać maluszka na bokach do leżenia tylko na brzuszku i na pleckach nam kazał ortopeda kupić pieluche flanelową złożyć na 3 części nie na 4 !!! żeby była jak najszersza a nawet maszyną poszywać takie zygzaki byle jak żeby usztywnić ją bardziej i na pampersa pod śpioszki najważniejsze na noc żebyś nie zapomniała i też leżenie na brzuszku mały też nie lubi więc nam kazano układać często, ale na niedługo żeby nie doprowadzić do wielkiego płaczu Zresztą jak masz jakieś pytania to pytaj powiem to co my już przerabialiśmy a było tego sporo ... Suri jak czeka cię narkoza najlepiej odciągnij sobie kilka dawek mleczka i zamroź bo podejrzewam, że przez pare godzin po zabiegu nie będziesz mogła karmić Ja byłam ostatnio u dentysty i miałam znieczulenie i pani dentystka nie kazała mi karmić małego do późnego wieczoru powiedziała, że to zawsze jakaś chemia Ale się rozpisała pozdrawiam wszystkie dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... u mnie nie wesolo co prawda pęcherzyki rosną i byc może w piatek lub sobote powinna byc punkcja...... powinna bo okazalo się ,że ekg nie wyszlo dobrze. Od razu zoorganizowano mi wizyte u lekarza internisty, a ten w trybie pilnym kazal udac się na konsulatcje do kardiologa.... nigdu żadnego problemu z sercem nie mialam.... jesli teraz nie podejdziemy do tego in vitro z tego powodu to ja się chyba zalamie.... tyle nerwow, stresu, czasu , zdrowia i pieniędzy nas to kosztowało a tu coś takiego....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, jak mi przykro ze nadal wam idzie pod gorke... nie wiem co napisac, bo nie wyobrazam sobie jacy musicie byc podlamani. Ale to jeszcze nie jest pewne, ze nie bedzie punkcji... a mozewszystko jest OK i wszystko potoczy sie zgodnie z planem. Bardzo wam tego zycze!!! Mery dziekuje bardzo, tak ladnie napisalas. Ja czasami bylam podlamania, ale zawsze sie jakos zbieralam w calkosc, i to dzieki chlopakowi, zawsze mi powtarzal ze jezeli my sie poddamy to sami sobie krzywde zrobimy, bo nikt inny nam dzidzi nie zrobi :) no i zostalismy wynagrodzeni, oby teraz tylko wszystko dobrze bylo. Asia wczoraj tak pyszny wyszedl mi rosolek ze tez go kubkami pilam. Dzis jade prawie na caly dzionek do bratowej i jedziemy na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MERY ja właśnie na pampersa składam na 3 flanelową pieluszkę, a na to daję jeszcze ręczniczek i jest dość sztywno między nóżkami. Po każdej zmianie pieluszki małą kładę na brzuszku na 3-5 minut, tak jak lekarz kazał i noszę ją pionowo z nóżkami rozłożonymi wokół mojego brzucha. Widać że jej przeszkadzają te pieluchy, wczoraj walczyła i próbowała nogi prostować, dlatego ten ręcznik dołożyłam i jest ok. Schowałam już wszystkie śpioszki, body i pajace na rozmiar 56 (w końcu !!!! hurrra!!!!!), zakładam na 62 lub 68 żeby miała luźno w nóżkach i bioderkach. MAGDA będzie dobrze!!!! Może to tylko chwilowo gorszy obraz ekg, mam nadzieję!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziękuje Wam. Dziś wieczorem szef kliniki w ktorej się leczymy zoorganizował nam spotkanie ze znajomym kardiochirurgiem w szpitalu dla dzieci w Prokocimiu. Teraz dla nas liczy się czas ,a terminy wizyt u specjalistow hmmm pozostawiaja wiele do życzenia. Wczoraj lekarz powiedzial ,że wygląda to na zakrzepice, a takie skutki uboczne( choć bardzo bardzo rzadko) mogą dawać leki , ktore biore w zastrzykach. Jeślsi to okaże się prawdą to zabiegu na pewno nie bedzie , bo to grozilo by duzymi komplikacjami podczas znieczulenia, no i wogole bede musiala się poddac leczeniu , bo zakrzepica grozi niewydolnościa i zawałem. Wszyscy wlacznie z lekarzami kazali mi się nie stresować, ale jak ja mam się nie stresować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGDA no nie da się nie stresować......... Ale mocno wierzę że te nerwy okażą się niepotrzebne, że to nie żadna zakrzepica i będzie dobrze. Podziwiam Ciebie i Twojego męża, naprawdę jesteście niesamowicie silni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Krusyn amnie juz zaczyna brakować tych sił... ciągle pod górke. Zaczynam się zastanawiać czy to nie jakiś znak....że może np nie powinnismy mieć dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda nie moge w to uwierzyc! To koszmar jakis:( Mam nadzieje, ze mimo wszystko w koncu zajrzy do Was szcescie! Ja mam @ w zwiazku z tym kosmzarny nastroj, w dodatku pada, a moj maz lezy w domu, bo wczoraj sie przedzwigal i znowu plecy!!!! Wszystko mnie dobija,......wczoarj upadly mi nowe perfumy n apodloge i teraz nie dzialaja- to byly perfumy D&G the one mojego meza:( zepsulam mu perfumy, ktore sama kupialm w sobote:( masarkra!!! wiem, ze moje problemy to pikus w porownaniu z Waszymi ale mam taki nastroj jaki mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety to prawda. Od rana leże w łóżku i nie mogę się do niczego zmobilizować.... do 19 czyli wizyty u lekarza już mknie nie bedzie bo nerwy mnie zjedzą....fatalnie się czuje . Nawet mój ginekolog z tej kliniki rano dzwonil i pytał o samopoczucie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wzielam sobie urlop na żądanie w pracy dziś... i szef jest wściekły.... doskonale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agi dla każdego jego problemy są najważniejsze i przybijająca ... i nic w tym dziwnego! wspólczuje szkoda pieniedzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problemy, problemy i stres, tak to jest byc doroslym:( a niech sobie bedzie wsciekly, Ty chorujesz, on sie powinien o Towje sampopczucie zatroszczyc...szkoda gadac, ryczec mni sie chce, ale nie dlatego, ze nie jestem w ciazy...po prostu moze to pogoda, a moze @ nie wiem, nic mi sie nie chce, chyba kupie jakies dobre wino i zrobie kolacje, z rak mie wszytsko leci, wszystko, czego sie dotjne rozwalam....buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda pieniedzy, moj maz mowi, ze on sobie je naprawi, ja mu chcialam zrobic przyjemnosc, bo wlasnie skonczyly mu sie i to ei bykl prezent na walentynki, po prostu tak sobie chcialm mui zrobic przyjemnosc...ale co tam to tylko rzecz, beda nastepne.....Twoje problemy magda maja inny wymiar, naprawde mam nadzieje, ze czas przyniesie jakies korzysci z tych Waszych wyrzeczen i staran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ten czas ...odkąd pamiętam we wszystkim liczyl się w naszych sprawach czas....teraz tez. Wiesz u mnie wpracy nikt nie wie ,ze chce przystapic do in vitro i stąd takie zdziwienie , no i moja praca ostatnio byla mniej efektywna ( złe samopoczucie, brak dobrej koncetracji wywolany lekami)... zreszta ja n igdy nie bralam takich urlopow na żadanie , bo zawsze byłam super dysozycyjna.... no i jak wroce to bedzie tyle uwag ale nie wprost tylko polsłówkami ,że szkoda gadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to nie jest teraz moje największe zmartwienie.... , no ale juz tak mam ,że zawsze się wszystkim przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ze mna jest dokladnie tak samo....przejmuje sie wszytkim i nei moge wyluzowac....w pracy jestem dyspozycyjna, maksymalnie wydajna, nawet jak choruje jest mi gluopio, ze biore wolny dzien....zawsze sie przejmuje co ludzie powiedza itd...dlatego rozumiem Twoje polozenie i nastroj itd,...jesli jednak szef doceni Ciebie jako pracownika to na pewno przymknie oczy na te ostatnie wydarzenia, to nei Twoja wina, ze chcesz miec dziecko....badzmy wszyscy pelni nadziei:) ja jak tylko skonczy sie@ i mezowi ptrzejda bole plecow, atakuje! i nie obchodzi mnie nic,....dzisiaj po kolacji musze wziac ten castagnus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbieram się , zaraz wpadnie mlj chrzestny na kawe- własnie dzwonił. Odezwe się wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda ale macie pod górkę :( Kochana nie możesz się poddać! Są problemy ale musisz znaleźć siłe żeby je przezwyciężyć bo wiem, że zostaniesz mamusią i bardzo bardzo Ci tego życzę. Oby wszystko okazało się dobrze i jednak będziecie już teraz mogli spełnic swoje marzenie o dziecku. Trzymam kciuki dzisiaj bardzo mocno o 19. Agi szkoda, że @ przyszła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda nie wiem co napisać :( Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze. Kurcze wszystko pod górkę Wam idzie :( Agi nie dziwię się, że jesteś zła, nowe perfumy - szkoda :( Ale może Cię faktycznie pocieszać fakt, że @ niedługo pójdzie sobie i zaatakujesz męża ;) A dzisiaj to w ogóle jakiś pechowy dzień. My byliśmy na szczepieniu i okazuje się, że mały za miesiąc nie dość że nie przybrał to spadł z 6700 na 6675. Niby nie dużo, więc może być tak że tylko nie przybrał. Ale za 2 tygodnie mamy przyjść na ważenie znowu, bo nie wiadomo co jest powodem. Czy trzydniówka czy coś innego :( Na dodatek ja byłam u dentysty i umieram bo mi zatruła zęba :( A nic nie mogę zażyć, poza Apapem który nie zadziałał :( Eh co za dzień :( Chyba się zdrzemną a małym mąż się zajmie... Dorcia wcinaj co tylko Ci smakuje :) A gdzie reszta dziewczyn? Sylwinka, Grażka, Suri, Kruszyna, Kasia, Mery, Asia? Gdzie się chowacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda trzymam kciuki, zeby jednak wszystko bylo ok i doszlo w planowanym czasie do punkcji. A ja tez mam straszny dzien. Maly dalej wariuje, a zebow nie widac. Wczoraj przed snem dostal czopek i spal cale 1,5 godz. Obudzil sie z wrzaskiem i powtorzyl swoj wyczyn jeszcze 5 razy tej nocy. Jutro idziemy na szczepienie. Ciekawe ile Wiktor przytyl i moze odstawimy juz zelazo. Strasznie bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda- mocno trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!teraz Ty najwazniejsza iinnymi sie nieprzejmuj kruszyna - Dawid tez mial niewyksztalcone bioderko,uzywalam takich pieluch przez 6 tyg http://www.szerpielki.pl/ dzis bylismy na kontroli i wszystko ok :D dostal IA grupe a Hania jaka ma grupe?? a zabieg bede miala 25.2 o 8 rano aaaaaaaaa uspia mnie :p mery - dzielnego masz chlopczyka :)oby te zabki szybko wyszly i byl spokoj! my dzis 2 pobudki znow o 2 i 5i smokiem nie dal sie zatkac,musialam karmic go :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jestem.... a Wy już pewnie śpicie... więc konsulatcje się odbyły , zrobiono mi różne badania na miejscu. Zjawił się mój lekarz prowadzący z kliniki (az bylam zdziwiona ,bo w w tym czasie powinien przyjmować w klinice, ale stwierdził ,że to ważny przypadek). Z badań wynikło ,że moje serce bije momentami niemiarowo, ale po chwili się spokaja, a może to być spowodowane dużym stresem. Do zabiegu mnie dopuszczą ,ale bedzie przy nim oprocz anastezjologa obecny też ten kardiochirurg....najlepiej bylo by zrobić tomografie ,ale trudno ją zoorganizować w kilka dni. Codziennie mam się zglaszać na badanie ciśnienia i sama je sobie tez mierzyć w ciągu dnia, a wszelkie złe samopoczucie zglaszać na bieżąco. Odczuwam wielką ulgę.... ufff teraz niech te pęcherzyki rosną. W czwartek wizyta i decyzja ostateczna kiedy punkcja. A i będe miala L4.... założą mi karte w innej przychodni w ktorej przyjmuje ten moj ginekolog i wypisze mi je endykrynolog.... Martwie się tylko tym moim sercem...oby wszystko bylo dobrze... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziękuje Wam za dobre slowa! ciesze się ,ze dzięki temu lekarzowi nic po zwolnieniu się nie domyślą w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda super wieści. Postaraj się teraz nie denerwować. Skoro badanie wyszło całkiem nieźle i możliwe, że to od stresu to spróbuj go zniwelować, żeby wszystko zaczęło się terminowo. No i super z tym L4. Nikt się nie domyśli :) Widzisz, że wszystko się układa? Macie pod górkę, ale ostatecznie wszystko się prostuje. Także głowa, uszy i cycki do góry :) A u nas standard więc już nawet opisywać nie ma sensu. Idziemy dziś do pediatry na szczepienie, ważenie itd. Może odstawimy żelazo. Oby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI Hania ma grupę IIA więc najgorzej nie jest :) Może kupię te pieluszki, fajna sprawa. Teraz zakładam flanelową i na to ręczniczek. MAGDA cieszę się niesamowicie!!!! Teraz praca już na drugim planie, będzie dobrze! Pisz tu do nas koniecznie, zaciskam kciuki za szybki i oczywiście owocny transfer :):):):):):) KASIA współczuję.... Mogłyby te ząbki w końcu wyjść... Hania w nocy już dość ładnie śpi, za to w dzień ani minuty :( DORCIA odezwij się najświeższa ciężaróweczko :) Jak samopoczucie? Ja wczoraj odsnieżałam przed domem, zrzuciłam śnieg z balkonu i chyba się przesiliłam :( Plecy i bark bolą że szok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×