Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

ja też nie wiem jak to ugryzc i porozmawiam z lekarką teraz w środe bo mamy szczepienie. Co do kaszki to je raz dziennie 150 cale szczęście i nie chce mu dawać wiecej. Myslałam o zmianie mleka juz ale boję się bo jak narazie tylko te Nan mu odpowiada. No nic, zobaczymy co mi lekarka powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki Daria spi wiec postaram sie napisac conieco. Otorz w piatek pojechałam na ktg luzno , wziełam tylko koszule ,klapki i dokumenty :) a tu mi lekarka mowi ze rozwarcie zaczyna byc male i moj lekarz prowadzacy kazał mnie dzis zostawic w szpitalu , no wiec ok. Trafiłam od razu na trakt operacyjny gdzie 2 metry odemnie dziewczyny rodziły ,normalnie byłam w szoku. Okazało sie ze bede miec zakładany woreczek Folleja ( nie wiem czy tak si eto pisze ),ale musiałam troch epoczekac bo nie było łóżek , wiec tak siedziałam ja i 2 inne dziewczyny. Woreczek załozono mi o 17 ( a ja od 18 poprzedniego dnia nic nie jadłam) na kolacje wkoncu cosik dostałam. O 17 : 30 przyjechał blady mąż i blada mama i podali mi torbe z rzeczami. Kazałam im jechac do domu, bo powiedziałam ze nic sie nie dzieje i nie maja co siedziec. o 18 zaczeły mi sie skurcze ale nieregularne i tak do 4 rano były raz co 15 min raz co 10 min.Połozne przychodziy i sprawdzały rozwarcie ,a ja jeszscze sobie przysypiałam. ok 4 zaczeły sie skurcze regularne i rozwarcie zaczeło postepowac ,potem juz poleciało, jeszce ze skurczami co 5min poszłam pod prysznic i potem mi juz nie dali wstac. o 8 odeszły mi wody. Zadzwoniłam wiec do domu i powiedziałam ze mi wody odeszły i zeby nie przyjezdzali do szpitala, o dziwo nie chciałam nikogo przy sobie miec, poprostu skupiłam sie na sobie i Darii oraz oddychaniu. A rodzina miala czekac na telefon:) o 10 poczułam jak mała napiera na krocze i zawołałam położna ze rodze ,szybko przykrecanie "nog" do samolota i tego do trzymania dla mnie. kolejny etap parcie to juz tylko 10 min :) polozna sie smiała ze expresowo urodziłam :) miałam malutkie nacieci i tylko 2 szwy. Gdy wyjeła mała tylko włosy jej było widac :) takie ma długie :) jak ja trzymała jezcze z nieodcietą pepowina to ja za tel i robie zdjecie :) nie wiem skad mialam tyle siły ale jak mi ja zabrali i rodziłam łożysko a potem mnie zszyli to ja juz dzwoniłam i mowiłam ze urodziłam. Dziewczyny rodzace obok potem sie smiały ze mnie ze tak szybko urodziłam i ze nie krzyczałam wogule. No i tak to wyglądało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym tygodniu mama na wolne i mi bardzo pomaga takze ja w dzien jak daria spi to odsypiam nocki bo było by ciężko. Wstaje mam co jesc ,uprane, uprasowane a i tak zmeczona jestm .Maż staną na wysokosci zadania strasznie sie troszczy o nas :) Schudłam juz 9 kg i podobno chudne w oczach . Daria raz jest spokojna ,raz nie wiadomo o co jej chodzi i płacze ,miałam juz praze podłamek i sobie popłakałam. Nie mogła uchwycic brodawki , nie ma poprostu odruchu ssania dobrego , chociaz położne sie nad nią męćzyły w szpitalu zeby ja nauczyc, wiec karmie przez nakładki i teraz nie ma problemu przynajmniej narazie. Napisze więcej jak bede miec chwile , bo dzis odwiedziny mi sie szykuja rodzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anna bohaterko Ty nasza :) Tak to mozna rodzic :) Przerazilo mnie tylko to przykrecanie "nog" do samolota. Jak to? Mi nikt nic nie przykrecal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia - Ty tez mialas super porod :) przynajmniej nie mialas krwotoku tak jak ja no i potem tego zabiegu na ziarniaki w miejscu naciecia ja podobno kiedys wogole nie raczkowalam,to ni jest regula a swoja pediatre macie ok?czasem jest tak ze poprostu trzeba wpasc na to dlaczego dziecko tak zle sypia i tak sobie mysle ze powod moze byc banalny! i to nie jest tak ze ktos ma idealne dziecko a inny wrecz przeciwnie!!!masz prawo byc zmeczona i rozzalona ale uwierz ze kazda z nas sie z czyms boryka i nie jest latwo!a brak snu tez wiem co znaczy i potem bol glowy i chodzenie do tylu caly dzien anna - gratulacje expresu:)duzo zdrowka dla malej! dorka- no wlasnie pochwal sie wypiekiem,smaka mi narobilas kruszyna - jak mala?lepiej? u nas dzis fajna nocka,jedna pobudka o 4 a potem po 7 i po 9 z m spokojnie leniuchowalismy do 10,potem maly sie upominal zeby sie nim zajc.analizowalam co sie stalo ze tylko 1 pobudka i wydedukowalam ze po 18 chcialam pierwszy raz dac dawidkowi herbatke melisa z jablkiem,nie chcial wypic z butli to ja to wypilam i moze jakos do mleka przeszlo?i tak spokojnie spal o 4 moze by nawet dalej spal ale slyszalam z drugiego pokoju ze ssa mocno paluszki sobie i mi sie go zal zrobilo. ale zasypalo sniegiem,co to ma byc??zima wraca? hmmm byle do wiosny :) milej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moj porod byl spoko. Pediatre mamy ok, ale jej rady i wszystkich wokolo nie skutkuja, choroby wykluczone. Tak musi byc widocznie. Teraz, jak pisalam wyzej maly jest uzalezniony od piersi i stad nocne pobudki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNA Ty ekspresowa rodzicielko ;) Buziaki dla Ciebie i malutkiej :):):):):) Tak czytałam tylko pobieżnie co pisałyście, bo czasu brak..... KASIA masz rację, równowaga w przyrodzie musi być ;) Mój ciężki poród, potem szpital, wielki znak zapytania czy mała będzie zdrowa itp. Myślałam że tyle wystarczy, ale nie jak widać. Hania też jest w tyle z rozwojem ruchowym, nie gaworzy nawet, ale daję jej czas na nadrobienie zaległości. No i to pieluchowanie też przeszkadza w rozwoju bo widzę że ona chce na boczek się obrócić a nie może bo pupa zostaje w miejscu.... Mam nadzieję że na kontroli będzie już ok z bioderkami.... A o drugim dziecku nie chcę słyszeć!!!!! Czasem 3 razy w ciągu dnia sprawdzam czy tabletkę wzięłam :P U mnie standard..... Wczoraj się rozbeczałam na maksa, M wrócił późno z pracy i od razu pretensje czemu się nawet nie uśmiechnę do niego.... No żesz !!!!!! To mu powiedziałam że nie mam powodu żeby się śmiać, potem mała w ryk, ja do niej, on przed telewizor i drinka w łapie trzyma..... Więc podeszłam, dałam mu małą na ręce i powiedziałam że za 15 minut będzie jadła i spała to niech chociaż na nią popatrzy....... Dziś ma wrócić wcześniej, ja jadę do babci bo ma imieniny a M ma się zająć dzieckiem i koniec. Ja też potrzebuję odetchnąć choć godzinę po całym tygodniu męki...... A ogólnie to mam dość siedzenia w domu, z teściową gadałam, wracam do pracy tylko nie na cały etat. Więc w maju odżyję między ludźmi.... Super no nie? Co ze mnie za matka że od dziecka chce uciekać, ale czasem to po prostu sił nie ma i tylko płacz zostaje. Są czasem lepsze chwile ale tylko rano, od 14 mniej więcej jest cyrk :( To tyle, rozgadałam się, wybaczcie że znów o sobie. No i muszę lecieć mleko szykować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna wcale nie jesteś wyrodna matka!! Pewnie, że należy Ci się odpoczynek. A w naszej sytuacji nawet praca jest odpoczynkiem. Oby chwila poza domem i dzieckiem niestety. Ja też czasem jadę do pracy, chociaż na 2 godzinki. Potem wracam i mam siłę do dalszej opieki nad moją marudą. Także wracaj do pracy chociaż na troszkę. Będziesz wracać do domu z uśmiechem. No i m niech się małą zajmuje, co to ma znaczyć. Ty wszystko, a on TV i drin? Należy Ci się pomoc i tyle. Musi to zrozumieć, a nie wymagać uśmiechu 24/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia co do tych nog , to jest tak ,normalnie lezałam na łóżku , gdy zaczyna sie porod , przykrecane sa po bokach takie nogi jak na samolocie ginekologicznym , bo wczesniej ich nie ma :) porod expres , choc powiem szczerze ze najgorzej było od 8cm do 10 cm rozwarcia,potem pestka :) nie krzyczałam tak jak na filmach i smiały sie dziewczyny ze mnie potem te ktore gebe darły :) ze jakby nie polozne to by nie wiedzialy ze rodze :) nadal boli mnie kosc ogonowa takze siadam na połdupku, a jak wstaje to mnie tak ciągnie , ale szwy mialam tylko 2 i z tym jest oki. karmie mała na lezaco , bo jak bym siadła z nia na tyle czasu to bym potem nie wstała sama ,takze narazie to jest w fazie cwiczen :) dziewczyny u mnie jakby nie mama , to by było krucho jeszcze dochodze to siebie , jak daria spi w dzien to i ja sie staram. Mama sie zajmuje cała reszta i jestesmy jej z mezem niezmierni wdzieczni , bo tak maz by musiał przynajmniej przez tydz , czy 2 mi pomagac ( co i tak robi) Smieje sie z mamy ze mi katering otworzyła i mam gotowe obiadki gotowane itd szczescie miec taka mamę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna raz jeszcze gratulacje, porod piekny, spisalas si ena medal :) teraz korzystaj z mamy pomocy i sie wysypiaj, bo kilka tygodni nieprzespanych nocy przed Toba :) Tak Kaska, mozna powiedziec ze szczesciara jestem, porod mialam swietny, nie mialam w ogole boli podczas skurczy, pierwsze i zarazem ostatnie bole to parte byly, caly porod od 2 do 20cm i ujrzenia Tomasza trwal 4-5h, szfow nie mialam, do domku po kilku godzinach, Tomasz zawsze byl dosc grzeczny, budzil sie co 2h na jedzonko przez pierwsze 6 tyg, a potem juz pestka :) Jestem w uk sama jak palec wiec pomocy zadnej, wiec jestem szczesliwa ze Tomasz byl i jest dosc grzeczny, bo chyba bbym zwariowala sama jak palec i dziecko caly czas placzace, chyba bym zaczela z drzwiami np rozmaiwac.... :D Dziewczyny bardzo Wam wspolczuje ze tak macie, nawet nie chce sobie wyobrazac jak Wam ciezko musi byc, bowiem kochac te male istotki ale wkurzacie sie na nie bo poytrzebujecie odpoczynku i ciszy, przeciez nie jestescie komputery ze pracujecie na baterie :( Ja zazdroszcze Wam tylko jednego, ze macie sie do kogo odezwac, widziec inne twarze, dzielic sie dzieciatkiem z rodzina itp, ja oprocz meza, Tomasza i psa przez 24h na dobe nie mam nikogo i nie wiedze nikogo i nie rozmawiam z nikim... :( Jedyny kontakt to net i od czasu do czasu telefon... no ale jak to w zyciu wszystkiego miec nie mozna :) Milej soboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anna uff takie nogi... myslalam, ze Twoje nogi jakos wiazali do tych od lozka :) Ja tez uwazam, ze od 8cm do 10 bylo najgorzej, ale maz mi baaardzo pomogl w tym trudnym momencie. No i tez nie krzyczalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna o to poród miałaś super :)Ja początkowo coś tam sobie krzyczałam, ale później mnie położna musiała wręcz cucić bo odpływałam.. A drugi etap też krótko, bo jakieś 3-4 parcia podobno (tak mi M. powiedział po, bo ja byłam nie do końca przytomna :p). No i u nas w szpitalu nie montują tych samolotów do łóżka - lekarka mi poradziła, że wygodnie będzie mi podtrzymywać sobie nogi i faktycznie było dobrze. A pomoc mamy jest nieoceniona - ja pierwsze tygodnie byłam u rodziców i moja mama miała urlop. I całe szczęście, bo Aleks od drugiego tygodnia miał mega kolki - dopóki nie dostał leków. Wyślij foteczki Darii na maila :) Asia faktycznie Tomuś to aniołeczek mały :) Kurcze jak ja bym chciała, żeby Aleks taki był :P No nie jest aż taki diabełek jak Hania i Wiktorek, ale też daje w kość. Przedwczoraj płakał przez ponad godzinę i kompletnie nie wiedziałam co jest - pielucha sucha, cyca nie chciał, brzuszek miękki... A dzisiejsza noc to pobudki co 2 godziny i płacz - ale cyca nie chciał, więc M. go przytulał, nosił i usypiał... Nie wiem co to było, bo już ładnie śpi od 20 do 6 rano :( Padnięta jestem i nie wiem dziewczyny jak wy dajecie radę. No nic zmykam bo kąpiel zaraz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MERY2706
hej witam nie było mnie długo ale niestety nie mam kiedy napisać jedynie czytam co u was Aniu gratuluje córeczki i super, że poród szybko i bez problemu Magda wieże że uda się przy następnym podejściu na pewno wiem, że jest wam ciężko ale nie można tracić nadziei uda się U nas infekcja za infekcją mały mapie jak gąbka 2 x zap oskrzeli 1 zap płuc szpital i to wszystko w ciągu miesiąca, a jak nie Maks to Wiktor ja dzisiaj jakaś niedodziałana coś mi jeździ po żołądku Kruszyna mój starszy synek miał straszne boleścio właśnie od vigantolu wpadłam na to po 2 miesiącach męczarni z kolkami odstawiłam na 3-4 dni jak organizm się oczyścił kolki i mega płacz minął jak później mądra pani dr powiedziała, że w vigantolu jest jakiś olej z orzecha na które dzieci są,uczulone i dużo ma przez to kolki szkoda, że mi prędzej o tym nie powiedziała kruszyna spróbuj odstawić ten vigantol na kilka dni od razu małej się nic nie stanie i zobaczysz jak będzie jak dziecko przestaje jeść trzeba zrobić badanie kału taka dziewczyna była z synkiem w szpitalu w tym czasie co ja byłam z Maksem właśnie z tego powodu i wyszło, że coś tam jest i to właśnie powodowało brak apetytu Polusia pogadaj z dr może ona zleci ci jakieś badania Pozdrawiam i przepraszam, że nie zaglądam częściej, ale naprawde ciągle coś pozdrawiam wszystkie dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Polusia u nas też zdarza się jakiś taki płacz nie wiadomo skąd. I nawet nie ma jak pomóc. Mery zdrówka Wam życzę. Wiktor jeszcze dochodzi do siebie po 3-dniówce, po której zostało niestety zaczerwienione gardło, a co dopiero u Was :( U nas bóle brzucha powodowała wit. K. Vigantol też stosujemy, ale nie zauważyłam, żeby coś było po nim nie tak. A ja wczoraj padłam o 20:30, ale co z tego jak o 22:40 już była pierwsza pobudka. No nie mogę odespać w ogóle. W dzień stwierdziłam, że spróbuję usnąć jak Wiktor poszedł na drzemkę. Zanim usnęłam to minęło pół godziny, a on wstał po 40 min, czyli miałam 10 min drzemki. Jejku jak ja się źle czułam... ziewałam, nie miałam siły w rękach, było mi zimno. Już wolę się nie kłaść w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie ze najpierw o sobie ale musze to z siebie wyrzucic!i sie wyzalic.wczoraj o malo co mleka nie stracilam bo tak sie zdenerwowalam... bylismy na urodzinach u siostrzenca od m. a tam prawie wszyscy chorzy!!!tesciowa z zapaleniem krtani i katarem calowala malego,miala go na rekach 10 min ale myslalam ze wyjde z siebie ,4 inne osoby byly z katarem i kaszlaly!!!kurde mogli nas uprzedzic ze sa chorzy i odpuscilabym soebie ta imprezke!na szczescie maly spal od 17 do 19 50 a o 20:10 zmylismy sie do domu!tesciowa mowila ze zle sie czuje i w koncu w pon chyba pojdzie po antybiotyk!to po kij D. brala na rece i calowala??po kapaniu dalam czopek paracetamolu profilaktycznie ale dalej boje sie ze cos mu sie rozwinie,jak nie bedzie mu nic to chyba cud bedzie!!!!! do mojego m tez mam zal bo to jego rodzina i on powinien zwrocic uwage,ja moim od razu bym cos powiedziala,po burzliwej dyskusji przyznal mi racje ale co sie nastresowalam to moje,w nocy prawie wogole pokarmu nie mailam,pierwszy raz takie puste cyce doslownie moja kolezanka kiedys wyszla od tesciow z malym dzieckiem jak zobaczyla ze tesc chory i od tej pory uprzedzaja ich tesciowie czy wszyscy zdrowi,nastepnym razem jak m nic nie powie to tez wyjde naprawde tego sie niespodziewalam ,takie malenstwo w srodku zarazonych ludzi aaa szkoda gadac! kasia- ja czasem tez wole sie nie klasc bo takie wybudzenie po 10 min to jeszcze gorsze jest mery - duzo zdrowka dla chlopakow! polusia - oby dzisiejsza noc lepsza dla was byla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Suri też bym się nieźle wkurzyła. Mam nadzieję, że Mały nic nie złapał. Chyba bym teściowej rachunek za leki wręczyła jeśli jednak by go zaraziła. wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suri oh, no tez zeby nawet nie pomysleli ze Dawidka moga zarazic...!! Mam nadzieje ze niczego nie zlapal, ale chyba maz powinien mamie powiedziec zeby na drugi raz uprzedzila, noo i dziecka nie brala skoro chora... Mery, biedny Maxio tyle sie nachorowac i nameczyc, malutki taki a musi tyle walczyc z tymi chorobskami... Powiem Tobie na pocieszenie, ze ja mialam zapalenie pluch i oskrzeli bardzo bardzo czestow pierwszym roku zycia, bo wczesniak bylam, ale pozniej nie chorowalam, jakos sie silniejsza zrobialam... i tego tez zycze Twojemu synusiowi.. Polusia, jak Aleks, oby zaczal czus sie lepiej i powrocil do swojego ladnego spania w nocy. A Tomaszek to faktycznie blond aniolek :) ale tez potrafi dac popalic, rzadko ale zdarzaja sie noce ze budzi sie co 2-3h zplaczem i nosimy go na zmiane zmezem, ale tylko gdy cos mu dolega np zabkowanie A tak jest kochany w nocy, a w dzien to jest go pelno wszedzie, nie moge zostawic na 2 minuty nawet na podlodze bo zaraz cos kombinuje, a jak sie skapnie ze nikogo nie ma to ryk na calego ze czasem po pol godzinie konczy arie :) Jak gotuje to musi byc w kuchni i musi tez dostac miske i lyzke drewniana i musi kopiowac co ja robie bo inaczej ryk, uparciuch jest taki, ale ma na niego sposoby bo ja wiekszy i bardziej doswiadczony uparciuszek jestem :) Kaska, Wiktor mam nadzieje ze Wiktor odzyskal juz sily po trzydniowce.. buziaki dla naszego najwglosniejszego urwisa 😘 Ah a co do skurczy to nie wiem kiedy najbardziej bolesne, bowiem tylko przy partych bolalo, przy 2 cm nic nie czulam, przy 3 cm tez nie, a potem mialm juz 10cm, wiec ominelymnie najgorsze bole chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) My od 6 nie śpimy sobie bo Igor musi się bawić o tej godzinie :) Suri ja też bym się wkurzyła. Mam nadzieję, że Dawidek niczego nie złapał i będzie wszystko dobrze. Mój tesc tez jest chory i w sobote przyszedł sie cos męża zapytac i później zaczął mi się do Igora zbliżać ale od razu powiedziałam, że jak jest chory to ma nie podchodzić bo Igor w środe ma szczepienie i jak sie zarazi to go nie zaszczepi. I w nosie mam co sobie pomyslał ale jak jest mądry to chyba zrozumiał. Mery oj ale ten Twój Maksiu się wymęczy :( Zdrówka dla niego i niech już nie choruje. I taki śliczniutki jest :) Polusia daj znac jak po jutrzejszej wizycie. Oby wszystko było ok. Kasia ja też wole sie nie kłaść w ciągu dnia. Nie umiem długo zasnąć a jak juz mi się uda to Igor się budzi. Po porodzie sie tak kładłam bo mały spał po 3 godziny ale teraz to sie nie opłaca. Mogłaś wysłac męża na dłuższy spacer z Wiktorkiem a sama sie przespać. Dla reszty buziaczki 👄 i miłego dnia bo nie wiem czy dzisiaj jeszcze tu bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MERY dziękuję za radę!!!! Poczytałam trochę o Vigantolu i przez 3 dni odstawiam no i zobaczymy, mam nadzieję że te wszystkie kłopoty z brzuszkiem to jego wina. Jutro jedziemy na szczepienie to zapytam dr żeby mi dała zwykłą wit D3. Jak to nie przez ten Vigantol to ja już nie wiem. Wybaczcie ale nie mam czasu pisać, mała wrzeszczy jak zwykle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! przede wszystkim duzo zdrowka dla Maxa - biedaczek sie nameczy a Ty Mery nastresujesz... ale dzielnie wszystko znosisz widze... no i duzo zdrowka dla starszego synka! SURI mam nadzieje ze Twoj maluszek niczego nie zlapal! Na pewno bedzie dobrze, nic sie nie martw i moze porozmawiaj z tesciowa jak kobieta z kobieta... sama miala dzieci, wiec chyba powinna zrozumiec... Kruszynka, aby podpowiedz Mery pomogla i obys miala troszke latwiej no i Kasia! Polusia mam nadzieje ze Twoj maluszek przybiera na wadze... to tez musi byc smutek i stres... Sylwinka jezeli Twoje ksiezniczki chore to duzo zdrowka dla nich!!! Asia mam nadzieje ze moje malenstwo bedzie taki Aniolek jak Twoje :) moze jak sie pomiesza krew ang z pl to takie aniolki wychodza :D:D:D A u nas super, obiad rodzinny w pt sie udal z moim przepysznym sernikiem - dumna z siebie bylam :) powiedzielismy tesciom i ukochanego siostrze z mezem! Strasznie sie ucieszyli, tesciowa juz chce mnie na zakupy zabierac - super reakcja! W sob powiedzialam kilku najblizszym znajomym, dziadkom i kuzynostwie! byly lzy radosci, krzyki i ogromna radosc!!! kumpelki tylko sie pytaly czy wpadka czy planowane :) mowilam ze planowane, to koniecznie chcialy wiedziec ile sie staramy.... to odp ze tak dlugo aby byc niesamowicie szczesliwi ze nam sie udalo :) Ogolnie znow czuje sie marnie, bo nadal mnie mecza niesamowite migreny, ale chlopak sie mna zajmuje, wiec jest OK! Agi a co tam u Was? Ale mamy piekna pogode co? Buziaczki dla madzi!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Dziewczyny wierzycie w przesądy?? Ja nigdy nie wierzyłam ..... Kilka dni temu odwiedzilam swoją babcie , a że ona wychowywała się na wsi to kilka przesądów zna, choć nie wydaje mi się by w nie wierzyła. I tak podaczs rozmowy babcia opowida o mojej dalekiej kuzynce ze wsi, że niedlugo rodzi i ze długo nie mogła zajsc w ciąże i ,że jak twierdzi ciotka, czyli matka tej dalekiej kuzynki to z powodu bucików, które dostali od znajomych w ramach śmiesznego prezentu jak wybudowali dom i zrobili parapetówke...... Wiecie co żyjemy w XXI wieku ... wiem,że to kompletna głupota, ale ja i moj mąż tez takie buciki dostalismy jak kupilimśy mieszkanie na parapetówce..... strasznie to glupie i nie wierze w to ,ale jakoś mi to po głowie chodzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ja mimo, że w przesądy nie wierze to wyrzuciłabym te buciki :) Kruszyna oby po odstawieniu tego leku wszystko juz było dobrze. A czemu lekarka przepisała ten lek? Dorka jak super, że wszystko się udało łącznie z sernikiem :) biedna jesteś z tą migreną no ale za chwilkę wszystkie dolegliwości miną i będziesz jak nowo narodzona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Magda wyrzuć buciki :) Kruszyna z tego co wiem to jak dziecko pije mieszankę to nie powinno dostawać witaminy d3 bo w mleku już jest :) Mery dużo zdrówka dla Maksa :) Aniu jeszcze raz gratuluje a poród marzenie każdy by taki chciał :) Suri widzę że Dawidek też nie chce pić z butli tak jak Dominika tylko cycek się liczy :) Kruszyna znam dziewczynę która przy braniu tabletek zaszła w ciążę :P więc to różnie bywa :) to jak M wrócił z pracy to nawet do małej nie podszedł tylko we fotelu usiadł i drinka pił trochę przegina Paweł jak wróci z trasy to co pierwsze robi to leci do Dominiki i Magdy i się wiat z nimi :) Polusia zrób małemu badanie moczu moja mała dwie nocki pod rząd spała po 2 godziny i wyszło jej że ma bakterie w moczu Grażka jak oczko Igorka :) Asia 👄 co u mnie od wtorku mała zaczęła mi gorączkować w środę pojechaliśmy do lekarza Dominika miała zaczerwienione gardełko i lekarka zleciła badanie krwi i moczu mała przez cały czas marudna spała mi po 2 godziny w nocy ja wstawałam z bólem głowy nie wyspana nie miałam siły w dzień nie mogłam się przespać bo znowu Magda chciała się bawić dzisiaj nocka lepiej mała budziła się tylko raz na jedzenie :) w piątek zrobiliśmy badania okazało się że mała ma podwyższone leukocyty i bakterie w moczu Dominika ma lekką infekcję dróg moczowych i musi dostawać lekarstwa :(:(:(:(:( nie chciała mi też jeść kaszki ani obiadków tylko cyc jej smakował jadła by 24h :P dzisiaj zjadła zupki i jest już lepiej :) a i znajoma która ma dwie córki urodziła 9 marca 3 córkę :P:P mała ważyła 4.995 i 61 cm mierzyła znajoma była nastawiona na chłopaka już mieli imię wybrane a tu wyskoczyła dziewczynka :P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia podaj przepis na sernik :) dobrze że masz chłopaka przy sobie to zawsze Ci pomoże bóle głowy zawsze występują przy chłopcach no ale ja tez miałam i mam dziewczynkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nareszcie Sylwinka sie odezwałas :) oby szybko Daminisi przeszło. A oczko Igorka jak jest masowane i kropione to nie ropieje i nie łzawi. jeszcze z tydzie pomasujemy i zobaczymy czy bez kropli i masarzu bedzie dobrze. Dzisiaj dałm Igorkowi herbatkę ze szklanki bo z butelki nie chce pic i tak mu sie spodobało ze juz 40 wypił. rekord! Co do wit. D3 to ja mimo, że igor dostaje mleo modyfikowane podaje jedną krople dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwinka mylisz witamine d3 z witaminą k jeżeli dziecko jest na mieszankach to już nie dostaje witaminy K a jak na piersi to do 3 miesiąca się ją podaje Kruszyna jeżeli karmisz modyfikowanym to nie powinnaś już dodawać tej k Ja zamiast vigantolu daje dewicap jeżeli się nie myle on jest na wodzie My dzisiaj byliśmy w poradni wcześniaków w Poznaniu na podaniu Synagis należy do grupy leków zwanych immunoglobulinami matki wcześniaków z całej Polski wywalczyły, że nfz przywrócił refundacje tego leku który chroni płucka wcześniaka przed groźnymi chorobami i wirusami płuc jak np. RSV jak chciałam zakupić sama ten lek to kosztowałby mnie 7500,00 tak siedem i pół tysiąca jedna dawka , a takich dawek powinien dostać 5 więc niestety ale nie stać mnie na taki wydatek Dobrze, że mały wyzdrowiał i że już jest po pierwszej dawce, ale załapie się tylko na 2 druga za miesiąc niestety na następny sezon infekcyjny już się nie załapie bo będzie za duży ...taka nasza pier....lona Polska przepraszam za słownictwo, ale nie mogę na nasz rząd na zbrojenia i inne afery kasa jest ale na dzieci które walczyły żeby żyć i teraz dać im spokojniejszy start i ochrone przed wirusami i tym całym dziadostwem nie ma kasy to ile jest warte życie i zdrowie kuźwa nie chce mi się już nawet pisać Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwinka mylisz witamine d3 z witaminą k jeżeli dziecko jest na mieszankach to już nie dostaje witaminy K a jak na piersi to do 3 miesiąca się ją podaje Kruszyna jeżeli karmisz modyfikowanym to nie powinnaś już dodawać tej k Ja zamiast vigantolu daje dewicap jeżeli się nie myle on jest na wodzie My dzisiaj byliśmy w poradni wcześniaków w Poznaniu na podaniu Synagis należy do grupy leków zwanych immunoglobulinami matki wcześniaków z całej Polski wywalczyły, że nfz przywrócił refundacje tego leku który chroni płucka wcześniaka przed groźnymi chorobami i wirusami płuc jak np. RSV jak chciałam zakupić sama ten lek to kosztowałby mnie 7500,00 tak siedem i pół tysiąca jedna dawka , a takich dawek powinien dostać 5 więc niestety ale nie stać mnie na taki wydatek Dobrze, że mały wyzdrowiał i że już jest po pierwszej dawce, ale załapie się tylko na 2 druga za miesiąc niestety na następny sezon infekcyjny już się nie załapie bo będzie za duży ...taka nasza pier....lona Polska przepraszam za słownictwo, ale nie mogę na nasz rząd na zbrojenia i inne afery kasa jest ale na dzieci które walczyły żeby żyć i teraz dać im spokojniejszy start i ochrone przed wirusami i tym całym dziadostwem nie ma kasy to ile jest warte życie i zdrowie kuźwa nie chce mi się już nawet pisać Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MERY ja nie daję wit K!!!!! Coś się Wam pomieszało dziewczynki, bo nigdy nie pisałam że ją daję :) Mam nadzieję że wszystko już będzie dobrze z Twoimi dzieciaczkami, że choróbska pójdą sobie w końcu na długo od Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×