Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość inka1975
Megi - no to widzę obie takie jestesmy podobne bo ja też w domu przed TV i leżę i czekam, a to czekanie mnie wykańcza... Widzę ze w tej twojej klinice jest inaczej niż u mnie, u mnie to w zasadzie juz koniec, wcale na te bete nie musze do nich jechac i dalej do lekarze tez ale ja chce, przynajmniej początek ciąży.A u Ciebie dzwonią, interpretuje , moze fajnie bo bedziesz spokojniejsza??? Ja to tak sama sobie siedze i czekam, jeszcze mojego profa nie ma w przyszlym tyg i nie wiem czy w ogole sie na wizyte dostane... dzis wpadlam z nudow na pomysł, zeby sobie zmierzyc tempetrature no i jest 37 stopni, znaczy się chyba dobrze, coś się tam w piekarniku dzieje;-))) poza tym to chyba nie wytrzymam do tego poniedzialku normalnie czas tak mi się dłuży ze szok..... Dosia - Ty szczęściaro, Ty przynajmniej już jesteś w niebie i masz stresa mnie, trzymaj za nas kciukasy. Megi pisz o tych wynikach i interpretacji lekarza!!! pozdrawiam Cie, dobrze ze mamy teraz choć telewizję śniadaniową, co?? buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi82
No więc właśnie odebrałam wyniki i są co najmniej interesujące, biorąc pod uwagę, że jestem 3 dpt. B-HCG 414 mlU/ml. Aż cała się trzęsę, bo niewiem co o tym myśleć. Już wysłałam te wyniki sms-em do lekarza i teraz cierpliwie muszę czekać do 18.45. To będzie trudne. Jestem cała w wypiekach. To niesamowite uczucie, gdy po tylu razach odbierania tych wyników z poziomem 0,00, nagle widzę 414. Poryczałam się jak głupia. Narazie staram się opanować emocje i przyjąć do wiadomości, że to jeszcze nic nie znaczy. Choć to napewno świadczy o jednym: moje dzieciaczki jeszcze są ze mną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdziele,no nie moge!!!Chyba zaraz padne!!!Boze jak sie ciesze!!!Dosia Megi GRATULUJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Moje kochane udalo sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!To juz pewniak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ale radocha na topiku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Inka jeszcze tylko Twoj wpis i sukces 100% in vitro w tym miesiacu!!!!!!!Jejku ale sie ciesze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wyobrazam sobie Wasza radosc:) O dzieki Ci Panie Boze i prosimy o wiecej:P Dziewczyny ja niestety tylko na chwilke ale musialam cos napisac.Jutro wybywamy na targi rodzicow,chce zobaczyc jak to w ogole wyglada...Bede w poniedzialek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Megi - kochana no to rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hurrra, wynik 414 to jest super, super, znaczy się ciąża jest;-) nie znam się na tych jednostkach bety ale 414 to pozywnie, a nie 0,0, Megi - mam ochotę Cię uściskam z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!!! ja już za Sarą gratuluje z całego serca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hip hip, hurrrrrrra!!!!!! Jestem pewna ze interpretacja lekarska to tylko formalnosc!!!!!!!!!!!!!!!! super, super, wymodliłyśmy to chyba we trzy;-))) Megi - ja też tak chce, juz po 3 dniach człowiek wie na czym stoi, niestty musze czekac az do środy-bety w klinice w Łodzi. ale jak nie wytrzyma m to juz jutro rano zrobie sikańca w domu;-) Saro- oby Twoje słowa stały się całem, 3 strzały to w końcu byłoby coś, prawda???? To Ty zapoczątkowałS W CZERWCU TĘ PIĘKNĄ SERIE, HURRRAAA. ja wprawdzie ledwo zyje z tego czekania ale mam chyba dobre przeczucia. kurcza, tak jak Megi mam podane 2 zarodki w 5 dobie...................to musi się udac;-) wszystkich czytajacych proszę o pozytywne fluidy i modlitwę;-) Mego, Dosia, - ściskam Was mamuśki!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Megi, pisz nam szybciutko bo umieramy z ciekawości!!! pewnie szalejesz już ze szczęcia i nie komp Ci w głowie, ale jak dasz radę to skrobnij!!! buźka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Megi, no ty chyba masz w brzuchu prawdziwe przedszkole- 414 w tak wczesnym stadium - to przynajmniej bliźniaki! Gratuluje ci :) :) a widzisz wreszcie mineła zła passa, skończyły sie chwile smutku i rozpaczy. Dni teraz wydaja sie takie beztroskie, bo wszystkie problemy nagle znikneły. Ja wiem ze zawsze trzeba trzymac rekę na pulsie, ale serce jest teraz pełne nadzieji, nieprawdaż. Taki dobry wynik na pewno napawa cie optymizmem i łatwiej ci bedzie teraz czekac na kolejny wynik bety. Mniej stresu. Kurcze jesli teraz masz tak wysoka bete to nastepnym razem bedziesz miała pewni z 1000 j. A to pewnie dlatego ze miałas podane zarodki w 5 dobie. Ja jutro robie ponownie test sikany tym razem kupiłam pre-test, licze ze pojawi sie nieco wyraźniejsza druga kreseczka, bo takiej bladej to ja nie chce :) Dziś w ciągu dnia troche czułam małe kłucia w prawym jajniku, przypominały troche takie owulacyjne. Dzis znów miałam chyba podwyzszona temperature , bo jakos tak duszno mi było i gorąco. Dzis móje malenstwo ma dokładnie 2 tygodnie liczac od dnia zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi82
Kurna mać!!! Mam już po prostu dość. Czy u mnie zawsze, wszystko musi się komplikować. Ta moja cholerna beta jest oczywiście zdecydowanie, zdecydowanie za wysoka. Lekarz powiedział mi tylko tyle, że wynik ten o niczym dobrym nie świadczy. Gdy zapytałam, czy może więc świadczyć o czymś złym, odpowiedział: miejmy nadzieje, że nie. W ogóle mnie to nie uspokoiło. Prawie wcale dziś nie spałam. Chce mi się wyć. Lekarz uważa, że ten za wysoki wynik spowodowany jest albo pomyłką w laboratorium, albo pozostałościami pregnylu w moim organiźmie. W błąd laboratorium w ogóle nie wierzę, a pregnyl? Przecież ja ten zastrzk dostałam na początku zeszłego tygodnia. Chyba po prostu sami nie wiedzą co jest grane. I to mnie przeraża. Z resztą lekarz sam przyznał, że w swojej karierze zawodowej tylko raz spotkał się z taką sytuacją. Bałam się zapytać jak ta sprawa się skończyła. Muszę przeczekać do poniedziałku. Zobaczymy co mi wtedy wyjdzie. Teraz boję się jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi82
Dopiero teraz przeczytałam wasze wpisy po mojej wczorajszej "rewelacji" i teraz siedzę i wyję. Mam nadzieję, że jeszcze będzie mi czego gratulować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiijanka
Megi , podczytuję tu czasem... Kochana, Pregnyl utrzymuje się w organizmie ok 10-12 dni więc być może na część tego beta hcg składają się faktycznie jakieś części Pregnylu a część wytwarzają już Twoje zarodeczki i jak się to zsumuje to dlatego daje tak wysoki wynik zdecydowanie za wsześnie kazali zrobić Ci tą betę bo teraz niepotrzebnie przeżywasz stres i jesteś pogubiona a tak to być zrobiła po 10 dniach i wiedziałabyś na czym stoisz wg mnie to oni trochę zawalili....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi82
kiiijanka: Dzięki kochana za słowa pocieszenia. Nawet nie wiedziałam, że pregnyl utrzymuje się w organiźmie tyle czasu. Czytałam na innych forach, takich, gdzie głównie podawali sobie wyniki bety po transferze zarodka i też część babeczek robiła wyniki 3 dtp. Nie znalazłam żadnego przypadku, w którym wynik byłby aż tak zawyżony. To na prawdę nie daje mi spokoju. Dlaczego ten cholerny pech się aż tak mnie uczepił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiijanka
a którego dokładnie miałaś podany ten Pregnyl i w jakiej ilośći 5000 czy 10 000 jednostek? Megi ,zaparz sobie melisy jak masz w domu , teraz to najważniejsze się uspokoić żeby nie zaszkodzić maleństwom ;) ja wierzę ,ze wszystko u Ciebie będzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TRZYMAM
Megi , dziewczyno kochana jest wszystko dobrze , uwierz w szczescie , nie zamartwiaj sie ... od czerwca trzymam za ciebie kciuki , musialo sie w koncu udac . Glowa wysoko do gory , Pozdrawiam cala reszte wspanialych uczestnikow topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Megi , myśle ze dobrze by było zebys poszał do innego laboratorium na drugie badanie. Możliwy jest tu błąd, może to 4,14 lub 41,4 . Jednak jesli taki wynik tez bedzie b.wysoki to z pewnościa oznacza to ciąże mnogą. Poza tym ja uwazam ze ten wynik jest prawdopodobny dlatego ze w rzeczywistości twoje zarodki wczoraj miały 8 dni, bo były podane w 5 dobie. Nie można porównywac norm b-hcg np. do kobiet ktore miały podane w dobie 3. Jesli są dwa 8-dniowe zarodki to dlaczego beta nie miałaby wynosic własnie 414 j, a jak sie doda pozostałości pregnylu we krwi to ten wynik moze byc dodatkowo zawyżony. A może to trojaczki ? :) Zrób jeszcze test sikany, jak wyjdzie wyraźna kreska to znaczy ze nie było pomyłki w laboratorium, jesli bedzie słabiutka to znaczy ze beta jest raczej o niskich wartościach. Poza tym ten lekarz niepotrezbnie cie wystraszył. Nie musisz sie o nic martwic kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Megi - kochana nie denerwuje się, za wczesnie na nerwy. dla mnie było dziwne to robienie bety 3 dnia od dtransferu a jeszcze wynika- b. wysoki. wydaje mi się ze dziewczyny maja racje byc moze zsumowal się wynik hormonalny po pregnylu i wczesnej ciąży. nic nie pozostaje musisz czekac po prostu... ja mocno trzyma kciu, zrób bete w 10 dniu to daje pewnosc co i jak, na sikańca jeszcze za wczesnie.. ja z kolei dzis podłapałam doła na mxa bo wydaje mi sie ze nic z tego nie bedzie... normalnie to byłam nabrzmiała, piersi tez bolace, a tu od dzis w nocy nic- jakby wszystko puściło po prostu... wiem ze nie powinnam ale rano zrobułam test domowy- wyszedł negatywny. to dopiero 7 dzien moze za wczesnie, ale ja juz nie wyrabiam, to czekanie mnie zabija. przyrzekłam sobie ze teraz czekam doi środy do bety i koniec. nic nie robie,. trudno. dziewczyny nie chce krakac ale wtedy jak udało mi sie za 1 in vitro tez któregos dnia poczułam jakby wszystko odpłynęło, organizm jakby puścił no i było poronienie.. tak bardzo sie boje ze sie nie udało.... to czekanie jest okropne, nikomu tego nie zycze.. pozdrawiam - dzis smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Ja wczoraj jak zrobiłam test przy becie 101 to kreseczka była tak ledwo widoczna ze musiałam na nia pod światło patrzeć. Nie ma mozliwości zeby wyszał ci tak wczesnie kreseczka. Ja tez miałam podobne odczucia, bo cycki przez jakies 2 dni przed beta przestały boleć. a dzis sie czuje tak jakbym za chwile miała @ dostac. Gdybym nie poszła w czwartek na ta bete to bym dzis do pracy w podpasce szła na wszelki wypadek bo bym była przekonana ze sie nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej... ale długo mnie nie było !! DOSIA GRATKI WIELKIE !!! TAK SIE CIESZE !! Megi nie zamartwiaj się !!uwierz , że się udało !! ja jak robiłam bete 14 po transferze to miłam bete 900 coś i wszystko OK i są bliźniaki ! ale idz sobie raz jeszcze i ją zrób. a Test sikany robiłaś? nie denerwuj się wszystko będzie dobrze !! u mnie jakoś leci - mdłości mnie czasem dobijają. W poniedziłek kolejna wizyta. Saro - szczęśliwy ten Twój topik :) Pozdrawiam Wszystkich Gorąco !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi82
Pregnyl dostałam 31.08, 5.000 j. Więc tą mniejszą dawkę. Czy to jest możliwe, że aż taki to miało wpływ na wynik mojej bety? Lekarz powiedział mi wczoraj, że w 3 dpt moja beta mogłaby wynosić 1,2 maks. 3, ale na pewno nie 414. kiiijanka, Ja trzymam, Dosia30, Inka1975, Moluś: Dzięki za wsparcie. Potrzeba mi teraz tego jak powietrza. Mąż w pracy a ja tu siedzę sama i się zadręczam. W poniedziałek mam II weryfikację, więc znowu będę miała wynik bety. Sikańca nie robiłam. Niewiem, czy to ma sens. Skoro beta jest przekłamana i pokazuje tak dużą wartość, to mogę podejrzewać, że sikaniec wykryje tą dużą ilość hormonu i będzie pozytywny, fałszywie pozytywny. Weekend będę miała do d... Jeszcze chciałam dodać, że zwiększyli mi dawki przyjmowanych leków. Pewnie zrobili to asekuracyjnie. Te ilości, które teraz przyjmuję są conajmniej gigantyczne. Otóż biorę: - 3 x dziennie estrofen dowcipnie - 3 x dziennie po 8 tabletek luteiny dowcipnej - 3 x dziennie po 4 tabletki luteiny podjęzykowej. Inka1975: Jeszcze słówko do Ciebie. Nic dziwnego, że nam, kobitkom po in vitro, czekającym na wynik przychodzą do głowy takie rzeczy. Wiele spraw, odczuć niestety, ale sobie wmawiamy. Już tyle przeszłyśmy, a życie nauczyło nas, że nie chce nam sprzyjać. Bynajmniej w tym, tak ważnym dla nas temacie. Ten Twój dzisiejszy test sikany to raczej taka bzdurka była. Nic już nie kombinuj. Postępuj zgodnie z wytycznymi. Jak widzisz ani w Twoim, ani w moim przypadku pośpiech z testowaniem nie przyniósł nic dobrego. Ściskam Ciebie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi strasznie dużo tych lutein !!no ale chyba wiedzą co robią. Ja biore 12 dziennie... ja mocno trzymam kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi82
Moluś: Ja do wczoraj brałam dokładnie taką samą ilość luteiny jak Ty. Lekarz zmienił mi dawkowanie po otrzymaniu moich wyników. Mimo, że progesteron i estradiol mam bardzo ładny to i tak zalecił mi przyjmować tak gigantyczne ilości luteiny. Myślę, że to ma związek z tym moim niepokojącym poziomem bety. No nic. Tak ja piszesz: miejmy nadzieje, że wiedzą co robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha... no ja biore 12 lutein ze względu na troche niski progesteron. buziaczki !! ide na spacer.... jutro ostatni dzień urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megi nie przejmuj się aż tak, uważam ze ta beta była za wczęsnie zrobione, a pregnyl może się utrzymywać do dwóch tygodni w organiźmie i zakłócać wyniki, ale skoro wynik jest podwyższony to też świadczy o tym że zarodki w Tobie nadal są, może też świadczyć o tym że się jeszcze mnożą... i to może napełniać troszkę strachem... ale pomyśl że lepszy chyba taki zawyżony wynik, niż gdyby był 0,00 - prawda ? Nie poddawaj się, nie denerwuj i zaufaj że będzie dobrze :) inka Ty już na dniach też się wszystkiego dowiesz, i ja cały czas o Tobie mocno pozytywnie myślę i nawet się modliłam, więc nie trać wiary :) a jeśli Ty czujesz się słabiej, to może poproś lekarza o zwiększenie dawki luteiny czy duphastonu, zaszkodzic nie zaszkodzi, a tobie może pomóc, abyś czułą sie pewniej :) Trzymajcie się dziewczyny dzielnie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, Megi- nie trać wiary, może teraz ta beta napędziła Ci stracha,ale potem wszystko się ułoży. Moim zdaniem to jeszcze jest wpływ pregnylu,przecież wszedzie piszą żeby nie robić wyniku bhcg wczesniej niż 2 tyg od przyjęcia zastrzyku. Musisz koniecznie powtórzyć wynik, może w laboratorium się pomylili. Ale naprawdę bez sensu że kazali Ci tak wczesnie robić bete,tylko niepotrzebnie Cię na stres narażają,a przecież ten wynik i tak niewiele daje, bo najważniejszy jest ten zrobiony około okresu @..Postaraj się nie stresować chociaż wiem że to trudne. A co lekarz kazał Ci teraz robić? Trzymam za Ciebie kciuki, musi być dobrze!!!! Inka-kochana, ja sobie nie wyobrażam i nie dopuszczam takiej myśli żeby się miało nie udać! Ten test to za wcześnie zrobiłaś, może stężenie bety było za małe w moczu, niepotrzebnie się naraziłaś na stres, chociaż rozumiem że chciałabyś już jak najszybciej wiedzieć.Czekamy do środy, będę się modlić za Ciebie Megi,za nas wszystkie... Jesteśmy juz zaprawione w boju i nie możemy tracić wiary!!! Bądź dzielna i nie stresuj się bo to tylko zaszkodzi, jestem z Tobą i trzymam kciuki!!!!!!!! Dla pozostałej ekipy NASZEGO MARZENIA pozdrowienia i całusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
hej! Dosia - gratulacje! Megi - tak, jak dziewczyny napisały nie warto sie martwić na zapas. Ja wiem, że to nie jest łatwe i jak coś sie dzieje, tak jak nie powinno, to zaczynamy panikować. Ale na chwile obecną twój stres tylko szkodzi dzieciaczkom, napewno wszystko bedzie dobrze. Myśl pozytywnie, oszczędzaj sie, spaceruj i wszystko sie ułoży. Bądź dzielna, musisz byc dla swoich dzieci :) Ineczko - kochana, to samo tyczy sie ciebie. Nie będę sie juz powtarzać, ale ja mocno wierzę, że jest dobrze i będzie dobrze. Ja cały czas za ciebie trzymałam kciuki, bo ta ciąża należy ci sie jak nie wiem co ;) Głowa do góry, kochana :) Egz - buziaczki dla ciebie. Powodzenia przy laparoskopii :) U mnie stymulacja w toku, na razie nic nie czuję, ale to za wcześnie na jakiekolwiek odczucia. Pozdrowienia dla wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
egz, Alicja, Sporstmenka, Megi, Dosia- dziewczyny co ja bym bez Was zrobiła????????????????????????? jesteście mojm wielkim wielkiem wsparciem, bardzo Wam dziękuje!!!!!!!!!!!!!!! dziewczyny u mnie dziś fatalnie....... siedzę i ryczę, bo już chyba koniec tych pięknych nadziei.................. koniec......... wstałąm rano, bolały mnie jejniki, cały czas bolą jak na okres, po wizyci e toalecie zobaczyłam krew... to juz 8 dzien od transefru, wiec chyba to za poźnmo za zagnieżadzanie prawda??? czuje się jakbym zaraz miałą dostać okres, i mam charakterystyczne objawy-ból dreszcze, ciągnace jajniki....... dziewczyny chyba się nie udało... wczesniej nie miałąm żadnego krwawienia przy implementacji wiec coś tu nie gra.. generalnie chodze po domu i wyje.. najpierw ten objw puszczenia , zejścia napięcia a teraz chyba regularny okres... biore dalej duphaston ale nie wiem czy on nie powstrzyuje okresu i tym samym przedłuzam cierpnie.. słuchajcie agdzie tu do środy. temperature teraz zmierzyłąm- 36 stopni, czyli jeszcze niższa niż norlamnie, dziewczyny ja juz nie daje rady, po prostu ide wyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka ! a mocno krwawisz ? moja kumpela też krwawiła ale wszystko skończyło się dobrze. Nawet dzwoniła do mnie i mi mówiła, że jak zaczne krwawić to mam się nie martwić ! a na kiedy przypada Ci okres ? Ty nie czekaj do środy w razie co tylko jutro rano dzwoń do lekarza !!! i nie płacz !!! a bolący brzuch, ciągnące jajniki - miałam to samo. Momentami tak bardzo bolał mnie brzuch , że nie wytrzymywałam ! Ineczko nie martw się...wiem , że łatwo mi mówić...ale wierze, że wszystko będzie dobrze...MUSI !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Moluś - dziękuje, dziękuje Ci zasłowa otuchy!!!! ja ryczę od rana teraz piszę przez łzy.. Moluś, to jest słabe krwawienie, w zasadzie wyglada mi to na początek okresu. jajniko boląi ciągna i kłują mocno. To jest 8 dzień od tranferu czyli dość późno na plamioenia implemanetacyjne. Okres był ostatnio 16go, dziś jest 13 czyli pasowałoby.. Moluś o Boze jak ja bym chciała zeby to było normalne, łyknęłam rano duphaston, ale nie wiem czy on nie tamuje krwawienia?? mam też telefonm awaryjny doi kliniki, nie wiem, moze powinna zadzownic??? juz nie wiem co robic, miotam się po domu z bezsilnosci i bólu. Moiuś a Ciebie w którym dniu tak boląło mocno?? a kolezanka w któym dniu krwawiła?? Boze chwytwm się jeszcze kazdej nadziej, ale nie ma już sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
dzwoniłlam przed chwilą na telefon awaryjny i powiedziali mi ze mam dalej czekac brac wszystko jak dotychczas i czekac..... powiedzieli ze to juz jest od nich niezalezne, ze trzeba czekac. pytałam sie czy w 8 dniu po transferze to normalne, ale powiedzilei ze to troche faktycznie pozno jak na krwawienia implementacyjne... kochani, to czekanie mnie ywkonczy, a poza tym czuje się żle, prosze Was o modlitwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Inka, przytulam. Ale jesli moge cie pocieszyć to opowiem ci o mojej kumpeli z boćka. Miała in vitro mrożaków i po 7 dniach wystraszyła sie bo zaczeła krwawić, bóle jak na @ no i załamka. Poza tym duże bóle krzyża. Wpadła w taka depreche ze szok. Jednak poradzilismy jej zeby poszła na bete i w w tydzien po transferze miała bete 24. Czyli jednak ciąża. Moja przyjciólka ktora aktualnie jest w 4 miesiacu ciązy dostała krwawienia w 6 tygodniu ciąży, myslalł ze to @. Lekarz zapisał jej wieksze dawki duphastonu, bo mogo to wynikac ze zbyt malego poziomu progesteronu. Każda ma inaczej. Jedno co narazie możesz zrobic to położyc sie plackiem i nie ruszać sie w łóżka. No i koniecznie weź nospe. Ja tez mam ciagle pobolewania jak na@ i czasami mysle ze zaraz ją dostane i wtedy biore nospe i ból przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka-może to plamienie to rzeczywiście nic groźnego? Z tego co pamiętam to żona georgio też krwawiła i to chyba dość długo,a teraz wszystko jest ok! Może rzeczywiście zrób jutro bhcg, gdziekolwiek w jakiejś przychodni. A teraz kładź się do łóżka,weź nospe i staraj się przespać chociaż troche, może ciepłe mleko z miodem trochę Cię wyciszy... Modlę się za Ciebie i przytulam z całych sił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Dosia, Egz- dziękuje Wam kochane bardzo!!!!!!!!!!!!!! jestrście moimi przyjaciółkami na Was mogę liczyć, bo w zyciu normalnym człowiek nie moze nawet popgadac z innymi za bardzo... dziewczyny krwawienie się rozkręca, leze plackiem i czekam..płacze non stop wiec juz nawet siły na to powoli nie mam.. rozmawiałąm z rodzinką i dali mi dużo pocieszenia, dużo ciepła.. są kochani. dziewczyny ja jutro lub we wtorek pojade na bete i zobacze co wyjdzie... ale chyba musze zaczac godzic z tym ze się nie udało.. Boze, dziewczyny brak mi słow.. nie wiem co i jak dalej czy znajde sily na kolejne podejscia,.... po prostu ta bezsilnosc mnie rozwala od srodka.. jeszcze raz Wam dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×