Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sieben

*** Poczujmy się lepiej, schudnijmy 5 - 10kg ***

Polecane posty

heh i ja mogłabym dzisiejszy pomiar zrzucić na okres, ale tego nie zrobię. Wiem, że w tym tygodniu ruszałam się mało, stanowczo za mało. Trochę też sobie folgowałam. Waga pokazała 59.4 kg :-( ale tylko mnie to zmobilizowało !!! nie ma od dziś dnia bez przynajmniej 30 min ćwiczeń albo 1-2 godzinnego spaceru!!!! i przywożę sobie rowerek i hula hop z poprzedniego mieszkania :-D co do jedzenia, to węglowodany tylko do 12:00 !!! ostatni posiłek do 18. i ograniczam słodycze !!!!!!!! raz czy dwa w tygodniu sobie pozwolę, nie więcej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toa - dobre plany :) u mnie będzie podobni z tym że ja prawie wcale słodyczy nie jadam, ostatnio posiłek do 17!! no i oczywiście wdrożę ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za mną jak na razie Danio warzywne i 2 jabłuszka :) chcę dziś wyjść wcześniej, mam nadzieję że szefostwo wyrazi zgodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dochodzi 12, więc żeganam się z wami, dziewczyny. Życzę wam wypoczynku i samych ujemnych kalorii. Do usłyszenia w pn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nadal na tym samym jedzonku, powoli przygotowuję sie do wyjścia, choć nie mam pewności czy mnie puszczą :P dziś już pewnie nie będę miała jak zajrzeć :( Miłego weekendu dziewczyny :) Jak tam wasze wagi?? Napiszcie!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:) dzisiaj dzień taki na warita cały czas w ruchu i dopiero teraz chwilunie znalazłam:) u mnie waga pokazał 59 kg :(to znczy że się nie popisłam, ale mam nadzieję ze następny tydzień będzie lepszy:) damy radę musimy no nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może napiszę trochę o sobie. Odchudzam się dzisiaj 3ci dzień. Wczoraj się dopiero zważyłam. Nie jestem gruba - jestem wysoka, ale trochę bym chciała za sobą zostawić. Jestem na diecie southbeach - na pierwszej fazie. Mam nadzieję, że wytrzymam te 2 tygodnie (co jest dla mnie bardzo ciężkie, bo duużo pracuję, zajmuję się dzieckiem, uprawiam sport i do tego mam trochę zajęć i fuch dodatkowych) bez krwotoków z nosa i zawrotów głowy, które mi do tej pory zawsze towarzyszyły przez co rzucałam dietę w chole** Pierwsze dwa tygodnie to eliminacja węglowodanów - stąd te objawy. Ale jak wiadomo - zdrowsze to niż kopenhaska itp. I tak jestem dumna z siebie, że mam 2 dni za sobą :) Największy problem mam ze stresem - potrafię zjeść z tej okazji tonę słodyczy wieczorami :( a stres mam niezły - codzienny gnój i ochrzan w pracy i różne takie :( Chcę się nauczyć zdrowo jeść :) tak więc witam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) u mnie weekend szkoda gadac:( jakos się nie popisałam jutro mały pościk oczywiście bo niedługo impreza hihii:) a i dzisiaj usłyszałam dwa komplementy od znajomych,że jakoś się trochę zmniejszyłam:):):) bardzo mi miło ze ktoś zauważył, jestem bardzo podbudowana i oczywiście zmotywowana:) a co u was laski:) 3majcie się buziole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim! Witaj krówka_biedronka. Dobrze, że dołączyłaś, może twoje wypowiedzi będą mnie jeszcze bardziej motywować! :-) Jak tam po weekendzie? Ciasta nie upiekłam, nie obżerałam się, choć diety nie udało mi się trzymać ściśle. A centymetr bez zmian. Szukam sposobu na drania :-) Dziś na śniadanie 1 kanapka z wędliną, teraz kawa z tuczącym mlekiem :-) o 14 ryż z warzywami, o 18 sałatka (sałata lodowa, czerwona cebula, ogórek, pomidor, łyżka oliwy- w wersji dla nie odchudzających się dodaje się jeszcze orzechy włoskie i ser pleśniowy - no palce lizać!) A jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u mnie klapa przez wielkie K :( jedzenia i picia % było na max siedzę w pracy i nie wiem jak się nazywam :o kac mnie męczy i jakoś tak wszystko mam gdzieś :( wybaczcie mi ten humor, jutro już na pewno będzie lepiej........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to samo - weekend tragiczny :-( w tym tygodniu będę za to pokutować :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja dziś po kawce z mleczkiem i szklance maślanki naturalnej krowka biedronka http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3878989, teraz nie wiem ile waze jakies 58,59 kg ważonko w piatek to się zobaczy hehee u mnie też pogoda do d..., ale jestem bardzo happy bo moja mamuśka wraca z Hiszpanii i nie bylo jej prawie 2 miesiące i za jakąś godzinke powinna byc:) pewnie opalona na maxa tylko pozazdroscic i jeszcze do tego pewnie schudla hihii i tak jest chudsza ode mnie bo wazy 54 kg i 4 dzieci urodzila, ja jedno i nie poszlam w jej slady heheee:):):) ale co tam postaramy sie razem dziewczynki i juz niedlugo bedziemy laski nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka oleńka :) co dziś zjadłyście/czy też macie zjeść?? ja jabłko, jogurt i serek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po łikendzie. mialam mala zalamke w piatek i sobote duzo jadlam ale nie az tak duzo. i w niedziele pomyslalam ze jednak lepiej sie czuje jak malo jem i moze to nie daje wielkich efektow (takich jakbym chciala) to chyba warto. taka moja mala refleksje. a dzisiaj wqga 54,2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny! Mamy wtorek, najwyższy czas zapomnieć o grzeszkach-podjadaczkach weekendowych :-) Ja pełna optymizmu kontynuuję dietę, choć ten głupi centymetr próbuje mi wmówić, że mam więcej, niż miałam! Zupełnie się nie zna! śniadanie- 2 kromki z wędliną obiad - ryż z jabłkami kolacja - sałatka z sałaty :-) Do tego herbatki owocowe. A co u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :-) i ja jakoś bardziej optymistycznie patrzę na dietkę, a o weekendzie staram sienie myśleć :-D ja dziś jem - owsianka - banan z twarożkiem - parówka drobiowa - zupa krem jarzynowa - kotlet z kurczaczka i wychodzi 5 posiłków, a nawet nie 1000 kcal :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) ja tradycyjnie po kawce z mleczkiem, potem kefirek i na obiadek rissotto:) a i dzisiaj zakupilam naczynie do kielkowania i bedę się objadała witaminkami w kiełkach mniammm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też już lepiej :) Zjadłam jak na razie Danio i jajko gotowane. Koleżanka namawia mnie na siłownię choć ja wolę aerobic no i nie wiem co robić. Dziś skakanka (w końcu!!!!!) :P pogoda jak z horroru ale nie jest tak tragicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polusia86
Hej dziewczyny :) Fajnie, że udało mi się znaleźć ten topic :) Od jakiegoś czasu próbuje się zabrać za siebie... Przy 163 cm wzrostu ważę 60 kg. Dużo przybrałam na wadzę, gdy zaczęłam zażywać tabletki anty Yasmin - niestety nie miałam specjalnie wyboru, bo miała straszne problemy z trądzikiem... No i tak się to zaczęło... W ciągu 3 lat przybyło mi jakieś 8 kilo... Póki co zaczęłam delikatnie - herbatka Slim Max, Activia, ograniczona ilość słodyczy (choć staram się zejść z nimi do zera), no i przede wszystkim ćwiczenia... W sumie przede wszystkim zależy mi na tym, żeby zgubić brzuszek :P Wczoraj znalazłam fajne ćwiczenia - Aerobiczna szóstka Weidera. Zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polusia - witamy i zapraszamy :) Ja po pracy lecę po Shape\'a - podobno fajna płytka z ćwiczeniami jest w numerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka laski:) ja po jogurciku ze zbozami i kawce, już parzą mi się pokrzywa i skrzyp :) a co u was????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) wczorajszy dzionek OK, nie całe 1000kcal zaraz zjem sobie jogurcik, popijam herbatkę yerba mate, kupiłam zastaw herbat Vitax - pyyyyyyyyyycha :D jak zwykle nie poćwiczyłam :( chodzę taka ospała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też coś ostatnio nie cwiczę w domu:( ale chodzę na aerobik i silownię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam jak dotąd: jogurt 4 LU ciasteczka zbożowe 2 kiszone ogórki muszę urozmaicać menu to może przestanę wpieprzać jak wieprz w weekendy :o ciekawa jestem jak tam reszta dziewczyn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polusia86
Ja dzisiaj: - kanapeczka z chlebka ciemnego z serkiem light z Lidl'a - herbatka Slim max - mała kawka Teraz popijam zieloną herbatkę z pomaranczą i robię sobie sałatkę z pomidorków, czerwonej cebulki i rzodkiewki :) Zjem jeszcze na kolacje Activie i wypiję Slim max :p A za chwilę moja porcja ćwiczeń... Dziewczyny mam pytanie - nie znacie jakiejś fajnej stronki z jakimś aerobikiem albo czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×