Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomogę Tobie

jestem czynnym prsychologiem. Pomogę Ci

Polecane posty

Gość Pomogę Tobie
do ludzie swieci99 chce pomagac nie skocowac portret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
do ludzie swieci: tego co mysle nie da sie na forum napisac. nie chce byc zle zrozumiana przez Ciebie, bo to ciezki temat. to cieszka zadra w zyciu. Na całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz cos na depresję? albo powiedz: do kogo mam sie udac,zeby przepisal mi tabsy na depresje,bo rozmowy na nic sie zdaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
Kochana, nie chce zebys pomyslała, ze Cie spuszczam na drzewo, ale jesli masz depresję to tylko psychiatra moze pomóc. Jesli chcesz pogadac to pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ja nawet nie znam takiego,ktory pomoze. nie hcce isc do kogos niekompetentnego. psychiolog mi nie pomogla,mimo,iz sama probwalam do niej chodzic, na darmo ja juz nie wyrabiam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
Depresję leczy psychiatra, nie psycholog. Skad jestes? Od czego sie zaczeło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może pomożesz mi? mam dość siebie, nie wierze w siebie, nie akceptuję własnej osoby, katuję się tym, że nie umiem nawiązywać kontaktów z ludźmi, czymś ich odstraszam...:O wszyscy myślą, że jestem \'małą\' szara i spokojna, nie liczą się ze mną, do tego jestem wstydliwa, nieśmiała... nie wiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kujawsko-pomorskie od dolow, braku akceptacji siebie, przestalam sie spotykac z ludzmi, potrafie miec dol kilka tyg,ryczec kilka dni pod rzad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za brednie
depresje leczy glownie psycholog terapia, a leki maja byc uzupelnieniem aby miec sile do walki jesli jest zle, choc nawet pojscie do roboty czy codzienny intensywny trening aerobowy daje takie same skutki jak psychotropy a i do nich trzeba miec pozytywne nastawienie i wiare ze pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za brednie
ale czemu Ci zle ? myslalas o terapi??masz przyjaciol ktorym mozesz sie wygadac spotkac na kawie ?czuc sie akceptowana kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
lookilikeee musisz sie wyleczyc z kompleksów. Dlaczego czujesz sie szara? Najlepiej skutkuje jakas zmiana, nawet drobna. Ile masz lat ?To wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam nikogo. ani rodzenstwa ani nikogo. no,przyjaciolke,ale na niej sie nie da polegac....probowalam. ona jest swoim zyciem zajeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 22 lata i jestem mama 6 miesięcznego synka. od pewnego czasu nie mam chęci żyć po prostu chce mi sie schować pod kołdrę i udawać że mnie niema.nie potrafię się niczym cieszyć, płaczę bez powodu, bardzo szybko się denerwuję i wybucham.w ciągu ostatniego miesiąca schudłam ponad 5kg i nie mam apetytu a karmię małego piersią.pna różnych zabiegach u kosmetyczki.potrafię całe dnie nic nie robić a i tak jestem wiecznie zmęczona. nie cierpię patrzeć na siebie w lustrze już nie dbam o siebie a kiedyś potrafiłam godzinami siedzieć. proszę znacie może jakieś naturalne metody na depresję? bo mąż wysyła mnie do lekarza twierdząc że jestem wariatką i że powinnam się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
iska, proóbowałas terapii? Cokolwiek zrobilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za brednie
iska...czy ta "przyjaciolka" wie jakie masz problemy?czy moze po czesci jest tak ze trudno Ci mowic o sobie ? tak gleboko, o problemach ? zapisz sie na dodatkowe zajecia gdzie bedziesz miala sporo okazji do poznania ludzi nawet na zasadzie, zeby pogadac o pogodzie..no i same rozwijanie swoich zainteresowan jest podbudowujace i nie masz czasu mysec o dole. cwiczenia fizyczne sa bardzo wazne, nie marudz tylko zapisz sie na cwiczenia fizyczne ! paulinusia 266 - Twoje objawy to typowa depresja poporodowa, po czesci ze nie masz wsparcia w mezu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzilam do psychologa. nie pomoglo. chcialabym do dobrego psychiatry,lecz nie znam takiego . i po tabletki, na rozmowy nie mam juz sil. po prostu nie mam. nie wiem co sie ze mna dzieje. wszystko stracilo dla mnie sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
Paulinusia, nie jestes wariatka, jestes przemeczona, a to jest normalne u mlodej mamy, u kazdej mamy. A Twój maz moze bardziej powinien sie zaangazowac , bo Ci pomóc. Nie jestes wariatką. Potrzebujesz tygodnia bez dziecka i męza. jestes taka młoda... Byc moze nie dojrzałas jeszcze do macierzynstwa. to wkurzajace gdy inni tak mówia, ale byc moze prawdziwe. Odpocznij i wróc jako najlepsza mama na swiecie. Gwarantuje poprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 i pół. ja po prostu nie wierzę w siebie, kiedy idę ulica wydaje mi się że ludzie mnie obserwują zaraz robie się spięta i dziwnie się czuję, w szkole wstydzę się coś powiedzieć, często bardzo chcę ale mam po prostu pustkę w głowie! kiedy coś mówię jestem zazwyczaj olewana:O bardzo mi z tym cięzko, boję się że będę zyciowym nieudacznikiem:( na wakacjach miałam jakieś załamanie nerwowe ... 4 miesiące senność, niechęć do wszystkiego, do wychodzenia na zewnątrz, obojętność i ciągłe beczenie w poduszke, przetrwałam to nie wiem jak, ale mi się udało, mimo to jest źle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
lookalikeee czytaj, duzo czytaj. Postaraj sie zatopic w tym co czytasz. na pewno masz jakis swój gust literacki , kazdy go ma. Czytaj to co lubisz, zazwyczaj jest to literatura, która podnosi Cie na duchu, potrafii Tobą poruszyc.Staraj sie chociasz troche z tym utozsamic. Wciel w zycie to o czym czytasz, bądz bohaterem, któremu szystko jedno co o Tobie myslą inni, bo to oni są dziwni, nie Ty. Bąd egoistką. Zaczna Cię podziwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
wSZYSTKO Z umiarem, ale to pomaga , stwórz bariere. ty jestes Pania i Ty wyznaczasz granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem próbuję myśleć o sobie i stawiać na swoim ale na dłuższą mete nie wychodzi mi to. a co zrobić z tym, że mam pustkę w głowię kiedy chcę rozmawiać? czy czytanie te ma mi z tym pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
Oczywiście, że tak! Jeśli jesteś nieśmiała, gubisz się w bezpośrednich kontaktach z ludźmi nie masz daru nawiązywania kontaktów lub tego, co potocznie się nazywa "mieć gadane" - oczytanie da Ci grunt do rozmów praktycznie na każdy temat. I nie mówię tu o nudnych lekturach szkolnych. Tak, dla potrzeb związanych z nauką musisz je zaliczyć. Czytaj to co Cię zainteresuje, kryminały, thrillery, erotykę, Sagę o Ludziach Lodu (lektura obowiązkowa dla wszystkich nastolatek), przez którą ja niemal studia zawaliłam. Wystarczy, że coś Cię wciągnie, a sama będziesz chciała rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Tobie
do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłabym wdzięczna jeszcze za poradę co zrobić aby zawalczyć o swoje w domu... z rodzicami nie mam praktycznie kontaktów, z mamą się przenigdy nie dogadam, we wszystkim słucha ojca, jest podatna na wpływ, głównie jego. Ogólnie moja rodzina to rodzina z tyranem w roli głównej. Od małego boje się ojca, mam dość jego spaczonego spojrzenia na świat, czepiania się, chciałabym się przełamać i zacząc trochę stawiać, bo nie mogę liczyć na naprawę stosunków, mam w planie samodzielne życie z rozpoczęciem studiów. Boję się że jednak dojdzie kiedyś do konfrontacji, chciałabym przedstawić swoje racje i wygrać to co słuszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×