Kto jest w związku na odległość??

Słusznie mówisz Ryjku. Szacunek musi być. Aniołku teraz to wyłącz telefon, nie pozwól wpuszczać, odeśpij to i odpocznij. A potem będzie potem.

Co do ubiory to mam taka sama bluzke jak w 1wszym inku jaki podaas ryjku i bardzo fajnie ja sie nosi:) Mialam do tej bluzki jasne spodnie i marynarke czarna:)Na NK mam fotke jak cos:P Ulalaaaaa nie spodziewalam sie takiej odp.z Waszej strony! Ja wiem,ze albo w te albo we wte i ..... ja juz wiem co zrobie!Ryjku,dobrze zauwazylas,ze to nie byl 1wszy raz ale ten to przechylil czare i......chce tlyko wyjechac i tyle:) W tej chwili mam tysiac mysli na sekunde.Ide do kotow haha (zartuje:P) Czekoladko - u mnie tez jest slonecznie ale zimno :O

Kurczaczki.....klawisz z "l" mi ciezko chodzi i widac to w moim powyzszym poscie:O

Aniołku teraz zatroszcz się o siebie. Jak miną emocje to się spokojnie będziesz mogła zastanowić. Ale słuchaj Ryjka, szacun musi być :)

Phil - o tym,ze szacunek musi byc w zwiazku z obu stron wiem i wlasnie przekonalam sie,ze R.jego nie ma do mnie.Nawet mu to powiedzialam (ostatnio jak cos nawywijal) i On ciagle twierdzi,ze szanuje mnie! On potrzebuuje pomoicy ae pomocy z mojej strony i rodziny nie chce wiec.....co ja moge.Wybiera kumpi to niech idzie do kumpi! Ogladacie pozegnanie z Wa-wy do Krakowa ? Milego dnia:D

Ryjkowa dobrze napisala :) popieram :) wiesz, pic i bawic sie trzeba umiec... nikt nikomu nie zabrania ale wystarczy chocby powiedziec gdzie sie jest czy ze sie wrocilo czy cokolwiek ;] wyobraz sobie ze on tak cale zycie robi,a Ty to znosisz po czym, przyjmujemy czarny scenariusz, konczysz w bardzo nieszczesliwym zwiazku z mezem alkoholikiem. wiec chyba warto sie zastanowic.

hej ho Angel no ja tez sie moge podpisac pod postem Ryjka jezeli chodzi o Wasze relacje. Nie chodzi o to zeby kogos usidlic, kontrolowac i zamknac w zlotej klatce, ale dla mnie np. najwazniejszy jest szacunek i szczerosc!!! Nie wyobrazam sobie, zebym ja szukala swojego faceta, denerwowala sie, a on zapity w barze ... to na prawde przykra sytuacja :( a jezeli pisalas, ze to sie powtarza... czy on nie ma przypadkiem problemu z alkoholem? nie wiem czy Wam pisalam o tym kiedys, ale moj byly ten z ktorym rozstalam sie w pazdzierniku mial wlasnie problemy z alkoholem i to bylo jednym, a moze i najwazniejszym powodem do rozstania. picie z kumplami wracanie po nocach zalanym w trupa bylo norma, a pozniej doszlo i picie samym ze soba do komputera... ja juz nie mialam sily po prostu na to i stwierdzilam, ze nie chce takiego zycia, nie chce zycia z alkoholikiem, a skoro on nie widzial problemu to po prostu musialam odejsc :( mysle Aniolku, ze powinnas cos z tym zrobic, bo to nie moze tak trwac tym bardziej, ze jestescie juz ze soba dlugo...

Czekoladko -- dokladnie!Trzeba umiec bawic sie.Ja to potrafie to oczekuje tego samego od drugiej osoby.....w gowno wdetnelam cos mi sie wydaje i smierdzi na kilometr:P Dam rade...musze! W koncu KOBIETA wszystko zniesie oraz wszystkiemu i wszystkim podoła:D

aaaa ja pozegnanie ogladam i szczerze mowiac to przejechalabym sie do Krakowa na pogrzeb, ale moj Michu nie chce jechac :( smignelibysmy autkiem tylko na pogrzeb i z powrotem, ale on stwierdzil ze zwariowalam :o

Miss.....Twoj facet ma racje...zwariowalas.Slyszalas jak to wszystko ma wygladac? Daj spokoj!Wiekszosci bys nie zobaczyla.Jeszcze by Cie jakis snajper namierzyl bo masz torebke :P Podobno lepiej nie isc z torebkami,torbami,plecakami bo tam mozna miec np.noz badz bombe.Juz nie wspomne o sieciach polskiej telefonii komorkowej.....tam bedzie cyrk. Teaz teraz ogladam w tv ceremonie pozegnalna

Angel no dobra moze i zwariowalam :D ale jakby kazdy tak pomyslal, ze a po co tam ja, a bo bedzie tlok, a bo mi zwina torebke, a bo nic nie zobacze, a bo mnie podepcza to nikt by nie przyjechal :D

Miss moze i tak ale tam jada "fanatycy" i tacy co lubia takie "spedy" W tv wszystko bedzie ladnie pokazane:)...ale z drugiej strony to musi byc przezycie byc tam osobiscie:) Mam do Ciebie pyt.Ty bylas z tym swoim ex-em dlugo? Wlasnie moj tyrknal.sadzilam,ze to Jego matka to odebralam tel.i milczal ciagle i nic nie mowil.....powiedzial,ze jak powie slowo PZREPRASZAM to ja sie rozesmieje i ma racje bo juz to nie raz slyszalam i historia sie powtarzala.....za to ja na spokojnie powiedzialam mu,ze ma zalatwic wyjazd i pozniej Nasze drogi sie rochodza.Nie mam juz nerwow w sobie.Wczoraj wszystkie stracilam:P phill..widze,ze odwiedzasz inne topici:D:P

Ano troszkę sobie zaczepiam ludzi :)

Ja tez odwiedzam inne tematy:):)Nie wypowiadam sie we wszystkich bo niektore sa.....bez komentarza:P

Aniołku no moze i fanatycy tez, ale takze i ludzie z czystej ciekawosci zapewne. to na pewno bedzie wielkie przezycie, pogrzeb, cala ceremonia pozegnanie i do tego tyle waznych osobistosci zebranych w jednym miejscu. Ja ze swoim bylam prawie 3 lata. Jak sie z nim rozstalam to on dopiero wtedy przyznal, ze moze faktycznie ma problem, ze przestanie pic i takie tam :o a wczesniej bylo tyle rozmow ktore prowadzily do nikad, bo on wszystko wiedzial lepiej i nawet stwierdzil, ze to ja z niego robie alkoholika :o a teraz ciesze sie, ze sie uwolnilam.

Kurdę Angel mówisz ,że masz taką bluzkę ?To super ,kupię ją :) Powiedz mi tylko nie przeszkadza ta kokarda na szyi ? A wiecie byłam na targu na przeglądzie co ciekawego jest i po ile stoją spodnie te z materiału i masakra kurde 60 dych :O a ja głupia myśałam że ze 40 dyszki :(wiem chytra jestem :Dza to znalazłam zaczepiste buciki w sklepie na rynku coś jak te http://szafa.pl/c2339044-sliczne-buciki-na-wiosne-rozmiar-40.html tyle że nowe ze skórki za 169 zeta :) a jakie wygodne ,myślałam ze wyskocze w nich ze sklepu :D A u mnie wczoraj pod oknem na rynku była odprawiona masz za ofiary katastrofy :) wszyscy księża z okolicznych parafii przyjechali ,stara gwardia zasłużonych emerytów przybyła ,ludzi tłum ,policja ,straż :) wiecie jak ładnie było :) przyznam że się wzruszyłam :) księga kondolencyjna też była ,każdy coś napisał a małe dzieci mogły odcisnąć swoją rączkę na kartkach :) U mnie słonko szalone świeci ,ale wiatr trochę nieprzyjemny jest :) Powiem wam ,że strasznie podoba mi się ten kamień na grobowiec pary prezydenckiej to chyba onyks słoneczny czy jakoś tak mówili :) a płyta na górze ma jest cienka na 3-4 cm to da efekt jakby pod spodem była oświetlona przez promienie słońca :)coś wspaniałego :) Ja bym chetnie pojechała na Wawel ale jak już się wszystko uspokoi ,chciałbym zobaczyć wszystkie krypty i grobowce ,nigdy tam nie byłam :)

ryjku -- jesli chodzi o ta bluzke to tą kokarde wiazesz sobie sama i mi nie przeszkadzala:) Tylko jest jeden minus tego materialu....ja tuz przed wyjsciem na poprawiny spryskalam sie perfuma i zostaly plamy na bluzce ale juz bylo za pozno na zmiane ubioru.Wypraly sie plamki ale nie zeszly od razu jak to bywa na innych materialach ale...polecam ta bluzke:) Buty maja odpowiedni obcas ,taki jak ja lubie ae one sa bez paskow i to juz nie dla mnie but bo lecial by mi ze stopy i mogla bym go gdzies zgubic,np.bedac w sklepie:P Kiedys mialam klapki na obcasiku i jeden wszedl mi w kartke anty-poslizgowa i wyszam bez buta:POczywiscie wrocilam po niego ale zenada byla hehehe ps.tez jestem chytra;) Miss -- ja juz raz tego "ciezaru" pozbylam sie ale jak widac dalam mu jeszcze jedna szanse i zmarnowal ja ostatnim swoim wystepkiem.....ostatnio zastanawialam sie "skad ja mam tyle siwych wlosow?":P...nerwy ...a jak mnie czasami serducho zaboli to...ajc:O ...ale Wam smece:P:P:P:P

a smęć sobie ,a co ,tobie nie wolno ?:)nie zawsze jest kolorowo :) czasem lepiej wylać swoje żale komuś obcemu ,zawsze to masz jakieś inne spojrzenie na sprawę :)

"czasem lepiej wylać swoje żale komuś obcemu ," ja obcym nie potrafie nic a nic powiedziec, nie naleze do ludzich,ktorzy wylewni sa.....w sumie to Was w jakis sposob znam:P

Aniołku dawaj dawaj :)

http://www.moikrewni.pl/mapa/ fajna strona:D

phill co mam dawac?:O Mam szarlotke domowej roboty... moze to mam dac?hehehe;)

Ok szarlotkę też przyjmiemy :)

To czestujcie sie:D

/słychać mlaskanie/

Ryjek też mlaska [mlask plask]:D

/jęczy z przejedzenia/ :D Aniołku, Aniołku / powiedział w zadumie/

Ja to nawet talerzyk wylizałam ,szkoda zmarnować nawet okruszynki :D ech szkoda ,że już się skończyła:( zapytam nieśmiało ...są może jeszcze jakieś okruszki tej szarlotki na blaszce ?:D

A może chociaż słoiczek po jabłuszkach do powąchania ?? ;)

no właśnie :D mmm najbardziej lubię gorącą szarotkę z gałką lodów waniliowych :) jeszcze jak sie lody troszkę rozpuszczą i wchłoną w ciasto i jabłka mmmm:D