Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

Karo zadam Ci trywialne pytanko. Dlaczego kobiety zawsze widzą i doszukują się tego co złe zamiast tego co dobre??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezakładałby się o to czy jest aż tak źle:) Zazwyczaj złego jest mniej niż 10%, większość życia jest przeciętna. Słuchaj może jakieś drobne przyjemności, herbatka, czekoladka spacerek... Ja dzisiaj bałwana lepiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale my kobiety tak juz chyba mamy... rozmyslamy co robi facet kiedy go nie ma przy nas i przewaznie do glowy przychpdza same zle mysli! :o zjadlam juz 2 pudelka czekoladek... paczke ciastek... i teraz mi niedobrze :D a balwanka nie ma z kim lepic... dawno nie mialam samotnego weekendu i nie umiem sie soba zajac :o w tygodniu to praca, nauka, obowiazki, ale co robic w weekend? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)No nie da się ukryć że wy, kobietki to jesteście mistrzami świata w wymyślaniu:) Taki już Wasz nieodparty urok.:) Ja uwielbiam czytać:) Teraz czytam \"Tajemniczy ogród\" :) Fajna pozytywna opowieść:) Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to juz na pewno mistrzynia w wymyslaniu i niepotrzebnym zamartwianiu sie jestem i nie sie zaprzeczyc 😭 zycie sobie sama utrudniam :o ja tez lubie czytac, ale w sumie... brak czasu :D a dzisiaj to nawet nie pomyslalam, zeby sie za ksiazke zabrac :o wstyd sie przyznac, ale juz chyba z miesiac temu zaczelam czytac Zahira Coelho i doczytac do konca nie moge :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo5555
Ile to ja już razy słyszałam że sobie wymyślam dziwne historie.Ale jakiś powód musi być przecież.Do pewnego momentu wierzyłam we wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm. Karo trudna to sprawa dla mnie bo większą część życia byłem bardzo złośliwy dla kobiet z takimi poglądami. Bo tak naprawdę zazdrość to marnowanie czasu i energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo5555
to powiedz dlaczego zaczeło sie wszystko komplikowac kiedy dałam spokój z zazdrościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomiędzy słowami "wszystko", "dlaczego", "kiedy", "komplikowac", "zaczeło sie" zawarta jest długa historia której nie znam. Nie potrafię na to odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo5555
a mnie sie wydaje że faceci tak naprawde sami nie wiedza czego chca.Człowiek pokazuje ze mu zwlezy a oni nazywaja to zazdrością.A jak przestajemy ciągle pytać czy nas kochają i czy czasem nie zdadzaja to odwracaja kota ogonem i mówią że to nam nie zależy.Ale napisałam.Masło maślane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo5555
oboje mamy więcej niż 30.Czy to coś zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko zastanawia. Nie jest mi łatwo pojąć układ jaki jest między Wami:). Zbieram okruszki żeby mieć jakiś obraz. Na dziś znikam:) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieeeeeendoverek:) A gdzie sa wszyscy?Na nartach?Sankach?Lepia balwany?:):)Moze na lodowisku?:P ...albo robia obiad:) littel witay:) Kurcze ile postow nowych:/ Jedyny jaki przeczytalam to wpis monii.............monia w ogole witam:) Kurcze ... a jednak to wina Jego ex, w zyciu bym nie powiedziala:/ Trzymaj sie dzielnie chociaz to ciezkie:/ ech..... No ja mykam, na chwile weszlam......milego dnia Wam zycze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lazdaree76
Nigdy nie bylam w zwiazku na odleglosc...zawsze mialam kogos na miejscu a teraz poznalam fantastycznego faceta.Dlugo na niego czekalam.Zaledwie znamy sie 2 tyg ale wiemy obydwoje,ze chcemy sprobowac tylko ze on wyjezdza na pol roku....bedzie co tydzien w domu, wtedy mozmy sie widziec.Czy to ma sens, czy to moze sie udac? On naprawde jest tego wart ale sama nie wiem..rownie dobrze moze kogos poznac tam na miejscu.Bedzie 300 km ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ze to ma sens i mysle, ze warto sprobowac :) tym bardziej jak co tydzien bedzie przyjezdzal :) ja tez sie widze tylko w weekend z moim facetem, bo mieszkamy daleko od siebie, a czasami widzimy sie i rzadziej, ale jestesmy ze soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lazdaree76
Little Miss Trouble...dzieki za odpowiedz:) Wlasnie ja tak myslalam ze latwiej chyba jest jak najpierw pobedziesz z facetem te pol roku, rok razem a potem on wyjedzie ale tak od poczatku jak on juz wybywa do innego miasta? U Ciebie jak bylo? Tak trafilam na ten topic i widze ze tu jest stala ekipa a ja sie wdarlam ale naprawde mam metlik w glowie..Mam za soba dwa nieudane zwiazki a teraz poznalam kogos z kim naprawde dobrze sie czuje.To poczatki,mam nadzieje ze sie ulozy.On bedzie co tydzien ,rzadko co dwa tygodnie.Zalezy mi na tej znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem tu dopiero od wczoraj :D spedzam samotny weekend, rzadko mi sie to zdarza, ale jednak i wtedy nie wiem co ze soba zrobic :o co tydzien to nie jest wcale tak rzadko, a wrecz nawet w sam raz, przynajmniej bedziecie sie powoli poznawac i sie soba nie znudzicie :) ja mojego faceta poznalam przez internet, mieszkamy w roznych miastach, daleko od siebie i od poczatku znajomosci spotykamy sie tylko w weekendy, czasami zdarza sie, ze nie w kazdy (tak jak ten np. :( ), ale jestesmy juz pare lat ze soba i jest dobrze :) troszke tesknoty nigdy nie zaszkodzi :) ja mysle, ze warto srobowac - nie masz nic do stracenia a zyskac mozesz wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lazdaree76
To widze ze jednak moze sie udac! A nie czujesz czasami zazdrosci? Niestety u mnie bylo tak, ze jeden moj partner bardzo szybko pocieszyl sie inna po jednej malej sprzeczce. Dlugo dochodzilam do siebie.Drugi facet tez szkoda gadac... Nie jestem typem bluszcza,mam wlasne zycie,sprawy,prace...nigdy mi zaden facet tego nie zarzucil a wrecz przeciwnie sami o mnie zabiegali bardziej niz ja. Niestety do 2 zwiazku juz weszlam z przeswiadczeniem ze sie nie uda bo facet i tak pozna inna..i tak sie stalo..Teraz zaczyna mnie to samo lapac,dlatego udaje taka zdystansowana,taka barierka ochronna a tak naprawde mi zaczyna zalezec..kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lazdaree76 - Witaj. Ja zaliczyłem 3 nieudane związki "na miejscu" a swoją żonę od początku poznałem "na wynos":). Znamy się już 5 lat i kilka dni, mieszkaliśmy od siebie 350km, ja bardzo ciężko pracowałem i tak średnio raz na dwa tygodnie się spotykaliśmy. Ale uwierz mi że jak to jest "ta" osoba to warto dla tego związku góry przestawiać, zaginać przestrzeń i czas:) Nie warto oddawać tego bez walki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×