choineczka 0 Napisano Luty 1, 2009 dziewczyny, ale miala dzisiaj sen erotyczny... WOW!!! George Clooney tez tam byl... ehehheeheheheh ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patiana 0 Napisano Luty 1, 2009 choineczka rozwalił mnie twój wpis;) :p :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Luty 1, 2009 ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kamccia83 0 Napisano Luty 1, 2009 cześć dziewczyny!!!! wpadłam się zameldować ze żyje.... nie pisałam bo mam doła ....przytłacza mnie to wszystko..... staramy się tyle czasu a tu nic....rodzinka naciska....mąż naciska....mam dość .....chyba nam nie jest pisane mieć dzidziusia.....:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sarah 28 0 Napisano Luty 2, 2009 Kamcia: Ja tez mam powoli dosc... Tyle ze u mnie to ja naciskam... Rodzina nic nie wie o usilnych starankach a dla mojego meza to ja musze byc podpora... Wiec jestem z tym klopotem praktycznie sama. Na dodatek w sobote mialam miec @ a nie mam do dzisiaj i to mnie dobija bo nie dosc ze nie umiem zajsc w ciaze to moj cykl staje sie nieregularny... I jak tu wierzyc w lepsze jutro?? Pozdrawiam Cie serdecznie*** Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość irmka26 Napisano Luty 2, 2009 dziewczyny u mnie jest podobnie, cykl stał się nieregularny i w styczniu nie dostałam wogóle okresu... wszyscy ciągle pytają na co czekamy itd tzn kiedy dziecko się pojawi, gdy składają życzenia to też życzą dzieci a żaden gamoń nie pomyśli że może nam się nie udaje, że się staramy każdy tylko uważa, że nie chcemy bądz nie robimy tego... głupie myślenie ale kiedyś chyba wybuchnę i powiem że nie możemy mieć dzieci, przynajmniej narazie nam się nie udaje, zamkną się wtedy... każdy chyba myśli, że wystarczy wskoczyć raz do łóżka i gotowe... niestety tak jest chyba w przypadku wszystkich niechcianych ciąż, wpadek przed ślubem, lub w młodym wieku... tak sobie czasami myślę, że udaje się tym co nie chcą... na dodatek po tygodniu ograniczania się z jedzeniem nie spadł mi z tyłka ani kilogram co podłamało mnie trochę zamiast podbudować... liczyłam na minimalny efekt... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Luty 2, 2009 irmka ja wybuchlam po kilku latach i teściową zwaliło z nóg ale wtedy to juz nic nie ukrywalam bo mialam termin ustalony do szpitala (laparo) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Luty 2, 2009 dla odchudzających sie w okresie zimowym jest to najtrudniejsze! organizm potrzebuje wiecej energii na wiosne łatwiej młode warzywka..... i jak motylki latają to jeść sie nie chce trzymam kciuki za wytrwałość! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mama_Samiego 0 Napisano Luty 2, 2009 cześć kochane - ostatnio rzadko pisałam bo roboty mnóstwo a po pracy jestem dętka. Przychodzę do domu, jem obiad i idę spać, a jak wstaję to się ide myć i spać. W sobote przepłakałam pół nocy - obraziłam sie na mężulka, ale już jest oki. Jest naprawde wspaniałym mężem. Niestey cała niedziele byłam nie do życia - mdłości i potworny ból głowy. Dzisiaj już oki. Saro, wysłałam w czwartek więc powinnna wkrótce przyjść. Kasiu - pierniczek ma rację, jeśli chcesz sprawdzić jajowody nie musisz się dziurawić - zrobią w znieczuleniu hsg - zabieg nieinwazyjny Ja miałam laparo na jajniki 2 razy - ale nie tyle w celu badania, ale w celu po pierwsze usunięcia guzka/ torbiela a po drugie kauteryzacji jajników Dodam jeszcze że jestem teraz w drugiej ciąży Basiumm - jak sie czujesz? co u ciebie. Lucynka, ja bardzo chętnie w bieszczady bym się wybrała, ale nie weim jak będzie z ciążą. Nie zapraszam was na moją klasę, bo ja tam byłam chyba przed wiekami. Nie zaglądam tam prawie wcale. Do dziewczyn których mężowie nie chcą się zbadać bo nie - powiedzcie im żeby w takim razie przeszli się do ośrodka adopcyjnego po ulotki i informacje (nawet jeśli nie zamierzacie adoptować dziecka) - może to ich trochę zmobilizuje. Do dziewczyn, którym ostatnio rozregulował się cykl - dziewczyny nigdy nie miałam regularnego cyklu a mimo to jestem w drugiej ciąży - wam też musi się udać. Głowa do góry! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość irmka26 Napisano Luty 2, 2009 no właśnie czasami trzeba wybuchnąć a dopiero wtedy do niektórych dotrze co i jak... nie lubię takich wścipskich docinek a to że latka lecą, kiedy bocian przyleci, słabo się staracie itd... a co ja mogę, tak jak ja bym nie chciała... teraz np też nic nie powiedziałam dziwi ich moja dieta, że wymyślam i wmawiam sobie chorobę tzn że jestem gruba... a ja nie chcę się tłumaczyć przed nikim bo jak im to wszystko opowiedzieć,,, a z odchudzaniem to faktycznie myślę, że wiosną będzie łatwiej, więcej ruchu bo planuję wskoczyć na rower a teraz chcę pożyczyć taki do domku do jeżdzenia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dunia26 0 Napisano Luty 2, 2009 Ja nie mam co pisać dlatego się nie udzielam aczkolwiek czytam codziennie poza tym nie mam nastroju przez ostatnie wiadomości jakie na Nas spadły:O Kubusia czeka operacja nerki a konkretnie plastyka zwężonego odcinka podmiedniczkowego są jakieś 3opcje tej operacji jedna to że wstawiają w dane miejsce coś w rodzaju rurki kanalika który jest nieprawidłowo zwężony co powoduje właśnie cofanie się moczu do nerki(po 2latach nic nie robienia z tym nerka jest do usunięcia) lub w najgorszym przypadku na rok będzie miał na zewnątrz od nerki ujście z woreczkiem z boku ciała ale tego nawet nie przyjmuję do wiadomości. Czekają nas teraz straszne jak dla takiego maleństwa badania na które musimy położyć się do szpitala na 2dni,będą to m.in kontrasty przez siusiaka do nerki,kontrast dożylny i coś jeszcze co wymaga leżenia przez godzine nieruchomo obłożonymi workami wtedy też robią jakieś prześwietlenia ale wyczytałam dokładnie o tych badaniach że przy tym ost.musowo pdac dziecku srodki uspokajające a przy tym przez siusiaka znieczulenie chociażby miejscowe a lekarka u ktorej byliśmy kiedy o to wypytywałam m.in pow.że nie podaje się zadnego znieczulenia bo cały ból polega tylko na cewnikowaniu lafirynda niech wsadzi rurki do takiego malenkiego ptasia dziurki i ma dziecko nie boleć w związku z tym uradziliśmy że szukamy prywatnie jakiś specjalistów i miejsca gdzie zrobienie tego typu badań będzie bez problemu ze znieczuleniem.Szukamy w Warszawie,w Krakowie-tu polecono nam Prokocim bo to najwiekszy szpital dzieciecy w którym są sami specjaliści więc ze czas leci musimy na coś się zdecydować. Pozdrawiam wszystkie mauśki te starające się o szybkie zafasolkowanie a tym noszącym już swoje fasolki mnóstwo zdrówka aby zdrowo się rozwijały. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Luty 2, 2009 dunia dużo wytrwałości na najbliższe dni !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiamm 0 Napisano Luty 2, 2009 dunia ja tez słyszałam duzo dobrego o prokocimskim szpitalu wiec moze tam rzeczywiscie lepiej wam pójdzie w kazdymm razie zdrówka dla małego i wytrwałosci dla rodzoców mamo samiego no ja czuje sie niby dobrze tz nie mam wymiotów ale bardzo żle spie i caly czas cos mnie boli , nasiliły sie moje dolegliwosci zwiazane z zespołem jelita drażliwego wiec prawie cały czas mnie boli brzuch i czasami to musze sie niezle nagłowić \"który\" brzóch mnie boli ,cera fatalna!!!!mam 12 tydzien przytyłam 2 kilo w sumie przez ostatnie dwa tygodnie bo wczesniej chudłam w srode ide na to badanie z mierzeniem(przeziornosc karkowa) i bardzo sie denerwuje ale mam nadzije ze bedzie ok napisze oczywiscie do dziewczyn które nie mowia o swojej chorobie- troche wam sie dziewi, nie mowie ze trzeba z ambony ogłosić , ale skoro ktos pyta to moze warto powiedziec cos co da do myslenia w stylu \"że bardzo byśmy chcieli ale to nie tylko od nas zależy\"-nic konkertnego a inteligentna osoba sie domyśli a palant to i tak nie ma co:) nie ukrywajcie tak bardzo Waszej choroby bo to nie wasza wina!!!!!!!!!!moze to ze powiecie ,Wam pomoże ,odciąży przynajmniej psychicznie i na drugi raz te osoby pomyślą zamist zadawać kretyńskie pytania powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość irmka26 Napisano Luty 2, 2009 basiamm, może masz rację z tym, że trzeba powiedzieć itd ale wiesz co potem może być gadanie w stylu tak to napewno jej wina i wytykanie bo to bo tamto... a tak jest w życiu, napewno same znacie to z własnego doświadczenia...??? podsumowując tą całą dyskusję stwierdzam, że jest nam ciężko pod wieloma względami a najważniejsze w tym wszystkim jest wsparcie ze strony mężów i to naprawdę się liczy i jest potrzebne... warto rozmawiać ale tam gdzie spotka nas zrozumienie dla innych szkoda czasu na tłumaczenia bo i tak dorobią własną teorię... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Luty 2, 2009 gorzej jak sie nie ma meza... ani wogole faceta... ;/ i jest sie z choroba samemu :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sarah 28 0 Napisano Luty 2, 2009 Hej kochane moje babulce! Wlasnie wrocilam ze szkoly i niestety z trwoga stwierdzam ze moja waga nawet nie drgnela... Wiec te ktore nie chudna moga sie pocieszyc bo nie sa same. Mamo Samiego: Przesylka dotarla dzisiaj i jestem bardzo szczesliwa z tego powodu! Na przyszly tydzien zrobie termin u ginekolozki i ustali mi jak stosowac Metformine. Nie wiem, jak Ci dziekowac! Pamietaj o mnie gdybys czegos potrzebowala z Zachodu:):):) A moj cykl byl zawsze w miare regularny wiec nie wiem, czemu teraz swiruje. Testu nie chce robic bo widok jednej kreski dziala na mnie jak cios w policzek... dunia26: Oj kochana wyobrazam sobie co czujecie... Moj synus mial zabieg przy znieczuleniu ogolnym kiedy mial 3 miesiace i choc to nie bylo nic powaznego (mial udrazniany kanalik lzowy w oku) to ja przezywalam traume. My wybralismy Klinike Jednego Dnia w Bytomiu. Wszystko przebieglo dobrze i lekarze byli fantastyczni. No ale zdaje sobie sprawe ze Wasze malenstwo czeka zabieg bardziej skomplikowany. I pewnie czeka Cie wiele trudnych chwil, lez i zmartwien z tego powodu. Wszystko bedzie dobrze! Pomodle sie za zdrowko Waszego maluszka... A Ty uszy do gory i pomysl ze niebawem maluch bedzie zdrow jak ryba i nie bedzie pamietal przykrych badan!:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati87 0 Napisano Luty 2, 2009 Chyba czas coś napisać bo tylko czytam i czytam:) Duniu-życzę zdrówka dla Kubunia a dla Ciebie i męża dużo wytrwałości i wiary... wiem co czujesz bo moja siostra z dzieckiem kiedyś to co miesiąc się kładła do szpitala bo taki chorowity był... Będzie dobrze, modlę się za Was:) Dziewczyny, wiecie jak mi smutno,gdy piszecie o swoich mężach i tych ich pseudo dumach?? Kurczę, to smutne,że oni tak do tego podchodzą... Używałyście już takich argumentów, że nie wiadomo jak do nich mówić... Ach, ci mężczyźni! Dwa dni temu przytrafiło mi się coś czego nigdy wcześniej nie miałam-plamienie między okresami... ale nic mnie nie bolało, nie boli, staranek przez 4dni też nie było, nie wiem coś się dzieje. Miała może któraś z Was coś podobnego??? Wizytę u gin. mam dop. na 9lutego więc muszę czekać. Czekam może na jakąś sugestię z Waszej strony... Pozdrawiam wszystkie forumowiczki:) niesiu-wysłałam kolejnego maila;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia 29 0 Napisano Luty 2, 2009 Dunia życzy zdrówka dla małego i żebyście sie nie załamywali. Też myślałam że to bedzie hsg, ale w szpitalu powiedzieli że to jest już stara metoda i teraz to sie robi laparoskopowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patiana 0 Napisano Luty 2, 2009 kasia zalezy gdzie ja mialam resekcje....każdy ma swoje teorie ... a ja mam to w dupie:p duniu będzie dobrze musi być!!!!!! a ja zdycham kochane 38, 2 na termometrze zaraziłam się w końcu od dzieci.......i jak ja mam iść jutro do roboty to mi słabo......szit:p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość irmka26 Napisano Luty 2, 2009 Sarah28 jeśli chodzi o wagę to pocieszeniem, marnym ale zawsze, jest fakt, że ja też nie schudłam... pozdrawiam cieplutko... a dla dziewczyn które napisały, że nie mają mężów ani facetów napiszę, że być może jesteście młodsze i macie większą szansę na lepsze leczenie itd może to jest plusem w waszym przypadku... ja żałuję jednej rzeczy, że tak późno wzięłam się za siebie... zawsze miałam nieregularne okresy, z nawet kilku miesięcznymi przerwami, ale każdy mówił ojjj ureguluje się, młoda jesteś itd aż w końcu poszłam do ginekologa ale o pcos dowiedziałam się w tym roku, pomyślałam, że nie warto bagatelizować niczego jeśli chodzi o zdrowie, nie mam namyśli latania non stop do lekarza ale warto być pod kontrolą... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 2, 2009 Duniu, duzo zdrowia dla Kubusia, biedny maluszek. Mam nadzieje, ze pomoga wam lekarze i Kubus wyrosnie na zdrowego mezczyzne. Dziewczyny, ja tez nie chyudne, ale sama jestem sobie winna, bo nie trzymam scislej diety. Staram sie nie jesc weglowodanow, ale widac za malo :o Ale bedzie dobrze, jeszcze schudne :P A ja teraz juz z perspektywy czasu uwazam, ze nie nalezy trabic wkolo. Powiedziec najblizszym, tak, ale ci dalsi nie musza wiedziec. Bo potem roznie bywa i czasem sie slyszy niekoniecznie przychylne teksty. Wiem, ze te pytania kiedy ??? - bola jak diabli. Ale chyba trzeba sie na to uodpornic, ludzie nawet jak beda wiedziec i tak beda sie pytac. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justjola Napisano Luty 2, 2009 ...i nawet człowiek nie może nic zjeść normalnego na poprawę humoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 2, 2009 Justola, a na co masz ochote? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justjola Napisano Luty 2, 2009 na węglowodany, duuużo węglowodanów !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 2, 2009 To masz : http://ohjoy.blogs.com/photos/uncategorized/2007/12/09/normalynnhoodcakes2_2.jpg http://blogs.phillyburbs.com/news/bct/wp-content/blogs.dir/3/files/2008/06/0620_Ice_Cream.gif Sluchaj, a tak na serio, to zjedz sobie cos slodkiego. Trzeba sie usmiechnac, a cukier poprawia humor. Pamietaj, ze do nadasanej, smutnej mamy nie bedzie chcial zawitac maluszek. naprawde mozna cos zjesc, wiadomo, ze nie wilosci podanej na zdjeciach ;), ale od czasu do czasu mozna sobie pofolgowac, w koncu zyje sie raz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justjola Napisano Luty 2, 2009 no dziękuje, teraz mam "ślinotok "- dobrze ,że lodówka pusta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justjola Napisano Luty 2, 2009 chociaż nie tak pusta lody by się znalazły... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 2, 2009 No widzisz :) Nie mialam zamiaru popsuc humoru. Glowa do gory. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justjola Napisano Luty 2, 2009 też tak uważam , tylko czasami człowiek ma doły ale ogólnie jest ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo na forummm Napisano Luty 2, 2009 hej moglybyscie mi odpisac na moje pytanie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3981490&start=0 proszę chodzi o luteine wy sie znacie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach