Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dwudziestoparolatka

20stoparolatki

Polecane posty

Emi🌼----ale dlaczego większe niż cała reszta nie studiujących prawo??Przecież ja nigdy nie sugerowałam że ktoś kto nie studiuje prawa jest gorszy.Mówiąc o ambicjach i perspektywach chodziło mi o to że jak włożysz w coś dużo pracy to na ogół oczekujesz lepszego rezultatu niż od czegoś w co włożysz nie wiele wysiłku prawda??Ja się naharowałam jak wół na tych studiach i oczekiwałam chociażby normalnego zatrudnienia że nie dostawałam niczego byłam zawiedziona widząc to chciałam lepszej rzeczywistości i nadal chcę. Pracę podejmę spróbuję zobaczymy i pewnie nawet jak sie okaże że będzie kiepsko zostanę bo po prostu potrzebuję tej pracy ale na pewno nie przestanę dążyć do czegoś lepszego. Na razie nie dociera to do mnie.Tyle miesięcy czekałam na tą chwilę potem się zniechęciłam tą rozmową dziś Wy mnie sprowadziłyście na ziemię no i mam kociołek w głowie ale chyba się cieszę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik - uwierz, że nie ty jedna się naharowałaś i włożyłaś mnóstwo pracy w studia. W każdym razie życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼 czy \"pewnie nawet jak sie okaże że będzie kiepsko zostanę bo po prostu potrzebuję tej pracy ale na pewno nie przestanę dążyć do czegoś lepszego\" mam odnieść do siebie? Bo tam gdzie pracuję nie mam idealnie, praca nie spełnia moich ambicji, ale mimo to juz 2 lata tu jestem? Może i siedzę 2 lata, ale to nie znaczy, że zamierzam siedziec tutaj do usranej smierci. Nie zarabiam źle, stanowiska złego też nie mam, wiele osób mówi, że chciało by się ze mną zamienić... Szukam, ale jak mam zmienić to już na taką, która będzie finansowo lepsza i bardziej mnie angazowała. Więc narzekając i jednoczesnie siedząc w tej robocie nie znaczy, że nie chcę dążyć do czegoś lepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ofima, Emi, Czarna🌼widać, że są ludzie i pod ludzie widocznie;) Ofim🌼Ty się nie kwalifikujesz w żadne kategorie, bo przecież TYLKO dzieci wychowujesz. Czarna🌼Ty narzekasz. Emilka🌼a Ty zostajesz po godzinach jak osiołek. No a ja pracuję w dwóch miejsach. No dziewczyny...jesteśmy naiwne widocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi🌼----nie twierdzę że ja jedna się naharowałam ale Emi Ty mogłaś się przygotowywać do ważnego egzaminu w kilka tygodni załóżmy, ja do swoich egzaminów w większości przygotowywałam się miesiącami.Poza tym też studiowałam anglistykę i znam specyfikę jednych studiów i drugich.I nie chodzi tu o to które są gorsze a które lepsze.Na prawie musisz po prostu wykuć całe tomy, na anglistyce sporo się opiera na zrozumieniu skojarzeniu pewnych schematów, zapamietaniu reguł gramatycznych które potem można zastosować w różnych przypadkach tak przynajmniej było u mnie.Paradoksalnie porównując rok anglistyki o rok prawa o wiele więcej dał mi rok anglistyki niż rok prawa jednak nie zmienia to faktu że na anglistyce nie musiałam siedzieć godzinami nad książkami dużo wynosiłam z zajęć a na prawie to była norma gdzie po zajęciach trzeba było kuć bo z zajęć to się wynosiło jedynie zarys tego co trzeba wkuć.I chyba nie zaprzeczysz że jedne kierunki są bardziej czaso i energo chłonne a inne nie.Jednak powtarzam że nigdy nie napisałam że jak ktoś nie studiuje prawa to jest gorszy!! Nie rozumiem też skąd Twoje poruszenie na moją ripostę dla pomarańczy gdzie napisałam o ambicji i perspektywach przecież to nie było w żaden sposób do Ciebie ani o żadnych studiach to nie było ani do żadnej z nas tu chyba że Ty jesteś pomarańczą :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo nie no, ktoś tutaj nie zrozumiał chyba o co toczy się dyskusja, tutaj nie chodziło o to kto jest dobry, lepszy i najlepszy. Uderz w stół a nożyce się odezwą. emi🌼 a czy ja napisałam, że się lepsza praca należy? Napisałam tylko, że Elfik studiowała i położyła nacisk przez całe studia na naukę, wybrała coś za coś. W ogóle skończyć jakiekolwiek studia to jest coś ale np. u mnie w mieście jest Wyższa Szkoła Zarządzania i Przedsiębiorczości i wiem, że tam ludzie żeby zdać egzamin to piszą referaty na przykład, albo mają kilka stron do nauczenia, więc studia studiom nierówne. Albo na przykład płacisz za poprawkę do skutku, aż ją zdasz, nie masz dwóch terminów. Może i niektórzy wyżej srają jak dupę mają faktycznie po tym prawie, ja tam się z takimi nie zadaję;) Poza tym są o wiele trudniejsze kierunki jak np. medycyna, czy farmacja. A zresztą dużo też zależy kto z jakiej rodziny pochodzi, bo jak ktoś z robotniczej to na pewno nie będzie wyżej srał jak dupę miał, bo dla niego skończenie jakichkolwiek studiów to jest już wielki wyczyn. Co innego rodziny inteligenckie, gdzie normą jest skończenie studiów. Zresztą przecież nie każdy musi kończyć studia, kierowcy autobusów też są potrzebni i robotnicy, piekarze, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna🌼----a skąd taki pomysł że do Ciebie??Przecież sama napisałaś że pracujesz ale szukasz czegoś innego!!!Czy to nie jest dążenie do czegoś lepszego??Ja prawdopodobnie postąpiłabym dokładnie tak samo zostałabym ale szukałabym dalej tak jak zrobiłam teraz poszłam na staż drugi z kolei ale poszłam na rozmowę! Mówiąc że nie przestanę dążyć do czegoś lepszego w mojej sytuacji chodziło że nie zrezygnuję z aplikacji lub wyjazdu gdy jednak ta praca okaże się nie do końca tym czym powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emi🌻 przyszło mi to przez myśl elfik🌻 ciesz się masz z czego :) reewelka🌻 no też fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik- i tu się myslisz. Kurwa mać, do niektórych egzaminów musiałam się po 2- 3 miesiące przygotowywać. Ale ty wiesz przeciez lepiej. madziczek- wyobraź sobie że teraz studiuję zaocznie( o zgrozo!) na prywatnej uczelni (jeszcze gorzej) i do egzaminu (jednego) na pierwszym roku uczyłam sie 2.5 miesiąca! ale to oczywiście nie jest to, co rok prawa. Jedna drugiej warta, naprawdę. Bo Elfik położyła cały nacisk na studia- my sobie tylko bimbamy, płacimy do skutku żeby zdac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera i znowu mi się nie wkleił. Do trzech razy sztuka. Wracając do tych piekarzy, itd. to przecież oni wcale nei są gorsi, każdy chyba musi mieć tutaj jakieś przeznaczenie żeby ten świat się jakoś kręcił. reewelka🌼 nie zrozumiałaś tematu. Co do pomarańczy to moja intuicja mi podpowiada kto nią jest, tylko nie wiem po co pisać raz pod pomarańczowym nickiem, a za chwilę przejść na czarny? Trzeba mieć chyba wielkie problemy ze sobą no ale nie wiem, bo nie doświadczyłam tego nigdy. Nie licząc swoich pomarańczowych początków na forum:) Teraz doczytam co tam dalej napisałyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzieczek🌼pochodzenie nie ma tu nic do rzeczy, bo jak ktoś pochodzi z rodziny robotniczej to nie znaczy, że trudniej przychodzi mu nauka, niż osobie z rodziny inteligenckiej. Wszystko od ambicji i możliwości zależy. I powiem CI, że ja mam dość prosty kierunek studiów w porównaniu do Twojego, ale pracuję w dwóch miejscach i mam tysiąc jeszcze innych zajęć i nie zawsze mam czas czy siłę na naukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzieczek🌼wybacz-może jestem mało rozgarnięta, ponieważ nie dość, że nie pochodzę z rodziny inteligenckiej to nie studiuję na państwowej uczelni i to "prestiżowego" kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emi🌼 i reewelka🌼 a wiecie, że ja nie wiem o co Wam chodzi tak naprawdę? Nikt Was tutaj nie obraził, ani nic, a Wy ciągle coś do siebie tyczycie, jak wszystko się zaczęło od pracy Elfika i o niej była mowa. Nie wiem ja tam żadnej agresji tutaj do nikogo nie czuję i w ogóle szanuję każdego czy to jest piekarz, czy nie piekarz,nie kategoryzuję czy ktoś ma studia, czy jest po zawodówce,dlatego mnie to zadziwiło takiego kategoryzowanie kto lepszy, kto gorszy, a kto najlepszy. Może już skończymy ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziczek- no sorry ale jak się wypowiadasz ty w obronie Elfika (bo studiujecie prawo) to niby kogo ma się tyczyc to co piszesz jak nie osob ktore go nie studiują? A zauważ, ze udzielam się nie tylko ja i Reewelka ale np. Czarna (bez urazy), ale oczywiście teraz pijesz tylko do mnie i Reewelki. Trochę konsekwencji, jak widzisz Czarna też odbiera jak do siebie wasze wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi🌼-----no widzisz Ty 2,5 miesiąca a ja 8 miesiecy!!!, 5 miesięcy!!! i to do większości. Na zajęcia się nie chodziło żeby siedzieć i czytać. I tak wiem swoje bo studiowałam jedno i drugie na uniwersytetach państwowych więc to może Ty nie wiesz o do końca o czym piszesz i chyba nie potrzebnie się unosisz.Ty nie studiowałaś prawa ja studiowałam anglistykę i prawo więc chyba jakieś pojęcie mam prawda??Czy to też mi zaprzeczysz??Ty po studiach zaocznych możesz być świetna w swoim fachu, prawnik po studiach zaocznych się praktycznie nie liczy, na każdej jednej rozmowie było pytanie o tok studiów.Więc nadal się upieram że specyfika jednych i drugich studiów się różni co NIE ZNACZY ŻE JEDNE SĄ GORSZE OD DRUGICH!! Powtarzam to po raz kolejny!!Sama będąc na prawie poszłam jeszcze na anglistykę! A za swoje ambicje przepraszać nie będę, moje ambicje mój wysiłek i moje konsekwencje dążenia do ich spełniania jak komuś się nie podoba trudno. Madziczek🌼----no właśnie ja też nie wiem o co chodzi wygląda na to że poszło o słowa ambicja i perspektywy w odpowiedzi do pomarańczy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼tylko zapominasz o jednym małym aspekcie-NIE KAŻDY ma możliwość studiować dziennie. A tak apropos to pojechałaś po Madziczku, bo ona przeciez studiuje prawo zaocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziczek🌼 wiesz, z reguły wypowiadaja się tutaj osoby mające coś do powiedzenia i majace swoje zdanie i opinie. Tym samym potrafią pewne rzeczy odczytać \"między wierszami\". Nie trzeba pisać czegoś wprost. Mnie Twoje zdanie dotyczęce tego, że studiujesz na \"lepszych\" studiach po prostu wkurzyło. Mówisz piekarz itp że nie jest dla Ciebie gorszy jednak używasz pojęcia \"lepsze studia\"... Dla mnie się troche mylisz w swoich zeznaniach. Bo piekarza akceptujesz a ludzi z (ujme to inaczej) innymi studiami niż te, które Ty kończysz zaliczasz do innej kategorii... \"Lepsze studia\" to lepsze studia. Chyba słownika tutaj uzywac nie rzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik- masz racje, nie wiem o czym piszę, bo nie studiowałam jednego i drugiego na uczelniach państwowych. W takim razie bede sie wypowiadać jak już skończę prawo na państwowej uczelni. Skoro do każdego egzaminu sie uczyłaś po 5, 8 miesięcy to chyba miałaś tych egzaminów 5 przez całe studia jak pół roku zajmowało ci się uczenie do jednego:P Masz rację, moje 2,5 to pikuś. Bądź sobie alfą i omegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdolę!!! Ludzie czy Wy oceniacie swoje studia na podstawie tego ile kto do czego się uczył!!? A ja najdłuzej uczyłam sie 2 tyg! I nie pozwolę z tego tytułu mówic, że moje studia są takie a nie inne!!! Zejdzie z chmur, bo co niektórym widze przysłaniaja one oczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewelka🌼---tak masz rację, ale madziczek nie pracuje więc ma możliwość siedzenia w domu i kucia non stop.Rzeczywistość jest jednak taka jak napisałam a odczułam to na własnej skórze dlatego madziczkowi będzie się jeszcze trudniej przebić do pracy niż mnie zakładając że będzie miała tyle "szczęścia" co ja.I to normalne że nie każdy może iść na dzienne dlatego zostały stworzone studia zaoczne. Tak jak Emi napisała brak słów i to jest prawda jeżeli takie wypowiedzi powodują taka agresję :-O to może wystarczy tej bezsensownej rozmowy, założe się że teraz się pojawi jakas prowokująca pomarańcza :-O I może jeszcze wielka prośba nie doszukujcie się ukrytych znaczeń w moich słowach bo chyba udowodniłam że jestem raczej bezpośrednia i piszę to co myślę bez aluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu jesteś w stosunku do mnie taka złośliwa??Zrobiłam Ci coś?? Kontekst jest jeśli będzie miała tyle ,,szczęścia" (czyli pecha) co ja czasem kontekst jest ważny :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wychodzi na to, że Madziczek powinna mieć 5, bo nie pracuje i zaocznie studiuje, a nie borykać się z jednym egazminem prawie rok. Nikomu źle nie życzę, ale nie uważam, żeby ilość czasu poświęcona nauce do egzamina była istotna przy zdobywaniu pracy, bo przecież na rozmowie kwalifikacyjnej nikt się nas nie pyta ile czasu, w którym semetrze poświęciłyśmy nauce i czy pisalyśmy pracę same czy zapłaciłyśmy za to. Pomyślcie zanim zaczniecie się sadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik- uwierz że rozumiem kontekst i umiem czytać między wierszami. A złośliwa jestem tylko wtedy kiedy ktoś uważa się za niewiadomo co. Wybacz, jesli cię uraziłam, ale postrzegasz świat i innych chyba przez te kilka lat ciężkiej nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewelka🌼---no właśnie czy ja kogoś osądziłam?? Czy ja napisałam że ktoś jest gorszy ktoś lepszy jedne studia są gorsze a inne lepsze?? Napisałam że jedna studia są bardziej czasochłonne inne mniej moje studia to po prostu pamięciówka i to wymaga czasu czy to jest jakieś stwierdzenie oceniające kogoś czy czyjeś osiągnięcia???Rozmawiałyśmy wiele o różnych sprawach poza forum prawda??Czy kiedykolwiek w jakikolwiek sposób dałam Ci odczuć że oceniam w Twoje studia czy Twój tok studiów??Więc skąd te zarzuty do mnie że ja oceniam kogokolwiek czy cokolwiek?? A pracodawcy mnie się pytali o tok studiów za każdym razem w poniedziałek było to pierwsze pytanie do mnie :-O chcesz to wierz nie to nie po tym wnioskuję że może jej być ciężej gdzie tu ocena?? Emi🌼---no to proszę pokaż mi w dzisiejszej naszej tutaj rozmowie gdzie napisałam cokolwiek co by wnioskowało że uważam się za niewiadomo co może ja czegoś nie widzę może kogoś czymś obraziłam proszę pokaż mi to ....... P.S pomarańczę obraziłam specjalnie ale pomarańczy nie traktuje z szacunkiem. I tak sprawiłaś mi przykrość swoim atakiem na moją osobę bo uważam że nie dałam Ci powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna🌼nie wiem gdzie napisałam, że studiuję na lepszych studiach, bo właśnie ta kategoryzacja mnie wkurzała i starałam się na to zwrócić uwagę. Podałam przykład tylko taki jak jest u mnie w mieście na jednej uczelni, a do emi na wcześniejszej stronie napisałam, że prawo to ciężki kierunek i nie było mowy, że ja tamtych nieakceptuję tylko podałam stan faktyczny o jakim mi powiedziała koleżanka, która tam studiowała. reewelka🌼 uwierz mi, że już mało kto może po mnie pojechać:) ten temat o zaocznych i dziennych to milion razy był przerabiany na stronce mojej uczelni, więc to jest temat rzeka. Bo czasem jeden po zaocznych od razu dostaje się na aplikację, a po dziennych nie bardzo, innym razem na odwrót i tak to się kręci. emi🌼 hehe no odezwał się plebs to fakt:) reewelka🌼 dziękuję za przypomnienie o mojej pięcie achillesowej. Domyślam się, że to Ty pisałaś o mnie jako o wiecznym studencie ale jeśli się mylę to z góry przepraszam za osądzanie i tak się nie gniewam:) I tak nas życie jeszcze wszystkie tutaj zweryfikuje ale lepiej faktycznie skończyć ten temat:) Bo nie jesteśmy idealne i jeszcze wiele przed nami, a trochę pokory jest wskazane, bo nie wiadomo co to dalej będzie jeszcze;) oby tylko gorzej nie było, a i tak zdrowie jest najważniejsze! Więcej już nie zamierzam się odzywać w tym temacie, choćby nie wiem co było pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×