ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - CZ 2- KONTYNUACJA

crazy_bogie Powiem krótko: GRATULUJĘ:) Pewnie strasznie się cieszysz:) Ja jeszcze czekam na łuk dolny, ale już niedługo;) cheerful Farciara;) hehe. Gratki:)

a powiedzcie jakie to koszty sa takiego aparatu bo mam dwie córki i obie potrzebuja ???

najzwyklejszy metalowy średnio 1500zł za 1 część :) ale są też porcelanowe bla bla bla :D oczywiście ich nie widać tak jak metalowych. No i oczywiście sa droższe... 100 lat mnie tu nie było :D dziś po dwóch miechach poszłam na wizytę. zmieniony łuk i w końcu gumeczki - niebieskie ^^ wrzuce zaraz fotki :)

mam aparat od listopada... ząb dwojka mialam b.krzywy.. teraz wyklada jakbym nigdy nie miala problemow. kocham moj aparacik!! :D

dawno mnie tu nie było. Już 7 miesięcy jak mam aparacik :). Za tydzień kolejna wizytka a póki co czuje że ząbki znów mi ciągnie. Dorzuciłam też fotkę:) więc można polukać. Witam wszystkich nowych aparatkowiczów:)

nellii44444 Zależy czy chodzi ci o aparat ruchomy czy stały? Ruchomy ok 700 zł Stały od 1200 zł.

aquaaparatka - z tym cieszeniem to tak nie do konca. napewno nie jest to taka radosc jak na poczatku leczenia. bo o ile gora potrzebowala aparatu bezapelacyjnie to dol go nosi glownie po to aby pasowac do gory. co wiecj bol byl wiekszy na poczatku. do tego stopnia, ze nie odczulam przyjemnosci ze zdjecia bihelixa :O jakos z gora latwiej sie zylo. teraz wieczorna toaleta trwa dwa razy dluzej i wargi jakos sie tak bardzie zaczepiaja. mam nadzieje, ze przywkne, bo to dopiero tydzien. nie ma lekko. za to ciesze sie, ze leczenie postepuje. z gora stuknelo mi 4 miesiace. niby nie dlugo, ale dla mnie bardzo wiele. sama orto jest zdziwiona szybkimi postepami. tak wiec jesli ktos ma watpliwosci to zachecam do noszenia aparatu. mimo lekkiego bolu itd. nie zaluje :D

Dzis druga wizyta u ortodonty :) nie moge sie doczekac :) Widze ze zamarlo to forum :P chyba wszsycy p[rzeniesli sie na nowe :)

crazy bogie No tak, rozumiem... Sama zastanawiam się jak to będzie już z dwoma łukami. Dzisiaj pierwszym etapem w tej drodze było wyrwanie dolnej ósemki. Własnie siedze z lodem na policzku i modle sie,zeby nic nie bolalo i zeby nie bylo duzej opuchlizny. Wyrwany zab mialam o 16 i do tej pory nic nie widac... Hmm, zobaczymy jutro;) A 20.01 ide na wizyte juz do orto;) Wybaczcie,ale ciezko pisze sie jedna reka,dlatego juz skoncze;)

jesli chodzi o wyrywanie osemek to jestem specjalistak ;) wyrwalam wszystkie. pociesze Cie, ze opuchlizna wychodzi w dniu zabiegu, pozniej juz tylko maleje. przetrwasz. wiem, ze boli, ale leki sa bardzo pomocne :)

Zajrzyjcie na aukcje http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10006145 dla tego chlopca kazdy grosz jest wazny. Jesli mozecie przekazcie link znajomym.

crazy bogie Hmmm,ale ja o dziwo nie widze na razie ani sladu opuchlizny:) A wyrywalam dolna osemke, ktora miala dosyc powykrecane korzenie jak sie dowiedzialam:) Jednak pan chirurg szczekowy poradzil z nia sobie znakomicie;) Mam nawet tego zeba w woreczku na pamiatke;) hehe Oj ja mam (sorry: mialam) tylko jedna, 4 to juz gorsza opcja:)

Co do bolu, to wczoraj jak schodzilo mi znieczulenie i tak slabiej sie troche poczulam, glowa mnie zaczela boleć - to wziełam Ibuprom. Dzisiaj tak po 13 zaczela mnie troche bolec glowa, ale za jakies 40 minut samo przestalo. Czyli nie jest tak zle, choc super aktywnym i ozywionym nie mozna byc po wyrwaniu osemki;) Dobrze, ze jest weekend;) I nie musze isc na uczelnie:)

no to swietnie, masz duzo szczescia, ze tak lekko poszlo z ta osemka :) ja tez dostalam propozycje aby zabrac swoje osemki ze soba, ale po tym co przeszlam nie chcialam ich wiecej widziec:P

hehe, no to nie dziwie Ci sie;)

crazy bogie A jak dlugo po wyrwaniu ósemki okładałaś policzek lodem? Tak z ciekawości pytam. Pozdrawiam:) roxien Właśnie obejrzałam twoje fotki. Bardzo szybko Ci sie wyprostowały zeby na poczatku. A teraz widzę lekką szparę między jedynkami np. To u góry jeszcze miałaś coś do wyprostowania? Dlaczego jest taki efekt? modlichaaa A na czym polegała Twoja wada 2-ki? Mogłabyś bardziej to opisać?;) Pozdrawiam Was

Kochani, mam pytanie Wyrywać czwórki na kasę chorych czy prywatnie? Wyrywał ktoś z Was na kasę chorych? Chodzi o to, że wyrwanie jednego zęba u mnie w mieście to wydatek nie mniej niż 70 zł, tak więc musiałabym wydać 140 zł, a z pieniędzmi u mnie ostatnio bardzo ciężko. Moja mama namawia mnie, żebym poszła na kasę chorych. Ale ja trochę się obawiam, że dadzą mi za słabe znieczulenie i w ogóle, że jakoś nieumiejętnie to zrobią... Co radzicie?

Ja mogę Ci tylko powiedzieć, że przy wyrywaniu ósemki moja mama poszła do przychodni, i nie dość, że babka męczyła się, w ogóle nie miała siły wyrwać porządnie zęba, to jeszcze po wyrwaniu nawet lodu nie dała, żeby opuchlizna była mniejsza... I zrobiła jej się wieeelka opuchlizna...Męczyła się później strasznie. Nie ma za ciekawych wspomnien z przychodni ;p Ale wiadomo, 4-ki to troche inaczej. One chyba zawsze idą \"łatwo\". Jeżeli masz dobry szpital w mieście, to na spokojnie można tam się wybrać. Tylko ciekawe jak to wygląda z kolejkami na taką wizytę;)

moniqque88 - Ja rwałam na kase chorych :) Już Ci tłumaczę. Oni zazwyczaj pytają czy chcesz znieczulenie z NFZ - czyli słabszy, czy lepszy - bardziej komfortowo. Z ten z NFZ nic nie płacisz - to logiczne. A za ten komfortowy tylko 20 zł. Wyrwałam dwie szóstki u siebie w przychodni płacąc tylko 40 zł. Bólu nic nie czułam :) Można było robic ze mną co sie tylko chciało :D Aż moja dr stomatolog się cieszyła :P Wyrwałam wtedy dwa zęby za jednym razem.

Napisałam "ja rwałam na kase chorych" - chodziło mi ze nie byłam prywatnie u stomatologa - mam nadzieję ze teraz mnie bardziej zrozumiałaś :) Nie płąciłąm za usługi tylko za znieczulenie.

Napisałam "ja rwałam na kase chorych" - chodziło mi ze nie byłam prywatnie u stomatologa - mam nadzieję ze teraz mnie bardziej zrozumiałaś :) Nie płaciłam za usługi tylko za znieczulenie

aquaaparatka - lodem okladalam tyle ile powiedzial mi lekarz. czyli zaraz po zabiegu i droge powrotna do domu czyli jakies 1,5 h. powiedzial, ze pozniej nie ma sensu tego juz wymrazac i nie jest to dobre. choc powiem, ze mialam ochote trzymac lod dluzej, ale to nie przynosi efektu. co do rwania zebow na kase chorych to masa ludzi z tego korzysta wiec nie powinno byc zle. najwyzej dokupisz dodatkowe znieczulenie co wyjdzie pewnie taniej niz prywatnie. jak dowiadywalam sie o osemki to okazalo sie ze lekarz ktory jest dobrym sepecjalista z prywatnym gabinetem rowniez robi zabiegi w panstwowej placowce. nie zdecydowal sie na niego tylko dlatego, ze chcialm zabieg w ogolnym znieczuleniu, ktorego on nie udostepnia.

Dzięki za odpowiedzi ;) To pójdę na kasę chorych i sobie dopłacę do znieczulenia ;) U mnie się na szczęście tak długo nie czeka w kolejkach. Zdam sesję (daj Boże) i się za to zabiorę, bo na razie to kompletnie nie mam głowy... Nie wiem jak zaliczę ten semestr... Najgorsza sesja w moim dotychczasowym życiu ;/

witam jestem tu pierwszy raz i chciałam też troche się dowiedzieć i może rozwiać jakieś wątpliwości... a mianowicie jestem już umówiona na 13.02.09 (piątek :P) na zakładanie aparatu stałego i mam pytanie: czy po założeniu boli gębusia i jak długo? czy ewentualnie można poprosić ortodontę o jakieś L4 bo nie wiem czy dostanę urlop w tym czasie? mam nadzieję, że sie szybko przyzwyczaję do tego aparaciku i też go pokocham hihi pozdrawiam wszyskie aparatki i aparatów

To nie boli aż tak bardzo, aby brać zwolnienie ;) Ja ani razu nie wzięłam żadnej tabletki przeciwbólowej. Nie martw się, idzie się przyzwyczaić. U mnie najgorzej było z obcieraniem dziąseł, a co do samego bólu zębów to nie wspominam tego jakoś szalenie tragicznie. Aparat zakładałam w piątek, a w sobotę i niedzielę robiłam taki dodatkowy kurs weekendowy, który trwał od 8 do 18, a to były moje dwa pierwsze dni z drutami. I tak bardzo zaabsorbowałam się tym, co dzieje się na kursie, że w ogóle nie czułam bólu zebów ;) Więc zwolnienie naprawdę nie ma sensu, bo zajęcie myśli czymś innym może tylko pomóc ;) Jestem pewna, że gdybym została w domu to cały weekend był biadoliła jak to mnie bardzo boli - ale oczywiście różni są ludzie :P Zakładanie nie boli tylko jak masz małą szczękę i duże zęby (lub za dużo zębów) to trochę ci wykrzywia szczenę - ja tak miałam. Ale ogólnie jest lajt, trzeba się pozytywnie nastawić ;)

niedlugo brzydula - może jedynie troche obcierać i sprawiac wrazenie ogólnego dyskomfortu przez nacisk na zęby.

roznie bywa. jesli zakladasz w piatek to do poniedzialu powinno byc ok. gory nie czulam wcale, ale dol :O bolalo. jechalam na lekach przez 3 dni niestety.

niedługo brzydula>>>ja zaraz po załozeniu aparatu jechałam do pracy,tez balam sie co to bedzie,nic nie bolało ale pamietam ze mówiłam jakos tak bardzo powoli i wyraznie bo wydawało mi sie ze strasznie seplenie i wszyscy zwracaja na to uwage( oczywiscie tylko mi sie wydawało) :))

Witam, pytanie. Ile trwa noszenie końcowych łuków mniej więcej? I co się dzieje PO założeniu tych łuków, co dalej beda mi zmieniac? ;D Pozdrawiam!

Dziewczyny ,jestem z Bydgoszczy jake są ceny aparatów i gdzie najtaniej?