Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Mlodya ! Dzięki Tobie ! To jest prawdopodobna przyczyna moich dolegiwości ! W uchu ktorym pogorszyl mi sie z dnia na dzien sluch wlasnie zauwazylem wczoraj ciemną kleistą wydzieline (co nigdy nie bylo wycieków z tego ucha) Najgorsze jest to że Pani doktor nie zdiagnozowala niczego stosując się do moich propozycji do zastosowania kropli na rozpuszczenie woszczu ! Wrr i na dodatek kazala mi przyjechac dopiero za tydzien ! Dobranoc ;)

No ... tylko że jeśli już to raczej nie masz przewlekłego (chociaż ?...) a boli ? i czy pojawił się nieprzyjemny zapach?

Przepraszam, że może Perlakowi_18 "wchodzę w słowo", ale właśnie odebrałam wynik TK i mam pytanie: czy zgodzić się na usunięcie polipa w znieczuleniu miejscowym? Decyzja jeszcze nie zapadła, ale chciałabym wiedzieć jak długo mniej więcej trwa taki zabieg, czy da się to wytrzymać. Napiszcie proszę o Waszych doświadczeniach, doradźcie. Przytoczę istotniejsze fragmenty z opisu TK: "W końcowym odcinku przewodu słuchowego zew. widoczna jest ograniczona hypodensyjna masa miękkotkankowa o wym.14x9x6mm uwypuklająca się poprzez ubytek w cz. wiotkiej błony bębenkowej do jamy bębenkowej w obrębie meso-i epitympanum. Masa miękkotkankowa w kanale słuch. zew łączy się z przyściennymi masami gr. do 2,5 mm; w obrębie jamy bębenkowej bezpośrednio przylega do kosteczek słuchowych ze zniszczeniem wyrostka krótkiego kowadełka i znacznym zcieńczeniem odnogi długiej bez jej zniszczenia. Obraz TK najbardziej przypomina perlaka cz. wiotkiej." Cały czas mam wyciek z ucha-od grudnia ub. roku i zdarzają się zaburzenia równowagi. Czy dobrze myślę, że narazie ten "twór" jest nieduży? W badaniu otoskopowym lekarz dostrzega polipa.

sprawdzam łączenie

Przepraszam, długo nie pokazywał się wysłany tekst dlatego chciałam sprawdzić.

Emj .. Dzień przed operacją w uchu które miało być operowane usunięto mi polip ! Doktorek na wizycie powiedział że przejdziemy do gabinetu obok pod mikroskop no i czym 'odkurzaczem' mi tam oczyscił ucho jak już było po wszystkim powiedział tam bł taki polip ale już go niema .. Się zdziwiłem że takie coś usuwają normalnie pod mikroskopem takim narzędziem bez znieczulenia nawet miejscowego .. hmm jeżeli chodzi o ból to w moim przypadku bolało to tak jak znwykle czyszczenie ucha a nie usuwanie Polipa, poprostu jak coś ta mi doktnął to powiedziałem mu że mnie boli a doktorek że nie mam sie ruszaćbo nie może wtedy nic robić :) Także nie wiem jak to będzie w Twoim przypadku ale jak ma się to odbyć w znieczuleniu miejscowym to ja bym się jak najbardziej zgodził ! Mlodya .. sorki nei zauwazylem Twojego wczesniejszego posta .. o jakie kropelki chodzi ? Czyżby o te na rozpuszczenie woszczy ? Owszem zadziałały po 5 dniach stosowania nie odczułem poprawy w słuchu do momentu gdy doktorek mi nie wyczyścił ucha pod mikrospopem 'odkurzaczem' bo krople same w sobie blokowały mi przewód nie chciały ani wniknąć ani wypłynąć ! :)

Emj .. jeszcze dodam bo ominąłem Twoje pytanie :) U mnie taki zabieg trwa około 5 minut na jedno ucho azem ok 10 :) Nigdy nie patrzałem na zegarek ale to 5 minut to jest max może i trwa to o wiele krócej ale z powodu nie przyjemnego uczucia gdy tam tym 'odkurzaczem' czyszcza to wydaję się to o wiele dłuuuużej :) Tak na marginesie .. Ja taki zabieg nazywam 'aborcja' hii bo taka mała rurka niczym igła od strzykawki a tak dużo potrafi :) Zawsze po powrocie z takieg ozabiegu mówie do mamy 'Mamo miałem aborcje ucha' to mama już wie co miałem robione hii .. Mimo takiego małego przyrządu czasem bywa to na tyle nie przyjemne że wydaje się jak by miało ucho rozerwac 'Z tąd tak to nazwałem' :):):)

Perlak_18, wszystko co napisałeś brzmi bardzo pocieszająco dzięki. W sobotę miałam oczyszczanie ucha ssakiem. Bolało jak polip zaczął wyłazić na wierzch. Ze znieczuleniem miejscowym raczej wytrzymałabym, jeżeli zrobiliby to zgrabnie, szybko. Lekarz powiedział,że to co widzi jest dopiero wierzchołkiem. Dlatego obawiam się, że polip przesłania coś jeszcze. Zwłaszcza,że w opisie jest:" obraz przypomina perlaka części wiotkiej". Będę miała jeszcze badanie słuchu. Czy na jego podstawie można wnioskować, czy mam też perlaka?

Stan pogorszenia Twojego słuchu może być przyczyną róznych dolegiwości jak napisał Mlodya pare postów wyżej .. Badanie słuchu zazwyczaj przeprowadza się aby określić nasz słuch na dzień dzisiejszy i ewentualnie ponownie się go wykonuje po leczeniu aby zobaczyć efekty :) Ja miałem robione badanie dzień przed operacją usunięcia perlaka :) Będe miał kolejne ale nie wiem czy przed czy po operacji rekonstrukcji kosteczek (za 6-8 miesięcy) Odpowiadając na Twoje pytanie ,badanie słuchu nie wykaże choroby jedynie jej ingerencje w narządy słuchowe :) Pozdrawiam

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, pozdrawiam

Dzisiaj pojawił mi się w tym gojącym się uchu cykliczny szum narastający w rytm bicia serca. Jest to nieprzyjemne gdyż szumi jak nie wiem co. Wcześniej miałem tylko zwykły szum, nie aż tak głośny. Jak coś w końcu w uchu "pyknie" to szum jest jakby mniejszy ale nadal nieprzyjemny. Jak wezmę głowę do tyłu albo się położę to szum zanika. Ale jak siedzę i głowę mam normalnie to znowu szumi, czuję jakby w uchu była jedna wielka tętnica. Nie wiem czemu to tak szumi.

Zauważyłam Muskę,witaj Mam prośbę, napisz proszę coś więcej o tym jak miałaś usuwane polipy. W miejscowym czy ogólnym znieczuleniu, czy za polipami był perlak wcześniej nie zdiagnozowany. Czy bolało po zabiegu, jak długo trwał. Czy można to "załatwić" ambulatoryjnie bez pobytu na oddziale, czy wyciągają take "twory" przez przewód słuchowy, czy robią jakieś cięcie za uchem? Napisz proszę duuuużo! Na forum wstawiłam fragmenty opisu TK. Pozdrawiam

Emj .. Do kogo kierujesz to pytanie ? :)

Swego czasu Muska wspominała, że miała usuwane polipy. Dlatego dopytuję Muskę. Dzisiaj też miałam czyszczone ucho na oddziale tym ssakiem-odkurzaczem, odessano treść ropną. Trzech lekarzy na oddziale łącznie z ordynatorem obejrzało ucho, ale polipa tym ssakiem nie usunęli. Będę miała wyznaczony termin po badaniu słuchu. Perlak_18, wiem że to badanie "nie wykaże choroby". Chodziło mi o to, czy stopień niedosłuchu może sugerować coś jeszcze oprócz polipa. Pozdrawiam-napisz proszę, jak się wstawia uśmiechnięte mordki?

Witam wszystkich ... Badanie słuchu (audiogram) pomaga lekarzowi ocenić stan ucha - ubytek przewodzeniowy (powietrzny) lub mieszany (powietrzno-kostny) mogą wskazywać pewne schorzenia ... i ich rozległość zwłaszcza z diagnostyką obrazową (tomografia, rentgen). Jeśli chodzi o temat Polipów ... (Adenoma) Obecnie lekarze starają się przeprowadzać zabiegi w znieczuleniu miejscowym z uwagi na mniejsze obciążenie dla organizmu i mniejsze ryzyko ... Warunkiem możliwości przeprowadzenia takiego zabiegu jest wielkość polipa tzn. możliwość usunięcia go przez kanał słuchowy ... emj ... W twoim przypadku zapewne usunięcie polipa lekarze chcą przeprowadzić teraz ponieważ przesłania im wgląd w ucho środkowe technikami laparoskopowymi np. mikroskop, a w związku z oceną twojego badania KT gdzie istnieje podejrzenie perlaka, chcą się trochę rozeznać przed właściwym zabiegiem ( i tak jest powszechnie wiadomo w przypadku perlaków , że operator stan rzeczywisty i zakres pola operacyjnego może ocenić dopiero po otwarciu ucha ) Acha uwaga co do forum ... znikają posty ! dlaczego ?

Perlak_18, mój wpis też zniknął.Także odpowiedż "wyparowała". Mlodya, dziękuję Ci za wytłumaczenie. Mlodya, a jak widzisz położenie i wymiary masy miękkotk.w opisie TK? 1) Skoro jest przy błonie bębenkowej to dotyczy polipa czy sugeruje ew. perlaka? 2) jeżeli polipa - czy jego wymiary w Twojej ocenie umożliwiają wyrzucenie go w zn. miejscowym? Nie chcę być taka odważna, jeżeli mieliby mnie wymęczyć przy zabiegu. Tata, zabieg usuwania w miejscowym zn. polipów nosa pamięta jako koszmar kilkakrotnie). I tak sobie myślę, że jeżleli byłby perlak, to w znieczuleniu ogólnym mogą od razu jedno i drugie usunąć.

Perlak_18, mój wpis też zniknął.Także odpowiedż "wyparowała". Mlodya, dziękuję Ci za wytłumaczenie. Mlodya, a jak widzisz położenie i wymiary masy miękkotk.w opisie TK? 1) Skoro jest przy błonie bębenkowej to dotyczy polipa czy sugeruje ew. perlaka? 2) jeżeli polipa - czy jego wymiary w Twojej ocenie umożliwiają wyrzucenie go w zn. miejscowym? Nie chcę być taka odważna, jeżeli mieliby mnie wymęczyć przy zabiegu. Tata, zabieg usuwania w miejscowym zn. polipów nosa pamięta jako koszmar kilkakrotnie). I tak sobie myślę, że jeżleli byłby perlak, to w znieczuleniu ogólnym mogą od razu jedno i drugie usunąć.

perlak, cieszę się, ze jesteś po, kibicowałam Ci i zastanawiałam się jak szybko dojdziesz do siebie i odezwiesz się na forum mlodya, pełny szacunek, jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy. Przykro, że znowu czekasz na zabieg, czyżby perlak to niekończąca się historia.

O tak! Forum zeszło na psy! Mimo że widzę powiadomienia o nowych postach (godziny i daty) to ja i tak ich nie "widzę"! Nie wspomnę że moje posty docierają dopiero po wielu przygodach :P Pozdrawiam Was :D Ps.ku ku już dostaję....czekam na telefon ze szpitala i jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów!!!

mlodya - pełny szacunek, jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy. Przykro, że czeka Cię następny zabieg. Czyżby perlak to niekończąca się historia perlak 18 - cieszę się, że jesteś po zabiegu, kibicowałam Ci i zastanawiałam się jak szybko dojdziesz do siebie i pojawisz się na forum Mar 78 czy katar o którym piszesz to alergia, mój lekarz kazał bardzo uważać bo katar może wpłynąć na zapalenie ucha, Ucho ciekawa jestem jak długo po zabiegu trwają u Ciebie zaburzenia równowagi i czy występują tylko przy zmianie pozycji ciała, czy występują niezależnie oraz czy są bardzo mocne. Nienawidzę czyszczenia ucha ssakiem bo wtedy czuję się jak po karuzeli, mam silne zawroty głowy. Mam nadzieję, że uda mi się to umieścić na forum bo wcześniej nie przeszło

Emj: Więc tak ja miałam polipy usuwane w znieczuleniu miejscowym, choć tak naprawdę całą tą akcję po podaniu głupiego jasia rozpoczęłam. Kiedy usłyszałam (a byłam mała) te wszystkie dziwne sprzęty nad uchem (i bez śmiechów) zaczęłam krzyczeć z bólu, choć chwilami panikowałam, bo po pierwsze była to moja pierwsza styczność z salą zabiegową, nie znałam lekarzy etc. Pielęgniarki mi trzymały głowy i nogi - śmieszna akcja, teraz jak sobie o tym wspominam to śmiać mi się chce :D. Po 20 minutach tego prowizorycznego zabiegu lekarze zakończyli go. Uważali, że znieczulenie na mnie nie działa, wszystko słyszę, czuję i łzy mi z oczu płyną ze strachu. Po bodajże trzech dniach wykonali mi operację. Trwała ona ze 4 godziny - licząc z narkozą i wybudzeniem :). Czułam się po niej fatalnie, całą dobę wymiotowałam, nie mogłam chodzić, bo kręciło mi się w głowie. Ucho jako tak nie bolało, ale te opatrunki były okropne - pół głowy łącznie z włosami miałam zaklejone. Nacięcie miałam za małżowiną uszną. Jeśli chodziło o mój przypadek, to ja w szpitali spędziłam łącznie 3 tygodnie, bo pierwsze był 'niby' zabieg, a później operacja :). Po dwóch latach miałam kolejną operację usunięcia polipów, bo lekarka podczas wcześniejszej nie usunęła ich do końca - powód zmęczenie. Wtedy też byłam pod narkozą - uznali, że to jest komfortowe i dla nich i dla pacjenta. Operacja ta trwała też 4 godziny. Spałam do wieczora i już normalnie funkcjonowałam, ból ucha był minimalny. Po 7 dniach od operacji wypisano mnie do domu, ale wiesz to wszystko zależy od lekarzy, bo to głównie oni decydują po jakim czasie się pacjentów wypisuje no i głównie od stanu zdrowia pacjenta :). Polipy u mnie stwierdzono po RTG i od razu wzięli się za działanie :D. O perlaku wtedy nic mi lekarze nie mówili, bo perlaka miałam dopiero po tympanoplastyce po czterech latach :):):) ...

Barbara03 - Dziękuje Ci za trzymanie kciuków :) Dziś mija tydzień po wypisie ze szpitala ,na tomiast po operacji 10 dni :) Czuję się już wręcz świetnie :) Oprócz faktycznej dezorientacji .. Mam normalnie depresje pooperacyjną :) Dosłownie i w przenoścni czuję się jak kobieta po porodzie (hihi) Z uszkiem całkiem całkiem , czasami pobolewa tam zakłuje tu zakłuje ale jednym słowem nie jest źle .. Teraz po zdjęciu szwów opatrunek polega tylko na przykryciu małżowiny gazikiem 5x5 i przymocowanie go plastrem 3 cm :) czekam na odrost 'irokeza' mam taki mały pasek za uchem wycięty ale już powoli rośnie :) Lepiej wolno niż wcale :) Rana z jednego miejsca ropieje ! Porobiły mi się strupy na górnej części cięcia ale ogólnie wygłada to dobrze :) Codziennie polewam spirytusem salicynowym rana jest odkryta więc mam nadzieję że szybciej się zagoi :) Planuję się udać do apteki po maść na blizny tylko nie wiem czy taką używa się na rane czy jużpo wygojeniu ? Moze polecicie jakąś dobrą maść ? Co do postów ? Nie wiem jak Wy ale ja się nie loguję tu pisze jako gość :) Klikam raz na 'wyślij wypowiedź' i więcej się nie gorączkuję. Post predzej czy pozniej sie pojawia :) Zauwazylem tylko że znikają moje posty więc zwroccie uwagę bo być może znikają nam tylko nasze posty a w rzeczywistosci inny uzytkownicy ja widzą:) Pozdrawiam miłego popołudnia :)

Perlak_18 Powiem Ci tak, że ja osobiście nie stosowałam żadnych maści na blizny, one z czasem stają się niewidoczne dla otoczenia. Mimo że Ty o tym wiesz, że kiedyś coś ci za uchem nacinali ludzie tego nie zauważą - wiem co mówię, choć ponad dwa lata temu miałam nacinane ucho :). żadna maść nie będzie ci potrzebna ... :D:D:D

Muska, dziękuję Ci bardzo za obszerną odpowiedż. Nie przestraszyłam się, ale już wiem, że będę chciała zn. ogólne. Chociażby z tego względu, że mam bardzo wąskie przewody słuchowe.

Emj: To komfortowe rozwiązanie dla Ciebie jak i dla Lekarza :) ... lepiej sobie pospać parę godzin niż męczyć się i widzieć co oni ci tam robią :D

Muska i Emj oboje macie racje! Czasami jednak warto "przemęczyć" narkozę i mieć komfort nie wiedzy. Ja czasami wiem że np.mój zabieg to "pierdoła" ale wolę spać....bo nie potrafię nad sobą zapanować. Tzn.nie boję się bólu ani krwi ,nie mdleję na widok narzędzi ....tylko nie potrafię się nie ruszać. Im bardziej ktoś prosi o całkowity bezruch tym bardziej mnie jakoś trzęsie (głowa). Może z nerwów bo podświadomie wiadomo,każdy się boi mimo że zdaje sobie sprawę że zabiegowi poddać się trzeba itd. A i operatorowi też jest znacznie łatwiej.....komfortowo-a przecież nie zależy nam na tym aby wymęczyć kolesia do granic możliwości....lepiej by było mu "miło" :P Ale Baha nie omieszkam przejść na żywca...tu nie ma jakiegoś wielkiego ryzyka gdybym sobie poruszyła troszkę głowę. Albo każę ją sobie przywiązać do stołu hihi :P :P :P

No właśnie! Mar78, dzięki Twoim doświadczeniom przypomniałam sobie, że nawet zwykłą kolonoskopię miałam w znieczuleniu ogólnym. Z powodu utrwalonego uszkodzenia ważnych gruczołów, szczególnie w takich sytuacjach mam skłonności do "trzęsionki", niezależnej ode mnie. Narkozę znoszę dobrze, na ból jestem wytrzymała. Dzięki dziewczyny, myślałam, że bedziecie mnie odwodzić od tego pomysłu. Pamiętacie może, kto z naszego grona miał operację w Bydgoszczy? Mlodya-medyku, jak się zjawisz przeskocz proszę do mojego postu z godz. o9.09. Ty znasz anatomię ucha.

witajcie ,prosze o odp ,na jak i czy wogole mozna liczyc na znaczna poprawe sluchu po rekonstrukcji kostek sluchowych ,jaki jest czas rekonwalescencji po operacji ,kiedy juz mozna odczuc efekty zabiegu ,bede operowana w Eskulapie w Bydgoszczy ,czy ktos byl tam moze juz operowany ,z gory dzieki za podzielenie sie doswiadczeniami w tym temacie

Emj .. O jaką operacje pytasz ? Bo ja się leczę i byłem oraz będę operowany w Bydgoszczy :)

Margottt .. Eskulap znajduje się na Cichej ? Ja byłem operowany ulicę dalej :) Mimo wieku NFZ przymyka oko i operują mnie na Chodkiewicza :) Ahaa Margottt jak to jest ? Eskulap jest prywatnym ośrodkiem ? Ponosisz jakieś koszty z własnej kieszeni ? Z pozdrowieniami Perlak_18