Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Słoneczko_86

Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Polecane posty

Gość Cattivella
Witam wszystkich goroco. Tak jak pisalam wczesniej wybieralm sie na tomografie ucha. Co prawda juz ja zrobilam i zanioslam do mojego doktorka. Jesli chodzi o diagnoze to doktorek stwierdzil iz nie ma co dluzej czekac z operacja bo pan Perlak zeruje na calego i niczym sie nie przejmuje. W tym stanie rzeczy zrobil mi biopsje aby wykluczyc najgorsze i cale szczescie biopsja negatywna:) Doktorek wciagnal mnie na liste oczekujacych na operacje i przepisal kuracje antybiotykowa i kropelkowa oraz plukaniowa kwasem borowym, bo jak stwierdzil musimy byc dobrze przygotowani do zabiegu. No i kuruje sie i powiem ze funkcjonuje :) uszko suche . Wczoraj zadzwonili domnie ze szpitala i zawiadomiono mnie o terminie zabiegu. Tak wiec beda mnie kroic w20go pazdziernikabr. Prawde powiedziawszy troche mnie zamorowalo gdyz bylam przekonana iz bede czekala na zabieg z kilka miesiecy, tu prosze zaledwie minelo 10 dni od wizyty u doktorka a mi dzwonia ze chca mnie kroic:) Trzymajcie kciuki. ps. Odezwe sie po zabiegu .)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinley: Nie ma się czym stresować. Będzie dobrze i myśl o tym jak o jakiejś przygodzie - to pomaga. Cattivella: To kciuki będę trzymać, u mnie tk będzie dopiero w drugiej połowie grudnia :) ale nie ma się i tak czym martwić. Samo przygotowanie do operacji to pikuś i później to już z górki. Trzymajcie się dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymek83
Witam Was serdecznie poraz kolejny:)Kiedys juz pisałem na Waszym forum,ale to było dawno.Opisałem tam moja historie z choroba ucha.Niestety u mnie nic sie nie polepszyło :( Pierwsza operacje miałem 22 lata temu ,pozniej nastepna no i leczenie.Niestety leczenie to do dzisiaj nie przynosi skutków co dziennie mam straszne wycieki z ucha.Poddaje sie!Nie mam juz cierpliwosci i checi wydawania grubych pieniedzy na leczenie które tak naprawde nic nie daje....Pozdrawiam i mam nadzieje ze Wam sie wszystko ładnie wygoi i wyleczy po tym smierdzacym perlaku.Pa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinley
To dozobaczenia słoneczko :D Mała drobna przestarszona brunetka to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymek83 A lekarze podczas usuwania perlaka nie mogli wykonać ci osuszania ucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko: Nie prawda! Sama miałam operację usunięcia perlaka. Podczas tejże samej operacji osuszono mi ucho do tego stopnia, że kiedy przyjeżdżam na kontrole jest praktycznie suche. Owszem czasem po przeziębieniu jakiś bardzo słaby wyciek jest. Pamiętam jeszcze jak przed operacją miałam non stop ropę w uchu ... Pisałam nawet, że po operacji przy szyi miałam pojemnik na treść ropną i krew ... trochę tego było, a z czasem zanikło :) i niech wierzy kto chce, ale i tak też można uniknąć drugiej operacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
chcialabym sie wlaczyc do dyskusji.......ale nie wiem czy zdolam sie zarejestrowac...zobaczymy...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
udalo sie........... czytam Was i czytam i........zaczynam sie bac!choc jestem 3 tygodnie po operacji perlaka! u mnie nie bylo ani wyciekow, ani bolu, ani ubytku na sluchu........poprostu nic........ pewnego dnia poszlam do lekarza po grypie by doweidziec sie czy jestem zdrowa by sie zaszczepic...........i Pan powiedzial mi, ze mam perlaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
nie , niestety nie w Polsce! kiedys 10 lat temu ....mialam rekonstrukcje blony bebenkowej! nigdy nie mialam problemow z uszami....przez przykry wypadek ....ustkodzono mi ucho...robiac w nim dzure... Lekarz mial nadzieje, ze sie samo zrosnie....wiec kazal mi czekac ze trzy miesiace.... okazalo sie ,ze dziura byla zbyt wielka i trzeba bylo blone naprawic poprzez operacje... zadnych komplikacji........ poprostu.... sucho, bezbolesnie..........i po dobry sluch! jednak widac nie mialam az tyle szczescia, bo poprzez to ....zmienilo mi sie srodowisko w uchu i zaczal zluszczac naskorek.... Cholestoatom-Perlak byl juz dosyc duzy.........kiedy go zobaczono przy rutynowym badaniu... po 8 miesiacach zdecydowalam sie na operacje! no i jest po! tylko, ze ...........teraz mam pare skutkow ubocznych o ktorych tutaj jednak nikt nie pisze! np. zaburzenia smaku....albo ....echo....kiedy mam te szmatki w ucho jest okey ale bez nich....jakos tak dziwnie slysze sama siebie...glosniej niz to co obok....sie dzieje! ale ogolnie, bez bolu i SUCHO!bez jakichkolwiek wyciekow........po ranie tez juz nie ma sladu...tym razem mialam 2 szwy.... wygladam jakby mnie kotek podrapal ;0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
oj..... to mnie nie pocieszylas.............. ;0( a moze jest ktos , komu to przeszlo???mam na mysli ten poglos... bo jak tak sobie pomysle to ...chyba bede wsadzac wate w ucho...zeby tego nie slyszec! tak wlasciwie to wydawalo mi sie, ze na moje zapytanie a wlasciwie stwierdzenie, ze......... echo slysze.....lekarz sie nie zdziwil ale tez nie powiedzial mi , ze mi to przejdzie! z tym smakiem to jakos sie juz przyzwyczailam...mam teraz metaliczny posmak ale ...........ma przejsc do pol roku! zreszta to tylko polowa jezyka..........ta druga wie co je ;0) kiedy siedzialam tydzien temu w poczekalni...obok mnie mialam innego pacjenta, ktoremu wstawili implantaty....czyli te tytanowe protezki... czekal na test... byl przerazony...dziwilam sie dlaczego... _a on na to, ze i owszem slyszy teraz lepiej ale jakos tak dziwnie z poglosem i glosno.... nie podobalo mu sie to zbytnio... a ja, nie rozumialam dlaczego....teraz wiem! ale mam nadzieje, ze ...............przejdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana to jest kwestia przyzwyczajenia :) Tylko trzeba dać sobie czas. Ucho potrzebuje dużo czasu by się zagoiło od 3 miesięcy do pół roku czasem nawet więcej, myślę, ze jak tam wszystko się ładnie, elegancko u Ciebie zagoi to echo się zmniejszy, pewnie masz tam pięknie wszystko wyczyszczone i jest tam teraz dużo miejsca powinnaś się cieszyć, przynajmniej wiesz, że nie zbiera Ci się tam ropa lub nie tworzą się zrosty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
mysle, ze .......powinnam poprostu byc wdzieczna za to co mam...... z zawodu jestem pielegniarka i ...kiedy jestem w pracy zupelnie inaczej sie czuje....anizeli kiedy zamieniam sie w pacjeta! ;0) widzialam zdjecia swojego ucha....w czasie operacji, moj lekarza pokazywal mi dokladnie jak to wygladalo podczas otwarcia...jak po, nie wiem ;0) ale czeka mnie jeszcze second look czyli druga operacja do 18 miesiecy! mysle, ze moj przypadek jest troche inny anizeli te ktore tutaj czytam, bo....moje ucho nie mialo tej slabosci zapadania na infekcje...a poprostu ....zmienilo "swoje futerko"... musze sie uzbroic w cierpliwosc i poprostu dziekowac za to co jest ...bo mogloby byc gorzej! to pomaga chyba najbardziej,nastawienie do zycia w kolorach optymizmu.... wtedy nawet szumy nie sa denerwujace.... znalazlam cos na temat czuciowo-nerwowego upesledzenia uszu... ktos tu pytal na forum.... inaczej autoimmunizacyjna choroba ucha wewnetrznego! narazie pozdrawiam wszystkich perlakowcow!..... ;0)i zycze ZDROWIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diengel to ciekawe co tu piszesz.Napisz coś o tych uczuciach ,a choroba ucha.Pozdrawiam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
alga "to ciekawe co tu piszesz.Napisz coś o tych uczuciach ,a choroba ucha." nie wiem dokladnie co mialas na mysli... ;0) jezeli chodzilo Ci o optymizm...to chyba nie jest to zadnym odkryciem, ze psychika czlowieka stanowi nieodkryta potege,ktora naprawde czyni cuda! zreszta wszystko w zyciu zalezy od naszego nastawienia! temat odbiega niby od problemu ucha...ale poniekad laczy sie ...bo tak w gruncie rzeczy to bledne kolo... spadamy na dno, zeby sie od niego odbijac! zanim dowiedzialam sie ,ze mam perlaka -leczylam sie na Tynitus....czyli nic innego jak szumy w uszach!,ktore doprowadzaly mnie do szalu....ale wlasciwie tylko dlatego, ze sie na nich koncentrowalam! po latach stwierdzam, ze .......wcale nie bylo tak najgorzej-to tylko ja i moje nastawienie do problemu...zrobilo z tego horror! do momentu operacji ...czyli do sytuacji sprzed miesiaca....stwierdzilam ,ze moje szumy wcale nie byly koszmarem...juz ich nie slyszalam , choc wcale nie zniknely!........ oj..........ale to inna historia! ;0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
alda.....sorry za glad przy pseudonimie...przeoczylam, bo jak pisze nigdy nie kontroluje......... dopiero pozniej widze, ze robie bledy! ;0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolasolla
Witajcie! Ja w wieku 4-6 lat miałąm twz.drenaż ucha. Teeraz na to ucho , gdzie miałą drenaż, teraz kiepsko słyszę (5 czegoś tam) , a na dugie 15 tego.. I krew mi z ucha często leci.I co miesiąc chodzę do laryngologa na płukanie ucha-nic przyjemnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
hallo............. szumy........jak dlugo je slysze??? oj ,dlugo dlugo ;0)ale roznie..........zaczelo sie dawno dawno temu...nie pamietam dokladnie ale po rekonstrukcji blony bebenkowej! wtedy najbardziej dzialaly mi na psyche.........walczylam z nimi zaraz w momencie powitania dnia, skupialam sie praktycznie tylko na tym czy je slysze i tu byl blad! poznalam prawie wszystkich laryngologow w miescie, bo niestety nie kazdy z lekarzy bierze te chorobe powaznie! chociaz chyba najbardziej pomocny jest przy tym schorzeniu psychiatra ;0) zaczelo sie od kroplowek....z pentoksyfilina , poprzez akupunkture i inne takie tam........milorzeby japonskie i temu podobne! skonczylo sie ..........na szpitalu i terapii hiperbarycznej..... z jednoczesna terapia trentalem ! i tu..........musze powiedziec ........zaistnial CUD i przeszlo! dwa lata mialam spokoj! potem zachorowalam na grype ...i znowu wrocilo........ najpierw paniaka.......ale tak prawde mowiac wiedzialam, ze ..... nie ma szans........na wygrana.......znowu kroplowki, akupunktura......... ale ......tym razem zaopatrzylam sie w tzw. TINNITUS MASKE ...czyli taki maly aparacik z "przeciw" szumem...nosi sie go przez rok do dwoch lat i cwiczy mozg......tak aby potrafil sie wylanczac....nie traktowac tego szumu jako rzeczywistosc.........nie wiem dokladnie jak to sie w Polsce nazywa....... ale chyba Tinnitus retraining therapy... u mnie super zadzialalo........ nawet nie musialam cwiczyc ...tak dlugo.... dlatego tak bardzo obawialam sie utraty sluchu przy operacji perlaka, balam sie ze nie bede mogla stosowac tego aparatu.....bo nie bede slyszec tego pozytywnego szumu, ktory daje pelne odprezenie mojemu mozgowi! jestem po operacji niecaly miesiac....szum nie zniknal, choc moj lekarz twierdzil ,ze to mozliwe....nie wiem tez czy jest gloscniejszy......bo slysze go inaczej........ faktem jednak jest, ze najbardziej mi dokucza...kiedy ogladam telewizje..... jak jest cicho......to i on jest ciszej a jak poloze sie na zdrowym uchu...to jakby wogole zanikal.. zatem moge sypiac spokojnie ;0) .....co tez zamierzam wlasnie uczunic, gdyz zbliza sie polnoc! dobranoc ;0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diengeel Dzięki ,ale mnie już nie jest wstanie cokolwiek zainteresować na temat szumu,sama jestem tego dowodem i przykładem,pozdrawiam;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieengel SORRY!!!! ale właśnie Twoje można źle napisać ,co uczyniłam po raz kolejny,pa;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
alda nie ma sprawy... ;0)wiadomo o kogo i o co chodzi nawet jak sie przestawi literki! ale jakos tak wyczwam po Twojej odpowiedzi, ze chyba niebardzo jestes zaprzyjazniona z tym Twoim szumem......... ??? a to , jedyne wyjscie z sytuacji..........wiem jak ciezko to osiagnac...lecz spotkalam juz dostatecznie duzo ludzi ,ktorzy to slysza i wszyscy cierpieli .... tak dlugo jak walczyst, tak dlugo jestes bezradna... dopiero wtedy gdy zaakceptuje sie stan rzeczywisty ...ma sie wygrana w kieszeni! ja slysze to caly czas ...ale nie denerwuje mnie to juz...i wlasnie przez to nie jestem swiadoma zawsze ,ze ....to slysze! ;o) bylam dzisiaj u lekarza....wyciagnac szmaty z uszu.... fascynujace....nie ma ECHA! SLONECZKO!.....mialas racje........;0)trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i nie przejmowac sie na zapas! kilka dni temu, wlozylam sobie za ucho tego mojego TINNITUS MARKERA bo czasem przeszkad´za mi moj szum w mysleniu...no i mialam go na najglosniej...(ucho jeszcze nie bylo puste)...hhmmm i w pewnym momencie.....jakos tak pyk....i musialam sciszyc...bo bylo mi "za glosno".... zaczelam tez slyszec tykanie segarka w sypialni.... czyli.......koniec z MONO......;0) mysle,ze jestem SUPER....a minelo 27 dni od operacji....... to "ooooodddssssssssssssysanie odkurzajace" ucha...z jakis tam resztek pooperacyjnych bylo dla mnie tak glosne, ze myslalam, ze ogluchne.... ;0) wazne dla nas PERLAKOWCOW...zeby nigdy nie tracic nadzieii i myslec optymistycznie! zycze zdrowia :0) i trzymam kciuki za nas wszystkich...by bylo OKEY! pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
"mysle ze jestem super"...;0)(moze i jestem hi hi ale nie to mialam na mysli).......hcialam napisac - mysle, ze jest super............ciesze sie bardzo z tego co mam! a tak sie balam!tak samo jak wy wszyscy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieengel;)) Weś mnie nie rozśmieszaj ,co???cyknij na mój link,a dowiesz sie kto tu dłużej żyje z tymi szumami,ale już Cie lubie ,bo jestes bardzo optymistyczna i bardzo fajna,OBY TAK DALEJ!!! Słoneczko 86 pewnie sika w majtki ze smiechu:)) Ja juz nic nie czytam na ten temat ,bo nic nie jest wstanie mnie zaskoczyć ,wiem wszystko na temat szumu itd. i ciesze sie ,że trafiłam na tak pogodną osobę.Musiałabyś wpaść do nas"szumy uszne itd"założone przez nadzieja34 i następne założone przez Słoneczko 86,tam nic tylko użalają sie i z szumów robią coś więcej jak horror,nie wspomnę ,że nie maja nic wspólnego z perlakiem lub jeszcze gorszym schorzeniem.SERDECZNIE POZDRAWIAM !!! i zachęcam do dalszego pocieszania;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieengel aha! napisz nam z jakich stron pochodzisz ,co???gdzie tacy fajni ludzie są?????????????????????????????????????????????pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
"Drodzy szumiacy, nabawiłem sie kiedys piskow i szumow usznych po ostrym i przewlekłym zapaleniu uszu, były strasznie dokuczliwe i uciązliwe, wiem ze tez praktycznie nie da sie ich wyleczyc ale wyczytałem na forum ze mogą pomoc zioła bittnera, stosowałem je przez tydzien i pomogło, teraz minęło juz z pół roku od tej kuracji i nadal jest ok. Praktycznie ciezko je przedawkowac, poprostu wacik nasączony umiescic głęboko w uchu i połozyc sie spac, dodam ze jesli roztwór jest zbyt zimny ogrzej go pod wodą lub potrzymaj butelke w dłoniech przez kilka min. Polecam małą fiolke 50 ml koszt w granicach 7 zeta, to naprawde działa za tak niewielką cene pozdrawiam wszystkich szumiakow i zycze zdrowia!! " alda, nie wiem czy to to forum odwiedzilam...ale sposob poprostu rewelacja ;0) zartuje.... hhhmmmm szumy to ciezki temat ...bo ...moze skonczyc sie nawet samobojstwem...dlatego nie czytam TYCH HORROROW! nie chce .......bo wiem jak to jest kiedy ........nie mozna od nich uciec... pracowalam przez jakich czas na psychiatrii ogolnej.... byl to tylko etap mojej edukacjii......ale bardzo fajowo go wspominam... psychiatria ogolna, to ...naogol ludzie z depresja,biopolar, schizofrenia....oni oprocz szumow maja jeszcze inne problemy...halucynacje, glosy.... terapia..to nie meczenie tematu....a ucieczka od niego...poprzez zainteresowania, hobby, nowe kontakty...plastyka , muzyka...taniec.... wbrew pozorom mam za soba ciezkie czasy i....wcale nie byly lekkie....nie wiedzialam , ze mam perlaka...to nowosc...szumy milam ...tak ... same z siebie... dlatego tamtych tez rozumie....tych absolutne zdrowych a cierpiacych... moj lekarz tez zawsze mi powtarza...czy pani zapomina o tym , ze usunelismy guza...!!!??? zadaje mu pytania...a dlaczego to a dlaczego tamto...nie mialam wczesniej zadnych strasznych symptomow....poprostu... czasem druk w uchu ...i szummm...po rekonstrukcji blonny bebenkowej 13 szwow za uszkiem....... jednak wtedy.....dla mnie to bylo ....wystarczajaco duzo by traktowam moje ucho wyjatkowo........ nadwrazliwosc totalna...zadnych lotow samolotem, zadnych zabaw gleboko pod woda...zadko na basen....i tam cala reszta.....takich tam jak dyskoteki z zatyczkami , koncerty.......prawie wcale a jak juz to chyba daleko. daleko od trybuny i najlepiej w ...ochraniaczach roboczych ludzi pracy z ulicy... szkoda gadac........a wystarczylo uzdrowic psyche i...........JEST OKI! ;0) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinley
Witam ponownie mam takie pytanie czy po operacji można latać samolotem ?? miesiąc po zabiegu organizowana jest wymiana do Londynu i bardzo chciałbym pojechać choć bardzo się boję ze jesli tam zacznie cos sie komplikować to bedzie WIELKI PROBLEM :( Co wy o tym myślicie czy warto robić trochę zachodu iść do lekarza z tym zapytaniem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieengel
wczoraj to samo pytanie zadalam mojemu lekarzowi... jestem 27 dni po operacji... powiedzial mi ,ze miesiac mam jeszcze poczekac...moja kolezanka 2 miesiace po operacji poleciala na urlop..i nic sie nie stalo... ale mysle tez ,ze to sprawa indywidualna...bo ucho uchu nie rowne! ja bym poszla.... sa takie badania ,ktore sprawdzaja elastycznaosc blony bebenkowej...to na ich podstawie mozna stwierdzic.... czy "PRZEZYJESZ" ;0) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinley
dzięki za szybka odpowiedz :) więc rozmowa z rodzicami i szyybbko do lekarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinley
dzięki za szybka odpowiedz :) więc rozmowa z rodzicami i szyybbko do lekarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×