Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

wlasnie na stronie tego labo znalazlam info jak zwalczac grzyby z czym sie w 100% zgadzam. 1 i najwazniejsze to wzmacniac system odpornosciowy (czyli dorowadzic organizm do rownowagi. witaminy i minetraly) 2 ograniczyc ilosc grzyba (a nie go usunac) 3 wprowadzic dobre bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieodpowiednia dieta mozna sie doprowadzic do naprawde kiepskiego stanu wiec jezeli juz ktos chce koniecznie byc na diecie to musi badac poziom witamin i mineralow!!!!!!!!!!!! tylko zdrowy organizm poradzi sobie z choroba (przy drobnym wsparciu z zewnatrz). wiec pancrea. mam nadzieje ze nie odbierzesz tego zle i rozumiesz o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta bakteria lactobacillus planatarum to tylko jedna bakteria!! sa cale szczepy lactobacillus!! w sumie to jest 4 rodzaje szczepow bakterii kwasu mlekowego obecnych w prawidlowej florze jelitowej. taka jedna bakteria nic nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci radze udaj sie do SPECIALISTY z DYPLOMEM bo w twoim stanie chyba nie mozesz pozwolic sobie na dalsze POMYLKI W LECZENIU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asku85
witam wszystkich serdecznie:) o tym ze mam grzybicę dowiedziałam sie po zrobieniu badania mykologicznego kału, gdzie stwierdzono obecnosc Candidi albicans w liczebnośći 1, wzrost zlewny...(nie jestem pewna ale domyślam sie ze jest znaczny przerost). Byłam u kilku lekarzy, ale każdy był głuchy na to ze od kilku miesiecy ciagle sie przeziebiam, jestem zmęczona, schudłam. Moje problemy z wypróznianiem zaczeły sie po braniu antybiotyku miesiąc temu, straciłam apetyt a potem biegunki, niestrawiony pokarm. Badania krwi i moczu ok. ostatnio lekarz przepisał mi flumykon na 28 dni ale czytajac rożne fora i artykuły jestem zdezorientowana ponieważ nie wszyscy polecaja leczenie Candidy lekami przeciwgrzybiczymi, wrecz pisza ze po zakończeniu kuracji grzyb rozwija sie z wiekszą siłą ...prosze napiszcie czy takie leczenie ma sens wzięłam juz 5 tabletek 100 mg...jak reagowaliście na takie leczenie...proszę o odpowiedzi ps. zastosowałam sie do diety i borę probiotyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASKU na forach znajdziesz rozne wpisy, rozne pomysly. Ja bralam antymykobiotyki przez prawie 6 miesiecy, skonczylam w polowie czerwca zeszlego roku i ... do dzis nie widze nawrotow. Poza silnymi antymyko stosowalam rzecz jasna diete i rozne dodatki suplementacyjne. Na podstawie mojego przypadku moge Ci napisac ze owszem wraca jak sie przestanie brac leki zbyt wczesnie (mialam nawrot wszystkich objawow gdy przerwalam po 10 dniach). Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asku85
An dy - dzieki za odpowiedz :) znalazłam gdzies inf ze antymykobiotyki moza stosować z przerwami np. 7-14 dni potem tydzien przerwy i znów zastanawiam sie czy tego nie zastosowac ale z drugiej strony obawiam sie ze moge sobie zaszkodzic...niestety nie znam lekarza który mogłby mnie odpowiednio leczyc :( nie wiem tez w jakim stopniu jestem zagrzybiona... i zastanawiam sie czy te 28 dni flumyconu starczy by wrócic do zdrowia....czekam jeszcze na wynik wymazu z gardła, nalotu na jezyku wedlug lekarzzy nie mam ...natomiast grzybice pochwy mniałam kilka razy... jestem na początku leczenia, zaczęłam stosować diete ale gubie sie z tym wszystkim bo jest wiele schematów leczenia, rózne mikstury,diety..jest wiele sprzecznosci im wiecej czytam tym bardziej jestem zagubiona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASKU Co lekarz czy pacjent to inna teoria. Ja o tych przrwach co 7-14 dni nie slyszalam. Jak napisalam zrobilam przerwe po pierwszej porcji antymyko (bylo to 10 dni) i szybko wrocilam do brania. Potem jedyne przerwy jakie robilam na na tluczenie pasozytow. a tak to ciagnelam antymyko przez prawie 6 miesiecy. uwazam ze za dlugo ale ... razem z kuracja uczylam sie o jej niuansach. niemniej uwazam ze przy zaawansowanej grzybicy pare miesiecy jest wskazane [do brania antymyko jesli juz idzie sie ta droga]. (potwierdzali mi to rozni lekarze zajmujacy sie grzybicami ukl. pokarmowego czy ogolnoustrojowa. Przepisow na \'wyjscie z tunelu\' jest wiele i tu musisz sama sie zdecydowac co robic obserwujac swoj organizm. W tym wszystkim pamietaj o Herxie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Asku, jezeli chodzi o twoj stan to nie je jakos spcjalnie naglacy. Masz problemy ale duza czesc ludzi choruje naprawde powaznie albo przewlekle. W twoim przypadku oczywiscie mozesz przyjmowac Antymykobiotyki, ale czy nie pomyslalas ze to wlasnie przez antybiotyki masz te problemy?Wez jednak pod uwage ze nie jest to najnaturalniejszy sposob leczenia organizmu a silnie ingerujacy w organizm. Grzyby nie sa czyms obcym, w tym sensie ze zdrowi ludzie tez maja w sobie grzyby, problemem jest ich przerost, a i to nie do konca jst prawda. Grzyby bowiem pojawiaja sie tam gdzie naturalne sily organizmu zostaly doprowadzone do stanu bezbronnosci. Dlatego najlepsszym jest dbanie i profilaktyka a nie skakanie od antybiotyku do antymiotyku i innych cudow. Co innego jezeli masz jakies powazniejsze problemy i dlugotrwala grzybice wtedy warto zastosowac jakies dodatkowe wzmacniacze w postaci usupelniania niedoborow tak aby nie dopuscic do poglebienia sieproblemu. Ale to tez trzeba robic rozmyslnie bo mozna sobie aszkodzic. Co zrobisz to twoj wybor pamietaj jednak ze jakie podejmesz kroki dzisiaj takie bedziesz zbierac plony za X lat. Ja przy dlugoletnich problemach na twoim etapie zainteresowalbym sie problemem i jezeli to mozliwe skoncentrowal sie na zdroworozsadkowym podejsciu do problemu. Aczkolwiek mykobiotyki moga ci pomoc nie jest to rozwiazanie a maskowanie problemu. Pamietaj ze nie tylko to co jemy i robimy ale tez to jak myslimy wplywa na nasz stan zdrowia, I bynajmniej nie mam tu na mysli jakichs treningow autogennych itp. cudow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zesc Roch:) a co tam u ciebie?? jak tam leczenie?? ludi dopiero teraz przeczytalam co napisalas wczoraj:) super ze orzech tak dobrze na ciebie dziala. pamietajcie ze wloski nie jest tak toksyczny i mozna go brac dlugo w przeciwienstwie do czarnego ktory dodatkowo jest drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Gabsonik, na wstepie musze zaznaczyc ze slabo dbam o siebie, dieta od dwoch miesiecy jest bylejaka. Dosyc sporo slodyczy. Tutaj dostaje po tylku. Ale od czasu kiedy zaczalem przec w kierunku zdrowia jest duzo lepiej. Z drugiej strony taki stan mnie rozleniwia, przez te wszsytkie lata tak niestety sie nauczylem, i mam juz to we krwii (stalo sie to moja natura) ze jak jest lepiej to zarzucam wszelkie dzialania. Na szczescie tym razem jest inaczej bo wiem skad dokad podazam. Przygotowuje sie wiec do wiekszego zdyscyplinowania (tak zeby na jakis czas przynajmniej wpasc w rytm) i zaaplikowania jakichs dodatkowych kuracji (moze Detox+). Poza tym musze sie udac do dentysty, nigdy nie mialem z tym problemu ale aktualnie po przjsciach nabralem obaw, no a zab jest juz bardzo pilny i niestety czasem pobolewa (co tez wplywa niekorzystnie na moj stan), ratuje sie propolisem ale to tylko rozwiazanie wsstrzymujace, dwa dni i bol mija, nie obejdzie sie bez dentysty. To tez jest na pewno jakims czynnikiem zaburzajacym prace organizmu i wstrzymujacym leczenie. No a tak w ogole to od pieciu miesiecy jestem na MO i ostatnio zakraplalem zatoki. Poza tym nic nie przyjmuje, czasem plukam usta nalewka propolisowa. Z perspektywy czasu moge powiedziec ze to jest naprawde skuteczne i rozsadne. Kiedy zaczynalem to odczuwalem silny sprzeciw i frustracje, tym bradziej ze tyle lat chorowalem, ale teraz z punktu widzenia poprawy i lepszego samopoczucia nie potrafie do konca zrozumiec jak moglem nie wierzyc. Wiem ze to jest normalne ze w ciezkim stanie chcemy sobie szybko i natychmiast pomoc, najlepiej w ciagu jednego dnia, no moze sklonni jestesmy poczekac miesiac, dwa, trzy, ale jak ktos nam powie ze trzeba sie leczyc kilka lat? Kiedy juz nasze problemy trwaja lat kilka? No wiec jest jeszcze duzo do zrobienia, jeszcze ne me mam takiej sprawnosci jak dawniej, jeszcze czuje slabosc, jeszcze mnie lupie w kregoslupie, jeszcze czuje lekkie otepienie, ale juz coraz czesciej mam coraz jasniejszy umysl, sa momenty kedy odczuwam wewnetrzny spokoj, a ogolnie nie jestem juz tak poddenerwowoany. Uregulowala mi sie perystaltyka, skora ma sie lepiej, nie jest mi zimno itd. Nie bede tutaj tryskal radoscia i szczesciem ze jestem wyleczony, to raczej radosc przez lzy. Jest jeszcze trudno, no i psychicznie jak sobie pomysle jakii ten swiat zaklamany, jak ci lekarze traktuja ludzi i ile czasu i zdrowia mi to zabralo to mnie skreca. Tak wiec walka trwa. Jeszcze jedno, ja nie mam ochoty leczyc sie antybiotykami itp. bo nie chce sie LECZYC a WYZDROWIEC. Na tyle na ile jeszcze bedzie to mozliwe po moich przejsciach. Ale wole miec swoja naturalna odpornosc i zdrowie niz sztucznie sbudowana fasade lekami ktora potem runie jak domek z kart. A wiec na pewno chodzi tutaj o zmiane przyzwyczajen, zmiane odzywiania, zmiane podjescia do zycia i samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Gabsonik-kupiłam dziś cat's claw [też na guzy] będę brała naprzemiennie z pau d'arco ,tydzień na tydzień ,po oczyszczeniu organizmu pora na zlikwidowanie guza [poczytaj o cat's claw ,wpisz w google]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walczący
Witam wszystkich serdecznie :D Ja mam łojotokowe zapalenie skóry głowy i tak jakoś mam myśli, że to może być przez candide... prócz ŁZS jestem ciągle zmęczony i taki zdekoncentrowany, nic mi się nie chce na nic nie mam ochoty... Znalazłem coś takiego http://www.colonix.pl/ Czy brał to ktoś może? Bo myślę czy tego nie kupić... stosować 3 miesiące tak jak zalecają a później stosować samą dietę przez rok czy ile tam trzeba by pozbyć sie z organizmu całkowicie tego paskudztwa. Nie wiem w ogóle jak się zabrac za leczenie :( a Chce się tego cholerstwa pozbyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki nutko:) razem moze jakos uda nam sie wykonczyc to paskudztwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pancrea wpadlam na pomysl ze mozesz korespondencyjnie leczyc sie u takiego lekarza. wysylac wszystko poczta. i placic rachunki przelewem. w sumie taka wizyta to przeciez chyba nie jest konieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
Ludi, u mnie ból nie jest tak duzy, ja ogolnie jestem sprawna (jezdzilam w zeszlym tygodniu na nartach ;) ), ale czasem niestety odczuwam ból stawów, przy tym dreszcze, coś jakby stan zapalny. czekam jednak cierpliwie, bo mam moje tajemne kulki na zapalenie stawów właśnie. :) może i to cholerstwo minie. Gabsonik w jakich dawkach czarny orzech jest toksyczny? mnie miły pan zielarz kazał pić wyciąg z czarnego orzecha przez 3 miesiące, oczywiście z przerwami wg schematu 2 tyg picia, 1 tydzień przerwy. twierdzi, że to naprawdę bardzo skuteczne. a, i do stalam od niego poradę, co robić z językiem. kazał mi co rano płukać intensywnie jamę ustną olejem słoecznikowym nierafinowanym przez 15 minut. następnie olej wypluć i dokładnie umyć zęby, język, wypłukać usta. olej pewnie będzie biały. on tweirdzi, że to powinno pomóc na nalot na języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
n wiem w jakich dawkach jest toksyczny. nie wnikalam w ten tamat. ale ktos juz pisal chyba AnDy ze jest. nie wiem naprawde. jak twoj lekarz kaze ci brac 3 miechy to moze jest ok. w kazdym razie wloski jest slabszy. a na mnie dziala super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Walczący dobrze myślisz, nie ma żadnego łojotokowego zapalenia, to wymysł lekarzy, ty masz problemy z jelitami (grzybki pewnie też przerośnięte). O colonixie zapomnij, chyba że czerpiesz z jakichś funduszy niespecjalnie uczciwe pieniądze. Zainteresuj się profilaktyką i wzmacnianiem organizmu poprzez "łątanie dziur" i oczyszczanie. Pomocne też mogą być proponowane tutaj przez wielu ziólka i prepearaty, ale takie które służą konkretnemu celowi. Colonix odradzam, chyba że masz brzuch jak balon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
O toksyczności orzecha na pewno pisałem ja, i wydaje mi się że pierwszy o tym napomknąłem. Nawet na opakowaniu jest wyszczególnione że nie powinno się przyjmować wewnęttrznie, orzech ma bardzo silne garbniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
Rochu, pewnie tak, ale ja piszę o wyciągu z orzecha czarnego, już gotowym, do stosowania wewnętrznego. każą go pić przez 2 tygodnie stoponiowo zwiekszając dawkę i jak sądzę, jest to dawka nietoksyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Asienia, tego to ja nie wiem, ale fakt faktem że garbniki ma przemocne, wystarczy w rękach rozłupać orzecha a dłonie stają się czarne na dzień, dwa! A co dopiero mówić o delikatnej błonie śluzowej. Wysuszanie błony śluzowej pewnie wysusza też i grzyba ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Nie wiem czy twój wyciąg jest bezpieczny czy nie jednak myślę że raczej trzebaby to stosować ostrożnie. No i zastanowić się czy jest to konieczne, czy aby nie przejść na coś mniej "agresywnego" i dłuższego ale równie skutecznego. Chyba że masz taki stan organizmu który ci nie daje spać ale to też nie do picia miesiącami. Takie jest moje zdanie, chociaż wiem jak czasem jest cięzko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Aha jeszcze sobie tak mysle co napisala Gabsonik, niby u niej wszsytko ok, ale jak odstawi to nastepnego dnia juz ma nalot. O czyms to swiadczy prawda? Ja tego problemu nie mam mimo ze odzywiam sie niezbyt dobrze (duze ilosci slodyczy), chociaz jak tak dalej pojdzie to powoli moja odpornosc wyprawcowana przez ostatnie 5 miesiecy pojdzie w las i moj organizm tez zacznie tak reagowac. Trzeba budowac odpornosc a nie likwidowac stale skutki przez maskowanie. Sam na poczatku przyjmowalem suplementy bo bylem w oplakanym stanie, po miesiacu jednak wstrzymalem sie, po miesiac przyjmowania suplementow bylo lpeiej, czulem nawet duzy spokoj i blogostan, tak ze moj organizm odpoczywal, ale jak tylko przestalem brac to te "pozytywy" znknely, gdybym w tym samym czasie nie dbal o jelita to wrocilbym do stanu sprzed, a tak tylko opadla sztuczna fasada, organizm troche sie wzmocnil a realne wzmacnianie organizmu zrobilo swoje. No ale u mnie problemy nie wziely sie od zazywania antybiotykow, tak wiec tez jestem troszke w innej sytuacji, ja mialem bardzo duze problemy z toksynami juz od dawna i robilem juz cuda, zawsze jednak to wracalo, bo przyczyna nie byla ussunieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
Rochu, co do orzecha, to podobno jest to mocny środek, ale zielarz, z którym rozmawiałam twierdzi, że trzeba ten preparat stosować ok. 3 m-cy, wtedy będzie skutek długotrwały. myślę, że skoro jest to środek do picia, to jednak nie jest szkodliwy w zalecznej dawce. a co do wzmacniania odporności, zgadzam się z Tobą. najważniejsze jest przywrócenie równowagi organizmu. co ciekawe, ja już od pewnego czasu nie łykam supelementów, cyklicznie piję orzech, glinkę, jem propolis (jako słodkość ;) ) i czuję się, odpukać, świetnie. ale moja walka trwa od końca maja, więc najwyższy czas na zadowalające efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
Rochu, co Ty opowiadasz? Łojotokowe zapalenie skóry to wymysł lekarzy?! Realnie istnieje tylko problem z jelitami?? A wszystkie inne choroby są wymyślone przez ogólnoświatowy spisek lekarzy??? Jak komukolwiek coś dolega, to MUSI mieć chore jelito, jak straci nogę w wypadku to pewnie też przez grzybicę jelita?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
To może z tym chorym zębem nie idz do stomatologa, tylko wylecz se jelita... Rzeczywistość nie jest taka prosta, nie da się wszystkich dolegliwości sprowadzić do jednej przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walczący
Roch dzięki wielkie za to co napisałeś upewniłeś mnie tylko w moich podejrzeniach. Bo nie wierzę, jak to lekarze mówią na to nie ma lekarstwa i tylko ładują cały czas to nowy antybiotyk czy maści sterydowe ;/ pomagające na krótki okres... a później zawsze gorzej... no ale jak ma nie być gorzej jak się karmi to cholerstwo :D Nic trzeba się wziąć ostro za siebie i dać radę :) Dało się tego nabawić to i da się pozbyć... Wiara i walka przede wszystkim :) Pozdrawiam wszystkich gorąco i głowa do góry będzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walczący
Nie wszystko może być przez grzybki... ale jak mi sama lekarka powiedziała przy ŁZS jest grzybek... i dlatego jest się cięzko pozbyć tego shitu.. cały czas powracające zapalenie... Pełno osób wypowiadało się, że przy diecie problemy znikają... więc coś z tym musi być... ja wiem, że mam grzybki jakieś na pewno.. jak byłem mały to często chorowałem i na okragło antybiotyki... i nawet leżałem w szpitalu na odwodnienie organizmu... wtedy również podawano mi antybiotyk... od tamtego czasu zaczęły mi się problemy z jelitami... Wcześniej o tym nie myślałem ale teraz jak pozbierałem fakty to wszystko się łączy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
>Walczący Ja miałam NAJPIERW łojotok i trądzik, a dopiero PÓZNIEJ zawarłam bliższą znajomość z antybiotykiem (tetracykliną, która zresztą wyleczyła trądzik). Było to strasznie dawno, w czasach mej młodości, czyli przed potopem... Nie neguję grzybicy jelit, sama jestem jej ofiarą, nie przeczę również, że stan jelit ma kolosalny wpływ na zdrowie, a niesprawne jelita mogą indukować mniej lub bardziej bezpośrednio masę chorób... Ale jestem przeciwna upraszczaniu problemu, bo można kogoś zniechęcić do szukania innych przyczyn i tym samym zrobić mu krzywdę, bo przecież grzybica nie odpowiada za całe zło tego świata i za wszelkie problemy zdrowotne, jakie gnębią ludzkość!!! Były na tym forum osoby, które wmawiały sobie grzybicę (albo im wmawiano) a potem okazywało się, że mają np. chorobę trzewną... Leczenie łojotoku antybiotykami mogło wywołać grzybicę- ale to nie znaczy, że ma się grzybicę ZAMIAST łojotoku...Ludzie, trochę dystansu, nie fiksujmy na tle tej grzybicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Greata Garbo Co ja gadam? To niech ci odpowie ten kto choruje na Lojotokowe, wyleczyl sie sterydami a moze szamponami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Walczący, tak, taki miałem zamiar i cieszę się ze jesteś osobą trzeźwo myslącą, lekarze nie są może źli ale być może podświadomie zaszczepiają tyle zła, a to więcej niż spisek! Tak przypuszczałem że już dałeś rade narobić swojemu organizmowi przykrości, licz się z tym że te sterydy i inne jeszcze dadzą o sobie znać, chociażby w postacie dodatkowych problemów z oczyszczaniem. Ale warto się postarać bo jest o co i nagrodą jest nie pozbycie się na jakiś czas tej wymyślonej choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×