Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Greto chyba rzeczywiscie kiedys cos pisalam. W wielu artykulach jakie przerzucilam bylo o tym ze w okresie wychodzenia w grzybicy zalecaja unikania duzych ilosci glutenu nawet gdy nie ma sie uczulenia czy nietolerancji na niego. Specjalnych testow u siebie nie robilam, zadowolilam sie badaniem kosmkow jelitowych (probki pobrane w czasie kolonoskopii). Hmm, ale moze masz racje sugerujac ze wartaloby zrobic badania dokladniejsze. Nie zauwazam co prawda jakis wyraznych realcji miedzy rodzajem zjadanego chleba a swoim samopoczuciem ale to moze byc bardziej ukryty problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRETO dawno temu \'wrzucilam\' w forum tabele z zestawieniem symptomow przy roznych nietolerancjach, Chyba podalam ja po polsku. Orginal jest tu http://www.foodintol.com/ wybierz \'symptoms matrix\'. Jesli zas chcesz poszukam w domowym kompie wersji polskiej, moze wciaz mam to tlumaczenie. A moze google pomoze \"an dy+grzybica+kafeteria+nietolerancja\" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An_Dy
GRETO Tabela o ktorej wspominam jest tu: stary topik 12:53

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
na 17 marca mam wizytę u parazytologa ,bo już się poddałam z robalami,całą rodzinę zapisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
zawsze są lepiej przeszkoleni weterynarze,mają więcej godzin na studiach i lepsze laboratoria do wykrywania robali ,jak parazytolog nie pomoże,badanie kału to koszt 10 -15 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An_Dy
Hmmm troche szkoda ze dopiero 17 :-D. 11 marca jest pelnia. Nutko, bardziej powaznie to chyba sluszny krok. jak widze zmiany u siebie po potyczkach z lambliami (a wczesniej duzy krok a nawet dwa naprzod byl po zlikwidowaniu ameb) to sadze ze warto temu poswiecic czas i uwage. ja na samym poczatku zlekcewazylam podobna rade by najpierw wytepic pasozyty bo wydawalo mi sie ze nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
Dzięki, Andy. Objawy celiakii i grzybicy rzeczywiście (na ile zdążyłam się wczytać)bywają podobne. Ponadto przy celiakii jest problem z wchłanianiem, a to idealne warunki dla rozwoju grzybów i patogennych bakterii tez. No i ma się rozumieć jest też zalezność w druga stronę. Uff, węzeł gordyjski... Nutko, np. mój problem (przerost flory bakteryjnej jelita cienkiego) jest lepiej znany weterynarzom niz zwykłym lekarzom, jest dużo publikacji na ten temat weterynaryjnych, a "normalni" lekarze w większości nie wiedza o istnieniu takiej jednostki chorobowej, choć prawdopodobnie ona odpowiada za większośc przypadków ibs. Chyba się przebiore za owczarka i udam do weterynarza... Myślę, że w końcu my tez jesteśmy po prostu ssakami :) Na zdrowy rozum to weterynarz (i pediatra ) musi być dobrym diagnostą, bo ma ograniczony dostęp do informacji słownych -jego pacjenci nie są zbyt rozmowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An_Dy
Greto a czy kiedys szukalas info na temat czestotliwosci celiakii/nietolerancji glutenu a wczesniactwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greta garbo powiem szczerze , ze nie widze roznicy :) jestem na diecie 6 dni , afta zniknela ale gardlo z jednej strony dalej piecze .Odstawilam wszelkie zboza .cukier,nabialy Jem wszystko smazone na sloninie i duzo duzo rosolow .Caly czas jestem w kontakcie z lekarzem , ktory tlumaczy mi ze jeli ktos krotko chorowal to objawy mijaja po 3 dniach a ja poki co pamietam moje afciory juz od 10 lat .Stany podgoraczkowe mijaja , najwyzsza temp to 37 .0 a tak zawsze bylo 37, 4 - 37 .6 , ale wciaz czekam na poparawe gardla:):) niby organizm sei teraz oczyszcza , limfo niby wywala smieci , a co tam sie dzieje tego nikt nie wie.Ponoc mam zniszczona sluzowka jakims alergenem i aftoze .Martwi mnie tylko ze dieta polega na duzej ilosci ziemniakow a ja ciagle wbijam sobie ze to moze byc grzybica i ziemniaki zaszkodza :) Bo jak mowia wszyscy skoro jest w gardle e.coli to grzyb tez moze byc :):)Pije aloes na czczo ,citrosept wieczorem kupilam dzisiaj orzech wloski , propolis w tabletkach i bede czekac kiedy gardlo sobie odpusci .Powiem szcerze ze cierpliwosci mi braknie bo raz jest fajnie a drugiego dnia dowala i trace nadzieje :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
Pysiula> Hm... Tak zawzięcie szukałaś tego grzyba, że jakby był, to pewnie byś go już dopadła :) Choć z drugiej strony nie każde laboratorium jest niezawodne... A czy sprawdzałaś się w różnych laboratoriach, czy w kółko w tym samym? Dla pocieszenia dodam, że propolis, citrosept itp. na pewno Ci nie zaszkodzą, powinny natomiast utrudnić życie nie tylko ewentualnym grzybom, ale i tej e. coli, co do istnienia której masz pewność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An_Dy
PYSIULA A moze by tak plukac naparem ze stewii albo woda znad glinki zielonej?. Obie ponoc dosc bakteriobojcze. Moze nie utluka calkiem ale moze ulza twojemu gardlu. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
An Dy, Ludi oczywiście języka nie oczyścimy jesli mamy zawalony przewód pokarmowy, ale jesli jestescie juz wyleczone z grzybicy czy prawie wyleczone, to myslę, że metoda z olejem Wam pomoże. mój wygląda prawie dobrze po dwoch dniach płukania :) Nutka1 a próbowałaś vernicadis na pasożyty? moja rodzina się nim przeleczyła i ja mam wrażenie, że odkąd przegoniłam owsiki, grzyb szybciej znika. słyszałam jeszcze o kuracji czosnkiem niedzwiedzim przeciwko robalom, ale musze dowiedzieć się dokładnie, jak się tę miksturę przygotowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greta garbo robilam badania w dwoch roznych laboratoriach grzyba nie pokazalo tylko e.coli .Zrobilam powtornie znowu wyszlo tylko e.coli .Jutro albo w piatek ide kolejny raz na wymaz i badanie ogolne morfologii i kalu w kierunku grzyba :):) albo dopadne dziadostwo albo tylko bede tluc e.coli .Cos musi byc bo gardlo szaleje .:):) moze grzyba troche wyciszylam ketokonazolem a teraz bakteria sie zabawia :):)laryngolog uwaza ze alergen ( nie weim jaki :) zniszczyl mi sluzowke , zrobila sie aftoza i teraz wchodza bakterie :) cholera wie ale antybiotyku sie boje bo odpornosc przez keto spadla:) ANDY kupilam dzisaj propolis w tabletkach i pomalutku sie delektuje , pije siemie lniane trzy razy dziennie ,chwilami jest fajnie a chwilami mam wrazenie ze sie oparzylam i ktos posypal mi to gardlo pieprzem :):) licze na to ze odpornosc w koncu podskoczy i zlagodzi objawy , jesli nie bede szukac dalej ,ale brakuje mi optymizmu .Jak w dzisiejszych czasach nie mozna sobie poradzic z gardlem .Kusi mnie wziac antybiotyk zabic cholerstwo i spokoj tylko co dalej ?? jak nie znam przyczyny powstania :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani najbardziej uciazliwa jest dieta bo nie wiadomo na co i w jakim kierunku sie udac .Na gardlo jesc ziemniaki i duzo tluszczow , sloniny rosoly a na grzyba zakaz ziemniakow i tak ciagle :) a morfologia slabnie , ja chudne , stres dobija i .......cierpliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem tu po raz pierwszy, ale z tego co sie zdazylam zorientowac dysponujecie niesamowita wiedza na temat grzybic, w zwiazku z tym licze na Wasza pomoc. Temat grzybicy dotyczy glownie moich dzieci. Z grzybica w ukladzie pokarmowym walczymy od 1,5 roku, byla cala seria lekow, ostra dieta i kolejne leki, itd.... Grzyby okazywaly sie odporne na wszystko. Pomimo tego, ze dziewczynki dostawaly leki wrazliwe na dany rodzaj grzyba {zgodnie z wykazem w antybiogramie}, to ten niestety okazywal sie za kazdym razem odporny. Po ponad roku walki odpuscilam, zrezygnowalismy z lekow, diety, itp., byla to sugestia lekarza. Ostatnio znowu zrobilismy badania, no i te swinstwa nadal sobie zyja i miewaja sie calkiem dobrze {wzrost jest obfity}. Nie wiem co mam z tym dalej robic??? TYm bardziej, ze grzyby, ktore maja dziewczynki, roznia sie od tych, o ktorych piszecie Wy i wiekszosc innych specjalistycznych stron. Moje coreczki maja candida rugosa i candida lusitaniae. Moze Wy wiecie co to za rodzaje grzybow, skad sie biora i jak z nimi skutecznie walczyc????? Dodam tylko, ze dziewczynki maja 2,5 roku i 4 lata - w zwiazku z tym nie kazda metoda leczenia moze byc w ich przypadku zastosowana. Z gory dziekuje za kazda informacje, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancrea
Pysiula Sama napisałaś, że ta lekarka ci powiedziała, iż ustępowanie objawów może być zależne od jak dawna istnieje przypadłość chorobowa! Najlepiej mieć z nią kontakt! Lekarz to lekarz,a jeszcze zwłaszcza laryngolog, który fizykalnie może zbadać stan gardła. Sa rózne stany i przypadki . Sam do niej się wybiore jak tylko słoneczko lepiej przygrzeje i śniegu nieco ubędzie...Mój problem ociera się także i o laryngologię. Mam ciagle jakby zatkany nos, coś po gardle ciągle ścieka....W uszach "dzwonienie" i przytkanie prawego ucha, chociaż niczego takiego niepokojącego sie nie doptarzył poza zaczerwienieniem śluzówki zpodejrzeniem rzekomego cofania się kwasu solnego ze śluzówki żołądka bądź może to być -jego zdaniem-wirusowego jakiegoś podrażnienia śluzówki gardła i przełyku. Zalecone przez niego jakieś tam płukanki z Azulanu i takie tam tabletki...psu na budę się nie zdały... Dawniej wymazy niczego takiego nie wykazały...Ja osobiście podjrzewam u siebie odpowiedź immunologiczną na niektóre leki i pokarmy-zwłaszcza zbożowe i mleczne, być może też jakieś ukryte konserwanty w tych lekach- nawet tych rzekomo naturalnych (ich skład). W grę wchodzi tu u mnie akurat-praca jelit(spowolnienie perystaltyki i wzdęcia po węglowodanach zbożowch)i wątroby(miałem dość duże jej uszkodzenie, do dziś dające o sobie poważnie znać). Mówisz, że ciągle te ziemniaki...oraz boczek musisz jeść...I jeśli masz kłopoty dalej po takiej diecie, to myślę, że jako lekarz praktyk w tym zakresie-pani dr Witoszek - jest w stanie ci ją zmodyfikować i dostosować do twoich możliwości trawiennych. Mów jej o tym. Bo na forum nikt chyba nieuprawniony i rozsądny, nie podejmie się leczenia dolegliwości innych osób. Byłoby to nie odpowiedzialne. Zdrowie człowieka-to sprawa za zbyt poważna! Zawsze i w każdym niemal przypadku lekarz bardziej ten doświadczony jest w stanie przynajmniej jakoś leczenie ukierunkować! Ale -jak sama pisałaś- chyba musisz z nią być w stałym kontakcie, skoro jednak jakieś symptomy poprawy dostrzegasz! Obserwacja pacjenta zawsze jest z korzyścią dla obu stron. Dla lekarza i leczonego! Uczciwy lekarz- nie umiejący pomóc- mówi swemu pacjentowi -szczerze mówi -czy dalej możliwy jest jego udział w dalszym leczeniu! Robiąc badania Kyber Status i Kyber Myk i Kyber Plus-doczytałem się też, że nawet jak ktoś zrobi te badania, to i tak nie wyjaśniają one do końca jeszcze wielu innych kwestii związanych z biochemią organizmu....i dolegliwościami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
Ludi Czy już odstawiłaś antymyko wszelkie (te ketokonazole i inne...) i teraz stosujesz już tylko naturalne? A jeśli tak, to jak dawno z farmaceutykami się pożegnałaś? A czy robiłaś badania kontrolne i jak dawno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAncrea naprawde polecam Pania Witoszek !!! kazala jesc caly dzien skwarki ze sloniny i rosolek z zoltkiem i wiecie !!!!!!!!!!!!!!!!!!gardlo dzisiaj jest chyba nie moje :):):) nie piecze, zginal pozar i czuje sie jak nowo narodzona !!!!!!!!!!!!!! chyba cos w tym jest i trafila w sedno .Jestem z nia w kontakcie i dzwonie nawet po 22-giej opisuja objawy co mi jest w danej chwili i co zjadlam :):)natychmiast mowi co odstawic a co zjesc i cholera dziala :):):) jeszczer az dziekuje Ci Pancrea ze mi ja poleciles i teraz ja ja Tobie polecam bo wiem ze ma doswiadczenie z cukrzyca typu II.Mam nadzieje ze teraz jest juz z gorki .Jej zdaniem najbardziej uczula chleb zytni a ja niestety za rada PAna JAnusa jadlam tylko zytni na zakwasie i nadzerka gonila nadzerke .Ale citroseptu, aloesu , propolisu nie odstawiam .Tak jak mowice zaszkodzic nie zaszkodzi a pomoc moze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmutnaMamo Wymienilas dwa szczepy o ktorych malo wiem (o lustianae slyszalam ze sa trudne do wytepienia) a tu na dokladke wchodza malutkie dziewczatka. Balabym sie radzic cokolwiek bo my stare grzyby mozemy sobie eksperymentowac ale dla takich malych pacjentow konsekwencje nie trafionego eksperymentu moga byc grozniejsze. Kiedys malutkiego synka (1.5 roku) mojego znajomego z grzybicy wyciagnela lekarka naturystka. Jezdzil chyba do Zdunskiej Woli (ale nie byl to dr Janus). Moze tego typu lekarz bedzie dla Ciebie rozwiazaniem. PYSIULA Ja, biorac pod uwage co sie juz przez ten rok naczytalam i naumialam, bym sie na twoim miejscu przy \'grzybie\' nie upierala. Lecz sluzowke, baaardzo pracuj nad wzmocnieniem organizmu. te wszystkie tlustosci sa na natluszczenie sluzowki by byla takze odporniejsza mechanicznie. Cierpliwosci, wyjdziesz z tego. Ja dawno temu mialam sluzowke zniszczona do tego stopnia ze w nosie byl egipski papirus a z buzi wyjmowalam palcami cale platy a gardlo bylo jak papier scierny. Piszesz ze moze to byc u ciebie wywolane jakims alergenem. U mnie byly to opary (organika) z nowej podlogi w pracowni. Rozejrzyj sie dookola siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIENIU wlasnie wiem ze jezor to obraz tego co w jelitach i w zasadzie nie zalezy mi specjalnie na jego wyróżawianiu za wszelka cene bo strace mozliwosc sledzenia co dzieje sie w srodku. Jak pisalam wczoraj moj wyglada calkiem przyzwoicie. ale chyba zastosuje twoja metode chocby po to by zobaczyc czy bedzie roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za odpowiedz na mojego posta. Martwi mnie, ze Wy rowniez malo wiecie o tych grzybach - to musza byc chyba jakies wyjatkowe swinstwa, skoro wystepuja niezmiernie rzadko??? Chcialam zaznaczyc, ze dziewczynki nie maja drastycznych objawow, czasami pobolewa je brzuszek, przelewanie w brzuszku, bulgotanie i sporo gazow. Poza tym jedna robi kupki zbite, twarde, druga bardziej plynne o nieciekawej konsystencji (przepraszam za takie opisy :). Przeczytalam rowniez, ze grzyby moga rowniez wplywac na nastroj, mlodsza coreczka zaczela kiepsko sypiac, jest placzliwa - to chyba moze byc rowniez efekt grzybicy??? Sluchajcie a co myslicie o terapii ParaProtex-em w przypadku tak malych dzieci? Slyszalam, ze w polaczeniu z innymi wspomagaczami typu: OxyMan, AcZymes, Nopalin, itp... daja naprawde swietne efekty. AnDy: Czy moglabym prosic o namiary na tego lekarza ze Zdunskiej Woli? I czy dziecko Twoich znajomych zostalo przez niego wyleczone, jak to wygladalo, itp?????? Przepraszam, ze tak marudze, ale juz powoli mam dosc....zreszta sami wiecie jak to jest. Zreszta dorosly czlowiek jest w stanie zrozumiec sens diety i koniecznosc wyrzeczen, a tak malym dzieciem nie mozna calkowicie ograniczyc diety, to jest po prostu nie ludzkie! Od tygodnia zaczelam im podawac na wlasna reke Citrosept, nie wiem czy to cos da??? Ale zaszkodzic nie powienien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmutnaMamo Niestety adresu nie znam. Sprawa jest sprzed paru lat i tata odpytywany o szczegoly (wtedy gdy ja walczylam z grzybolem) powiedzial ze juz dokladnie nie pamieta. Ale moge sprobowac nacisnac jeszcze raz. Synek byl pierwotnie leczony na alergie (nieuleczalne !?!?) az trafili do tej lekarki w Zdunskiej. Dzis jest zdrowym, wszystko jedzacym 6-latkiem. Wiem, ze przez jakis czas dostawal nystatyne no i dieta ale szczegolow nie znam. Ja osobiscie w Paraprotex nie wierze, u mnie nic nie dal ale moze inaczej dziala u dzieci. A opisami sie nie sumituj. od tego jest to forum bysmy o wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
An Dy dziekuje! Jakby Ci sie udalo ponaciskac tego tate, a on by sobie cos przypomnial, to bylabym wdzieczna. Sluchaj, a moze dysponujesz jakimis adresami, gdzie moglabym znalezc informacje na temat tych wrednych szczepow grzybow: rugosa i lusitaniae???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fungidia
Smutna mamo Postaram się coś znaleś na temat tych szczepów , słyszałam o nich, ale nie wiele wiem. Natomiast znam doskonale ten mechanizm oporności gdy grzyb wychodzi wrażliwy w badaniach a lek nie działa w organiźmie- sama to przerabiałam. Postaram się jeszcze w tym tygodniu coś poszukać. Nie wiem czy dzieci brały fungizon(amfoterycyne B) i czy na niego tez były oporne?. Jak wyglada u nich odporność nie chodzi mi o zwykłe infekcje, ale o konkretne badania immunologiczne? Jeżeli chesz poczytaj trochę na moim blogu, tam są katalogi tematyczne. Jeżeli będziesz miała jakieś pytania wrzuć je na mój blog. http://kandydoza.blox.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An_Dy
SmutnaMamo Mam nadzieje ze w niedziele bede miala wiecej info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fungidia gdzyby Ci sie udalo znalezc troche szczegolow na temat szczepow tych grzybow bylabym niezmiernie wdzieczna :) Co do odpornosci dziewczynek, to mlodsza jest pod opieka poradni zaburzen odpornosci, miala wykonywane szczegolowe badania, okazalo sie , ze wszystko jest w normie. W naszym przypadku problem nasilil sie w zeszlym roku, gdy starsza coreczka poszla do przedszkola. Od 1 wrzesnia do ok 15 stycznia nie bylo ani jednego dnia, w ktorym mala bylaby 100% zdrowa. W tym czasaie przeszla mase chorob, 5 antybiotykow. Wykryto u niej alergie (IGE calkowite 260), teraz czekamy na dalsze badania, ma poczatki astmy oskrzelowej, itp. Nie chce sie zaglebiac w szczegoly, bo to b. dlugi temat. Ta starsza natomiast jakos sie trzyma w tym przedszkolu, przeszla kilka infekcji - ale to jest standard w 1 roku przedszkola. Bylam z nia rowniez w poradni zaburzen i pan profesor stwierdzil, ze u niej nie ma problemow. Dziewczynki w miedzyczasie przeszly krztusiec, podobno choroby zakazne bardzo oslabiaja odpornosc?! I tak mi sie wydaje, ze w polaczeniu z tymi wszystkimi antybiotykami grzybica ukazala sie w jak najgorszej formie :( Na poczatku naszej walki z grzybami temat troszke bagatelizowalam, wplyw naszej gastrolog, to ona podeszla do tego dosc lekko. Twierdzila, zreszta nadal tak uwaza, ze dziewczynki moga po prostu z tego wyrosnac. Inna opinia to taka, ze byc moze towarzyszy grzybom inna choroba, ktora blokuje wyleczenie grzybicy. i tak np. lamblie,. pasozyty podobno moga miec taki wplyw. Starsza coreczka miala w tym kierunku robione badania, nic nie wykazaly. Co do mlodszej mam sie zglosic po skierowania i rowniez je porobic. Jesli chodzi o wrazliwosc grzybkow to dziewczynki dostawaly wszytskie leki, ktore mozna bylo podac w warunkach domowych, pozostale maja na tyle silne dzialanie, ze podaje sie je w przypadku hospitalizacji. Furgizonu nie dostawaly, a jest napisane, ze na amphotericin b szczep jest wrazliwy. Fungidia jak na Ciebie ten lek wplynal i czy jest to bardzo silny lek, no wlasnie i jak to jest w przypadku tak malych dzieci??? Dziewczynki dostawaly kilkukrotnie nystatyne, fluconazol, flumycon, kreon (przez kilka miesiecy), jednoczesnie oczywiscie byla dieta. Nic to nie dalo. Pozniej odstawilam leki, zrezygnowalam z diety - jesli chodzi o objawy nic strasznego nie zaczelo sie dziac, jednak grzyby jak byly, tak nadal sa. Ostatnio zaczelam szukac na wlasna reke, stad tez moja obecnosc tutaj :) Zobaczymy, jakie beda tego efekty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Pysiula- wszystko działa oby tylko mąż się leczył bo to on zaraża mnie robalami ,z forum enermed dr Janus potwierdził to w pytaniu forumowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
droga mamo dziewczynek -to jednak pasożyty ,kup vernicadis dla każdego i łyżeczkę oleju z pestek dyni pół godziny przed posiłkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
robaki uciekają od tego do jelit i posiłek będzie dla nas a nie dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×