Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Gość mysza75
Anajka uffff dziekuje bo tak duzo napisałaś. Wiem ze mi nie poradzisz ile mam jesc przy porfirri ale i tak wszelkie rady sa cenne. Faktycznie moja diete musze pod siebie dopracowac i nie patrzec na innych. co do chlebka to jem na zakwasie moja mama go robi od niedawna takze, tez problem odchodzi. Nie dziwie ci sie ze nie chcesz go piec bo jest strasznie żmudna procedura. Juz wzielam sobie do serca z tego co pisalas, ze tez bede musiala jesc czesciej, bo u mnie spadki cukru tez nie sa dobre. Zobaczymy jak to bedzie. A co do specyfikow na pochwe to stosuje teaz globulki robione na recepte z kwasu bornego plus nystatyna plus maslo kakaowe. Do tego przemywam sie kwasem bornym, ziola. zastanawiam sie na masciami bo tez zabronione ale to sie tak nie wchlania wiec moze spróbuje. Piszecie o ziolach zaciekawil mnie ten temat, bo chcialam spróbować cos z ziołami, to prawda ze juz po 4 danich grzyby sie uodporniaja na nie. Czyli co 4 dni pic potem przerwa. Szukam na topiku o tym ale nie wiem kiedy znajde Annajaka jestes dzielna i reszta tez w walce z tym dziadostwem, ja na razie sie jeszcze buntuje. Musze wziac sie w garsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzyby potrafią
radzic sobie z lekami - http://www.biolog.pl/article5601.html Osoby z osłabionym układem odpornościowym, między innymi pacjenci po przeszczepach i w trakcie chemioterapii, często cierpią na infekcje grzybicze. Leki przeciwgrzybicze często okazują się nie skuteczne, ponieważ niektóre grzyby mają specjalne pompy, dzięki którym pozbywają się szkodliwych dla siebie substancji na zewnątrz komórek. Naukowcy z USA opisali na łamach pisma "Nature", jak paradoksalnie zamiast pomagać niektóre leki zwiększają arsenał grzybów do walki z substancjami stosowanymi w terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzyb grzyba grzybem o grzybie
Ludzie.!! Czy wy nie macie jakiejś obsesji na punkcie grzybów? Bo dla mnie to już jest przesada! Wszystkiemu winne grzyby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza75
grzyb grzyba To tylko mógł napisać ktoś kto nie mial z tym problemow, łapy opadają na cos takiego . Ty nawet nie zdajesz sobie sprawy z powagi problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza75 Myślisz, że ja się już nie buntuję? Ależ tak!. Przy każdym spadku cukru, w każdym momencie, kiedy ja coś chcę lub muszę a ciało mnie nie słucha. Z pewnymi rzeczami nauczyłam się żyć, ale to nie znaczy, że się nie buntuję. Wykorzystuję każdą możliwą okazję! A nuż się uda? ;))) Z chlebkiem masz świetnie, po prostu luksuswo :))) No i dobry pomysł z tym boraksem, ale ja nie mogę masła kakaowego. Kombinuję od pewnego czasu, żeby jakiś inny tłuszczowy nośnik znaleźć. Z tym mają w aptekach mały problem. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza75
Anajka z tym chlebem to faktycznie mam dobrze, dopiero drugi bochenek upiecozny ale jest. co do kapsulkow z kwasem to jest jescze inna alternatywa. Ja np chcialam zeby gin przepisal mi te robione w aptece ale powiedzla nie, nie wiem sa zwolennicy i przeciwnicy. Nie wazne. Zrezygnowana powiedzialm ze sprobuje wiec poszlam do innego lekarza przepisalam z neta co wchodzi w sklad i powiedzialm prosze zapisac. To juz byla moja desperacja. Chcilam zakupic kapsulki w necie na allegro albo w aptece internetowej ale nie bylo akurat wszystko wykupili. A mozna sobie samej zrobic kupujesz puste kapsulki w rozmiarze 1 napelnierz kwasem jedni pisza w plynie inni w proszku. I gotowe. Nie wiem czy to jest ok ale zdesperowny czlowiek zrobi wszystko. przesylam ci link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=517169&start=510 Na tej stronie to jest opisane. Nie jestem lekarzem nie chce nikogo namawiac . To tylko do informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancrea
Do "grzyb grzyba grzybem o grzybie "? Na podstawie czego tak twierdzisz? Jesteś lekarzem "PIGULARZEM"? Pełno takich w przychodniach.... To prawda, że nie wszyscy moga mieć grzybicę i np. jedną z jej form -przerost Candidy albicans, nie upoważnia to ciebie jednak do "wrzucania wszystkich do jednego wora"!!!!! Wczytaj się dokładnie w to, co piszą cierpiący tu furmowicze i jakie badania przechodzili potwierdzające istnienie takiej mozliwości inwazji grzybiczej. Nie zwróciłeś(aś) szczególnej uwagi na fakt, iż postępująca degradacja środowiska w jakim przebywa obecnie człowiek, może obniżać aż do takiego stopnia obniżać próg osobniczej wrażliwości organizmu na to zjawisko- poprzez objawy zmniejszania odporności. Przykład? Proszę bardzo: AIDS- to zespół nabytej nieodporności organizmu przez zakażenie wirusem , ale w konsekwencji prowadzacy do śmierci z powodu nie podejmowania walki organizmu z jakąś infekcją, która go zaatakuje ! Chorzy na tę chorobę mają też poważne problemy z GRZYBICĄ! Tak samo jest gdy immunologia organizmu każdego z nas może być osłabiana przez inny czynnik, a mianowicie to co jemy,czym oddychamy, w czym przebywamy i jakie życie prowadzimy. Jedno z drugim w jakimś stopniu ze sobą się łączy i powoduje tak nieznane dotąd objway w sferze naszego zdrowia, że "filozofom i profesorom od medycyny-tej zwłaszcza akademickiej( z klapkami na oczach, nie nadążającej za rzeczywistością)jeszcze się nie śniło"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
Pancrea brawo! jest dokladnie jak piszesz,chorujemy na grzybice bo jemy to co jemy,oddychamy tym czym oddychamy,,srodowisko jest juz tak zatrute ze organizm ludzki powoli zaczyna sie buntowac,co skutkuje taka a nie inna odpornoscia,gdzies wyczytalam ze dwudziesty wiek bl wiekiem antybiotykow ,dwudziesty pierwszy bedzie wiekiem grzybic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABSONIK Ja też uważam, że irydolog to dla Ciebie dobre wyjście. Oprócz tego, że będzie wiedział o czym świadczyły te kółka i o czym świadczy ich zniknięcie, to z całą pewnością powie Ci czy guz jest, czy tylko stary ślad po nim. Jak zapewne wiesz jest różnica w wyglądzie tych miniznamion na tęczówce w przypadku świeżych schorzń i byłych. Ja korzystałam z takiej diagnozy pierwszy raz prawie 20 lat temu i dowiedziałam się co mam, a do czego mam skłonności i muszę się liczyć z tym, że będę miała, chociaż wielu rzeczy można uniknąć wiedząc o co dbać i czego pilnować. U irydologa byłam przez te 20 lat trzykrotnie i nie żałuję. Ja mogę polecić irydologów ukraińskich, bo zdecydowanie ich umiejętności i doświadczenie przewyższa naszych. Ale powinni być w średnim wieku lub starsi. Nie mieszkasz z tego co pamiętam w moim województwie, więc nie podam Ci namiarów na irydolożkę, która u mnie przyjmuje od ponad 10 lat, bo pewnie Ci za daleko. Zaletą tej diagnozy jest też to, że oprócz zyskania info w sposób bezinwazyjny, masz gwarancję, że nikt nie będzie na Ciebie wrzeszczeć. ;))) Mam jeszcze pytanie dot. minerałów. Jakie sobie zrobiłaś i w czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza75 Niezła spryciula z Ciebie ;)) Bo przecież jak by człowiek sobie sam nie wyszukał i sam się nie poratował, to pewnie już by nie żył. To przykre, ale ja też traktuję lekarzy intrumentalnie, jak środki do celu, mają po prostu uprawnienia do wystawiania recept i skierowań. Tego sami nie możemy zrobić. A "przykre", to chyba nie tyle dla lekarzy ile dla pacjentów. Dzięki za podpowiedź :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzew 5
DO ANAJKI BARDZO ALE BARDZO DZIEKUJĘ ZA POST NAWET NIE WIESZ Jak mi pomogłas moje przemyślenia na temat glukozy były podobne ale nie mogłem sie upewnic, a brak cukru powodował kompletne wyłaczenie z życia np przusłowiowa zapałka leżaca na chodniku o która zaczepiłem butem powodował wywrotkę. lekarze sugerowali zwiazek tych objawow z dyskopatia nawet mam do tej pory niewykorzystane skierowanie na prześwietlenie kręgosłupa za moja ocenę trści postów BARDZO PRZEPRASZAM TYCH KTÓRZY POCZULI SIE DOTKNIECI I PRZYZNAJĘ ŻE MOJA LEKTÓRA STRON BYŁA BARDZO POBIEŻNA ZE WZGLEDU NA BRAK CZASU TERAZ MAM PYTANIE CZY KTOS STOSOWAL OLEJ EK OREGANO /KANADYJSKI/ I JAKIE MA DOSWIADCZENIA Z TYM ZWIĄZANE -CZY KLTOS KORZYSTAŁ Z USŁUG ZIOŁOLECZNICTWA KSIĘŻY BONIFRATRÓ W ŁODZI I CZY MA JAKIEŚ DOBRE WIADOMOŚCI Z NIMI ZWIAZANE, DOTYCZY TO RÓWNIE ZNAJDUJĄCCEJ SIE TAM APTEKI I SPRZEDAWANYCH TAM PREPARATÓW AMERYKAŃSKIEJ FIRMY ,, NOW,, CZY KTOŚ STOSOWAŁ ZIELE O NAZWIE ,,CZOMEŁ UREDIWREDU,, MOGA BYĆ PRZEKŁAMANIA W NAZWIE BO ODCZYTUJĘ Z RECEPTY LEKARZA , JEST TO ZIOLO RELATYWNIE DROGIE I NIE WIEM CZY GO KUPOWAC, JEZELI JEGO SKUTECZNOŚĆ JEST ZNIKOMA pozdfrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli byłaś u irydologa wcześniej, tym bardziej będzie miał porównianie. Niestety nie wiem jakie \"wszystkie możliwe\" badania minerałów we krwi masz na myśli. Pytałam o to w związku z włosami i nie ma to być może wielkiego znaczenia w Twoim przypadku, ale poziom pierwiastków typu magnez, wapń, fosfor we krwi nie ma przełożenia na zawartość w innych tkankach. Te pierwiastki z uwagi na działanie i priorytetowe potrzeby organizmu zawsze będą dążyły do utrzymania się we krwi w normie, bo bez właściwego składu elektrolitów zaburzenia w funkcjonowaniu najważniejszych narządów są zbyt duże. Z tego powodu organizm sam przesuwa go z innych mniej ważnych narządów (np, kości, włosów) do krwi. Ich ilość we krwi zwykle jest więc w normie. Zaburzenia tu występują wtedy, kiedy niedobór któregoś z pierwiastków-składników jest tak duży i skumulowany w czasie, że organizm nie nadąża z jego uzupełnaniem, jeśli nie z pożywienia, to z przykładowych kości. Tak się dzieje np.w przypadku silnej biegunki, bądż uszkodzenia/zaburzeń pracy nerek itp. Dlatego badania na osteoporozę i zwązany z nią niedobór wapnia nie wykonuje się prostą analizą krwi lecz densytometrycznie - badając kości. Wiarygodne badania poziomu pierwiastków w organizmie takich jak wapń czy magnez wykonuje się z włosów, bo z kości byłoby trudno ;))). Warunek jest jednak taki, że włosy nie mogą być farbowane, co jest zrozumiałe z uwagi na składniki produktów do koloryzacji. Pytałam o te badania w związku z kolorami Twoich włosów i myślę, że potrafię wytłumaczyć tą sprawę. Miałam podobnie, ale u mnie dotyczyło to PASMA włosów nigdy nie farbowanych. Nie chcę Cię dręczyć, ale jeśli jeszcze zdradzisz na jaki kolor farbowałaś wcześniej włosy, może potwierdzisz moje domysły i da się to dość prosto wyjaśnić. Jeśli jednak masz dość tego tematu, to oczwiście się wycofuję.:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok rozumiem co masz na mysli. wczesniej farbowalam wlosy na burgund czy cos takiego. ale to bylo w 2007 i tylko szamponem a nigdy farba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
An Dy-przyznam szczerze ,ze ja nie mam juz co badac ,po 2 tygodniowej ostrej diecie z przewaga warzyw,piciem wieczorem glistnika,w dzien pol godziny przed posilkami jagody czarnej i 3 razy dziennie imbiru [lyzeczka na szklanke-jest bardzo ostry]po prostu wszystko ucichlo ,kal sie unormowal i zostaly mi chyba tylko pierwotniaki bo tez mi wyszly kiedys w badaniach,ale tym niech sie zajma lekarze we wtorek bo nie bede wymyslac co do wybijania wszystkiego -to kolejnosc podal Paszczak na stronie 63 forum a ja ze swej strony dodam ze robaki oble [owsik,glista ,wlosoglowka ]sa wybijane przed pierwotniakami ,bo leki podane na pierwotniaki nie dzialaja lub dzialaja w 6-12 procentach,tak wiec An Dy ameby musialas dobic po wybiciu robali bo leki podane wczesniej nie poskutkowaly [ze stronek dr Ireny Wartolowskiej] Gabsonik-nie bede glowkowac co do babli na rekach ,ale wlosoglowka jest tez najczesciej spotykanym robalem i wychodzi przez skore w czasie pelni ,ja przez przypadek jak smarowalam rece mascia z propolisem to mialam powiekszone pory na rekach i podejrzewalam ze mam cos wychodzacego przez skore ,i poczytalam w googlach o robakach i wyszlo na wlosoglowke ,bo lubi miod i ludowe sposoby na wlosoglowke to smarowanie plecow miodem ,maka i mlekiem podczas kapieli i wycinanie glowek maszynka do golenia ,reguly sa takie przy robalach -podczas pelni bardziej wychodza przez skore i mozna sprobowac tego sposobu z maszynka a kiedy ksiezyc jest malutki to bardziej skuteczne sa lekarstwa lub ziola przyjmowane droga doustna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co piszesz o poziomie pierwiastkow we krwi zdziwilo mnie. bo wiekszosc znajomych ma niedobory zelaza lub magnezu we krwi. a funkcjonuja normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to podejrzewam ze masz nutka racje. biorac pod uwage to ze te wszystkie symptomy zebraly sie akurat w pelnie ksiezyca. czyli biore sie za robale i kupuje jagode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie czytam ze to moga byc lambie. Ad Dy czy ty mialas takie bable na rekach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutka wiec co radzisz? w zwiazku z robalami? ale od razu mowie ze na badanie nie wybieram sie. nigdy i tak nie wyszly wiec teraz tez nie wyjda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modrzew 5 Ja nic z tych rzeczy nie stosowałam, bo nie mogłam do tej pory, ale czytając topik od początku do końca wiem, że na temat przydatności ziół Bonifratrów w tym schorzeniu było sporo pozytywów. Jeden z forumowiczów stwierdzał znaczną poprawę, ale być może istotna jest też sekwencja w jakiej to stosował tzn. najpierw oczyszczanie wybranymi przez siebie sposobami, dieta itd. I mogę polecić Ci inne olejki, które mają działanie przecigrzybicze i uodparniające-olejek pichtowy i herbaciany. Te akurat stosuję. Dużo osób tutaj stosowało i uważa za skuteczny wyciąg z orzecha czarnego, a niektórzy również napar z włoskiego. Niektórzy wyleczyli się dość prostą kuracją wodą utlenioną, inni samą naturą, jeszcze inni musieli skorzystać również z pomocy farmakologii. dróg jest wiele. Do tego podkreśla się, jako bardzo istotny, temat pasożytów , pierwotniaków-lambliozy, toxoplazmozy, również boreliozy, znajdziesz też wiele, wiele innych "skarbów" tutejszej wiedzy. Proponuje Ci więc jednak znalezienie czasu i przeczytanie całego topiku (starego i nowego), bo warto. Skorzystasz z prób i "błędów" innych, którzy stosowali mnóstwo "cudownych" środków za niemałe peniądze i dochodzili do konkretnych wniosków. To kopalnia wiedzy praktycznej, z której możesz wybrać to, co DLA CIEBIE najlepsze. Powodzenia :)) A tak na marginesie: i Ty masz jeszcze zaufanie do tych lekarzy? Którzy ewidentne spadki cukru diagnozowali jako dyskopatię?????!!!! Może teraz łatwiej Ci będzie zrozumieć, co my TU robimy ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabsonik Pisałam o Ca i Mg i podtrzymuję. Jeśli magnezu jest mało we krwi, to jego poziom w innych tkankach jest jeszcze niższy. Pytanie, co to znaczy funkcjonować normalnie. Przy dzisiejszym trybie życia nie zwracamy uwagi na wiele dolegliwości, które sygnalizują brak magnezu np. nerwowość, kłopoty ze snem, napięcie mięśni, przypisujemy je właśnie trybowi życia, przemęczeniu, podnieceniu (nie seksualnemu oczywiście ;)), zestresowaniu pracą, nauką, kawie, towarzyszącemu nam ciągle pośpiechowi. Brak magnezu i wapnia w kościch nie jest widoczny na codzień. O żelazie akurat nie pisałam. Tu sprawa ma się tak. Jeżeli oznaczamy żelazo we krwi, to oznaczamy żelazo pozahemoglobinowe czyli to wolne, krążące, niezwiązane, niebędące składnikiem krwinek czyli zmagazynowane w wątrobie. Nie czuje się jeszcze jego braku, bo to ZAPAS. Ono CZEKA na wykorzystanie do tworzenia czerwonych krwinek. Jego brak odczujemy w momencie, kiedy nie będzie z czego ich wytwarzać i ich liczba spadnie. wtedy odczujemy osłabienie, bo nie będzie komu przenosić tlenu we krwi. Nie odczuwamy braku wody w pełnej szklance, chociaż nie ma jej już w butelce. ;)) Pisałaś, że miałaś robione wszystkie możliwe. Ołów, kadm, cynk, miedź, rtęć też? Właśnie dlatego Cię o to pytałam, że nie jest dla mnie jasne, które miałaś robione. Określiłaś to słowem \"minerały\", a ja nie wiem, co pod tym rozumiesz. Wapń, magnez, potas, sód robione we kwi określa się mianem elektrolitów, bo jak już pisałam, nie są to pierwiastki tkankowe, a zdysocjowane jony krążące we krwi. Żelazo, to też nie mierał. Minerały to tak na prawdę pierwiastki występujące w konkretnych związkach występujących w przyrodzie np.kreda-węglan wapnia, piasek-kwarc. Stąd było moje pytanie. Myślałam, że może w związku z chęcią jak najlepszego oczyszczania organizmu sprawdzałaś poziom metali szkodliwych i wiedziałaś od jakiego poziomu zaczynasz. :))) Co do włosów, to rozumiem, że już wiesz o co chodzi. To, że to był szampon to właśnie potwierdza, bo szampon się zmywa, a farba nie. Pod farbą nie widziałabyś naturalnego włosa, pozbawionego dużej ilości naturalnego pigmentu, aż do całkowitego obcięcia. Moja siostra ma już sporo siwych włosów i używa tylko szamponu koloryzującego. Nawet po długiej przerwie jej włosy maja kasztanową poświatę. Naturalnie są brązowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tylko mi te wlosy dawno juz odrosly i tych farbowanych juz nie ma bo sa obciete. jezeli chodzi o mineraly uzylam tego slowa bo nie znam sie na tym dokladnie. jezeli chodzi o te 'mineraly' to nie umiem znalezc wynikow wiec teraz nie powiem konkretnie co bylo badane. z tego co pamietam byl to selen cynk magnez wapn zelazo wytaminy gr. B. tych zlych olow i rtec nie mialam robionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia8882
prosze powiedzcie mi czy grzybica ukladu pokarmowego moze byc przyczyna halitosis???:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
Też mam problem z oddechem, u mnie powodem jest niewielki refluks i przerost flory bakteryjnej w jelicie cienkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia Ja mam grzybicę, podwójny refluks tzn. z dwunastnicy do żołądka i z żołądka do przełyku (tu mam luźny wpust czyli stale otwarte) i nie mam żadnych problemów. Mój mąż i syn nie mają tych problemów co ja, ale mają kłopoty z nosem i zatokami i niestety MAJĄ problem z oddechem, zwłaszcza rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
właśnie, oddech to juz powinien być pierwszy znak że należy zmieniać sposób odżywiania, nie przyjmować antybiotyków its.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An_Dy
GABSI NIe, nie mialam pecherzy na rekach. Moje problemy byly zoladkowo jelitowe co opisywalam parokrotnie na forum. Wiesz, wzielabym za pozytywna zamiane ten zanik kregow dookola zrenic. Trzymam kciuki. Proboj myslec jak ci pisalam w mailu: dopoki nie ma zlego wyniku 'na reku' mysl optymistycznie. NUTKO To co 'wierzacy' w metode scinaja zyletka to sa sciemniale i stwardniale koncowki tzw wagrow wychodzacych z porow pod wplywem goracej kapieli. Pomysl ile przeszkod musial by pokonac 'robal' jelitowy by wyjsc przez plecy. Czy pomyslalas jak dziurawe wnetrznosci by nam po tym zostaly? A jesli o mnie chodzi to ja zadnych robali wczesniej, przed ameba, nie eliminowalam. One byly pierwsze. ANAJKA nie masz za co przepraszac. W tej rzece postow latwo pomyslic kto o czym pisal (choc pomylenie mnie z KingaParis to ladny "strzal" :-D) A jesli chodzi o lamblie: no coz ja po wstepnym 'odurzeniu' ich pestkami papai, zastosowalam tinidazolum w dawce niedzwiedziej (na podstawie konsultacji z lekarka co bylo sprzeczne z tym co wyczytalam na ulotce leku-tam zalecaja jednorazowo chyba 2 tab co guziki daje, byc moze stad problemy wytepieniem lamblii zasiedzialych). O odtruciu watroby za pomoca papai to znow nie ja pisalam. Ja watrobe oslaniam i oslanialam chlorella i ostropestem. UMPALA wejdz na stary topik o grzybicy pokarmowej, Chyba na pierwszych stronach kots dawal namiar na lekarzy w Lodzi KajaK I jedno i drugie mielilam/miele sama. Mielone traci niektore skladniki bo wietrzeje. Po zmieleniu trzymam w sloiku z dobra zakretka. poza tym mielac sama wiem co mam w tym proszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Gabsonik-dr Wartolowska pisze ze na 1000 przebadanych dzieci gdzie badanie kalu wynosilo 40-60 razy wykrywalnosc robali wynosila polowe,podawala lekarstwa nie na podstawie badan tylko na podstawie wywiadu ,moze jednak sprobuj u lekarza wydebic jakies lekarstwa lub po prostu postaraj sie o wernicadis ,chyba najmniej szkodliwy ,pij imbir -DO WSZYSTKICH -ktory wplywa nie tylko na robale ale wspaniale oczyszcza watrobe i jelita ,podnosi temperature ciala ,jednak sprobuj z badaniami ,np aparat mora z przystawka ,poda Ci gdzie i ile masz robali podam kolejnosc wystepowania robali-owsik,wlosoglowka ,glista ,przy czym najtrudniej wybic wlosoglowke moga wystepowac przy wybijaniu objawy dusznosci [kupic cos co zawiera loratadyne np claritina],ja mam to obecnie i biore od soboty claritine ,stany zapalne [dr Wartolowska podaje antybiotyk w takich przypadkach ]ja kupilam srebro koloidalne ,jutro moze dowiem sie wiecej bede u parazytologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GNM
@greta garbo Hamer zanim sformułował 1 prawo (żelazną regułę raka) zgromadził dokumentację ok. 10 tys. przypadków chorobowych. W październiku 1981 roku ogłosił zasady swojego odkrycia w formie pracy habilitacyjnej na Uniwersytecie w Tübingen. Praca jego miała zasadniczo na celu przeprowadzenie niezwłocznego sprawdzenia słuszności odkrycia dr Hamera na znanych u pacjentów przypadkach i przywrócenie im zdrowia. Praca doktora Hamera o „Zależnościach pomiędzy Psychiką i Powstawaniem Nowotworu” zostaje jednak odrzucona, bez sprawdzenia - w ten sposób powstała groteskowa sytuacja, że jakiś Uniwersytet wzbrania się weryfikacji pracy habilitacyjnej. W roku 1986 Sąd nakazał wyrokiem Uniwersytetowi w Tübingen przeprowadzenie do końca postępowania habilitacyjnego. Ale do tej pory nie wykonano nakazu sadowego. Tylko Uniwersytet w Trnavie potwierdził słuszność odkrytych przez doktora Hamera Pięciu Biologicznych Praw Natury - http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/archiw_germanska_nowa_medycyna/trnawa.htm - ale to zapewne jakaś słowacka odmiana profesorów-oszołomów. Prawidłowość polega nie na tym, że sprawdzimy statystycznie ile dzieci w mokrych butach będzie miała pękające pięty – tylko na tym, że każdy kto przeżyje konflikt rozłąki będzie miał zmiany na skórze (wszystko jedno, w którym miejscu ciała). W fazie konfliktu skóra jest sucha, szorstka i bywa spękana – w fazie zdrowienia dochodzi do zaczerwienienia, swędzenia, pieczenia (ta faza zwykle jest leczona przez dermatologów – choć jest to w rzeczywistości zdrowienie). Czyli eksperyment mógłby wyglądać następująco: oddzielasz małe dzieci od matki na jakiś czas i sprawdzasz codziennie stan ich skóry (czy jest szorstka) – potem oddajesz dzieci matkom i obserwujesz stan ich skory (czy jest zaczerwieniona i swędząca w miejscach, które były szorstkie). Ale z mojego punktu widzenia taki eksperyment to byłby sadyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An_dy
""tylko na tym, że każdy kto przeżyje konflikt rozłąki będzie miał zmiany na skórze (wszystko jedno, w którym miejscu ciała)."" I wszystko jedno o jaka zmiane skorna bedzie chodzilo. Czy o maly pieprzyk czy o pekajace piety.!!!!! I nie wazne czy w ciagu tygodnia czy miesiaca od konfliktu czy tez po przezyciu 20-40 lat od tegoz konfliktu. Pomyslalas chwile nad przytoczonym przykladem??? A moze zle rozumiem konflikt rozlaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×