grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

tez prosze o przepisy na swiateczne ciasteczka bez cukru ale moga byc a miodem. czy myslicie ze mozna cukier zastąpic miodem????

cholera nie moge zarejestrowac sie na forum bioslone ciagle wyskakuje \'\'Niewłaściwa odpowiedź na zadane pytanie (zwróć uwagę na wielkość liter)\'\' czy ktos mial podobne problemy :):)litery wpisuje i takie i siakie i owakie i ciagle to samo :)

Tak. Ja mam tak samo :-)

no ja nawet chciałam poruszyć dzisiaj ten sam problem-bo zbliżają się słodycze i paczki ,i moja córka widzi że inne dzieci opychają się słodyczami ,troszkę jej pozwalam ale nie może jeszcze za dużo -podaję swój przepis na kokosanki-2 lub 3 paczki wiórków kokosowych zamieszać np z 2 lub 3 jajkami ,dodać mąki typ 2000 pszennej [lub jak ktoś toleruje inną to inną]dodać miodu [też indywidualnie od tolerancji] ,pół kostki roztopionego masła [lub mniej ],zamieszać -konsystencja ma być taka by można było kłaść łyżką na natłuszczoną blachę -ostanio zrobiłam dla męża tort jabłkowy -biszkopt na mące pszennej 2000 [jeśli nie wiecie jak się robi biszkopt to wklepię przepis],następnie obrać ponad pół kilo jabłek ,poćwiartować na drobne części ,podgrzać wodę na patelni [1 lub 2 szklanki w zależności od ilości jabłek ]wrzucić te jabłka i poddusić aż będą miękkie[ja do tego nie dodaję cukru brzozowego ani miodu bo to dla mnie jest słodkie ]-następnie do tej ciapci dodaję rozpuszczonej żelatyny to ma się ścinać i kiedy będzie już w końcowej fazie ścinania zalewam tym biszkopt we formie ,wyjmuję to jak się pościnało z formy i biszkopt zalany tą masą jabłkową dekoruję bitą śmietaną z cukrem brzozowym [czasami cukier brzozowy jest zbyt wodnisty -ma tendencję do łapania wilgoci to można do bitej śmietany dodać miękkiego masła,zaręczam niebo w gębie

ja mam ochote na ciasteczka bozonarodzeniowe:) i pierniczki. Kinga podaje moj nowy email bo kiedys chcials:) gabsonik@gazeta.pl

co do makowca -to masę zrobię własnoręcznie i chyba na miodzie ,a mąkę użyję już mieszaną pszenną typ 2000 + trochę białej,uszka do barszczu też chyba pokombinuję z mąki mieszanej zrobię wcześniej i zamrożę,dziecko za bardzo mnie męczy o potrawy wigilijne,muszę pogłówkować polecam też staropolską kutię -z gotowanej pszenicy ,maku orzechów ,migdałów ,masła -nowi candidowcy mogą dodać xylitol a starzy miodu-też dobra miałam rok temu tylko szybko trzeba jeść bo się psuje

Jak o kulinariach to jeszcze cos ale bardziej przyziemnego ale dla smakoszy mleka chyba dobra nowina: dzis moja znajoma znalazla w sklepie mleko z zerowa zawartoscia laktozy (Valio, zero lactose). Produkuja je finowie poprzez ultrafiltracje pasteryzowanego mleka. Ponoc zero chemii. Smakuje rewelacyjnie. Zaryzykowalam i wypilam szklanke. W internecie znalazlam ze w handlu sa dwa zolte sery (Gouda i Ementaler) robione na bazie tego mleka. I inne produkty tez.

Znowu zajrzałem tutaj i zauważyłem parę krytycznych uwag w stosunku do tandemu Janus-Słonecki. Pozwolicie, że się nie zgodzę z niektórymi o nich opiniami. Uważam, że największą zasługą Andrzeja Janusa, lekarza z wykształcenia, posiadającego wieloletnią praktykę, jest uświadomienie nam (myślę, że niedługo również większej części społeczeństwa), że naszemu zdrowiu zagrażają oprócz bakterii i wirusów, również drożdzaki (bagatelizowane niestety przez 90 % lekarzy). Jeśli przejrzeć inne tematy na forum kafeterii "zdrowie i uroda", to łatwo jest zauważyć, że problemy o podłożu grzybicznym mają prawie wszyscy uczestnicy tego forum, niestety nieświadomi tego, że należy leczyć cały organizm, a przede wszystkim zmienić radykalnie sposób odżywiania. No bo czyż takie tematy jak: "śmierdzi mi z ust jak Shrekowi", "łupież pstry", "grzybica paznokci", "grzybica pochwy" i wiele innych, nie mają tego samego podłoża? Niewątpliwą zasługą książek i publikacji Andrzeja Janusa jest zwrócenie uwagi na zdrowy styl życia polegający na niskowęglowodanowym odżywianiu i chyba jest to najważniejsza kwestia w jego książkach. Uważam , że "leczenie" przeziębień antybiotykami powinno być traktowane przez uświadomione społeczeństwo jako błąd w sztuce lekarskiej i przeciwko takim lekarzom należałoby kierować pozwy do sądu o odszkodowania za konsekwencje zdrowotne takiego "leczenia" (sądzę, że Edsonik i Kinga Parys powinni stworzyć taki precedens). Dziękuję AnDy za wyszukiwanie ciekawych linków, szczególnie linku do strony doktora Simoncini - onkologa, który twierdzi, że nie istnieje taka choroba jak rak, lecz jest to ostatnia faza kandydozy. Warto przeczytać wszystkie artkuły i opinie na www.cancerfungus.com, jak też obejrzeć zmieszczony tam film z napisami polskimi (kliknąć na flagę polską).

moj doktor twierdzi to samo. co wiecej ja potwierdzam ta teze. zmniejszanie sie guza (to na szczescie chyba nie rak) od czasu leczenia grzyba i diety. brak bolu i innych objawow ktore sprawialy ze myslalam ze naprawde ze mna zle.

donosze uprzejmie ze jestem po wizycie u dentysty,niestety nie zdecydowalam sie na znieczulenie /czego pozalowalam w trakcie borowania /przestraszylam sie ew iterakcji lekow antymyko ze znieczuleniem

Gabsonik-mnie guz czasami pobolewa ,no może kłuje ,po prostu daje znać o sobie i potwierdzam że się obkurcza ,a co do stanu dziąseł to w lutym tego roku dentystka chciała mi usunąć dolną 6 bo był wrzód na dziąśle ,a od tygodnia mi po prostu wysechł i się wycofał ,jakby wszystko się obczyściło

kurcze tyle sie upisalam i nic mi nie wyslalo

musze pisac jeszcze raz DO WSZYSTKICH WAZNE BARDZO!!!!!!!!!!!!!!!! odebralam wyniki nie mam juz obecnosci grzyba ani w pochwie ani w kale

6 TYGODNI A MOZE NIECALE 6 AMPHOTERICINE "B" I PROBIOTYKU TYLEZ SAMO ULTRA LEVURE CZYLI DOZDZE (SACCHAROMYCES BOULARDII)

CZYZBY SIE SKONCZYLA MEKA Z GRYBEM? JESTEM W SZOKU CIESZE SIE I JESTEM PODEKSCYTOWANA? BARDZO TO PRZEZYWAM, MIMO, ze mam bardzo wysoki poziom helicobakter, ale ztym mam problem od lat i musze go narazie zaatakowac srodkami naturalnymi, poza tym gabsonik mialas racje, moja flora po poltora miesiaca probiotyku poprawila sie o 5 procent tylko, mialam 75 procent flory negatywnej a teraz mam 70, w sumie dobre i 5, ale ty tez pisalas, ze niewiele daly ci probiotyki na flore tak? gdyby teb grzyb juz nie wrocil, to bylby duzy krok do przodu wow,nie wiem, co mam myslec, czekam na wasze komentarze

kinga gratuluje ale jak ty to zrobilas???????? pisz dokladnie co i jak bralas. powiedz jeszcze czy zostaly ci jakies objawy?

i okazaloby sie, ze ten moj lek jest extra, bo bralam go wmalych ilosciach, i wyleczona tez brala drozdze i sie wyleczyla, moj probiotyk, to nic innego jak drozdze, wielu z was bierze leki kilka miesiecy a skoro moj lek tak by szybko dzialal,to nie trzeba by bylo sie truc tak mocnymi lekami, i moj lek nie idzie do krwi, nie ma skutkow ubocznych EDSONIK jezeli zalatwisz recepte i wyslesz mi na ten lek, to kupie ci go i wysle,koszty pokrywam ja, moze by ci tez pomoglo ludi to samo ty, jezeli okaze sie, ze twoje leki nie pomoga ci, zalatrwiaj recepte i tez ci wysle, koszty pokrywam, wjednym miesiacu edsonikowi w nastepnym tobie

Kinga jak dla mnie to jedyne co poprawia flore to naturalne zsiadle mleko i siemie lniane. czyli naturalnie. to samo z grzybem u mnie czosnek tylko zadzaialal:)

o gabsonik przepraszam jestes pierwszana mojej liscie gdybys chciala moj lek

gabsonik przepraszam jestes pierwsza na mojej liscie gdybys chciala moj lek bo on nie idzie do krwi

GABSONIK zgadzam sie z toba wiec objawy jako takiej grzybicy to raczej niewiel, bo mam suchosc w gardle ale nie non stop, ale mysle, ze to od flory skasowanej,

Kinga a co to za lek?? kto ci go przepisal? jestes pewna ze to ten lek zadzialal a nie nalewka z orzecha lub czosnek? jaki ma sklad?

napisalam wyzej , ze bralam moj lek z przerwami, a oprocz tego w sumie posluchalam ciebie droga gabsoni, CHAPEAU DEVANT TOI bralam czosnek wywar z niego dokladnie, soki marchew jablko cytryna, wszystkie owoce, duzo burakow czerwonych, maliny wywar i gotowane,jarzynowe zupy

nazywa sie amphotericine "b" jest wkapsulkach, nie istnieje wpolsce, ale moze wniemczech jest, tylko bralam ten lek plus twoje przepisy naturalne wymienilam przed chwila, sklad pisze wnim ze jest, ze jest ta amphotericina, jakies szczatki kukurydzy, magnezlactosa minimalnie, skladu kapsulki niebede ci pisac bo pilam bez

gabsonik jak bedziesz potrzebowac wyslesz recepte i przesle ci go, nie ma problemu, leczylam sie od wrzesnia i nadal sie lecze, jadlam prawie wszystko, tylko ograniczylam cukier i slodkie i make wprowadzilam duzo rzeczy bezglutenowych, pilam nawet kakao codziennie i jadlam kilka razy czekolade, duzo duzo ryb,oliwki z oliwek do wszystkiego, wszelkie owoce

mi sie droga Kingo wydaje ze ta moja (nasza) droga jest naprawde skuteczna. w sumie ja jeszcze mam troche grzybkow ale czuje sie rewelacyjnie i nie mam ani jednego z objawow ktore mialam wczesniej. nie mam kararu kaszlu ani ucisku w sercu, bezdechu nocnego, szczekoscisku, nie mam napadow leku, nie mam chrypki ani bialego jezora. nie mam bolow glowy ani jajnika. nie bola mnie oczy nie swedzi skora i nie mam juz alergii. mam normalne regularne wyproznienia wiec chyba wszystko na dobrej drodze ale oczywiscie wiem ze to za wczesnie mowic. ale ze ty tak szybko z tego wyszlas to szok!! naprawde sie ciesze.

DROGA GABI DZIEKI ja dalej z czosnku ani z niczego nie zrezygnuje i wiesz nie katowalam sie jadlam wszystko nawet cukier i mleko tylko nie duzo, i wierze w tombaka, laczenie pokarmow soki, dziekuje ci bardzo, dalas mi wiele porad, od samego poczatku, wiem, ze jeszcze czeka mnie dluga droga ale jest ogromny krok do przodu

tak naprawde nic wielkiego nie robilam, bardzo wierzylam, ze bedzie lepiej, psychicznie tez bylam dobrze nastawiona, choc mialam zalamania, mnie tez ogolnie wszystkie objawy stawaly sie ostatnio coraz mniejsze, mam jeszcz etroche dyskomfortu w jelitach, jest jeszcze pieczenie ale nie to, co bylo i to skasowana flora i helico, teraz trzeba sie zajac tym, jezeli sie powtarzam to przepraszam wszystkich ale to emocje

gabi mnie nie wyszedl juz ani jeden grzybek czysciusienko, nie ma nic, w wyniku pisze candida albicans nieobecna wow!!!!!!!!!!!!!!!!!! chce mi sie ryczec ale ze szczescia, mowil mi moj lekarz, ze ten lek jest b dobry i ze nie moge miec po nim juz grzybicy i ze ten moj probiotyk tez jest najlepszy do walki z grzybem, szczerze nie wierzylam mu, ale reszta to srdki naturalne, duzo cytryny, czosnku, naturalnych sokow,jarzyn ryb

przepisal mi ten lek , lekarz ogolny, ktory najpierw nie chcial mi zrobic nawet badan, bo zdiagnozowalam sobie sama moj problem, czyli grzybnie he he, po wynikach dal mi od razu ten lek pozdrawiam wszystkich ide spac bez grzyba dzisiaj i zapijam zaraz ten sukces sokiem zurawinowym he he!!!!!!!!!!!!