Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko_86

szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.

Polecane posty

Rudinka moje tereny tym bardziej odlegle:) I wiedza o klinikach slaba:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwasny, nic mi nie przeszlo, seromakowiec bede robila na Swieta choc cos rodzina kreci nosem.Trudno zjem sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karpia nie cierpie i nikt u mnie w domu nie jada tej ryby ale kupie dla tradycji no a sledziki to oczywiscie, ze zrobie! Mam taki przepisik prosty od sprzedawcy rybek z Jaroslawca a moze Ty masz jakas fajna recepture?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proste przepisiki są zazwyczaj majlepsze ja mam kilka sposobów ale to moje improwizacje. przy ciastach raczej to niemożliwe ale ich nie robie. jaki to przepisik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz podaje: sledziki solone namoczyc w wodzie przez okolo 2h, nastepnie odcedzic i zalac na 20 min octem aby sie leciutko zciely,znow odcedzic,pokroic na kawalki, poszatkowac cebulke i posypywac nia sledzie tak aby przykrywala ulozone platy, najlepiej ukladac w salaterce lub sloiku oraz posypywac je koprem- moze byc suszony lub swiezy, gorna warstwe musi stanowic cebulka. Tak ulozone warstwowo sledziki zalac olejem np kujawski-olej powinien siegac az do gornej warstwy.Wlozyc do lodowki na 24h aby sie przegryzly. mozna je przygotowac pare dni wczesniej, jak postoja pare dni to da jeszcze lepsze. Smacznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam dzięki, ja ostatnio zamiast octu używam cytryny, ryba (sledz) nie jest tak twarda jak po occie no i świadomość że zdrowe. jak lubisz na kwaśno to zalej sokiem z cytryny razem z warzywami które lubisz np. cebula groszek marchewka(gotowana pokrojona w kostke) mogą być inne . śledz ze wszystkim dobrze smakuje. ale jak można nie lubić karpia ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mialam napisac o cytrynie bo ja tez uzywam cytryny, ocet zabija :) no ale z przyczyn ekonomicznych nie chcialam wspominac o nich, recesja jest..:) a karp-bleeeeeh, nie lubie, nie lubie tez gotowanego mleka-sam aromat mnie zabija i paru jeszcze rzeczy nie lubie :))hyhy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota_jesien
Alda, podaje Ci przeliczniki 1cup = 240ml 1oz =28,3g wiesz, najpierw nie moglam sie przestawic na te ich miary a teraz juz przestalam przeliczac po prostu przyzwyczailam sie. Slawo64 nie ma jakiejs specjalnej diety przy szumach, kazdy musi sam sprawdzic co mu szkodzi.Ja wycofalam sie z soli, peklowanych mies, wysoko przetworzonej zywnosci, wedzonych ryb i wedlin. Uzywam owoce z puszek jedynie tych, gdzie jest biala powloka w srodku, z tych niepowlekanych czuje metaliczny smak. Jest jakis mechanizm wydzielania sie czegos w zoladku i podwyzszania glosnosci szumow. Im prostsze jedzenie tym zdrowsze. Sylviaa uzywaj naturalny ocet jabkowy. Jestem niemile zaskoczona, ze w Polsce stosuje sie nadal ocet syntetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gotowanego mleka też nie lubie, ten kożuch..... bleeeeeeeeee złota-jesień diwisz sie, skoro przez lata w sklepach był taki ocet i tylko ocet. swoją drogą nie zastąpiony z galaretą i korniszonami i grzybami i może czymś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Nawiązując do wypowiedzi Sylvii \"jakby cos od trabek sluchowych???\", myślę, że to też może być przyczyną szumów. Jak Pani Laryngolog zobaczyła wyniki badań to postanowiła podziałać na trąbki słuchowe kroplami do nosa i Eurospalem. Krople aplikuję do dziurki od strony szumiącego ucha. Piszę dlatego, że po zażyciu leków szumy zmniejszyły się. Zanikł gwizd a pozostał tylko szum. Zobaczymy czy na trwale? złota_jesień, Widzę, że twoja dieta wymaga dużych wyrzeczeń, z moich obserwacji wynika, że szumy nasilają się po słodyczach. Czy ktoś ma podobne obserwacje? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynajad
Alda morela dziewczyny co z wami? pozdrawiam wszystkich. czy ktos wie co sie dzieje z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota_jesien
Slawo64, ja nie jem czekolady,czytaj czesto, masz racje kawa i czekolada nasilaja szumy, nie mowiac juz o coli czy pepsi. Ja czuje sol , ktora jest dodawana do slodyczy w celu podniesienia ich slodkosci. Zobacz , jaki masz smak jak zjesz lody czy czekolade. Ja nadal twierdze , ze istnieje korelacja miedzy szumami a jedzeniem. Uzywam duzo miodu. Slawo64, mam staly zestaw sniadaniowy (bialy ser+miod), prawie nie uzywam chleba. Zamiast slodyczy bialy sezam+miod. Kwasny, ocet jablkowy robi to samo co syntetyczny a jest zdrowy. Mozna nim plukac gardlo jak jestes przeziebiony (w rozcienczeniu). Kupuje czasem ogorki polskie konserwowe, ale do tej pory bylam przekana, ze maja zalewe z octu winnego,a moze na ekxport tak robia? Ciekawa jestem, czy poza Polska uzywa sie jeszcze octu syntetycznego. Jak jest tam, gdzie mieszkasz Sylvia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w angli w tureckim sklepie taki kupowałem. dziewczyny gdzie jesteście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie szumisie🖐️ ja nie wytrzymam z tą służbą zdrowia męża pobolewał brzuch po prawej stronie(ok 1.5 roku) - wiem że ma skłonność do kamieni więc mówie idź na usg -poszedł lekarz który go badał stwierdził kamienia na lewej nerce- no dobra ale dlaczego go boli po prawej???????????/wiem, wiem może promieniować :D poszedł do swojego wewnętrznego wymyśliła nadwrażliwość jelita grubego leki na miesiąc około 100 więc tak od 1.5 roku jedzie na lekach a brzuch go nadal bolał ......tydzień temu przyznał się że miał krew w moczu- oczywiście do lekarza nie poszedł , wczoraj wzywałam pogotowie ( nawet szybko przyjechało ....po 4 godzinach)zwijał się z bólu dali w tyłek jakieś leki i troszkę przeszło .Rano kombinował że już lepiej się czuje a w ogóle nie ma czasu dziś na lekarza bo ma dużo pracy .....nie wytrzymałam nerwowo najpierw załatwiłam lekarza , później zadzwoniłam do jego przełożonego ( troszkę mnie mąż za to zje....ł :D:D:D)no ale cóż jak mus to mus poszedł do lekarza a tam z prawej strony kamień 1,8 cm. jutro będzie rtg i decyzja kiedy idzie do szpitala tylko wspomnę że jakby kamień zauważyła Pani doktor wcześniej to już by było po sprawie a tak ???? tyle meczarni bo ...............................aż się mówić nie chce ps.czy Wasi mężczyźni też tak omijają lekarzy? czy tylko mój taki ewenement?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlota jesien ja nie wiem jaki tu jest ocet ale jedza fryty z octem i smierdzi jak syntetyczny. Ja kupilam raz w polskim sklepie i nie uzywam za duzo. Jezeli chodzi o diete to kiedy lekarze szukali u mnie przyczyn szumow, zwiazane to bylo z wykluczaniem najgorszych schorzen to przestalam jesc i zwiedlam i szumy mialam jeszcze gorsze a moze nie jadlam bo mialam szumy? teraz jem co mi sie podoba :) Szumy mam mniejsze:) Nie wiaze szumow z dieta. Ja z reszta uwazam na to co jem, no chyba, ze nie wiem, ze ktos nakarmil swinki dioksynami.hyhyhy. Czarny humor. Jak mam ochote na czekolade to ja jem :) oczywiscie nie robie tego codziennie. Wyznaje jednak zasade \"you are what you eat\" :) mam swiadomosc spozywanego posilku i jego wartosci odzywczej. Mewka no pewnie, ze tak jest. Moj maz raczej nie choruje ale jak go mocno przypili to idzie do dr(ostatnio byl 3 lata temu) Wysylam go na badania-cholesterol takie tam rzeczy a on patrzy na mnie jak na zjawisko. Nie mogl uwierzyc w moje szumy az hahaha zaczelo jemu szumiec przez prawie 2 doby hyhyhy.Przestalo na szczescie. Ale faceci tak maja, choc sa wyjatki-mojej przyjaciolki tesc-jest non stop w szpitalu, jak znajomy chirurg S.P. dr Jan go widzial to nie powtorze co mowil. Ale wyjatek potwierdza regule. Duzo zdrowia zycze a w tym momencie najwiecej Twojemu Mezowi. ALDA, MORELA,MARTYNA gdzie jestescie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny u mnie wszystko po staremu jestem teraz w nienajlepszym nastroju, mój mąż jutro wybiera sie do lekarza to mnie zastanawia chyba juz mu coś bardzo dokucza ale on się nie przyzna, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanko jak wrocę więcejnapiszę :P spadł snieg, jest fajnieji..to na tyle :P pa brzydaki:D i nie wiem czemu TAK MI Sie tookreślenie podoba:) bRAWA DLA mARTYNY:) CMOKASKI OD cZARUSIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do wszystkich szumiąch mianowicie ja mam szum, pisk ciągły, stały ani na sekundę ciszy ale jest dzień że jakoś to przeczymuję a jest dzień, że bardzo mi ten pisk przeszkadza, czy u Was jest tak samo, bo jakoś nie potrafie się przyzwyczaić do tych szumów, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morela bo sie nie da przyzwyczaic ale podobno mozg moze ???Ciekawe jakie odczucia ma Martynka(chyba Martynka ma generator). Ja tez myslalam, ze zwariuje ale jakos udalo mi sie wyciszyc. I nie wiem czy za sprawa wyciszenia szum jest mniejszy czy dlatego, ze szum jest mniejszy to i ja jestem spokojniejsza. Nie wiem jaki tryb zycia prowadzisz ale ja proponuje pochodzic na basen-naprawde pomaga, masaze jakies cwiczenia grupowe z muzyczka. Jak najmniej myslec o tym dyskomforcie, ktory Ci sie przytrafil. Stres nie pomaga. Ty na pewno to wiesz. Zycze Ci zdrowka i spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrado321
Witam :) Jak wiadomo czyścić uszy patyczkami nie zalecają lekarze. Słyszałem że niektórzy laryngolodzy polecają czyszczenie uszów za pomocą kilku kropli parafiny w ucho. Może coś wiecie na ten temat ?? ps: pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sloneczko a Ty pisalas, ze Ty lubisz swoj szum, wiec dlaczego pytasz? Moja kolezanka nie ma bebenka usznego i zdemolowane ucho poniewaz upadla na oske od zabawkowego autka. To byl straszny wypadek, poniewaz miala paraliz polowy twarzy, lekarze nie dawali jej duzych sznas na \"normalne\" zycie i w ogole.Twarz wrocila do pierwotnego wygladu. A teraz chodzi na basen-tylko odpowiednio je zabezpiecza. Zapytaj laryngologa czy mozesz takich rzeczy uzywac(w dobrych sklepach sportowych powinnas dostac odpowiednie akcesoria) chyba, ze sa jeszcze inne przeciwskazania. Zajecia ruchowe z muzyka to niekoniecznie halas.Wydawalo mi sie tez, ze napisalam, ze to \" zalezy jaki tryb zycia prowadzisz\". Chodzi o to, zeby nie myslec-wiem, ze trudno a nawet bardzo trudno ale ja nie widze innego wyjscia z sytuacji. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota_jesien
Sloneczko_86 czytalam na jakims forum, ze komus pomogla sie wyciszyc muzyka Mozarta. Je nie moge zniesc bebnow i basow, ale odkad pamietam to ,gdy bylam nieszumiaca tez nie lubilam bebna. Ja moglam sluchac reczitali fortepianowych, nawet wtedy, gdy przeszkadzal mi silnik odkurzacza. Sprobuj. moze Tobie tez pomoze. Morela by zmniejszyly sie szumy trzeba sie wyciszyc. Na poczatku myslalam, ze zwariuje, latalam do lekarza co tydzien, nie potrafilam sobie poradzic a on niedouczony (studia skonczyl w Polsce balujac) nie mogl mnie zrozumiec, myslal, ze histeryzuje. Dopiero laryngolog dal mi wiare, ale ze mialam szum na jedno ucho, pewnie przerazil sie (ja bylam nieswiadoma, niedouczona) i dwa razy w odstepie pol roku mialam robione MRI. Potem dowiedzialam sie, ze podejrzewal guza nerwu sluchowego czy cos takiego (mowil po ang tylko). Skierowal mnie do osrodka akademickiego, by tak mi pomogli. Trwalo to dlugo a nikt z nich nie wpadl na pomysl, by dac mi jakies prochy na uspokojenie. Dopiero z czasem , gdy jeszcze dostalam palpitacje kardiolog dal mi propranolol , z czasem zeszlam na cwiartki tab. najmniejszej dawki. Potem wyczytalam, ze tranxena pomaga i kazalam sobie przepisac a betaserc sciagalam z Polski, bo tam nie jest dopuszczony do sprzedazy.Teraz mam ciche szymy, nie ustaja nawet na moment, sa w uszach.Kiedys czulam je w glowie, tetnienie rowniez. Teraz albo przyzwyczailam sie albo nauczylam sie troche je ignorowac. Marze, by uslyszec cisze. Uwazam co jem, by sobie nie podglasniac szumow. Ale tak jak pisala Sylviaa pogorszyl mi sie znacznie komfort zycia. Ale coz, lepiej miec chore uszy jak oczy, jesli to kogos pocieszy. lepiej byc gluchym jak niewidomym. Wiec do tych szumiacych w pierwszej fazie, pogodzcie sie , ze tak ma byc a one po prostu sie zmniejsza. Nie wsluchujcie sie w szumy, nauczcie sie je ignorowac, a one sie zmniejsza. Czytam caly czas nowosci medyczne i czekam , ze technika medyczna dojdzie do tego, ze zastopuje odbieranie szumow. Czego Wam i sobie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich słoneczko z tego co ja wyczytałam to sylwia napisała o zajeciach ruchowych z muzyka:D. orkiestra i muzycy którzy w niej grają to już chyba inna bajka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich i o zdrowie pytam. Muszę sie wtracić,ja mam szumy od 20 lat i jakos ztym żyje.Kocham muzyke , taniec i śpiew.Co ja mam zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Ja również kocham muzykę ,lubię śpiewać ale jakt nikt nie słyszy :) no prócz dzieci bo przeważnie im śpiewam, kocham pływanie i robię to kiedy tylko nadaża się okazja (oczywiście zabezpieczam uszy).Szum,i mi już chyba z 9 lat,a teraz od pół roku w dwóch uszach,staram się o tym nie myśleć chociaż czasem ciężko.Ale fakt lepiej być głuchym niż niewidomym,a wogóle to lepsze to niż mieć np.nowotwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Jolik ! Jak sie zna podłoze tych szumów czyli skutki tego co sie dzieje mozna i nawet trzeba nauczyc sie z tym żyć.Ja uprawiałam sporty wodne , narciarstwo ,łyżwiarstwo itd. ale amatorsko.Niestety skończyło się i tyle.Super sprawni sportowcy łamią sobie kręgosłupy i też muszą dalej z tym żyć.Tak jak np. kulawy ,on będzie kulał,chociaż nogę mu naprawią on i tak będzie kulał.Żaden lekarz nigdy nie zaproponował mi leczenia RTR, jedyną osobą która to zrobiła to była nasza Martnajad.Nigdy przed tem o tym nie słyszałam i tak naprawdę nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi, dopiero tutaj dowiedziałam się mnóstwo rzeczy na temat leczenia szumu.Zeby się wyleczyć trzeba w to uwierzyć, wiara czyni cuda .Nic nie pomoże jak sobie sami nie pomożemy.Każdy znas wie najlepiej kiedy szum się nasila i wówczas powinien sam sobie życie ułatwiać , a nie tylko zdawać się na opinie lekarzy itp.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno jest pewne , że uszów nie można moczyć , cokolwiek by to nie było.Pewne jest ,że nie wolno słuchać muzyki przez słuchawki.Pewne jest przy tego rodzaju zaburzeniach żeby unikać koncertów itd.o tym nawet dziecko wie.Ale ja tak kocham muzyke ,że nie wyobrażam sobie dnia bez niej.Kiedyś nawet byłabym wyleciała z oddziału laryngologicznego za słuchanie muzyki przez słuchawki.Nie słyszę już całkowicie na jedno ucho i coraz mniej słyszę na drugie ucho.Ale co można z tym zyć tylko nie należy ciągle o tym myśleć i obejrzeć się za siebie jak inni cierpią przykłuci do łózka i powiedzieć sobie JA TO MAM SZCZĘŚCIE!pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Morela 12 Odnośnie Twojego pytania o szum, to ja przez 2 miesiące miałem pisk połączony z szumem (jak się mocno wsłuchiwałem to zbierało mi się na wymioty). Od jakiegoś miesiąca pisk raczej się nie pojawia, pozostał jednolity szum. Ostatnio badałem cholesterol, wyszło 294, chyba muszę coś z tym zrobić? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×