Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

MariaannazGdyni Ja też należe do nocnych Marków . Nawet TSH 4,78 mnie nie kładzie do łóżka. a miałam na początku 9. Pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do koczelada :) pozdrawiam serdecznie . jak tam zdrówko ,z tego co pamiętam :) to wyniki były dobre!!!!! pozdrawiam wszystkich przed i po .życzę udanych urlopów ,aktywnego wypoczynku i prawdziwego leniuchowania.co do opalania nie wiem od kogo ale tez jakoś sobie zakodowałam ,ze opalanie jest raczej niewskazane po operacji ( nie pamiętam ile)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guzkowata
Ponownie witam nocą :) Sonia71,Lalinka54 dziękuję,że się odezwałyście. Na operację skierował mnie endo ,jestem leczona euthyroxem25 może za niska dawka ,ód zeszłego roku guzki urosły znacznie . Moje TSH 1,34 ft413,85 jakieś TPO ( nie wiem co to ) < 500 i jeszcze coś tam nie mogę rozszyfrować < 34. Praca tarczycy chyba normalna . No cóż dam sie pokroić znowu,dopiero co wygrzebuję się po operacji kręgosłupa. Nie odczuwam żeby coś mi z tą tarczycą uciskało ,ale po kiego licha mi te guzy :) Nie myśleć o chorobie ,ale jak :)) Co do opalania to ja opalając sie zawsze zakrywam bliznę na kręgosłupie plastrem ,a to po to żeby od promieni nie była sucha tym samym twarda .Tak radził rehabilitant. Pozdrawiam jestem z okolic katowic mam 44 lata ,będę do Was zaglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko 54 - koguty juz pieją na dzień dobry - a ja ide spać !!:) Dzisiaj karta mi wogóle nie szła i zamiast odpoczywać w pozycji horyzontalnej brnęłam z przegranej w przegraną - jak zawodowy hazardzista chcąc się odegrać :) na wstecznym :) - Ale ten Kurnik wciąga... Dzisiaj, a raczej juz wczoraj cisza nocna w kafeterii troszke się przesunęła, widzę tu posty po 22- giej - brawo. Każda pora jest dobra do porozmawiania, zapytania wogóle do kontaktów.. Koczelado - napewno pięknie wygladasz opalona i masz rację słońce -( lezenie na plazy ) jest niewskazane podczas chemio - radioterapii oraz podczas pzyjmowania niektórych leków psychotropowych - tyle wiem ze wskazań lekarskich w moim przypadku podczas chemii ..no i wiadomo w starszym wieku przebywanie w upale na słońcu jest niekorzystne dla zdrowia ...ale młodość ma swoje prawa i potrzeby. Kto może i lubi posmażyć się na słonku - życzę bezchmurnego nieba... Jedno jest niebo dla wszystkich i jedno słońce nad nami ....tak śpiewa Don Vasyl ze swoim zespołem cygańskim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonia71 ja jestem pacjentką dr Kurowskiej zresztą Ci już o tym pisałam dużo wcześniej Guzkowatanie ja tez mam liczne guzki nie mam skierowania na operację ale myśle, że moja tarczyca jest mała, pracuje prwidłowo i moja endo powtrzymuje sie od decyzji o operacji zreszta tak samo mi porwdził chirurg (i dwóch innych endo) w Twojej biopsji nie ma nic niepokojacego ale jak już wiesz biopsja nie daje tu wcale pewności -przykładów na forum jest kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzkowata przepraszam, ze żle wpisałam Twoja nazwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonia71 Prof Nowakowski jest kierownikiem Kliniki Endokrynologii na Jaczewskiego w Lublinie, próbuj go tam złapać, jest codziennie po 8. Niestety nie jestem w stanie zagwarantować, ze Cię przyjmie. Marianno - moja towarzyszko niedoli doli - dziękuję za rady, dzisiaj kupuję oliwkę i będę smarował ;) co do spirytusu to zakupiłem taki środek ahd 2000 w atomizerze do dezynfekcji i czasami sobie pryskam. Opatrunku się dzisiaj pozbyłem niech szyja sobie oddycha. A co do zwisu męskiego wieczorowego ;) na razie nie będzie mi potrzebny :) Pozdrawiam ze wschodnich rubieży naszego kraju ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guzkowata
Mam jeszcze wizytę u endo 29.07 czyli na kilka dni przed operacją więc popytam o parę rzeczy .Dzięki temu ,że tu jesteście wiem o wiele więcej i jest mi rażniej.Zastanawiam sie od czego to zależy ,że jedni mają szwy,a inni na kleju :)) Czy po wyjściu ze szpitala opatrunki chodziliście zmieniać czy robiliście to sami do momentu zdjęcia szwów ? Najbardziej zawsze boję sie narkozy . No i poczytałam ,że z tym drenem przy wyjęciu jakiś ból .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim - obecnym i tym co po nas tu zajrzą Flyspider \' ku fajny jesteś - dobrze,że humor nam dopisuje w oczekiwaniu na histo...U mnie , w północnych rejonach naszego kraju :) dowiedziałam się od znajomej na ten wynik zreka sie dłużej - jakiś poślizg - hi hi latem :) Guzkowata - witam i co wiem - to powiem :) Od czego to zależy, czy kleją czy szyją ,poprostu taka metoda pracy danego szpitala - tak mi sie wydaje. Mój szpital w Gdyni -Redłowie własnie \" butaprenuje\" :) a jedynie dren jest \"fastrygowany \" :) rozpuszczalną niteczką. - Usuwanie drenu następuje tuż przed wyjsciem do domu, pielegniarka przecina mocujaca nitkę i wyciąga ten dren. No niestety to boli, ale wytrzymałam - nie krzyczałam, ale syczałam jak żmija ... Po usunięciu drenu - pielęgniarka \"zabezpieczyła \" twarzowym plasterkiem ( to 3 dzień po operacji) - a w domu 5 dnia odkleiłam, bo trochę mnie ściągał głowę do dołu i już blizna oddycha i się wietrzy!! Ja,tak jak Koczelada - niczym nie maskuję blizny, przecież to nie wstyd. - Nie \"cierpiałam \" i dalej nie cierpię,żadnych apaszek, golfów , a moje bluzki wszystkie daleko od szyi - to przez nadczynnośc tarczycy - jak ją miałam :) pozdrawiam marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was ślicznie. Jestem po biopsji, która sama w sobie była do wytrzymania, ból prawie żaden tylko lekki dyskomfort. Teraz jednak mam gulę w gardle, a przełykanie sprawia mi trudność. Boli mnie :-( Odebrałam wynik TSH mam 1,040. Spytałam chirurga podczas biopsji jak często można kłuć guzki, powiedział że tak często jak trzeba i wg niego nie ma przeciwwskazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guzkowata
Też nie będę maskowała blizny ,bo i po co . Golfów, apaszek i szaliczków wręcz nie toleruję. Chodziło mi tylko o opatrunek dopóki szwów nie zdejmą zakładając ,że w moim szpitalu będę szyta gdyż nie wiem jakie tam metody mają. Na kręgosłupie na bliznę naklejałam plaster z tego względu tylko,że ubranie mnie drażniło....szyja jest wolna . Z tym drenem to mnie już boli na samą myśl :) Ale najważniejsze być świadomym czego można się spodziewać,mam nadzieję,ze w tym czasie nie będzie upałów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera, a ja się ciągle zapominam :( Tu coś dźwignę, tam szarpnę - jakoś tak automatycznie jak dawniej. Co mi grozi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka54 dziekuje za pochwale,jeden guzek z dwoch klutych ma zmiany jadrowe, nie wiem co to az tak znaczy, ale chirurg na forum oznajmij ze to moze toczyc sie proces nowotworowy,i trzecia biopsja mnie czeka we wrzesniu, co do blizny to naprawde sie nie martwcie trzeba czasu mojej prawie nie widac,ja tych blizn mam na piersiach 12 operacji, jedna przy drugiej do tego usuniety guz jajnika i woreczek tak ze pocieta od dolu konczac na szyi,ale jestem pelna optymizmu i sie nie poddaje,i u Was bedzie dobrze trzeba wierzyc,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Przyszłam się wypłakać... Właśnie wróciłam z Gliwic. Potrzebna będzie kolejna operacja – mam przerzut do węzła chłonnego w prawej loży tarczycy. Czy to na pewno węzeł chłonny okaże się po otwarciu szyi :-( Na początku jodowania w maju, a potem na początku lipca miałam kolejne biopsje: pierwsza była w „odrośniętym” kawałku tarczycy wielkości 1 cm, w lipcu nie umieli znaleźć tego kawałeczka, więc zbiopsjowali dwa dowolne kształty. Niestety obie biopsje wskazały jednoznacznie na komórki rakowe. Miałam nadzieję, że skoro to odrośnięta tarczyca z rakiem, to jod ją schrupie. Dziś lekarz stwierdził, że jod tego nie zniszczy, bo to prawdopodobnie węzeł chłonny. Profesor na oddziale, na którym mnie operowano wraca w sierpniu z urlopu, wtedy do niego pójdę zapytać o termin kolejnej operacji, a na razie pozałatwiam sprawy związane ze szpitalem. Wyobrażacie sobie, że lekarz z Gliwic nie dał mi skierowania do szpitala?! Mam pójść do rodzinnego po skierowanie! No, już sobie ulżyłam :-) Dzięki, że jesteście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ozam Szczerze współczuję , człowiek chciałby już zapomnieć a tu powtórka . Pocieszające jest to że ten twój skorupiak należy do najłagodniejszych mój zajmuje 2 miejsce w rankingu. Kociara13 Zdaża się że po biopsji czuje się balon w gardle , no cóż zostało tam wszystko podrażnione ale ja na drugi dzień już nic nie czułam. Guzkowata Teraz jest taka \"moda\" że nie nosi się opatrunków , ja miałam tylko ten założony na sali operacyjnej , po zdjęciu drenów już latałam z goła szyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka_54 Jak to nic nie wiem? Wiem, że w moim guzie są komórki nowotworowe, a nie jakiś tam koloid, i że konieczna jest operacja. Moim zdaniem to kawał wiedzy jednak:-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koczelada:-) Ano czekam, czekam...już z górki, i jakieś mam dziwne przeczucie, że tym razem gładko się wywinę i okaże się, że to nic groźnego, a przynajmniej nie złośliwego. Precz ze skorupiakiem! Ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulla35 Oj Ula Ty coś kręcisz , mało prawdopodobne żeby nic nie wiedziec i dać sobie \"gardło poderżnąć\" Ale życzę Ci żebyś tej wiedzy nie musiała zgłębiać , mnie pierwszy raz zwiodły moje przeczucia do dnia otrzymania wyniku histpat. byłam przekonana że to jakiś bzdet. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór - zdązyłam przed ciszą nocna - dla mnie wieczó dopiero sie zaczyna . W Gdyni był duszny dzień ale wiaterek od morza łagodził skutki tej duchoty. Popołudniowy spacer brzegiem morza - ulga, przyjemnośc i samo zdrowie. Flyspiderku - mój druhu doli i niedoli - zbytnio sie tym nie przejmuj - nic Ci nie będzie. Już przeszło tydzień minął i chyba to co nam tam w środku pozszywali po wycięciu tarczycy, już sie zasklepiło, pozrastało. Ja tez nie zawsze pamiętam, czy wolno , czy nie wolno nosić zakupów pierwszej potrzeby i jakoś nic złego nie zaobserwowałam. Dobrze się czuję nie boli mnie ani przy kręceniu głową, ani przy przełykaniu ,,,no jest ok.tylko sie cieszyć i dziekować Bogu, za głos normalny i dobre samopoczucie. Tego Ci też życzę... Ozam - witam - wiem co przeżywasz, rozumię Cię bardzo- będzie dobrze. Jak pisała wcześniej - oj sory chyba Lainka - wedlug rankingu twój przypadek jest łagodniejszy. Jak tu trafiłam na to nasze forum - czytajac o nowotworach tarczycy - nie sa one takie jak te , które umiejscowjają sie w płucach ( 2002r. miałam) , czy chłoniak 2003 r. Mój chirurg, który wyciąl mi całą tarczycę - objaśniał mi podczas wizyty,że jak pozostawi sie \"skrawek\" on odrasta, aż trudno uwierzyć , a jednak . Ozam pozdrawiam - będzie ok. marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marianna Jesteś nocny Marku:) Trochę przesadziłaś , aczkolwiek zewnętrzna rana wygląda dobrze to sądze że te wenątrz nie są jeszcze zgojone. Mnie dopiero teraz duszą sądze że blizny powstające wewnątrz, bo na zewnątrz jest ok oczywiście poza "wzorkiem" Co prawda wzorek też już dzisiaj lepiej wygląda prawie 2 miechy ( będzie 5 sierpnia) po operacji . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na 59-tej stronie napisałam, jakie jest wskazanie do operacji, i ta wiedza na razie mi wystarczy. Jak równiez ta, że reszty dowiem się po operacji. Co nie przeszkadza mi być dobrej myśli. Nie sądzę, żebym musiała "kręcić", droga Lalinko_54 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulla35 Oj ula więcej luzu , pożartować nie można. Co nam zostało , tylko trzymać się dzielnie. Pzr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulla35 Przeczytałam 59 stronę , no cóz skleroza , a może już objawy braku tarczycy . Wy tak wszystko pamiętacie? Co prawda wiek już nie ten:( Nie mogę odżałować że nie można zobaczyć postów określone osoby tylko trzeba każdą stronę obejrzeć, a może ja nie umiem? No idę spać w Warszawie burza szaleje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, jak kiedyś pisałam mam guza ale do obserwacji, za 2 lata operacja :( ze względu na wiek póki co czytam to forum i dziwię się i Wam i lekarzom , którzy Was operowali - w czasie letnim.Mi znajomi i lekarze mówili od zawsze , że tarczycy w miesiącach letnich się NIE operuje... pozdrawiam M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko 54 - masz moze racje muszę trochę przyhamować - buziaczek za przestrogę. Małgorzato D - lato - napewno nie sprzyja gojeniu sie ran, ale obojetnie czy to takich powstałych po operacji tarczycy, czy jak moja najblizsza sasiadka - 3 tydzień po bajpasach.. Są sytuacje niestety ,wymagajace ciecia bez wzgledu na porę roku. Czy mialam czekać - jak mój guz \" w oczach rósł \" :) i dawał sie dobrze we znaki podduszając mnie niemiłosiernie zwłaszcza we śnie? Czy czekać aż złapie za tchawicę i co \"kaplica\" :) Nie wiem jakie są zdania innych z naszej \"kafeteryjnej rodziny \" ,ale ja opierajac sie na opinii 3 lekarzy endo,że postąpiłam słusznie nie czekajac na \"okres grzybobrania, czy lepienia bałwanw\"... pozdrawiam marianna Lalinko 54 dzisiaj już idę spać - dobranoc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale sie targujecie ktory guz jest w rankingu, ja wolalabym ten skorupiak tarczycy,bo jest latwiejszy do leczenia i leczenie nie tak uciazliwe, jak piersi choc nie wiem co bedzie po trzeciej biopsji,bo piersi przeszlam etap leczenia,i nie wiem co dalej?bo znowu jest guzek i tez po biopsji do oceny histopatologicznej, a to znaczy operowac,wiem ze jest grupa ktora sie wspiera, nie licze na nikogo, bo to i tak nic nie da,ale jest milej jak ktos cos doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam piątkowo -wszytkich guzkowiczów. Danan122 - trochę nieswojo mi sie zrobiło twoim spotem . Nikt tu sie nie licytuje, a że użyto takiego określenia - \"ranking \" to dla podkreslenia emocji, jakie każda z nas przeżywa majac \" to coś \" w sobie. Nie licząc na litośc,ale dobre słowo, pocieszenie i pdtrzymanie na duchu.. Po drugie ,nawet dla zwykłej ludzkiej życzliwości i solidarności można - to tak ując.. Czytają o Twoich problemach z nowotworem -tylko Cie podziwiać, że jesteś dzielna, że tyle znosisz z podniesiona głową - pocieszajac innych i służyć dobrą radą. Można to samo powiedzieć o bliznach, o których sporo rozmawiamy, też może wyglądać na ranking - kto ma ich wiecej, gdzie? czy widoczne , czy ukryte ! Dla każdego ,jego przypadłość jest najwazniejsza ! To zrozumiałe, ale milo jak ktoś powie - ja mam coś większego, grozniejszego . dla pocieszenia, dodania otuchy drugiemu - z dobrego serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich,chciałam sie poradzić was bo już sama nie wiem czy powinnam zasięgnąć opini jeszcze jednego endokrynologa co do mojego guzka?W sumie niewiele o nim wiadomo,bo biobsja nic konkretnego nie wskazuje ,ale ma2cm ,jest ze zwapnieniami i są erytrocyty czyli ukrwiony, doktorka ta do której chodzę kazała mi zrobić usg w pażdz. i jeśli znacznie urósł to zoperujemy,a co jeśli urośnie trochę ale urośnie to takie czekanie jest bezpieczne? W sumie to nawet za bardzo teraz nie myślę o tym guzku ale jak już sobie o nim przypomnę to się boję ,że może coś się dzieje a nic się z nim nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonia, jestem raczkująca w temacie guzków tarczycy, ale dla mnie na zdrowy rozum konsultacje u innego lekarza nigdy nie zaszkodzą. Wiem że czekanie jest stresujące, może kolejny lekarz powie to samo , jednak będziesz pewna, że zrobiłaś wszystko co możliwe. I tak czytając tutaj inne wypowiedzi wiem, że opinia kilku lekarzy jest wskazana. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×