Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość oczko 7986
Haniu!!!Bardzo Ci dziekuje za informacje,mam juz jakies pojecie o tej operacji,wiec nie pojde juz na nia zupelnie "zielona".Ja tak jak Ty mam guza brodawkowatego:(Przerazilas mnie tylko ta wzrastajacawaga bo ja ,zeby nie przytyc to musze sie kontrolowac,a tu "slysze",ze po operacji kontrolowanie sie juz nie dziala.MASAKRA!!!!!Wogole jak Was czyatam to jestem tym wszystkim zmartwiona bo ja przez moje zycie(dosc dlugie bo 30-letnie)bylam zdrowa jak ryba,a tu masz- taki grom z jasnego nieba.No ale przeciez jak juz chorowac to tak powaznie,a nie jakies tam grypki czy przeziebienia...heheheh.Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale posta wysmażyłam, ale mi wcięło! Haniu-pierwsza wizyta 8-13:30 , z czego czekanie do ok 13 a potem to już ekspresowo:gabinet, badania krwi, usg, prześwietlenie klatki piersiowej( bo ostatnie robiłam 10 lat temu), druga wizyta podobnie, tyle że do ok 12. To już niedługo-Trzymaj się i Sebek też! Ozam- Gratuluję!!! Kiedy człowiek widzi jak kilogramy same na niego wskakują( rok temu ważyłam 58, teraz 78), to wie jakie to osiągnięcie- schudnąć cokolwiek.Powodzenia w dalszym chudnięciu! Czuję się już lepiej, nie puchnę z rana, nie jestem już tak bardzo "połamana", czyli chyba jak obiecywała Lalinka TSh drgnęło w dół.szkoda, ze mi to "popsują" w szpitalu. Mam jeszcze pytanko: czy mogę na jodowanie zabrać książkę? Inaczej umrę z nudów. Kiepsko mi ten termin wypada, bo idę w piątek, a jod dostaję dopiero we wtorek, więc mniej jak tydzień mi nie zejdzie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczko 7986
no ladnie,wyslalo mi wszystkie moje wypowiedzi,a ja myslalam,ze zadna nie przeszla....hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla 1
Jestem! Przez parę dni nie mogłam zaglądać do komputera, dzisiaj odrabiam zaległości :) Haniu! Waga mi się jakby zatrzymała (ale przez 2 miesiące - 6 kg doszło), jem zdecydowanie mało i nie słodko - a waga stoi. Dobrze, że chociaż nie przybywa tych kilosów.TSH poszło mi w dól i to dość ostro - z 80 na 11, oczywiście do ideału daleko, ale boję się, bo czułam się wcześniej fizycznie dobrze, a teraz, mimo spadku tsh jakieś uczulenia znowu, bóle stawów, nóg. Może juz za dużą dawkę biorę (150), a może jeszcze za małą? Dlaczego człowiek jest taki głupi w tym wszystkim i nie może od razu sobie dobrać odpowiedniej dawki, żeby nie tył i nie miał żadnych dolegliwości? No i zaczynam odczuwać trochę stresu przed pierwszą wizytą po operacji - to już w środę (NAPISZCIE - czy mam być na czczo i bez euthyrexu - bo piszecie, że badają krew itp). Od jutra mam podnieść dawkę na 175 - też się boję, bo już zaczynam troszkę gorzej się czuć. Napiszę po pierwszej wizycie. Nebrasko - książkę możesz wziąć, ale najlepiej taką, którą tam będziesz mogła zostawić. Poczytałam o jodowaniu i na ogół wszystko, co bierzesz ze sobą musisz zostawić. A czemu na pierszej wizycie tak długo czekałaś? Tyle ludzi czy co? Kurczę, już dostaję jakieś głoopawki ze strachu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No popatrz, a myślałam, ze nie wysłało się nic, bo miałam info, ze jest to niemożliwe, a tu masz wszystko poszło! Cyrylka, pobrali mi krew, bo nie miałam żadnych badań od operacji, tylko wypis ze szpitala i szkiełka. Ale tak, zdecydowanie dużo ludzi było, chyba nigdy tam nie widziałam braku pacjentów.Nie bój się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska Dzieki za info, wiem ze wybiegam w przyszlość ale martwi mnie ta 2 wizyta, rozumiem ze wtedy odebrałas wynik histo, szkiełka i dopiero na drugiej wizycie dostałaś zalecenia co dalej?? tz wtedy zalecili jod? a czy na 2 wizycie cie jeszcze badali?? Bo jesli miałabym jechac na 2 koniec polski po same zalecenia to moze mogliby przez tel podac..chcociaz takie rzeczy pewnie trzeba osobiscie...hmm no nic nie ma co gdybac mam nadzieje ze wszystkliego sie dowiem na miejscu.. Kicha ze w piatek musisz jechac a jod dają Ci dopiero 12, tłumaczyli dlaczego musisz juz tam byc w piatek??? To ile spedzisz dni w szpitalu??? Ale nic sie nie martw kup sobie sterte brukowców i krzyzówki cobys sie nie nudziła:) Cyryla Dobrze ze chociaz waga stoi:)... ja jestem na dawce 100 na zmiane ze 125 i czuje sie dobrze...chyba dobrze:)...choc zaczełąm sie strasznie pocic zwłaszcza w nocy wczesniej mi sie to nie zdarzało, no i odkurzyc całe mieszkanie to nie lada wyczyn:) Cyryla wydaje mi sie ze nie musisz byc naczczo, ja bynajmniej po całej nocy jechania nie bede bo uwielbiam jesc podczas podrózy:)...ale moze dla pewnosci zadzwon i sie dowiedz Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, Haniu, ja marudzę a mam wypas! Mam onkologie na miejscu, a ludziska jadą całą noc.Kiedy dokładnie będziesz? Druga wizyta, to potrzebna była im do badań i zebrania info po pierwszej> Nikt za bardzo nic nie mówi, jeszcze jedno USG i od razu decyzja i skierowanie na jodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu, wyniki histo i szkiełka miałam ze szpitala z Bielska, bo jak szłam na operację to nie było mowy o raku.wyszło po operce.Dałam im ten wypis ze szpitala i szkiełka, zrobili badania i umówili termin drugiej wizyty za ok 2 tygodnie. Może będę mogła cię ugościć jak będziesz? przynajmniej sobie trochę odpoczniesz po i przed podróżą. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraska kochana jestes ale nie ma takiej potrzeby Teraz jak bedziemy jechac z mezem to w drodze powrotnej chcemy na 1 noc do zakopca wpasc chcociaz na góry popatrzec:) i odpocząć. No bo tak na chłopski rozum to skoro teraz wezmą te szkiełka tz ze chce zrobic własne histo wiec tak czy inaczej trzeba bedzie pojechac po wynik i zalecenia....jak mus to mus:)..damy rade bynajmniej kolejna wycieczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska Może nie będzie tak źle , przecież ty mieszkasz w Gliwicach. Dobrze pamiętam? Po prostu po przyjęciu do szpitala poproś o przepustke i stawisz się w niedzielę wieczorem. W Warszawie tak to było praktykowane. Chociaż na jod przyjęcia były w poniedziałek a wyjścia w piątek. Książkę i to grubą musisz zabrać bo przypuszczam że sale są jednoosobowe. W CO w Warszawie sale są dwuosobowe i już pisałam w sali jest telewizor , radio , lodówka . Nie zapomnij o kawie to jest jedyna rozrywka. Będzie dobrze już pisałam , że jod to kolonie. Będziesz miała telefon (w sali u mnie był także na kartę) więc z nudów nie umrzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny , co do wagi ja schudłam już dwa kilogramy nic nie robiąc , wręcz przeciwnie chyba więcej jem . Ale lojalnie uprzedzam , że całe życie jestem szczupła więc tracę tylko kilogramy nabyte w okresie od operacji do jodu. Dzisiaj robiłam badania to będę wiedziała jakie mam to TSH. W poniedziałek pierwsza wizyta kontrolna, zaraz idę na usg szyj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla Według mnie powinnaś być na czczo i bez tabletek . Tabletki połkniesz jak ci pobiorą krew. Chyba , że kazali ci się stawić z własnymi badaniami? Jeśli nie to podstawowe badania robią od ręki .Napisz wszystko jak tylko wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko!!! Cudowna kobieto!!!Dzwoniłam do informacji na oddział i babeczka potwierdziła, że jest możliwość przepustki, tylko muszę porozmawiać z lekarzem przy przyjęciu, bo muszą rozplanować badania. Musiałabym tylko stawiać się na zastrzyki a to pikuś :-D ,bo autem na onkologii jestem w pięć minut. Ja Cię chyba ozłocę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraska135 Nawet nie wiesz jak się cieszę , że mogłam Ci służyć radą. Żeby wszystkie problemy dało się tak łatwo rozwiązać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla 1
Ło matko, to już jutro! Nie mogę się na niczym skupić. Tu Nebraska biedna przed jodem, Hania i Sebeek też się szykują do Gliwic, czytam Was wszystkich i za sekundę nie pamiętam o czym piszecie:(. Jakiś przygłup ze mnie. Nebrasko, Ty zupełnie jak ja z tym wynikiem po operacji:( Ale fajnie, że będziesz mogła sobie załatwić tę przepustkę, Lalinko - masz medal! Haniaa - ja też nagle zaczęłam się pocić w nocy, w dzień to mam te fale gorąca, które szybko przechodzą na szczęście. Więc to chyba od spadającego tsh albo proszków, bo już sama nie wiem. Lalinko - po prostu mnie zapisali, nic nie mówili, ja mam dokumentację całą w CO, może dlatego? Na wszelki wypadek biorę wszystko co mam na temat własnej tarczycy, prochy w łapę, to się tam dowiem, jutro wszystko napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Serdecznie, Wiem , że na tym forum są kobitki , które na temat tarczycy wiedzą już bardzo dużo:) Ja też byłam długo na forum ale na CYTOLOGIA gr IV( ja o tych problemach wiem sporo)))) Czy któraś z Was zechciała by zinterpretować wyniki USG tarczycy i pozostałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renax Jezeli chcesz miec szybko i w miare dokladna interpetacje to zajrzyj na e-chirurgia.pl . My nie lekarze i mozemy interpretowac tylko na podstawie swoich doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renax Napisz te wyniki , jak coś wiemy to powiemy. Cyryla Wróciłaś ? napisz co się dowiedziałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 31 lat. Przez dłuższy czas leczyłam się z powodów ginekologicznych. Teraz Pani doktor pozwoliła mi wreszcie zajść w ciążę. Ale czy to teraz dobry moment ? Zrobiłam badania tarczycy. Oto wyniki: TSH 2,79, FT4-1,05, anty - TPO - 540,25 , anty TG - 4,21 USG tarczycy: Tarczyca: dwupłatowa w typowej lokalizacji o wymiarach płatów: Prawy płat: 22x15x50 V=8,5 ml Lewy płat 20x15x50 V= 7,8 ml Węzina: 4,5 mm Objętość gruczołu: 16,3 ml. W prawym płacie bez zmian ogniskowych. W lewym drobne bezechowe zwyrodnienia płynowe o śr. ok. 2,4-2,8 mm. Poza tym zmiana ogniskowa płynowo-lita, hipoechogeniczna o średnicy ponad 6mm. z obwodowym unaczynieniem w PD. Perfuzja miąższu nie wzmożona. Węzły chłonne na szyi - nie powiekszone. Wnioski: wole guzkowe lewego płata. Muszę dodać jeszcze moje objawy złego samopoczucia: ogólne osłabienie , senność, ciągłe zimno, zmęczenie, bóle mięśni nóg, sucha skóra, suche włosy, wypadające włosy bardzo, duży apetyt, wypryski podskórne bolące , opóżnienie miesiączek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, szykuję się już coraz bardziej i coraz bardziej liczę na przepustkę w weekend :-D ,zobaczy sie. Tylko oczywiście jak mam iśc do szpitala, to zawsze musi się coś stać. Przed operacją miałam przeziębienie, a dziś wstałam z węzłem chłonnym na szyi(migdałów nie mam od lat) wielkim jak śliwka. No i mnie boli trochę.Trudno, co ma być to będzie... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, tak się zastanawiam.... Bo ciągle się mi kołota po głowie ta tężyczka.... Żebym dobrze pytanie sformułowała. Chodzi mi o przytarczyce. Czy dzięki doświadczeniu, umiejętnościom chirurga usuwającego tarczycę można uniknąć usunięcia przytarczyc? Czytałam gdzieś, że mogą tak się gdzieś "schować", że nawet bardzo doświadczony chirug może nie zauważyć i wyrżnąć. Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos Nie masz jeszcze wyniku histo? W wyniku będzie czy były w usuniętej tarczycy. U mnie znaleziono jedną , jeśli dobrze rozumiem to jeśli znajdą się w miąższu tarczycy to niestety idą do słoja:( Tylko co się stało z pozostałymi? To jakieś dziwne urządzenie bo mam ok. 0,5cm ale na usg nie można ustalić gdzie się znajdują i w jakim stanie. Dziewczyny i rodzynku jeden:) Odebrałam badania i niestety raczej nic dobrego Wapń 7,90 norma 8,6-10,2 Fosfor 4,8 2,7-4,5 Magnez 1,7 1,7-2,6 Sód 144,0 136,0-145,0 Wydalanie wapnia 300,6 100,0-321,0 TSH 0,402 do 0,06 daleko! FT3 2,74 2,0-4,4 Anty TG 11,8 norma mniej niż 115,00 Najbardziej dziwi mnie ten magnez , biorę dwa razy magnezin 500 i nic żadnej poprawy. Bo wapń to niestety dowód na martwe przytarczyce. Nie wiem czy powinnam pisać i straszyć wszystkie nowe. W USG szyi (bo tarczycy nie mam) też mi coś znaleziono , ale pani doktor powiedziała że sama nie wie co to jest , ale ma 8 mm W poniedziałek mam wizytę w Co może coś mi rozjaśnią w głowie. renax Nie podałaś norm , każde laboratorium na innych urzadzeniach pracuje i ma różne normy. Gołym okiem nic tu nie widać , ale objawy jakie masz są charakterystyczne dla chorón tarczycy. Kiedy masz wizytę u endo? Nebraska Nie łam się, przy przyjęciu tylko o ciążę pytają i robią test:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka,ciąża wykluczona, tymbardziej, że również jak przed operacją dostałam "atak kobiecości". Można zwariowac!Za każdym razem jak sie wybieram do szpitala wchodzę w "te dni" nawet znienacka!To jakaś psychoza!Jeszcze ta sliwka na szyi-jestem do bani. Kurcze Lalinka, faktycznie za fajnie to nie wyglada.Te przytarczyce to jedno. Ja tez nie mogę sobie z tym dziadostwem poradzić. Ale to "cos" to druga sprawa. Niech to się okaże błahe NIC TAKIEGO- będę o Tobie myśleć w poniedziałek! Iwonagos- wiesz doświadczony hirurg może by sobie dał radę, czytałam nawet ,że przeszczepiają przytarczyce( na e-chirurgia.pl),ale nie wiem, czy w zwykłym szpitalu na chirurgii wogóle się nad tym zastanawiają w czasie operacji.Może w specjalistycznych?Wiem za to doskonale co to jest tężyczka i jak potem niedobór wapnia jest dokuczliwy, może gdyby chirurdzy też tego doświadczyli,byłoby to bardziej istotne?Ja o czymś takim jak przytarczyca dowiedziałam się dopiero dzień po operacji (wstyd powiedzieć), jak dostałam tężyczki właśnie. Może pytaj,pytaj,pytaj- do znudzenia, może dzięi temu jakaś jedna chociaż Twoja przytarczyca zostanie ocalona. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie narzekajcie tak na chirurgów. Przytarczyce to cztery maleńkie gruczoły (każdy z nich ma średnicę kilku milimetrów i waży kilka miligramów, w kolorze i strukturze podobne do tkanki tłuszczowej). Leżą na tylnej powierzchni tarczycy. Są tak niewielkie, że czasem podczas operacji usunięcia tarczycy chirurg przypadkowo wycina także przytarczyce. Prawidłowe mają wielkość około 4x2x1 mm. Ich położenie czesto nie jest typowe i często leżą bardzo blisko a nawet pod tak zwaną torebka chirurgiczną tarczycy, dlatego rzeczywiście mogą być czasami usunięte (chociaż nie powinny i ich usuwanie jeśli są zdrowe to nie jest rutyna). Kwestia chyba szczęścia, mój chirurg (dobry specjalista, szef kliniki) po operacji stwierdził, że nie jest pewny czy udało się mu wszystkie przytarczyce zostawić. Na szczęście tężyczki nie miałam, teraz wapno mam w normie, czasem tylko spada mi poziom magnezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozam A no widzisz, o to mi właśnie chodziło:) Myślałam, że są 2 te przytarczyce, a to 4, a to już będę wiedziała:) Lalinka:) Ja to jeszcze mam tarczycę, wyrżną mi w marcu, ale ja jestem taka nawiedzona, że siedzę na forach i czytam, czytam i się nakręcam. Heh, tak to jest gdy się jest na macierzyńskim, dziecko spokojne, śpi...Wyczytałam więc o jednym z powikłań, czyli o tężyczce i tak się zastanawiwałam, jak to jest z tymi przytarczycami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ozam ma racje te przytarczyce to nie taka prosta sprawa jak juz wiecie sa bardzo male, na dodatek po wycieciu tarczycy trzeba je podwiazac i przy tym tez mozna je uszkodzic na dodatek nawet jak wszystko pojdzie ok to i tak moga obumrzec z powodu niedokrwienia. Lalinka. Wyniki nawet nawet tsh juz masz na dole normy, mysle ze bedzie dobrze. To co masz w szyi to napewno nic zlego, bo i skad cos zlego mialoby sie tam wziąść?? Moj kolega z szpitalnej sali mial wielkiego guza w brzuchy, kilka cm chyba 10, wszyscy sie bali ze to cos strasznego, ze sledzione trzeba bedzie wyciac jelita, itp. okozalo sie ze to tłuszczak był . Tak sobie myśle ze nie wszystko co pokazuje usg musi byc straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Podczytuję Was od jakiegoś czasu moi drodzy, jesteście najlepszą kopalnią wiedzy, ale to już wiecie;) U mnie guzek tarczycy wykryto przypadkowo przy badaniach okresowych, potem usg, biopsja wykazała guzek pęcherzykowy, - zalecenie wyciąć poddać badaniom hit-pat. Miesiąc ciężkich myśli typu, a może się pomylili, a jakie by tu badania zrobić, a może by tego nie wycinać i w końcu dla zdrowia psychicznego jednak zdecydowałam - cięcie, dlatego mam pytanie... Robił to ktoś w Ząbkowicach Śląskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greystonka Nie no, co Tyyyyy????? W Ząbkowicach???? Ja jestem z Ziębic:)))) więc jesteśmy sąsiadkami???? Ale numer, jaki ten świat mały:) Nie, zdecydowanie nie zdecydowałabym się na szpital w Ząblowicach. Poszperaj na forach, wybierz szpital z dobrą chirurgią. Ludzie polecają tu na forum szpital na Borowskiej we Wrocławiu np. Toż w Ząbkowicach nie ma dobrego chirurga, a wątpię, żeby ktoś tam operował choś jedną tarczycę. Złamane nogi, szycia.... to i i owszem, ale tarczyca????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×