Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

iwonagos rana na zewnątrz może i jest już zagojona ale jeszcze trochę krótko 3 tygodnie. W srodku rana goi się około pół roku a u niektórych nawet do roku. Poczekaj jeszcze trochę to miejsce nad raną będziesz normalnie czuła przy dotyku. Ja jestem już równo rok po operacji i jest czasami dzień że mnie szyja boli ale od niedawna odczówam ból barku przy gwałtownych ruchach ręki nie wiem czy to ma jaki związek z usuniętymi regionalnymi węzłami może kto co napisze pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marg
czy ktoś mi odpowie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marg zadaj ponownie pytanie bo próbowałam znaleźć o co pytałaś i mi się nie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merg córkę najprawdopodobniej czeka operacja usunięcia części lub całej tarczycy z cieśnią ale to lekarze muszą zadecydować bądź dobrej myśli że to tylko gruczolak czyli łagodny guz. Ja się nie leczę w Gliwicach i nie wiem czy tam leczą dzieci ale najprawdopodobniej tak to jest najlepszy Ośrodek odnośnie leczenia tarczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marg
a jeżeli to coś powaznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marg Jesteś mamą, więc musisz być dzielna kochana, wiesz przecież . Biopsja może się mylić. Moja przyjaciółka miała podobną diagnozę z biopsji, a wynik histopatolog ok. Może również być zły wynik, na co też musisz się psychicznie przygotować. Jeżeli czytasz to forum, to wiesz już, rak tarczycy to nie koniec świata. Gliwice to najlepszy ośrodek w Polsce. Twoja córeczka będzie tam miała opiekę najlepszych fachowców. Wiem, że to nie bardzo mozliwe, ale staraj się kochana nie zamartwiać. Wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE! wróciłam i to mega szczesliwa:) scyntygrafia wyszła bardzo dobrze, tz znacznik gromadził sie w lozy po usunietej tarczycy ale to podobno tak jest i jod miał to własnie zniszczec(tak mówił dr Kalemba) a pozostałej czesci ciała nic i ze wzgledu na niski poziom TG mamwyznaczoną wizyte na 17 grudnia ale tylko ambulatoryjną-jednodniową, ogólnie wrazenia pozytywne mimo ze spedziłam tam swieta przemili ludzie była nas ósemka, trzy osoby pierwszy raz reszta z przezutami kolejny raz, co początkowo budziło strach. ale nebrasko i sebciu czemu mnie nie uprzedziliście o tym fetorze wychodzącym z muszli klozetowej :( normalnie szok...... Zasmucił mnie jeszcze jeden mały szczegół ze przy przyjeciu moje TSH wynosiło 0,4 a dwa dni później 175 i ponownie walka o obnizenie ale to i tak pikus najwazniejsze są wyniki....kwarantanne mam zaleconą 1 tygodniową poniewaz w dniu wypisu miałam poziom promieniowania 2 czyli bardzo niski wiec do niedzieli mieszkam u mamu....mąź mówi ze dzieci super wczoraj tylko młodszy miał kryzys i sie bardzo rozpłakał szlochając"ja chce do mojej mamy":( ajjj ale bym go wysciskała, starsza jest dzielniejsza mam bynajmniej taką nadzieje.... no dobra kochani pozdrawiam was mocno..jakby ktos miał jakies pytania to słuze pomocą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze przed chwilą pisałam do was mega długą wiadomosc i nie wiem co sie z nią stało wiec zaczne od początku WITAJCIE:) dzisiaj nad ranem wróciłam z gliwic, najszczesliwsza na swiecie bo wynik scyntygrafi jest bardzo dobry:), tz znacznik gromadził sie w lozy po usunietej tarczycy ale jak dr Kalemba wyjasnił po to był podany jod zeby to zniszczyc..w reszcie ciała nie ma nic:), no i biorąc pod uwage niski poziom TG wizyte mam dopiero 17 grudnia i to tylko ambulatoryjną, jednodniową... ogołne wrazenia bardzo pozytywne pomimo spedzenia tam swiat, nigdy w zyciu tyle nie lezałam :) rozkoszne lenistwo:), towarzystwo tez super, jest jedno ale i tu pretensja do Nebraski i SEbcia :)- czemu nie uprzedziliście o tym fetorze wychodzącym z toalety, normalnie szok, bleh...ale to i tak pikuś najwazniejsze są wyniki... mam tydzien kwarantanny bo poziom promieniowania wynosił 2 wiec do niedzieli mieszkam u mamy....starsznie tesknie za dziecmi, choc swietnie sobie radza bez mamy :(, choc wczoraj mój młodszy miał kryzys i starsznie sie rozpłakał mówiąc "ja chce do mojej mamy" moj skarb kochany, córa dzielniejsza bynajmniej tak sie zachowuje...ajj byle do niedzieli.. no dobra pozdrawiam wszystkich jakby ktos miał jakiekolwiek pytania służe pomocą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu, super wieści:))) Gratuluje dobrych wyników. Z autopsji wiem, że czas kwarantanny ( w Twoim przypadku minie w oka mgnieniu - tylko tydzień) da się znieść. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KArola__01
Czesc Haniu, Bardzo sie ciesze Twoim szczesciem i Ci szczerze gratuluje! Teraz mozesz wreszcie powoli zaczac o tym zapominac:) Powiedz mi kiedy i gdzie mialas operacje i jak dlugo czekalas na jodowanie? Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich Haniu Ciesze sie bardzo Twoimi wynikami. O WC nie wspomniałem specjalnie jeszcze bys nie pojechała. Na mojej zmianie wszyscy byli pierwszy raz i mam nadzieje nie spotkac tych ludzi ponownie (oczywiscie nie spotkac na oddziale w Gliwicach).Pozdrawiam i zycze miłej kwarantanny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny operacja miałam 1 grudnia 2009 w Akademii Medycznej w Gdańsku, pierwszą wizyte w Gliwicach miałam wyzanczoną na 13 styczeń tam zaproponowali mi termin jodowania na początek marca ale ja poprosiłam na później bo wyjezdzałam i pasował mi termin 31 marca, chyba max do 3 m-cy po operacji podają jod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebciu ja najbardziej współczułam kobiecie która strasznie po jodzie wymiotowała i musiała sie nachylac nad tą muszlą bleh. W pokoju byłam z Panią która równiez była 1 raz to bynajmniej nie nakrecałyśmy sie. Ty chyba tez masz na grudzien wizyte prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczkosłoneczko
dziś odebrałam wyniki hispat. hura :) :D Jest dobrze.Teraz wizyta u endo i ustalenie dawki.Jestem 3 tydz bez hormonu, a hulam jak gdyby nigdy nic. Aż się dziwię. Jutro na krew i z wynikiem tsh i wapniem do lekarza czyli w przyszły pon pewnie się wyrobię iwonagos Ja tez mam takie miejsce bez czucia nad blizną. I zrobiła się taka grubsza i twardsza ( to już 3 tydz po ) Czy juz zacząć smarować Cepanem? Pozdrawiam i cieszę się z dobrych Waszych wyników i leczenia. Coś szaleje dziś to forum:( pewnie bedzie 2 razy ten wpis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słonoczkosłoneczko Strasznie się cieszę, że i u Ciebie wszystko dobrze:) Jeżeli chodzi o maści z cebulą typu cepan i contraltubex, nie można tak szybko stosować. Tego typu maści, żeby dały jakiś efekt (raczej marny), trzeba wmasowywać w bliznę, Ja spróbowałam kiedyś na za ścieżą ranę i zszedł naskórek, rana zaczęła się gnoić i efekt taki, że rana się źle goiła, zrobił się ohydny bliznowiec. Uważaj na nie, tzn na maści z cebulą, bo większość ludzi uczulają. Można stosować od razu po zagojeniu rany maści silkikonowe (np. veraderm, dermatix), niestety drogie, ale baardzo skuteczne. Ja już stosuję. Różnica jest m.in taka, że maść silikonową nakładasz, a nie wsmarowujesz, więc ryzyko uszkodzenia naskórka nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sloneczkosloneczko co szpital to obyczaj mi po operacji powiedzieli ze 3 m-ce niczym nie smarowac, a ztym cepanem to tez ostroznie bo lubi uczulac i smierdzi cebulą, mi po nimblizna wyglądała gorzej, w Gliwicach jednej Pani powiedział chirurg ze ma smarowac linomaciem i to praktycznie od rau po zdjeciu szwów....wiec sama nie wiem:(, ja po cepanie niczym nie smarowałam a bliznowiec mały jest- tz mi sie wydawał duzy ale w Gliwicach lekarz powiedział cytuje " e tam taki maly bliznowiec".... ale mam zamiar wybrac sie z tym do dermatologa i zobaczymy co powie.... jesli chodzi o brak czucia nad blizną to chyba kazdy tak ma, jestem 3 m-c po operacji i nadal mam to miejsce mniej czułe, ale z drugiej strony po co mi tam czucie:) no chyba ze mąż chciałby mnie po szyji całowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam❤️ Ja to chyba jakaś nienormalna jestem.Teraz poczytałam,że wewnątrz rana to do półroku sie goi a ja dzisiaj tak się nazasuwałam w ogrodzie,że teraz siedzę i się boję.Minęło raptem 3 m-ce upsss 2 m-ce i 2 tygodnie,to chyba trochę za wcześnie za te robotę się wzięłam.Narazie nic mi nie jest,tylko ten strach.............Mam nadzieję,że nic sobie nie zrobiłam.Najgorsze jest to,że nie odczuwam żadnych dolegliwości a i rana,jak jej nie dotknę,to zapominam,że jest wogóle. Pozdrawiam wszystkich !!! Pewnie postukacie się w glowe,po tym moim wpisie,ale sorki,jakem stara takem głupiua pewnie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam❤️ Ja to chyba jakaś nienormalna jestem.Teraz poczytałam,że wewnątrz rana to do półroku sie goi a ja dzisiaj tak się nazasuwałam w ogrodzie,że teraz siedzę i się boję.Minęło raptem 3 m-ce upsss 2 m-ce i 2 tygodnie,to chyba trochę za wcześnie za te robotę się wzięłam.Narazie nic mi nie jest,tylko ten strach.............Mam nadzieję,że nic sobie nie zrobiłam.Najgorsze jest to,że nie odczuwam żadnych dolegliwości a i rana,jak jej nie dotknę,to zapominam,że jest wogóle. Pozdrawiam wszystkich !!! Pewnie postukacie się w glowe,po tym moim wpisie,ale sorki,jakem stara takem głupiua pewnie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha spokojnie nic Ci nie bedzie...ja tez normalnie funkcjonuje, dzwigam, nosze dziecko na rekach-15 kg, a w wileką sobote to wszystkie okna umyłam poprostu wpadłam w szał sprzatnia wszystko i co i nic mi nie jest:)....prosze nie dac sie zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zocha48 a tam zaraz stara i głupia;) Teraz tak się po Twoim wpisie zastanowiłam nad gojeniem się rany wewnątrz. Ja też się nie oszczędzam. Moja 7,5 miesięczna córka z rąk praktycznie nie schodzi, waży pulpet prawie 9 kg:) Może ktoś wie. Co może się stać z taką raną w środku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, haniaa80, słoneczkosłoneczko GRATULUJĘ. Uwielbiam czytać takie wieści:-) ja jutro wybieram się z zapytaniem czy jest już wynik i....bardzo się boję i właśnie dzisiaj czuję się jakoś gorzej. ....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greystonka Gdzie jesteś??? Jak się czujesz psychicznie i fizycznie? Na co zdecydowałaś się? Na Wawę czy Gliwice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greystonka Gdzie jesteś??? Jak się czujesz psychicznie i fizycznie? Na co zdecydowałaś się? Na Wawę czy Gliwice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadia32 Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze. Pisz :) Dziś pogoda dziwna, ja też nie za dobrze się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie poświątecznie:) Mam nadzieję, że "weterani" są w pobliżu i mnie uspokoją. Czytam u Haniaa80, że miała duży jod ze względu na wychwyt jodu w loży po usuniętej tarczycy - ja tez miałam w scyntygrafii taki wynik i nie miałam skierowania na jodowanie. Od czego to zależy? Jest tam Lalinka, Nebraska i inni? Haniu - a w ogóle to się cieszę, a kwarantanna szybko minie i znów będziesz ze swoimi dzieciaczkami, na tzw. łonie rodziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinjun
Witam Drogie Panie...chcialam zapytac czy moge sie przyłączyc???? Wykryto u mnie guzy na tarczycy...21 kwietnia ide na biopsję,ale mój endo powiedział ,że bez wzgledu na wynik musze dac sie zoperować...mam wielkie te cholerne guzy...w obrazie usg chyba tylko jeden budzi podejrzenia ale i tak sie boję...mam szyje jakbym sobie wsadziła ziarna fasoli pod skórę. Nie mam za bardzo z kim porozmawiać,maz za kazdym razem powtarza żebym dała spokój bo na pewno nic mi nie jest...wiem ,ze tak moze byc ale tez wiem ,ze wcale nie musi. Nie zamiarzam sie nakrecac,ale czytam to forum i jestescie tak ciepłe wobec siebie ,ze pozwoliłam sobie do Was dołaczyc. najbardziej z tego wszystkiego przerażaja mnie terminy ...a to na biopsje ,a to na wizyte...siedze w domu i ciagle o tym myśle...czy aby na pewno do tego czasu nic mi sie nie stanie...wiem wiem...powiecie pewnie że panikuje...gdybym miała mozliwosc finansową to poszałbym prywatnie ale niestety to niemozliwe...wiec siedze i czekam i (przepraszam za dosadnośc)krew mnie zalewa. Biopsja za 6 tygodni dopiero wynik a potem skierowanie do szpitala a potem znów czekanie na termin...uff mam nadzieje ,ze nie zwariuje do tego czasu z nadmiaru mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uaktywniłyście po świetach. Hania, moje gratulacje. Oj Zocha, Zocha teraz się będziesz martwić , że się świetnie czujesz??????? słoneczkosłoneczko Ten wałek na raną to norma , to jeszcze nie blizna , najważniejsze , że wynik ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×